AnnaMaria Napisano 22 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2009 Od jakiegos czasu u mnie w domu dziieja sie dziwne rzeczy ; nie wiem co mam robic.Kilka razy spadl obraz a nikt go nie ruszal i nie mowgl zwalic,czasami slysze jakby ktos byl w pokoju a jestem sama w domu.Dzisiaj zoaoberwoalam cos dziwnego znowu kapalam sie i tak jakby ktos w wanne pukal .Myslalam zeby oszyscic mieszkanie miala swiaca.Macie jakies pomysly? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość sheina Napisano 23 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2009 Od jakiegos czasu u mnie w domu dziieja sie dziwne rzeczy ; nie wiem co mam robic.Kilka razy spadl obraz a nikt go nie ruszal i nie mowgl zwalic,czasami slysze jakby ktos byl w pokoju a jestem sama w domu.Dzisiaj zoaoberwoalam cos dziwnego znowu kapalam sie i tak jakby ktos w wanne pukal .Myslalam zeby oszyscic mieszkanie miala swiaca.Macie jakies pomysly? Myślę, że tu się zaczyna tarot odzywać Aniu... właśnei keidys w watkach pisałam jak to jest kiedy sie go tak mocno... i pozniej dzieją się dziwbe rzeczym czasmi nam się moze wydawac,m że ktoś nas obserwuje ...itd... ;/ włąsnei tego się troche obawiam, automatycznie stajemy się wyczulone na róznego rodzaju ogdłosy, możemy widzieć rózne rzeczy.,..pisze o tarocie bo wiem, ze się nim zjamujesz, a to moze miec głowny związek.. zwłaszcza jesli kiedys tego nei było.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość alathea Napisano 23 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2009 u mnie w domu caly czas cos skrzypi, stuka - mezu mowi, ze to duchy i czuje sie nieswojo - ja na szczescie jestem odporna na te wiedze - to moj dom, choc ja zazwyczaj wszedzie sie dobrze czuje mozliwe, ze pracujac z tarotem a) zrobilas sie bardziej wyczulona na sygnaly od innych - nie wiem jak to nazwac - bytow zrobilas sie dla nich w jakis sposob widoczna, moze nawet przyciagasz je moze warto systematycznie robic oczyszczanie domu (np. woskowa swieca, w kazdym rogu 7 razy w lewo i w prawo); mozna tez "uziemic" dom/pokoj (korzen energetyczny do centrum Ziemi) i oczyszczac go po kolei kolorami (tecza plus rozowy, na koniec zloty) pomysl tez moze o jakims sposobie ochrony domu po oczyszczeniu (nie pamietam, cos sie umieszcza na drzwiach) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Usagi Napisano 23 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2009 Troszke sie przestraszylam. Jak to, Tarot sie odzywa, znaczy sie kiedy wrozy sie za duzo, czy sie go zaniedbuje? Musze przyznac, ze u mnie czesto slychac dziwne rzeczy i czasem czuje sie obserwowana, nawet za czesto i zauwazylam ze nasila sie to kiedy sie denerwuje albo w mojej rodzinie kogos przesladuje pech. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czarny Napisano 23 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2009 Troszke sie przestraszylam. Jak to, Tarot sie odzywa, znaczy sie kiedy wrozy sie za duzo, czy sie go zaniedbuje? Tarot otwiera oczy człowieka na to, czego inni nie widzą.. można tylko podziękować. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pluszowy_kot Napisano 23 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2009 AnnoMario,może spróbuj z "tym" porozmawiać i spytać czego chce?może to po prostu jakaś potrzebująca pomocy dusza? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Anixot Napisano 23 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2009 Hah, u mnie też tak jest... pracuję z Tarotem i bywa, że słyszę stuki i puki w mojej kawalerce. Fakt, może trochę przestraszyć, ale zazwyczaj wtedy "włączam barierę" i wszystko milknie. A potem puszczam na cały regulator swoją ulubioną muzykę (i nieważne, która to godzina, moi sąsiedzi są nadzwyczaj wyrozumiali) i strach mija. Albo łączę się z Archaniołem Gabrielem i proszę Go o wsparcie. Ostatnio przypałętał się do mnie duch dziewięcioletniej dziewczynki - gdyby nie ta wrażliwość "potarotowa", nie wyczułabym jej, a tak mogłam spokojnie ją wygonić z mieszkania Nie trzeba się bać, jak powiedział Czarny - trzeba podziękować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AnnaMaria Napisano 23 Czerwca 2009 Autor Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2009 TAK OGOLNIE to sie tego nie boje tylko zastanawiam sie co to.Kiedys jak bylam sama w domu przez kilka dni powiedzialam cos glupiego typu ,,moglby sie tu pojawic jakis duch to mialabym z kim porozmawiac'' po tym to sie zaczelo,ale tak jak mowicie tarot otwiera oczy na wszystko i jeszcze bardziej cos mi sie nasila 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AnnaMaria