Skocz do zawartości

Prośba o pomoc przy interpretacji rozkładu-Czy będziemy się całować z J.?


nagarfus

Rekomendowane odpowiedzi

Proszę, nie wyrzucajcie Nagarfusa z forum!

Nawet jeśli zadałam dzisiaj Tarotowi kolejne pytanie związane z sąsiadem J. i Was proszę po raz kolejny o pomoc w interpretacji. Wyjaśnię dlaczego zrobiłam ten rozkład. Otóż bardzo zainteresowało mnie to, że zarówno w moim rozkładzie na moje intencje wobec J., jak i w rozkładzie na jego intencje wobec mnie wyszło odwrócone Koło Fortuny. Od Was dowiedziałam się, że karta ta oznacza, że jakieś okoliczności sprawią, że do niczego konkretnego między J. a mną nie dojdzie. Ucieszyłam się na myśl, że to może oznacza, że mój mąż przyjedzie i sąsiad się ewakuuje. W związku z tym zamierzałam dziś zapytać Tarota (tak delikatnie) czy z J. będziemy się całować, a ponieważ się spodziewałam, że z rozkładu będzie wynikać, że nie będziemy, wobec tego myślałam, ze będę mieć otwartą drogę do drugiego (najważniejszego) mojego pytania, tj. Jakie okoliczności sprawią, że nie będziemy się całować? (bo chciałam dowiedzieć się, czy ta okoliczność to będzie przyjazd męża).

Ale nie wiem jak mam zinterpretować mój dzisiejszy rozkład na pytanie:

 

Czy będziemy się całować z J.?

Był to rozkład z 3 kart, a oto one:

Świat

Słońce odwrócone

Wieża odwrócona

 

Z odwróconych Słońca i Wieży sądziłabym, że rzecz jasna do żadnego pocałunku między nami nie dojdzie, ale nie mam pojęcia co mam myśleć o Świecie w pozycji prawidłowej. Zwłaszcza, że gdy odwróciłam poziomo tę kartę (Tarot Marsylski) to mam wrażenie, że karta tworzy właśnie kształt ust i to chyba nawet z języczkiem! :shocked:

Czy w takim razie mam rozumieć, że z powyższego wynika, iż jednak pocałunek będzie, ale właśnie ten fakt (ta okoliczność) sprawi, że do niczego więcej nie dojdzie między nami?

A ja liczyłam na to, że mąż- rycerz (czy raczej Cesarz) wróci i przegoni lovelasa... :yyyy:

Teraz już nawet nie wiem czy i w jaki sposób mogłabym zapytać Tarota jaka to okoliczność została ukazana w w/w dwóch rozkładach kartą Koło Fortuny jako okoliczność, która sprawi, że do seksu między nami nie dojdzie. Bardzo bym chciała wiedzieć czy tą okolicznością będzie przyjazd mojego męża... :yyyy:

Odnośnik do komentarza

Z całym szacunkiem, ale Ty chyba ewidentnie masz ochotę na jakiś romans, skoro ciągle męczysz temat sąsiada. Jeśli Cię interesuje, czy Twój mąż przyjedzie, to pytaj kart o niego, a nie o jakiegoś obcego faceta. To nie Twój mąż ma przeganiać lovelasów, lecz Ty sama. Myślę, że powinnaś się zastanowić nad tym, co czujesz, a dopiero potem stawiać Tarota.

Pozdrawiam :]

Edytowane przez Cosmo
Odnośnik do komentarza

Cosmo, ja raczej najlepiej wiem, co czuję i na co mam ochotę. Nie należę do kobiet, które rozbijają związki swoje czy cudze. Ani do takich, które na boku pod pozorem naprawiania komputera mają seks z sąsiadem...

Ja lovelasa nie jestem w stanie przegonić, a wręcz mam wrażenie, że im bardziej jestem skrępowana przy nim i spięta, to że to jeszcze bardziej go nakręca. Czyli i tak źle i tak niedobrze. A obecność męża w domu raczej ochłodzi zamiary sąsiada.

Poza tym prosiłam o pomoc w interpretacji mojego rozkładu, a nie o Wasz komentarz na temat tego czy Waszym zdaniem mam ochotę na sąsiada czy też nie. Bo chociaż mi się podoba, to wiem doskonale i tego jestem pewna, że nie zamierzam z nim mieć żadnego romansu i nie będę go mieć. Przynajmniej nie w tym wcieleniu, w którym kocham mojego męża i tylko jego.

Proszę mi wierzyć, że gdybym chciała, to nie musiałabym robić rozkładów Tarota w tej sprawie, bo facet wyraźnie tylko czeka na mój znak, że chcę. Ale ja nie chcę.

