Skocz do zawartości

Szungit - zna ktoś?


Rekomendowane odpowiedzi

jak w temacie , dostałem od zony znajoma jej dla nas dała mówiąc ze ma działanie niesamowite , ale w necie nie ma nic o nim poza właściwościami czyszczącymi np wode

 

Moze cos ktos wie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 lat później...
  • Administrator

Ja mam mieszane zdanie, tzn.na pewno nie ma działania "niesamowitego" - grunt to dobry marketing. Przypuszczam, że ma właściwości oczyszczające na wzór i podobieństwo węgla aktywowanego i skłonna jestem uwierzyć, że "jest lepszy" - jak zawsze w takich wypadkach, kiedy nie można czegoś sprawdzić i czerpiemy informacje tylko ze źródeł, którym zależy by jak najbardziej rozreklamować dany produkt. 

Na zdrowy rozum: gdyby szungit miał takie właściwości "na wszystko" to ludzkość powinna chodzić po świecie jak zdrowe byki... a przynajmniej ta jej część, która od "tysiącleci" ma dostęp do tego węgla - a tymczasem tak nie jest :D

Poza tym jak coś jest "do wszystkiego"  to bardzo często jest to do jednego: do nabijania durni w butelkę. 

Tak więc myślę, że coś w tym węglu jest, lecz bynajmniej nie aż tyle i nie aż takiej jakości, jak to nam mówią. Myślę, że z tego wszystkiego, co mówi się o szungicie, najważniejszy jest taki fragment:

 

"Szungit to naturalny minerał, który ma ponad 2 miliardy lat. Wydobywa się go tylko w jednym miejscu na świecie – w Karelii. Od tysiącleci jest używany do poprawy jakości wody pitnej. Przez ten czas jego właściwości zostały sprawdzone i potwierdzone, a działanie wspomagające zdrowie stosuje się do dzisiaj. Często stosowany jest w stacjach uzdatniania wody zamiast wkładów z węgla aktywowanego.
Ma właściwości oczyszczające, uzdatniające wodę i strukturyzujące ją. Jeśli ktoś stosuje do wody krzemień, może z równie dobrym efektem wypróbować ten unikalny minerał.
Szungit to najdawniejszy z występujących na Ziemi minerałów zawierających węgiel. Posiada specyficzną matrycę węglową. Molekuły takiego węgla są nazywane fullerenami. Ze względu na wysoką koncentrację fullerenów w szungicie można założyć ich kosmiczne pochodzenie. Takie same fullereny znaleziono w meteorytach, które spadły na Ziemię. Badaniem fullerenów zajmowali się angielscy uczeni i w 1998 r. za te badania zostali nagrodzeni Nagrodą Nobla.

Istnieją sztucznie syntezowane fullereny, ale ich stosowanie jest bardzo drogie (ponad 900$/1gram). Są one wykorzystywane m.in. w kosmosie, medycynie czy komputerach. Dlatego też prawdziwą sensacją było znalezienie w Karelii naturalnych fullerenów w szungicie. Jest to jedyne na Ziemi złoże szungitu fullerenopodobnego, który ma unikalne właściwości.

Badania wykazały, że przy współdziałaniu z szungitem woda nabiera właściwości wspomagających zdrowie.
Woda szungitowa wspomaga pracę wszystkich struktur biologicznych organizmu, nie tłumiąc przy tym działania zdrowych komórek. Fullereny okazały się też najpotężniejszym i długo działającym antyoksydantem (niektóre źródła podają, że efektywniejszym od witamin C i E)."

 

Substancji wspomagających zdrowie mamy na świecie dość dużo, z tego co mnie najbardziej zainteresowało w szungicie to jest strukturyzacja wody, bo na ten temat więcej już wiadomo a i ja jestem zdania, że właśnie struktura wody ma ogromny wpływ na harmonizowanie pracy organizmu. Lecz jeśli o tą kwestię chodzi, to i bez węgla można nadać wodzie, nazwijmy to "kod", który czyni ją biologicznie dobroczynną zdrowotnie lub przeciwnie, takie badania prowadzą Japończycy, m.in. był wśród nich Masaru Emoto.  Oczywiście kwestia żywej wody jest znacznie rozleglejsza niż parę słów ją opisujących, które można znaleźć w sieci, a jej działanie idzie, nazwijmy to -  inną ścieżką niż węgla, lecz docelowy efekt jest taki sam: obie substancje mają wspomagać zachowanie zdrowia i pomagać zdrowieć chorym. 

