Skocz do zawartości

Co to było


Metal Heart

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Praktycznie odkąd pamiętam przytrafiają mi się dziwne rzeczy...

Pukania , przeciągi bez otwartych okien , uczucie , że nie jestem sam , a nawet głosy (czasami słyszę , jakby ktoś wypowiadał moje imię , lub krzyczał).

Nigdy się tego nie bałem , wręcz przeciwnie , starałem się z tym żyć.

Udawało mi się.

Jedna z najdziwniejszych rzeczy zdarzyła się wczoraj...

Idę po schodach na górę , do mojego pokoju.

Nagle usłyszałem jakby wycie i poczułem dość mocno , że ktoś jeszcze tutaj jest...

Odwróciłem się , zrobiło się zimno , i bardzo duszno , ledwo oddychałem.

Rozejrzałem się, ale nic nie zobaczyłem , więc poszedłem na górę...

15 minut później zadzwonił tata , że umarł pewien przyjaciel rodziny...

Mieszkał on tylko trzy domy dalej.

Okazało sie jednak , że umarł 3 dni temu (mieszkał sam i nikt go zbyt często nie odwiedzał)

I tutaj moje pytanie...

Co to było?

Miało to coś wspólnego z ową śmiercią?

Co znaczą moje "dziwne rzeczy"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zapewne ze masz wybujała wyobraźnie - to np ze są zamknięte okna nie oznacza, że przeciągu nie bedize bo możesz mieć nieszczelne drzwi... a ten telefon.. myślałeś ze do ciebie przyszedł ? ale czemu 3 dni po swojej śmierci ? :chytry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powiem szczerze ze ja dosc czesto doswiadczam podobnych rzeczy np kilka lat temu po smierci mojego dziadka przez okres okolo tygodnia słyszalam jak ktos "CHRAPIE" to mnie smieszylo poniewaz chrapanie bylo wtedy gdy nie patrzylam na kanape ktora jest w pokoju jak popatrzylam na nia chrapanie ustawało...

pewnego dnia juz nie wytrzymalam bo to bylo naprawde glosne i momentami mnie przerażało i mowiac na głos "dziadzius wiem ze to ty ja sie ciebie nie boje".

od tamtej pory wiecej tego nie slyszalam:) moj dziadzius byl kochany i wiem ze to byl on bo tak samo chrapał za zycia:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolejna rzecz ...

w styczniu minie rok od smierci mojej koleżanki ktora zgineła w wypadku samochodowym miala zaledwie 21 lat:( ale ja nie przestaje sie za nia modlic do dzis i nie przestane.

ale wracajac do tematu przed jej pogrzebem mialam dosc nietypowa sytuacje , poniewaz bardzo przezywalam jej smierc nie przestawalam o niej rozmyslac:(

jadac pewnego wieczora autem do mojego chlopaka poczulam ze nie jestem sama w tym aucie( w tym wypadku zginol tez moj kolega :( ) wiec zaczełam modlic sie za nich, gdy dojechalam juz do niego powiedzialam ze chce pojechac na stacje zatankowac auto ale niech on kieruje bo ja juz nie mam sily.wiec wsiadlam do samochodu od strony pasażera no a ze to styczen szyby mi zaparowaly spojrzalam na szybe i ujrzalam ogromne serce od strony wewnetrzej....ale nie pomyslalam ze to moze byc jakis znak wiec wzielam i starlam to rękawem.no ale jak juz zajechalismy na stacje,on zatankowal ja zostalam w aucie gdy odwrocilam głowe do tylu na bocznej szybie (miejsce za kierowca)ujrzałam ogromny napis drukowanymi literami KASIA ona tak miala na imie...

jak tylko to zobaczylam bylam przerazona najdziwniejsze jest to ze mam auto 3 drzwiowe i nie woze nigdy nikogo z tyłu... napis byl napisany czyms takim jak olej jakas maź taka tlusta powiedzialam o tym mojemu chlopakowi ale mowi ze to pewnie od zewnatrz jest i zaczol zmazywac to...niestety napis byl od wewnatrz akurat po tej stronie gdzie ona siedziala podczas wypadku i tam tez zginela:(((( ja balam sie sama ten napis zetrzec i poprosilam jego tate po jakims czasie dopiero mi powiedzial ze tarł tak mocno to i wogole nie chcialo zejsc... w dniu jej pogrzebu serce z przodu sie odnowilo...i bylo narysowane tak jakby na dwa palce....

wiem ze ona w ten sposob poblogoslawila mi auto i czuwa nademna zawsze:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziekuje ,szczerze po raz pierwszy napisalam o tym na forum bo wiedzieli o tym tylko nieliczni,niektorzy pomysleli by ze zwariowalam czy cos ale ja zawsze mam kontakt ze zmarłymi zawsze przychodza sie ze mna pozegnac poprostu mam w sobie cos takiego ze zmarli mnie lubia:) a ja ich:)i juz sie juz naprawde nie boję bo wiem ze nic zlego mi nie zrobia...:)

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...