coś nie daje mi spokoju....

Od jakiegoś czasu mam dziwne wrażenie ,ze nie jestem sama.

wszystko zaczęło się od tego że lustro mi pękło na pół.Potem ktoś chodził po przedpokoju mimo iż byłam sama w domu.

Trzy dni temu słyszę (tylko ja) jakąś melodię...(nie znam jej) i słyszę wybuchy oraz strzelanie( z pistoletu). Nie wiem co się dzieje ale zaczynem się bac.

Wczoraj wieczorem koło 21 poszłam do kuchni się napic i poczułam jak ktoś mnie dusi.To było dziwne ból powoli przeszywał mnie a dłonie tego kogoś lub czegoś były zimne. Dziś jak szłam wyrzucic śmieci to z piwnicy słyszałam krzyk taki rozkazujący krzyk.Problem jest w tym iż tylko ja to słyszę a nikt mi nie wierzy...

Proszę o jakąś rade T^T

Witam,

Jezeli to nie wytwor przestraszonej wyobrazni to masz doczynienia z duchami, dom nawiedzony. Wczoraj nie wiem juz czy to wytwor ale widzialem przejzyscie to czyli cien mnie ktory nie przypominal mnie i byl nademna na scianie i sie nie ruszal podczas gdy ja sie ruszalem byl to cien meszczyzny muskularnego nademna, balem sie usnac i lezalem z zapalonym swiatlem.

Ja na sam początek proponuję oczyścić dom, siebie, często puszczać radosną muzykę, wietrzyć mieszkanie, palić białe świece i kadzidło z drzewa sandałowego...

a w czym to może pomóc......bo wiesz ja mieszkam w starej poniemieckiej kamienicy... i kiedyś straszyło na Armaturach (naprzeciwko mojego okna). Czy istnieje możliwośc iż przez zburzenie Armatur.. to "coś" mogło przenieśc sie do naszej kamienicy??

Wiesz, u mnie w domu (blok stoi na miejscu także dawnej niemieckiej kamienicy) zdarzały się dziwne, ale niezbyt nachalne zjawiska, jednym z milszych duchów była nucąca kołysanki kobieta. Tyle, że nie mogłam spać u siebie w pokoju. Jedna osoba pomagała nam (w sumie nawet nie wiem kto to byl doklanie). Ta osoba powiedziała, że mamy w domu otwarte kanały (podobno 2) przez to ze dawno temu urzadzano u mnie seanse spirytystyczne i duchy chodzą tędy kiedy chcą i ciągle to są jakieś nowe duchy nie np jeden. Niby ta osoba zamknęła owe kanały, ale ja przy tym nie byłam i nie wiem jak to się robi.