Kto rozmawia z duchami/demonami?

Witajcie

szukam kogoś kto widzi/słyszy a najlepiej rozmawia z duchami

Czy są wśród Was tacy?

Dajcie znać w prywatnej wiadomości,

Jeśli ktoś bardzo interesuje się ezoteryką też chętnie wymienie poglądy na privie

pozdrawiam

Dodam, że nie chodzi o mediumizm, ale jeśli ktoś jest medium to też proszę pisac, chętnie wymienie informację.

Jeśli ktoś bardzo interesuje się ezoteryką też chętnie wymienie poglądy na privie

to jest forum ezoteryczne wiec pewnie wszyscy znas sie tym zajmuja;p

Uwłaczać-nie. Ale treściwiej to brzmi poprzez pocztę, poza tym każdy to widzi inaczej i rozmowa schodzi na mnóstwo innych wątków, gdzie czasem i mi ciężko ocenić czy szukałem takiej osoby. A ja bardziej szukam takich osób niż ich doświadczeń. Zresztą te osoby wolą się wypowiadać na privie, bo publicznie, jak same twierdzą, część z nich czuje się osaczona przez resztę. Nikomu tu nie bronie dyskutować

Widzisz ja nie mam własnych teorii ...już nie :-) coś o czym napisałaś ma miejsce na forum, skutecznie usuwacie z ekipką "ostrzegaczy" wszystkich którzy mają jakieś umiejetności albo potrzebują pomocy. Tacy ludzie przestają się odzywać. A wy i tak dalej swoje. Dlatego poszukuję takich którzy potrafią a wolą czytać forum niż się wypowiadać. Jeśli tego nie dostrzegasz, to przykro mi...

XD Pewnie szuka swojej prywatnej armi XD

No cóż....ja widzę, że chcesz pomóc. Prawda. Chcę i ja. Chcą też inni użytkownicy forum.

Dobry dowcip Vivien...nigdy nie miałem im zamiaru powiedzieć! przenigdy..! ...przecież jest oczywiste że dowiadują się na privie, każdemu piszę indywidualnie a nie wklejam formułki dla tysiąca w jednym poście. Żadnej armii nie będę robił, bo po co mi taka? Na podbój nie ide, z ludźmi żyję w zgodzie a ambicji do bycia jakimś ezogenerałem też nie mam, więc nie wiem skąd takie wnioski. Jak ktoś dobrze widzi lub słyszy to ma wielki dar. Przychodzi na forum, gdzie większość tego nie doświadcza. I prosi o rady ludzi, którzy nie wiedzą o co chodzi bo tego nie doświadczyli...Trochę paradoks czyż nie? Otrzymać radę od kogoś kto wie mniej niż osoba szukająca pomocy...tak w większości wyglądają rady na tym forum. Nie miałem na celu nikogo obrazić.

BTW nikt z Was się do mnie nie odezwał, czyżbyście również byli "nie w temacie"?

czy Ty takim osobom pomagasz?

chcesz sie od nich czegoś nauczyć?

Czy chcesz wymienic sie doświadczeniami, opiniami, wnioskami?

Czy chcesz poprostu poznać tych ludzi jako zwyklych ludzi, chcesz z takimi osobami nazwiazać kontakt, chcesz otaczać sie podobnymi sobie ?

Czy może... chcesz zbudowac swoja wirtualną sekte (oj. przesadziłam chyba)

Rozmowa sie zrobila nie na temat zamiast watkow o rozmowach z aniolami zrobil sie watek " nawet jak czujemy obecnosc aniola to napewno nie jest aniol"

 

I prosze was bardzo jeszcze raz nie negujcie doswiadczen innych tylko dlatego sie z tym nie zgadzacie

Tego typu wypowiedzi przewijają się w każdym temacie nie jest to przykre?

Drahma od 1-5 odpowiedź brzmi tak

6. Z tą sektą też chętnie, tylko konkurencja za duża, ja czasu nie mam...a zresztą co ja bym z taką sektą zrobił? Wirtualną w dodatku : P ...stanowcze NIE

No ale to w sumie dziwne, że tylko gdy Ci stają na drodze to z nimi gadasz.