 

Temat był na dziale magii, więc przypuszczam, iż autorowi chodziło o ten właśnie aspekt szungitu, lecz myślę, że lepiej pasuje tutaj, do działu uzdrawiania metodami naturalnymi, bo co tu dużo gadać: nie jest to żaden magiczny amulet ani talizman o nadprzyrodzonych właściwościach. 

 

  • Lubię to! 1
  • Super 1
  • Dziękuję 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Ismer napisał:

Na zdrowy rozum: gdyby szungit miał takie właściwości "na wszystko" to ludzkość powinna chodzić po świecie jak zdrowe byki... a przynajmniej ta jej część, która od "tysiącleci" ma dostęp do tego węgla - a tymczasem tak nie jest :D

Dobroczynny, magiczny wpływ tego i  większości kamieni czy minerałów jest przereklamowana głównie przez ezoteryków i sprzedawców tychże kamieni. Niemniej jednak jakiś tam wpływ mają. Skład tego czy innego kamienia w zetknięciu z naszym organizmem tworzą reakcję. Minimalną, ale zawsze. Jest to indywidualna sprawa. Tym samym nie można uogólniać. Jednemu pomoże, na innego zadziała wręcz niekorzystnie. Reasumując - uważam, że kamienie pomagają nam głównie poprzez wpływ na podświadomość, działają na zasadzie placebo. I jak już wspomniałam - z nielicznymi wyjątkami.

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Elie, jeśli chodzi o kamienie to nie jest to efekt placebo (chociaż i tak bywa), nie jest to też jedynie wpływ na podświadomość, aczkolwiek nie należy nie doceniać i tej strony "uzdrawiania poprzez kamienie".  Istotny jest i skład i kolor kamienia  ponieważ to także jest elementem terapii. Z tym, że skład i nawet układ krystalograficzny nawet jednej grupy minerałów nie jest jednolity,  i to również ma swoje znaczenie. Działanie terapeutyczne jest sumą wpływów danego minerału.  Z długo siedzę w tym temacie, żeby sądzić, że to efekt placebo. Ale jeśli chodzi o dobroczynny wpływ kamieni w wydaniu handlarzy i - co gorsze - ezoteryków, to jest jeden wielki kamienny skandal. Żerowanie na ludzkiej niewiedzy i głupocie święci triumfy w każdych czasach, zmienia się tylko przedmioty. Kiedyś w sprzedaży były drzazgi z krzyża Jezusowego... i inne gadżety (bo inaczej tego oszustwa nazwać nie można).

A szungit powinien w takim razie być na wagę złota, skoro jest panaceum na wszystko :sark:Ludzie się nie zastanawiają, że jak coś jest do wszystkiego to... należy się zastanowić nad cudownością tego środka. 

Należy się jednak przyjrzeć, czy szungit rzeczywiście ma zdolność strukturyzowania wody i czy fullereny mogą działać na przykład na zasadzie komórek macierzystych... to winno być przedmiotem badań, a nie sianie idiotyzmów o jego błogosławiono - zbawiennym działaniu. To samo tyczy także biszofitu - to błotko również nie jest na wszystko, lecz pomaga bardzo w pewnych schorzeniach i tak samo jest z węglem. Zresztą i węgiel brunatny był środkiem na np. bakteryjne zatrucia pokarmowe i inne tego typu france, no ale jakoś nie stał się tak cudownym jak szungit, może dlatego, że brak mu tych fullerenów :oczko:

Kamienie są także nośnikami w magii, lecz same "magicznie" nie działają - to człowiek nadaje im intencję, a reszta dzieje się zupełnie gdzie indziej, poprzez inny plan niż w kamieniu / przez kamień. 

  • Cool 2
  • Super 1
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...