Ponadto o przyjazd męża pytałam już Tarota kilka razy, a ponieważ wiem, że nie powinno się pytać o to samo ciągle, wobec tego do pytania o ew. przyjazd męża chciałam tym razem dojść dłuższą drogą, poprzez ew. okoliczność, z powodu której do seksu z sąsiadem nie dojdzie. Ponieważ mam nadzieję, że tą okolicznością będzie przyjazd męża. Czego mi życzcie, proszę!

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

kurcze a ja myslalam ze ty powazna bardzo dojrzała babeczka...no po tym co tu przeczytałam wymiekkłam.....sorry

jesli ktos pyta czy bedzie calowal sie z sasiadem znaczy cos na rzeczy jest facet ci sie podoba i bierzesz pod uwage jego nie mydlij nam i siebie nie oszukuj ze...to tylko pokretne pytanie o męża....

poza tym zle zadane pytanie bo na pytanie czy....lepiej rzuc grosikiem

orzel tak

reszka nie....

sprawdzasz jak wczoraj pisałas w kartach to co czujesz myslisz itp....to jest bardzo niepowane...

sama sobie tymi energiami zrobisz sobie kuku...tarot nie zabawka do bzdurnych pytań i niepowaznego traktowania.....

 

nie tu pocalunku nie widac miedzy wami

 

ale na szczęście Tarot pokazał, że nie myślę o sąsiedzie poważnie i że nie mam żadnych związanych z nim zamiarów. Czyli że moje intencje są czyste. A to oznacza, że twarda ze mnie babka :):)

Pozdrawiam.

jak sie ma to do tego watku?

no logicznym jest ze jesli pytasz czy sie bedziesz z nim calowac notabene pytanie jakie moglaby zadac kartom 15 stolatka do tego co wczesniej napisałas....

nie masz zamiaru....a jednak pytasz dalej.....

Edytowane przez iridos
Odnośnik do komentarza

Wtrącę się do wątku ponieważ zabierałam głos w twoich sprawach:)Moim zdaniem abstra****ąc od kart byłyby niezłe jaja gdyby mąż musiał przeganiać tego sąsiada jako kochanka,uważam że gdyby się dowiedział o jego podchodach nici z waszego małżeństwa, które i tak jest dość zagmatwane jak mniemam,lepiej nie przywołuj takich mysli,pozdr.

Odnośnik do komentarza
kurcze a ja myslalam ze ty powazna bardzo dojrzała babeczka...no po tym co tu przeczytałam wymiekkłam.....sorry

jesli ktos pyta czy bedzie calowal sie z sasiadem znaczy cos na rzeczy jest facet ci sie podoba i bierzesz pod uwage jego nie mydlij nam i siebie nie oszukuj ze...to tylko pokretne pytanie o męża....

poza tym zle zadane pytanie bo na pytanie czy....lepiej rzuc grosikiem

orzel tak

reszka nie....

sprawdzasz jak wczoraj pisałas w kartach to co czujesz myslisz itp....to jest bardzo niepowane...

sama sobie tymi energiami zrobisz sobie kuku...tarot nie zabawka do bzdurnych pytań i niepowaznego traktowania.....

 

nie tu pocalunku nie widac miedzy wami

 

 

jak sie ma to do tego watku?

no logicznym jest ze jesli pytasz czy sie bedziesz z nim calowac notabene pytanie jakie moglaby zadac kartom 15 stolatka do tego co wczesniej napisałas....

nie masz zamiaru....a jednak pytasz dalej.....

 

Uuuu.... widzę, że tu niektóre osoby słuchają pewnego radia prowadzonego przez księdza z Olkusza, a takim osobom w żaden sposób nie można wyjaśnić, że nie ma się zamiaru na seks z sąsiadem, bo takie osoby i tak dopatrują się wciąż grzechów i tak. A o wszystko mnie w życiu można posądzać, tylko nie o bycie dziwką, która ma ochotę zdradzić męża. I w ogóle posądzanie mnie o coś takiego jest dla mnie obrażające, bo jestem zdecydowaną przeciwniczką zdrad!!!

Wiem, że nie muszę się nikomu tłumaczyć, ale przypomnę w nawiązaniu do moich słów znajdujących się powyżej, że NIE CHCĘ seksu z sąsiadem (co potwierdził nawet rozkład Tarota), a o pocałunki z nim (czyli tak delikatnie) zapytałam jak w/w dlatego, bo pomyślałam, że jeśli zapytam czy będzie seks (stosunek między nami) to wyjdzie oczywiście że nie będzie, ale może się zdarzyć, że on podczas tych swoich zalotów mnie niespodzianie pocałuje i np.ten fakt będzie ową okolicznością, która sprawi, że ja pokażę mu gdzie są drzwi. I wtedy okaże się, że to niestety nie przyjazd męża będzie tą okolicznością, która sprawi, że sąsiad się usunie w siną dal, ale mój palec (wskazujący lub środkowy). Czekam na męża i mam nadzieję - w nawiązaniu do moich dwóch poprzednich rozkładów o intencje - że odwrócone Koło Fortuny oznacza okoliczność w postaci przyjazdu męża do mnie, a nie w postaci pocałunku sąsiada, który sprawi ze do niczego między mną a sąsiadem nie dojdzie (oprócz tego taką okolicznością jest również przez cały czas mój brak zamiaru i zgody na romans z nim).