A poza tym-na ilość użytkowników, to strasznie Was się już mało odzywa...kilkadziesiąt osób zaledwie? na tak duże ezoforum : ( zasmucacie mnie

Ech. I dlatego macie 36 tys. użytkowników, z czego 2,5 tys. aktywnych o czym jest info na głównej. I co to oznacza? Że, skoro jest te 2,5 tys. "aktywnych", a wypowiada się 30 osób, to znaczy, że większość zdecydowana, co bywa na forum tylko i wyłącznie czyta. Znam spore grono osób, które się tu wypowiadało i próbowało przekazać nieco inne wiadomości i poglądy, ale lobby osób patrzących na te sprawy w Wasz, wspólny, dawno wyrobiony sposób, jest zbyt silne. Uznałem, że nie ma potrzeby sobie strzępić języka, podobnie zrobili inni znajomi. ;] Bo oczywiście dyskutować by można, można by się nie zgadzać, ale jak sama powiedziałaś Nashiro- nie każdy ma na to czas i ochotę. I nie każdy ma siłę, by na Wasze 1500 czy 2600 postów odpowiadać ciągle- i wytworzyć ich podobną ilość w obronie swojego stanowiska. To w końcu tylko forum ,az tak mi nie zależy, żeby obce osoby uznały moją słuszność..Podejrzewam jednak, że z tych osób milczących duża część może również nie podzielać Waszego zdania.

Tak czy siak: Jensen w pierwszym poście powiedział kogo szuka i poprosił o kontakt na priv tych osób. Cholera jasna! to jest normalny proceder na forach i gronach i innych gównach. "wynajmę mieszkanie na mokotowie, kontakt na priv"- interesuje Cię to? spełniasz "wymagania" jeśli takie są- zagadaj na priv o szczegóły, a nie się czepiasz, że nie podał metrażu, ulicy i ceny. Jak Jensen szuka takich, a nei innych ludzi, to gdzie ma szukać jeśli nie na forum ezoterycznym? Na ulicy pytać? A jeśli już tu jest, to co- ma do każdego wysłać maila na priv, żeby nie gorszyć Was enigmatycznymi wypowiedziami? Błagam, dajcie tu funkcjonować. Nie podoba wam się i nie chcecie się zgłosić na priv- nie róbcie tego.. Ale oczywiście, musiało się pojawić: a po co Ci to? a dlaczego na priv? cooo, jakieś tajemnice taak? sekta? armia wyznawców?

A może on po prostu nie chce zebrać pierwszych lepszych osób, tylko dowiedzieć się co i jak ,posłuchać jaka była ich "droga" do tych doświadczeń i dowiedzieć się czy chce z nimi dalej rozmawiać? A nie każdy chce o takich sprawach mówić publicznie. A na privie może napisze jak to się działo. Jakby Jensen napisał tu posta: zbieram wybitnych ezoteryków, magów widzących i słyszących do mojej zajebistej nowej sekty i jutro wzywamy Lucyfera- to po pierwsze: z jednej strony i tak usłyszałby zrzędzenie i czepianie się, z drugiej: zgłosiłaby mu się zgraja zapalonych debili, spośród których nie dał by rady przez forum wyłowić osób sensownych. Na privie można się zawsze rozmówić, podąc numer gg, wymienić kilka wiadomości. Tak trudno to pojąć?

Wasze czepianie się jest smutne. I żałosne. Tyle Pozdrawiam serdecznie

Oj no, Proszę Was wszystkich o spokój Nigdy nie sądziłem, że moje stwierdzenia zostaną odebrane jako bliskie czarnej magii ani, że moje ogłoszenie tyle emocji sprowokuje.

