Agneshka Napisano 29 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 Witam wszystkich, zwracam sie z ogromna prosba, mianowicie zastanawiam sie, jak afirmowac sytuacje, w ktorej mezczyzna, z ktorym chciabym byc nie moze jeszcze oderwac sie od przeszlosci i boi sie zwiazku z kobieta, poniewaz zostal bardzo zraniony. Minelo juz sporo czasu, ja rowniez zostalam wczesniej zraniona i sie bardzo balam, ale u siebie ten strach pokonalam. Widze, ze podobam sie mu,ale powiedzial, ze narazie nie chce zadnej dziewczyny... Boi sie, ze mogloby byc nam dobrze i wtedy wszystko by runelo.Chcialabym pozbyc sie blokad, gdyz zdaje sobie sprawe, iz afirmujac ,ze sie kochamy nie robie chyba tego dobrze, powinnam raczej najpier zaczac cos w rodzaju zapominamy o przeszlosci, wybaczamy naszym bylym partnerom i tworzymy udany zwiazek? Co radzicie? Prosze o jakies madre afirmacje.Będę wdzieczna za każdą sugetię... Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość EmptyHand Napisano 31 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2010 To z jednej strony może być bardzo łatwa sytuacja a z drugiej bardzo trudna... Na samym początku Ty się musisz pozbyć wewnętrznych obaw, bólu, nieszczęść i wszystkiego co Cię mierzi. Wyczyścić swoje życie by móc też wyczyścić jego wizję i jego samego dlatego, że sprząta się świat zewnętrzny najlepiej czystymi rękami. Jeśli on czuje ból zwiazany z przeszłością, to czekanie na to aż zapomni o tym, to głupota. Facet potrafi latami pamiętać dawne krzywdy i każda okazja jest dobra do rozpamiętywania, rozdrapywania ran i wszelakiego rodzaju akty masochizmu i sadyzmu w wyżywaniu się na świecie zewnętrznym przez własną frustrację. Najlepiej porzucić rolę pocieszycielki i ramienia do wypłakiwania się a przyjąć rolę osoby promieniującą radością życia, szczęściem, podporą i stabilizatorem wobec drugiej osoby na zasadzie "Wstawaj płakso i żyj". Nie oszukujmy się: każdego spotkała kiedyś krzywda od drugiej osoby. Jak mu nie wybijesz z łba myśli, że się wszystko posypie i że jak z Tobą będzie, to stanie się prędzej czy później nieszczęście, to to nie ma sensu. Walcz o niego, promieniuj szczęściem i radością jak go widzisz, rób wszystko by czuł się coraz lepiej i "wziął Cię na tapetę". Wizualizuj sobie, że jest u Ciebie na pierwszym miejscu wśród facetów i wizualizuj, że Ty u niego jesteś na pierwszym miejscu. Jeśli będziesz się starała o to żeby coś się w jego mysleniu poprawiło dłużej niż 5 miesięcy, to lepiej daj sobie spokój i znajdź sobie kogoś, kim Ty się zainteresujesz z miejsca i on się Tobą też zainteresuje. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Agneshka Napisano 1 Lutego 2010 Autor Udostępnij Napisano 1 Lutego 2010 Dziękuję, bardzo trafna i dająca wskazówki odpowiedź Nie ma jak zdanie faceta. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gay Napisano 1 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 1 Lutego 2010 Ooo.. Ciekawe też muszę wypróbować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.