Napisano 23 Czerwca 2009 Autor Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2009 Bardzo dawno temu spotkalo mnie cos paranormalnego ale potem juz nic takiego nie mialo miejsca ...przez tarota czuje sie jakbym przenikala w inny swiat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pluszowy_kot Napisano 24 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2009 chciałaś żeby przyszło-to jest duchy nie zjawią się nieproszone.jesli Ci przeszkadza,to zapytaj czego chce,żeby sobie poszedł,a jak po prostu-jest bo jest,to stanowczo każ mu się wynieść.to Twój dom i Ty ustalasz zasady-nie będzie miał wyjścia,będzie musiał posłuchać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość sheina Napisano 24 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2009 Bardzo dawno temu spotkalo mnie cos paranormalnego ale potem juz nic takiego nie mialo miejsca ...przez tarota czuje sie jakbym przenikala w inny swiat. bo fakt faktem to jest inny świat... i kiedy w niego wchodzimy cos mozemy przeniesc do tego rzeczysiwtego.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Anixot Napisano 26 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2009 Bardzo łatwo jest przeciągnąć dusze i demony z innego świata do naszego. Trudniej idzie z wygonieniem tych łajz na ichnie "podwórko". Trzeba być bardzo stanowczym i nie można okazywać cienia strachu, wahania, bo się przyczepi jak rzep i będzie utrudniać życie. Proponuję żebyś oczyszczała sobie raz na jakiś czas mieszkanie - za pomocą soli czy woskowych świec. Od razu poczujesz ulgę. Możesz też często się modlić do swojego Archanioła, prosząc Go o wsparcie i opiekę, możesz ignorować (chociaż to najtrudniejsza sztuka). Jeśli to faktycznie duch, możesz spróbować z nim porozmawiać, a potem pokazać mu, gdzie są drzwi. I nawet klamki nie będzie musiał używać przyjaciółka powiedziała mi, jak sobie poradzić z duchem tej dziewięciolatki, która mi się przypętała do domu. Niby była przerażona i łagodna, a tak naprawdę to kawał drania z niej był, bo chciała mnie wygnać z mojej własnej ciasnej kawalereczki - udało mi się wtedy wyjść do astrala i pokazać swoją postać. Trudne i wyczerpujące, ale daje od cholery satysfakcji. Wierzę w Ciebie, AnnoMario. Dasz radę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mojra Napisano 6 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2009 Kiedys jak bylam sama w domu przez kilka dni powiedzialam cos glupiego typu ,,moglby sie tu pojawic jakis duch to mialabym z kim porozmawiac'' po tym to sie zaczelo, uuuu... skądś to znam. kiedys pozazdrościłam koleżance "zdolności"..czekając na nią w ciemnym korytarzu na klatce, wpatrzyalm sie w czerwone światełko na wlaczniku i nieopatrznie powiedziałam sobie wew. siebie, ze do mnie tez mogł by przyjść taki duch, ale ze mnie sie to na pewno nie przytrafi, bo jestem zbyt załosna i beznadzejna....no i potem rozne dziwne byty zaczęły mi pokazywac, ze wcale taka żałosna nie jestem, bo do mnie tez moga przyjść... nie bylo fajnie. teraz na sama mysl, ze mogłaby się otworzyc i "czuć"..brrr...jak najdalej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jaga_Wiedzma Napisano 6 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2009 Od jakiegos czasu u mnie w domu dziieja sie dziwne rzeczy ; nie wiem co mam robic.Kilka razy spadl obraz a nikt go nie ruszal i nie mowgl zwalic,czasami slysze jakby ktos byl w pokoju a jestem sama w domu.Dzisiaj zoaoberwoalam cos dziwnego znowu kapalam sie i tak jakby ktos w wanne pukal .Myslalam zeby oszyscic mieszkanie miala swiaca.Macie jakies pomysly? Mi to wygląda na typową ingerencję Poltergeista. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pan_dusz Napisano 26 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2009 Już pisałem w innym temacie o tym iż gdy zaczynamy się bawić w rzeczy uznane za mające możliwość kontaktu z innym światem.. Podświadomie już wiemy czego możemy się spodziewać.. I chcąc nie chcąc stajemy się na to wyczuleni.. i przez to interpretujemy wiele zwykłych rzeczy jako dzieło złego.. To tylko czysta nasza kreacja. Więc spokojnie To tak jakbym zaprosił Cie na seans.. Zrobiłbym specjalnie tak by w życiu nic nie wywołać.. Bez Twej świadomości oczywiście.. A Ty po pewnym czasie powiedziałabyś mi że coś Cię obserwuje itp Czysty efekt kreacji psychicznej Norma więc nie masz co się bać Spadający obraz.. Mikrodrgania ścian.. Pukanie w wanne.. no to już coś lepszego.. było zaobserwować czy drgania przenoszą się na wodę Pozdrawiam ciepło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.