Jak już pisałam kilka razy, nie musiałabym w ogóle o to pytać czy będziemy się całować czy nie, bo on tylko na to czeka. Ale się nie doczeka.

Teraz skoro dzięki interpretacji Iridos wiem, że pocałunku nie będzie, to mam otwartą drogę do pytania: Jaka okoliczność sprawi, ze do pocałunku między nami nie dojdzie? (wcale nie musieliście teraz pomyśleć, że to oznacza, iż go jednak chcę...). Czyli mam już dziś otwartą drogę do pytania czy tą okolicznością będzie przyjazd męża. Proste, prawda? I mam nadzieję, że jako owa okoliczność pokaże mi się w rozkładzie mąż w całej swojej okazałości. Bo czekam na niego, a nie na sąsiada. A tak jak już wyjaśniałam, żyjemy w demokratycznym kraju, w którym mamy prawo pytać (przynajmniej Tarota) o co chcemy i dodatkowo wiem, że nie można pytać Tarota wiele razy o to samo, a ja już kilka razy pytałam czy przyjedzie mąż, więc znowu musiałabym zadać to samo pytanie. Wobec tego poszłam dłuższą drogą do możliwości zadania pytania o przyjazd męża.

Tak, sąsiad mi się podoba i nie ukrywam tego, bardzo go lubię i uważam, za niezmiernie sympatycznego i chętnego do pomocy człowieka. I myślę nawet, że gdybyśmy oboje byli wolni, a on by się do mnie zalecał tak jak obecnie, to raczej nie miałabym nic przeciwko romansowi z nim. ALE on ma żonę i dzieci, a ja męża, którego kocham i wobec tego w tym wcieleniu nie dojdzie do niczego między sąsiadem, a mną.

Pozdrawiam i proszę już mnie nie posądzać o niecne zamiary, których nie mam i których się brzydzę całą sobą.

Odnośnik do komentarza
Wtrącę się do wątku ponieważ zabierałam głos w twoich sprawach:)Moim zdaniem abstra****ąc od kart byłyby niezłe jaja gdyby mąż musiał przeganiać tego sąsiada jako kochanka,uważam że gdyby się dowiedział o jego podchodach nici z waszego małżeństwa, które i tak jest dość zagmatwane jak mniemam,lepiej nie przywołuj takich mysli,pozdr.

 

Witaj kochana Agostino:)

Dziękuję bardzo za Twoją poradę, ale nie jest tak, że liczyłam np. na przeganianie słowne czy fizyczne sąsiada za drzwi przez mojego męża (a mąż ma pozwolenie na broń, to by dopiero było hahaha:)

Ja tylko i nadal liczę na to, że mąż przyjedzie i wtedy bez jakiegokolwiek przeganiania, sąsiad sam zorientuje się, że skoro mąż wrócił i jesteśmy razem, to on nie ma po co zalecać się do mnie. I po prostu sam się usunie i będziemy nadal kumplami tak jak dawniej (już bez tych jego uciążliwych zalotów).

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Przede wszystkim nikt Cię tutaj nie atakował. Każdy z nas ma prawo do swojej opinii i jeśli ktoś próbuje Ci coś doradzić z dobrego serca, to przydałoby się trochę pokory, bo obrażanie ludzi, którzy mają inny punkt widzenia niż Ty, jest bardzo niedojrzałe.

 

Jak już pisałam kilka razy, nie musiałabym w ogóle o to pytać czy będziemy się całować czy nie, bo on tylko na to czeka. Ale się nie doczeka.

 

Skoro wiesz, że i tak się nie będziecie całować, to bezsensowne jest takie pytanie. Skoro nie chcesz tysiąc razy pytać Tarota o to samo, czyli swojego męża, to wystarczy postawić większy rozkład i sprawa będzie jasna. W dziale z rozkładami jest rozkład dla par, które są ze sobą na odległość - myślę, że byłby odpowiedni do sytuacji, w której wraz z mężem się znajdujesz.

