ktosnieobecny Napisano 10 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2011 Witam serdecznie. Jestem tu nowa i przyznam się że w moim życiu było wiele niewytłumaczalnych sytuacji, które starałam się wyprzeć Dużo czasu i wysiłku zajęłoby mi opisywanie całej mojej historii ( niewątpliwie kiedyś to zrobie) tak wiec przejde do sedna sprawy. Kilka nocy temu rozmawiałam z .. KIMŚ w recz wydaje mi się że było ich dwoje. jeden milczał, drugi zaś przemówił do mnie, ale kompletnie nie zrozumiałym językiem.Głos znam, pamiętam z dawnych lat, czyli to nie mogla byc pierwsza rozmowa..Jedyne co zrozumiałam to to jak się przedstawił. SABIEL - mówi to coś komuś? ktoś wie kto to jest? czy to jest moj opiekun? czy to wogole jest aniol? i kim mogla byc ta druga postac. Jest tak wiele pytań i tak malo odpowiedzi.. prosze pomóżcie mi. A jeśli nie znacie odpowiedzi to chociaż nakierujciemnie.Jakieś materuały, tutuły. Coś co da mi odpowiedź Cokolwiek.. Od tej wizyty czuje straszny niepokoj .. Powiedzccie mi prosze jak sie zachowac? co robic dalej? nie chce tego straci ale z wlasnego doswiadczenia wiem ze to sie moze zle sonczyc. prosze pomozcie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tyr Napisano 11 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2011 A może Sabriel ?? Tak jest taki anioł choć jeśli widziałaś dwie postacie to morze to być niejako ostrzeżenie. Widzisz wg tradycji okultystycznych Sabriel (Sabrael) jest jedynym aniołem zdolnym pokonać demona choroby zwanego Sfendonael. Chorujesz może ostatnio?? Moim zdaniem po pierwsze nie masz sie czego bać.. Jeśli nawet zaczniesz czuć się źle to pamiętaj, że najwyraźniej towarzyszy ci anioł który chce Ci pomóc wygrać z chorobą (zresztą sama choroba nie musi dotyczyć ciebie). Najważniejsze to nie trać wiary i nie poddawaj sie strachowi (strach i zwątpienie to główna broń demonów). Postaraj się następnym razem (o ile jeszcze kiedyś sen się powtórzy) porozmawiać z Sabrielem...nawet jeśli ty go nie rozumiesz on zrozumie świetnie. Podziel się z nim swoimi lękami i obawami, poproś o pomoc i wsparcie. Na pewno nie pozostawi cię samej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ktosnieobecny Napisano 11 Stycznia 2011 Autor Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2011 Chciałabym podkreślić że to nie był sen.Tak, choruje na depresje. Ta rozmowa z S. odbyła się po kolejnym nawrocie.Było ich dwóch napewno. Od tej rozmowy czuje straszny strach, boje sie zostawac sama ze soba. probowalam wczoraj z nim porozmawiac, ale mimo ze czulam czyjas obecnosc to nikt sie nie odezwal ani nie dal mi znaku ze jest faktycznie obok. co robic? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tyr Napisano 11 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2011 Tak jak napisałem nie panikuj. Jeżeli czujesz Jego obecność to powinna Cię ona pokrzepić. Słuchaj, zetknięcie z siłami które przekraczają nasze zdolności pojmowania nie jest proste ale jeżeli towarzyszy Ci Anioł ( a wierze, że tak jest) to nie powinnaś się niczego obawiać. Podejrzewam, że On wie lepiej od Ciebie jak bardzo może Ci się objawić i ile na swoim stopniu rozwoju duchowego jesteś w stanie znieść. Moja rada: jeżeli jesteś katoliczką pomódl się i w tej modlitwie porozmawiaj z Nim. Pamiętaj On nie musi Ci odpowiadać, wystarczy, że Cię wsłucha. Jeśli katoliczką nie jesteś to w inny bliski Ci sposób (nawet jeśli by to miało być tylko posiedzenie w ciszy na krześle ) spróbuj się wyciszyć i przekazać Mu swoje troski. Pamiętaj nie jesteś sama Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ktosnieobecny Napisano 11 Stycznia 2011 Autor Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2011 Wczoraj jak mówiłam do niego powiedziałam mu że się boje i że On napewno to wie i dlatego pewnie sie nie odzywa. Nie wiem jaki jest moj stopien rozwoju duchowego ale w calym moim zyciu dzialy sie rone dziwne rzeczy.nie chce sie bac. ale nie potrafie kontrolowac tego niepokoju. czy on moze byc moim strozem? a jesli nie to jak nawiazak kontakt ze swoim