Miałem też nadzieję, że właśnie aby samemu nie szukać po całym forum(co i tak robię ale zajmuje to dużo czasu) będzie łatwiej gdy pewne osoby same dadzą o sobie znać. Poza tym zawsze można się na priw odezwać i spytać z czystej ciekawości i ludzie tak robią. Łatwiej kilka linijek na priwie przeczytać niż całe książki tu w kilku tematach, które szybko offtopują tak samo jak ten

pozdrawiam

Jasiek

Seid- niewiele wyczytałeś z mojego posta.

Poza tym co zacytowałeś wspomniałem jeszcze, że nie każdy ma czas i/lub ochotę na pisanie tak ogromnej ilości postów jak niektórzy użytkownicy. Nie mówię, że to źle, ale po prostu: gdybym chciał dyskutować z Vivien "post za post", to musiałbym ich wytworzyć 2874 (tyle jest ich w chwili gdy piszę tego posta. A jak pisałem poprzedniego (1go listopada, ciut ponad tydzień temu, było ich- o ile dobrze pamiętam 2641. Nie mogę pisać 230 postów w tydzień, co swoją drogą jest wynikiem imponującym). A z Nashirą 1635. Nie mam na to czasu. Zresztą, nie mam też na to chęci. Ale ze mnie pierdoła.

Co do dalszej części Twojej wypowiedzi Seid: Jaś obroni się sam, jak będzie chciał, ja raczej chciałem na przykładzie tej sytuacji wypomnieć Wam pewne zachowania- choćby takie "napaści" dociekliwości.

Tym bardziej, że jak piszesz o kazaniach i umoralnianiu to mnie śmiech bierze. Właśnie dlatego, że jest na forum kilkoro speców od umoralniania, kazań, mówienia co właściwe, a co nie, którzy - i dlatego właśnie napisałem poprzedniego posta- z tymi kazaniami włażą nawet w "privatne" sprawy użytkowników. Najwyraźniej nie da się przeboleć, że taki Szatan jak Jensen po cichu zbiera pod ich nosem złą armię wyznawców...

Przyznam się że zagadał do mnie -.- Napisałem mu na gg, ale napiszę to także tutaj, bo to dla mnie w pewnym sensie ważne. Rzuć okiem na literaturę polecaną. A co do czarno-magicznych zabaw to [ wyjątkowo ;-) ] zgadzam się z Viven. Twoje wypowiedzi i przemyślenia są bliskie tejże sztuce. Doświadczenie własne to jedno, ale inni opisali swoje doświadczenia Jasiek. Są one częściowo w dostępnych książkach, częściowo w niedostępnych.

Nastawiony odgórnie? Przecież ja Was za nic nie skreślam, co więcej- sam się skreśliłem, przecież normalnie milczę na tym forum od dawna I nie mówię, że złe jest powiedzenie kolesiowi, który piszę "Cześć chcę sprzedać duszę Szatanowi, pomóżcie mi", że jest debilem i że dla własnego dobra lepiej tego nie robić. To nawet słuszne! Ale Jensen się tu wypowiada od dość dawna, złego nic nie komu nie robi, rozum ma (choć niewielki:P), więc pozwólcie zainteresowanym odpisać na privie na jego prośbę. Smutne jest w sumie założenie, że Jaś jest mrocznym satanistą, który chce skrzywdzić biedne duszyczki. Znam go! To bardzo uroczy młodzian xD. Zresztą, nawet gdyby robił coś mrocznego- zapaleni sataniści-debile zawsze by się znaleźli i Wasze umoralniające posty by ich przecież nie obeszły (Tacy są na to zbyt mroczni! ) A pozostali- którzy by zwrócili na Wasze wypowiedzi uwagę- i tak nie przyłączyli by się do tak złego przedsięwzięcia ( o jakie podejrzewacie Jasieńka:D) Jednym słowem, zasmucę Was- Wasze starania są daremne! Poddajcie się! oO