Odnośnik do komentarza
Witaj kochana Agostino:)

Dziękuję bardzo za Twoją poradę, ale nie jest tak, że liczyłam np. na przeganianie słowne czy fizyczne sąsiada za drzwi przez mojego męża (a mąż ma pozwolenie na broń, to by dopiero było hahaha:)

Ja tylko i nadal liczę na to, że mąż przyjedzie i wtedy bez jakiegokolwiek przeganiania, sąsiad sam zorientuje się, że skoro mąż wrócił i jesteśmy razem, to on nie ma po co zalecać się do mnie. I po prostu sam się usunie i będziemy nadal kumplami tak jak dawniej (już bez tych jego uciążliwych zalotów).

Pozdrawiam.

Ja uważam,że jesteś na tyle silną i mądrą kobietą,ze poradzisz sobie z sąsiadem sama:):) podr.

Odnośnik do komentarza
Przede wszystkim nikt Cię tutaj nie atakował. Każdy z nas ma prawo do swojej opinii i jeśli ktoś próbuje Ci coś doradzić z dobrego serca, to przydałoby się trochę pokory, bo obrażanie ludzi, którzy mają inny punkt widzenia niż Ty, jest bardzo niedojrzałe.

Skoro wiesz, że i tak się nie będziecie całować, to bezsensowne jest takie pytanie. Skoro nie chcesz tysiąc razy pytać Tarota o to samo, czyli swojego męża, to wystarczy postawić większy rozkład i sprawa będzie jasna. W dziale z rozkładami jest rozkład dla par, które są ze sobą na odległość - myślę, że byłby odpowiedni do sytuacji, w której wraz z mężem się znajdujesz.

 

 

Oczywiście ja również nie chciałam nikogo z Was obrazić, nie gniewajcie się na mnie. Ale niesamowicie mocno reaguję na podobne sugestie pod moim adresem. Bo wierność jest dla mnie podstawą związku i nie wyobrażam sobie, żeby mogło być inaczej.

Ja nie umiem na razie robić Rozkładów Partnerskich, dlatego taki rozkład powierzyłam jakiś czas temu pewnej Tarocistce, którą też tutaj kilka osób polecało (był to trafny rozkład, ukazujący to co się dzieje i pani Tarocistka powiedziała mi też, że widzi powrót męża i miłości). Ja na razie umiem tylko zadawać pytania kartom i robić rozkłady związane z pytaniami, czyli takie mało skomplikowane. Ale mam nadzieję, że powoli będę się uczyć i poznawać znaczenie AM oraz robić trudniejsze rozkłady.

Przepraszam najmocniej, że pozwolę sobie jeszcze takie maleńkie wyjaśnienie do w/w słów Cosmo zamieścić. Otóż wiem, że nie będzie pocałunków między sąsiadem a mną, ale WIEM oznacza tutaj mój punkt widzenia na sprawę, a nie stan faktyczny. Ponieważ nie wiem czy załóżmy on nie posunie się do jakiegoś niespodziewanego pocałunku, któremu nie będę w stanie zapobiec. Ale mam nadzieję, że do tego nie dojdzie.

Serdecznie wszystkich pozdrawiam i trzymajcie, proszę, kciuki, żeby mąż przyjechał jak najszybciej, bo tęsknota za nim mnie dobija. :_szok:

Odnośnik do komentarza
  • 5 lat później...

Czytam ten archiwalny mój rozkład na niezwykle dziwnie i dla wielu osób ręcz bulwersująco brzące pytanie o sąsiada.

Otóż sytuacja wygląda w taki sposób, że mój mąż kilka lat temu powrócił do mnie. Jestem z nim szczęśliwa.

A jeżeli chodzi o sąsiada... mój mąż dowiedział się o jego zalotach i podczas naszej rozmowy na ten temat zakomunikował mi, że od dawna już widział, jak on na mnie patrzy.

Mąż prosił mnie o szczerość, o to czy zakochałam się w sąsiedzie i czy doszło do seksu między nami i oczywiście uczciwie odpowiedziałam, że nie doszło do niczego, gdyż obie tego nie życzyłabym oraz że go nie kocham.

Poprosiłam również moją mamę o ocenę zachowania i słów mojego sąsiada i mama także oceniła je jako wyrazny zamiar romansu ze mną.

Rzecz jasna, że do żadnego ani pocałunku, ani do seksu między nami nie doszło, gdyż nie życzyłam sobie tego jako mężatka, mimo, że był to bardzo inteligentny, sympatyczny i bardzo przystojny facet.

BYŁ, gdyż ten sąsiad dwa lata temu zmarł w wieku 45 lat na raka.

Mój mąż był na jego pogrzebie, a teraz poszedł też na jego grób 1 listopada.

Chciałam wam opowiedzieć, co u mnie i co w tej sprawie słychać.

Edytowane przez nagarfus
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...