Jak odczarować sąsiada?

Witam,

wiem, że temat brzmi dziwnie, ale trudno dokładnie sprecyzować sytuację. Mam sąsiada, który często nocami wydaje dziwne dźwięki, krzyki, można nawet powiedzieć, że są to nieartykułowane ryki. Czasami zdaje się jakby "krzyczał" on z bólu, czasami dźwięki te przypominają odgłosy wydawane przez jakieś zwierzę. Jest to niepokojące, czasem nawet przerażające. Mężczyzna zapytany o przyczyny, twierdził, że nic nie wie o żadnych krzykach. Czy możliwe jest jakieś opętanie, zaklęcie? I czy można coś na to poradzić?

Z góry dziękuję za odpowiedź.

Pozdrawiam.

Jak mu to nie przeszkadza i jak nie wyczuwasz złowrogich aur i tym podobnych atrakcji, to się nie przejmuj, bo jeszcze jakichś głupot narobisz.

a moze po prostu lubi ostry sex? Nie ma co dorabiac teorii do samych krzyków - don Pedro dobrz episze - jak nie wyczówasz zadnej niefajnej energii to nie panikuj.

A może sąsiad po prostu daje się wyszumieć swojemu zwierzęcemu opiekunowi. Egzorcyzmowanie go raczej mu zaszkodzi niż pomoże.

Możliwe, że przypętał się do niego jakiś astralny stwór .

Często opętana osoba, przez jakąś kosmiczną przybłędę zachowuje się jak dzikie zwierze.

Co do wyczuwania negatywnych bytów, to zacytuje tutaj słowa pewnego demona:

Wypędzałeś mnie z tego ciała, zapomniałeś jednak, że mogę wyjść i wrócić z powrotem gdy skończysz

Często osoby niedoświadczone, nie potrafią wyczuć takich energii

A może twój sąsiad słucha Death metalu na full głośności ?

Może po prostu lunatykuje? Ja bardzo często lunatykuje i krzyczę. Niestety ...

Też mi się tak wydaje, skoro tego nie pamięta. Musiał nie być do końca przytomny.

Albo śnią mu się jakieś koszmary.

... a moze do lasu ?

... z nim?