opiekunem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tyr Napisano 11 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2011 Stróżem twoim raczej nie jest (dość wysoka anielska hierarchia: Cnoty) ale prawdopodobnie jest przy Tobie żeby Ci pomóc w tym trudnym (jak mniemam) dla Ciebie okresie życia. Co do kontaktu ze swoim stróżem to jest tu temat który to opisuje (podejrzewam, że tu coś znajdziesz http://www.ezoforum.pl/angelologia/14895-kazdy-ma-swojego-aniola-stroza.html) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ktosnieobecny Napisano 11 Stycznia 2011 Autor Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2011 dziekuje Ci bardzo ale skoro był to Sabriel a nie Sabiel i jest on jednym z aniołów cnoty, to co robil u mnie? i kim byla ta druga postac? zapomnialam o czyms wspomniec.. nad ranem tuz po tej nocy gdy odbylo sie moje spotkanie z Nimi mój syn(4 lata) obudzil sie z placzem. powiedzial ze ma jakis glos w uchu i ze juz wiecej nie chce spac w swoim lozku. bardzo sie bal. myslicie ze to moze miec jakis zwiazek? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tyr Napisano 11 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2011 Możliwe, że przyplątał się do Ciebie Sfendonael i Sabriel przybył z odsieczą Co do Twojego synka to małe dzieci łatwiej dostrzegają (czy też słyszą) pewne metafizyczne aspekty rzeczywistości (ich umysły nie są jeszcze tak racjonalne jak nasze) i morze po prostu usłyszał głos któregoś z tej dwójki. Najważniejsze to żebyś się nie bała, ani Ty ani twoje dziecko. Strach was osłabia wiara was wzmacnia. Wytłumacz to synowi i zaufaj Aniołom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ktosnieobecny Napisano 11 Stycznia 2011 Autor Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2011 Ale ja wierze. Tylko ten lek i strach pojawia się samoistnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tyr Napisano 11 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2011 No cóż nikt nie mówił, że będzie prosto. Wiesz ja nie wiem jak to tam się w twoim życiu układa ale możliwe, ba nawet pewne, jest to, że cała ta sytuacja ma Cię czegoś nauczyć. Musisz tylko nie poddać się lękowi i śmiało spojrzeć w przyszłość. No i czerpać pełnymi garściami z tego co daje Ci życie, nawet jeśli będzie Ci się wydawać, że to wszystko nie ma sensu, że to samo zło to w ogólnym rozrachunku kiedy spojrzysz z perspektywy czasu i siebie zobaczysz jak wiele Cię to nauczyło. Wierze, że Ci się wszystko ułoży jak powinno:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ktosnieobecny Napisano 12 Stycznia 2011 Autor Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2011 Czy to możliwe żeby Anioł przyszedł do mnie z moją zmarłą córeczka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość User2 Napisano 12 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2011 Możliwe. Choć jeśli to był Twój Opiekun/Stróż to rzekłbym, że to Ona przyszła z nim. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ktosnieobecny Napisano 12 Stycznia 2011 Autor Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2011 Nie jestem właśnie pewna.. Ale czuje że tak własńie bylo. i.. jakos tak mi lepiej i lzej na duchy od tego spotkania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tyr Napisano 12 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2011 A nie mówiłem, że będzie lepiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość User2 Napisano 12 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2011 Zmarli mają prawo przychodzenia do swoich krewnych (z pewnymi wyjątkami), zwłaszcza ci, którzy mają ponownie się inkarnować. Oczywiście nie nazwę tego zasadą bo nie wiem jak częsta jest to praktyka. Jeśli po śmierci córeczki było ci bardzo ciężko, przypuszczam, że się do niej modliłaś albo w jej intencji twoi Aniołowie postanowili ją przynajmniej na chwilę sprowadzić by dać ci spokój duszy. Oczywiście mogła i Ona sama tego chcieć zwłaszcza jeśli mieliście wspaniałe relacje matka - córka a wnoszę, że tak, lecz pod pieczą Opiekunów. Co niewątpliwie wielokrotnie dodaje otuchy. Nawet jeśli nic nie powiedzą to nic nie szkodzi intuicyjnie wtedy czuje się, że jest im dobrze i tedy człekowi lżej. Tak uważam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ktosnieobecny Napisano 13 Stycznia 2011 Autor Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2011 To jest niewyobrazalne jaki spokoj nosze w sobie od tego dnia. martwi mnie tylko ze moj aniol ze mna nie rozmawia.. tak bardzo bym chciala z nim porozmawiac. jak rozwinac swoje umiejetnosci? co robic? