Maciej013 Napisano 20 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2010 Witam! Jestem uczniem klasy 3 gimnazjum.Byliśmy na wycieczce klasowej i podczas rozmowy z koleżanką z klasy, powiedziała mi że od młodych lat przychodzą do niej różne duchy, które nie załatwiły swoich spraw na tym świecie i proszą ją o rady,pomoc itp. Nikt nie chciał jej uwierzyć, uwierzyła jej tylko jej babcia która ma to samo.Teraz modli się za nią 2 razy dziennie ,a ona ma spokój. Trochę jej nie dowierzałem, więc podałem jej imię i nazwisko mojego dziadka który zmarł w październiku 2009 roku, i poprosiłem żeby podała miesiąc jego urodzin i śmierci, i udało jej się to wskazać.Namawiałem ją aby spróbowała się z nim skontaktować, lecz ona tego nie chciała gdyż mówiła że już nie wróci na "tamten świat" gdy go przywoła, w sumie chciałem się z nim skontaktować ,lecz nie chciałem aby był nieszczęśliwy.Gdy wróciłem do domu pisałem o tym jeszcze z koleżanką i mówiła że jeszcze się zastanowi.Piętnaście minut po północy usłyszałem dziwne odgłosy, jakby ślinienie się czy coś w tym rodzaju.Przestraszyłem się i położyłem się do łóżka, oglądałem mecz i po chwili poczułem jakby "coś" próbowało się dostać do mojego ciała,głowy słysząc przy tym w głowie skrzypienie desek, śmiech lub też rozmowę.Wtedy to już ciarki mnie obleciały i położyłem się na bok, nie byłem śpiący i momentalnie tak jakby zasnąłem i zobaczyłem wspomnienia z wycieczki, lecz odrazu się obudziłem.Leżałem chwilę i poczuczłem jakby coś we mnie weszło i nagle wpadłem jakby w taki trans, nie mogłem się ruszyć, nic powiedzieć zamknęły mi się oczy, słyszałem bardzo dziwne szumy i głos który mówił: "NIE,NIE,NIE ..." przy tym wszystkim czułem jakbym unosił się nad łóżko, nie mogłem nic mówić i tylko myślami mówiłem "odejdź z tąd, rozumiem..." i nagle jakbym delikatnie opadł na łóżko i wszystko było ok, otuliłem się kołdrą odmówiłem 2 zdrowaśki i ojcze nasz. Czy to mógł być mój dziadek, i dał mi znać abym tego nie robił ? Powiedzcie mi co mnie spotkało... Pozdrawiam! Maciej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Reina Napisano 20 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2010 A nie masz może jakiś sąsiadów na ścianą? Albo pokoju, w którym mógł być włączony telewizor albo rodzice mogli rozmawiać? Mnie się wydaje, że sobie sam wkręciłeś jakiś film. Wystraszył Cię temat duchów i wszystkie dźwięki z otoczenia wyłapywałeś jako zagrożenie. Wrażenie paraliżu było powodowane zwykłym strachem. Jestem prawie pewna, że koleżanka żadnych duchów nie przywoływała. Jeśli jednak uznać, że coś było w Twoim pokoju, to na pewno nie dziadek, tylko coś innego, co dostrzegło szansę skontaktowania się z człowiekiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość davo Napisano 20 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2010 Myślę,że wprowadziłeś nadinterpretację... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.