Nashira- tak, tak właśnie zakładam (co do dyskutowania post za post ). Nie ze względu na liczbę postów jaką masz, tylko dlatego, że z wcześniejszych rozmów i obserwacji można łatwo zauważyć, że w 90% mamy różne spojrzenia na demonologię. (bo ja się wypowiadałem właściwie tylko w tym dziale, więc i przy nim zostańmy.) To, że wspomniałem o liczbie Waszych postów nie było (przynajmniej nie miało być) złośliwe czy czepliwe, tylko pokazać, że jest ich jednak ogólnie..hm "sporo", więc w razie czego będziecie miały pewnie czas, żeby kontynuować dyskusję, w której strony totalnie się ze sobą nie zgadzają i usiłują tylko udowodnić, że jedna ma lepsze racje i źródła od drugiej. I taką dyskusję jestem skazany przegrać x) Nie tylko dlatego, że nie zawsze mam potrzebną ilość czasu, ale też dlatego, że w pewnym momencie będę miał dość "jałowej" wymiany argumentów. I co wtedy? Nie odpowiem? Czyli PRZEGRAM! I upadnie moja reputacja satanisty-anarchisty-przyjaciela-i-sprzymierzeńca-Mhrocznego-Jensena?! Noo, na to nie mogę sobie pozwolić x)

Dlatego w pełni zgadzam się z radą Vivien- nie piszę. Już od dłuższego czasu zresztą. Ale tematy w miarę regularnie przeglądam, no i akurat pechowo udało mi się sfrustrować jak miałem więcej czasu. Jak na złość. Ale już milczę!

Do zobaczenia przy najbliższym przypływie czasu, chęci, (albo frustracji lub ochoty na przekomarzanie się).

P.S- Nashira, nigdzie nie pisałem, żebym uważał czytanie postów kogokolwiek za stratę czasu. Mówiłem raczej o braku czasu na odpisywanie i dyskusję z nimi . To, że się z Tobą nie zgadzam w wielu kwestiach, nie znaczy, że nie szanuję Twoich poglądów. Chociaż są dziwne (wybacz, musiałem xP Już się kajam- moje też są dziwne )

P.S.2- Wiecie, że wciągając się w sprzeczkę odnośnie postu Jensena spopularyzowaliśmy ten temat, przez co więcej osób go przeczyta i potencjalnie więcej napisze Jensenowi na priva?. Przyczyniliśmy się do powiększenia grupy jego wyznawców. Teraz dopiero jesteśmy winni (przyszłego) cierpienia biednych duszyczek. To ci pech..

Pozdrawiam i do zobaczenia x)

A ja mam takie pytanie. Tak wracjąc do kłótni z przed paru postów. Co was obchodzi poco Jensenowi Ci ludzie? Vivien jak się mogłem spodziewać z niezmiennym scenariuszem zagłady ludzkości przez złe byty, demony i zuo (tak na marginesie "ZuO jest zUe" XD), a może on z nimi chce zagadać żeby ich ostrzec i ochronić? a może popełnić masowe samobójstwo? no kurcze opcji jest tyle że nie wiadomo w czym wybierać. W sumie gdyby chodź jedna osoba wpadła na to i napisała do Jensena to by najnormalniej w świecie się tego dowiedziała i wtedy mogła się wypowiadać.....

PS. Ale jestem fajny zacząłem 4 stronę. O kurka wodna ale jestem fajny!!!!!!!!! jeeee. a 4 po japońsku to Shin co oznacza też śmierć..... błuahahahahhaah (jak wspominałem "ZuO jest zUe" więc nawet jeśli mój post jest gupi to i tak to wszystko tłumaczy)

*Duch Gabba z oddali*:

- No wiesz co! Wstydź się Sanki, to ja skończyłem, a Ty przejmujesz pałeczkę? Wymyśliłbyś chociaż coś oryginalnego, a nie w koło macieju to samo co ja klepiesz Wstyd, wstyd... Lord Jensen nie będzie zadowolony. *khh-haa* *khh-haa*

A po co Ci ktoś taki??

Jeśli coś się bardzo chce to nie potrzebne żadne medium,ani "tłumacze" xD

Bądź co bądź to czasem ktoś tłumaczący z polskiego na nasze by się przydał<jak choćby w tym temacie, gdzie troche się pogubiłem>

Dlaczego miałbym nie brać Cię poważnie ?