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość User2 Napisano 13 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2011 Postaraj się wyciszyć z życia i kłopotów codziennych. Nie tyle co pusty, lecz odprężony umysł, który jest i nie zakłóca się innymi myślami. Postaraj się go/ją/ich zawołać i skontaktować i spróbuj z czystym i spokojnym umysłem ich usłyszeć a zwłaszcza poczuć, postaraj się przede wszystkim poczuć odpowiedź na swoje pytanie sercem. Możesz skierować się przed tym do nich z modlitwą, w której czuj jak do nich mówisz, ślesz intencję rozmowy, żeby albo ci powiedzieli albo pozwolili poczuć odpowiedzi na twoje pytania. Nie wywołuj jakiś wizji na siłę, a jeśli wizualizujesz to rób to w sposób jak najbardziej minimalny. Często jak robię dekrety lub jak do Generała się modliłem to miałem takie samoistne obrazy, że stałem w sali naokoło ława a w krzesłach Aniołowie i mnie słuchali więc jak najmniej wizualizacji, bo mogą się same obrazy pojawić i staraj się nie tylko usłyszeć/słyszeć odpowiedzi, lecz je przede wszystkim czuć sercem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ktosnieobecny Napisano 14 Stycznia 2011 Autor Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2011 Nie mam wizualizacji. Podczas rozmowy z Sabrielem widziałam jakby jego i tą drugą posta ale to było bardziej na zasadzie czucia, w którym miejscu sie znajduja niz widzenia ich. Czy cierpnicie i dretwienie lewej strony twarzy podczas spotkania jest czyms normalnym? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PurE Napisano 17 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2011 Lewa strona twarzy, co w drugim temacie o spotkaniach z Aniołem jest lewa strona twarzy coś tam coś tam. Czyli to raczej coś normalne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Izabela1990 Napisano 26 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 26 Lutego 2011 Znalazlam ten temat "pomocy", a temat o modlitwie do aniola milosci jest zamkniety. Otoz czytalam gdzies, ze dzieki temi aniolowi mozna zapomniec o swoim bylym chlopaku, przestac o nim myslec i szybka sie otrzasnac z tego nieszczesliwego zwiazku. Zostalo tam napisane, ze trzeba zaczac sie modlic w pierwszy dzien kwadry ksiezyca, a to wypada na sierpien...Ja nie chce czekac do sierpnia, moge po prostu zaczac sie modlic od poniedzialku?? Bez tych wszystkich obrzedow? Ufam, ze jezeli moja wiara bedzie na tyle wielka, to ten aniol mi pomoze. Prosze o odpowiedz :] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lukan Napisano 26 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 26 Lutego 2011 Znalazlam ten temat "pomocy", a temat o modlitwie do aniola milosci jest zamkniety.Otoz czytalam gdzies, ze dzieki temi aniolowi mozna zapomniec o swoim bylym chlopaku, przestac o nim myslec i szybka sie otrzasnac z tego nieszczesliwego zwiazku. Zostalo tam napisane, ze trzeba zaczac sie modlic w pierwszy dzien kwadry ksiezyca, a to wypada na sierpien...Ja nie chce czekac do sierpnia, moge po prostu zaczac sie modlic od poniedzialku?? Bez tych wszystkich obrzedow? Ufam, ze jezeli moja wiara bedzie na tyle wielka, to ten aniol mi pomoze. Prosze o odpowiedz :] Kwadra księżyca jest co miesiąc. Zobacz w kalendarzu księżycowym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Auril Napisano 28 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 28 Lutego 2011 Faza Ksiyca - aktualna faza ksiyca może masz na myśli Archanioła Chamuela? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.