Skocz do zawartości

Czy "magia" = wiedza?


Ehecatl

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Od dłuższego czasu nieco interesuję się magią ale poza kilkoma przypadkami nigdy jej nie praktykowałem. Od zawsze ciekawiły mnie obce, może nieco bardziej prymitywne religie i kultury i ogólnie wszystko co związane z ezoteryką (brzmi nieco naiwnie, wiem :). W wieku 11 lat doświadczyłem pierwszego OOBE (potwierdzone na 100%). Nie wiedziałem wtedy w ogóle o istnieniu astralu. Nigdy nie nauczyłem się kontrolować tego zjawiska. Rok temu poświęciłem większość wakacji na medytacji, wizualizacjach i zabawach z temperaturą. Przestałem się tym zajmować po długiej , i teraz już widzę jak bezsensownej, medytacji nad żywiołem powietrza kiedy to próbowałem manipulować siłą wiatru na dość dużą skalę. Uważam, że to musiał być zbieg okoliczności ale jako, że nazajutrz pojawiły się w Polsce tornada, i z obawy, że mogłem mieć w to jakiś wkład przestałem się tym wszystkim zajmować, poza ćwiczeniem medytacji.

W każdym razie chodzi o to, że zawsze zajmowałem się tym z przeświadczeniem, iż magia może być doskonałym źródłem wiedzy. Ostatnio jednak coraz bardziej zaczynam w to wątpić. Wydaję mi się, że w zasadzie na większą skalę nie ma znaczenia czy ktoś jest dobrym "magiem" czy np. informatykiem. Myślałem, że magia może zawierać odpowiedzi na podstawowe pytania, które spędzają mi sen z powiek od kiedy pamiętam. Miałem nadzieję, że pozwoli mi poznać samego siebie i tajemnice bytu. Powiedzcie mi - czy się myliłem? Czy szukałem w niewłaściwym miejscu? Większość dręczących mnie pytań nie da się nawet sformułować słowami, więc gdzie mam szukać odpowiedzi jeśli nie w magii? Zrozumcie, ja muszę wiedzieć czemu 2+2=4, czemu logika działa tak jak działa i nie zaakceptuję odpowiedzi "bo taka jest". Muszę wiedzieć co za tym stoi. Piszę tutaj bo chcę żebyście mi powiedzieli czy magia jest jak filozofia - wraz z wiedzą pojawia się coraz więcej pytań? Jeśli tak to nie widzę powodu, dla którego miałbym się nią zajmować. Bo niby do czego to wszystko prowadzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no o magi to raczej za dużo powiedziane.. magia ma byc wykorzystywana przez ciebie.. nie jest ona raczej nośnikiem informacji więc i z niej nie będziesz mógł czerpac danych

 

Raczej zwrocenie sie do istot w astralu... bo jak mowiłeś miałeś oobe to może zacznij znowu to prkatykować.. jeśli przestąłęś... tam sprobuj kontaktowac sie z istotami wyższymi :chytry: albo zwróć sie do swojego wnętrza :P sam bedziesz potrafi znaleść odpowiedź... jeśli bedziesz odpowiednio medytował :chytry: jeśli medytujesz dal samego medytowani no to bardoz dobrze ale odpowiedzi nie dostaniesz :chytry: wcześniej musisz utrwalić sobie w podświadomości pytanie.. i medytując oczekiwać odpowiedzi na pytania :chytry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Od dłuższego czasu nieco interesuję się magią ale poza kilkoma przypadkami nigdy jej nie praktykowałem. Od zawsze ciekawiły mnie obce, może nieco bardziej prymitywne religie i kultury i ogólnie wszystko co związane z ezoteryką (brzmi nieco naiwnie, wiem :). W wieku 11 lat doświadczyłem pierwszego OOBE (potwierdzone na 100%). Nie wiedziałem wtedy w ogóle o istnieniu astralu. Nigdy nie nauczyłem się kontrolować tego zjawiska. Rok temu poświęciłem większość wakacji na medytacji, wizualizacjach i zabawach z temperaturą. Przestałem się tym zajmować po długiej , i teraz już widzę jak bezsensownej, medytacji nad żywiołem powietrza kiedy to próbowałem manipulować siłą wiatru na dość dużą skalę. Uważam, że to musiał być zbieg okoliczności ale jako, że nazajutrz pojawiły się w Polsce tornada, i z obawy, że mogłem mieć w to jakiś wkład przestałem się tym wszystkim zajmować, poza ćwiczeniem medytacji.

W każdym razie chodzi o to, że zawsze zajmowałem się tym z przeświadczeniem, iż magia może być doskonałym źródłem wiedzy. Ostatnio jednak coraz bardziej zaczynam w to wątpić. Wydaję mi się, że w zasadzie na większą skalę nie ma znaczenia czy ktoś jest dobrym "magiem" czy np. informatykiem. Myślałem, że magia może zawierać odpowiedzi na podstawowe pytania, które spędzają mi sen z powiek od kiedy pamiętam. Miałem nadzieję, że pozwoli mi poznać samego siebie i tajemnice bytu. Powiedzcie mi - czy się myliłem? Czy szukałem w niewłaściwym miejscu? Większość dręczących mnie pytań nie da się nawet sformułować słowami, więc gdzie mam szukać odpowiedzi jeśli nie w magii? Zrozumcie, ja muszę wiedzieć czemu 2+2=4, czemu logika działa tak jak działa i nie zaakceptuję odpowiedzi "bo taka jest". Muszę wiedzieć co za tym stoi. Piszę tutaj bo chcę żebyście mi powiedzieli czy magia jest jak filozofia - wraz z wiedzą pojawia się coraz więcej pytań? Jeśli tak to nie widzę powodu, dla którego miałbym się nią zajmować. Bo niby do czego to wszystko prowadzi?

 

w magii często olewa się te pytania, ponieważ nic nie wnoszą, a nie mamy żadnych kompetencji by na nie odpowiedzieć.

Pytania te to np.: jaki jest sens życia, kto stworzył świat, co robię na tym świecie etc. etc. SKupiamy się bardziej na skuteczności.

 

Z doświadczenia (praktykuję medytację etc.), jednak powiem że

coraz więcej rzeczy ROZUMIEM niż WIEM. bardziej widzę rzeczy jakie faktycnzie są, niż jakie chciałbym żeby były.

Poza tym, od czasu do czasu dostaję ciekawy "pakiet wiedzy i doświadczenia" od przyjaznych istot.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co masz na myśli?

 

w stanach śniania i podobnych im, różne istoty pokazują coś i tłumaczą.

towarzysza temu stany umysłu dla przykładu.

 

Czasami są to ludzie żyjący o wysokim stopniu rozwoju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie jest tak, że im bardziej w coś wchodzimy, tym bardziej zdajemy sobie sprawę, jak mało do tej pory wiedzieliśmy. Dlatego też pojawiają się kolejne i kolejne pytania.

 

Niektóre mogą brzmieć zawsze: jak to zrobić lepiej, inne będą brzmieć: dlaczego?

Ludzie przeważnie całe życie poszukują odpowiedzi na dręczące ich pytania, jak znajdą, pojawiają się inne pytania. I wyzwania.

Jednemu magia nie pomoże ni grama w odpowiedzi, wprowadzi jeszcze większy chaos, dla innego będzie oazą spokoju. To tak jak dla jednego logika to wiedza, która pozwala poznawać świat, ktoś inny się nią zakrztusi i będzie się posiłkował nie logiką, a socjologią (na przykład oczywiście, bardzo uproszczony).

 

Nie ma jednej słusznej drogi, nie ma pewności, że obcując z bytami w astralu nie narobisz sobie kiedyś większej ilości nie dających się sformułować pytań. Nie ma pewności, że odpowiedzą. Nie ma pewności, że nie odpowiedzą. Nie ma pewności, że jest to ryzyko, które możesz i powinieneś podjąć. Są tylko decyzje, żeby tak czy inaczej szukać.

 

Każda dziedzina, którą zgłębiamy pozwala nam na lepsze poznanie i siebie. W tym ta "magia", poświęcając czas na doskonalenie własnych umiejętności doskonalimy i nasze wnętrze. Z tego powodu warto, jeśli nie jest się pewnym jednej szczególnej, próbować wiele ścieżek. Nawet niekoniecznie magicznych, po prostu ścieżek.

 

I powtarzam - zgłębianie jakiejkolwiek wiedzy, jeśli ma być pełne, wymaga pewnych pytań. Niektórych może egzystencjonalnych. Niektórych trudnych do sprecyzowania.

Nie wątpi i nie zadaje pytań moim zdaniem jedynie osoba oświecona i ta skrajnie przeciwna, pewna swojej wątłej wiedzy jak niczego innego ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...