Skocz do zawartości

Pytania


Encaitar

Rekomendowane odpowiedzi

Od jakiegoś czasu zacząłem robić różne eksperymenty ezoteryczne...

Dzisiaj miałem waży sprawdzian, kartkówkę i w ogóle pełne ręce roboty...

Więc wczoraj przed snem jak już leżałem, umysłem skupiłem się na energii która mnie otacza (wcześniej użyłem techniki medytacji polegającej na rozluźnieniu ciała i wyobrażeni że jestem w lesie i czuje energie itp) i starałem się ją pobrać do mojego ciała z racji tego że dzisiaj wstawałem o 5 a ja z natury jestem leniwy i uwielbiam spać (ćwiczę świadomy sen ale to inna bajka)... potem pamiętam że dziwnie się poczułem i zaraz zasnąłem... rano budzik zadzwonił o 5 i co najdziwniejsze miałem po przebudzeniu ogromne zapasy energii i chęci... gdzie zawsze wstawanie zajmowało mi trochę czasu (dlatego mam parę budzików w różnych częściach pokoju)...

W szkole odkryłem że czuje jakby otaczała mnie pewnego typu bariera bo wszystko mi się udawało a także przyswajałem wiedzę z ogromną prędkością...

Myślałem że po powrocie do domu będę jak zwykle wykończony i pójdę zaraz się zdrzemnąć... więc siedziałem i czekałem aż najdzie mnie zmęczenie... ale nie przyszło więc uznałem że może jak się położę to uda mi się usnąć w końcu spałem około 5h i mój organizm potrzebuje snu... Im dłużej leżałem tym bardziej byłem przekonany że nie dam rady spać... Nadal czuje że mam dużo energii i dlatego boje się że nie będę mógł spać w nocy a ona skończy się jak będę jutro w szkole....

I tu zaczynają się moje pytania a mianowicie czy da się tą moc jakoś rozładować (próbowałem jakiś ćwiczeń fizycznych ale to daje rezultat tylko na chwile bo wygląda to tak jakbym rozładował energie ale ona za chwilę znowu się naładowała) ?? Słyszeliście kiedyś o takim czymś albo sami próbowaliście i najważniejsze czy uda mi się to powtórzyć jak będę chciał?? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja na Twoim miejscu albo ładowałbym sobie tą energią jakiś talizman albo po prostu zechciej bardzo bardzo mocno zasnąć - jeśli to rzeczywiście energia - możesz ją wykorzystać również do zaśnięcia :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm dobry pomysł nie omieszkam spróbować... :)

A jak sądzicie czy jak się w końcu rozładuje ta energia czy uda mi się po jakimś czasie znowu siebie naładować/wprowadzić w taki trans?? Bo taki stan jest bardzo pomocny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na dzisiaj zrezygnuje już z eksperymentów... spróbowałem uwięzić energie w kręgu który zrobiłem a potem przekazać ją pewnej rzeczy którą zawsze ze sobą nosze i chyba nie był to najlepszy pomysł albo coś skopałem bo czuje się bardziej osłabiony niż planowałem i zaczęła mnie boleć głowa... jak chcesz zrobiłem zdjęcie kręgu który stworzyłem aby pobrać energię... ale chyba zrobiłem błąd że użyłem przedmiotów których używam głównie do niezbyt czystych praktyk....

No cóż jutro spróbuje tą energię z przedmiotu powoli pobierać w czasie dnia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tam przedmiotów rzadko używam - ale panuje pogląd że kryształy sa swietnymi akumulatorkami na energię - więc moze spóbuj kupić sobie jakiś mały kwarc czy obsydian (dobrze mówię litoterapeuci itd?) i ładuj a potem korzystaj :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może po prostu się pozytywnie do życia nakręciłeś, każdy ma czasem lepszy dzień mi też udało się ostatnio wstać o 6:20 ;). Spróbuj naładować członka rodziny, nic mu o tym nie mówiąc i sprawdź czy na niego działa to podobnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Buddha

Hmm... ja raczej uważam najpierw bym musiał musiał się z tym kwarcem lub obsydianem zżyć żeby był wstanie kumulować moją energię... gdzieś czytałem że najlepiej przechowują energię przedmioty które mają dla nas ważne znaczenie np. różnego rodzaju pamiątki...

Następnym razem jak uda mi się osiągnąć ten stan (nazwałem go stanem Alfa) to spróbuje zbędną energie przechować właśnie w przedmiocie z którym jestem zżyty ale z tą różnicą że będę próbować przesłać energię bez żadnych pośrednich przechowalni która miała "pomóc" a jedynie prawdopodobnie zaszkodziła...

 

@Mafciek

Hmm.. czyli sugerujesz że to mogła być autosugestia?? Tez rozważałem tą opcje... i w końcu uznałem ją że ta możliwość jest także bardzo prawdopodobna... no cóż... zacznę badać tą sprawę dokładnie... jak uda mi się coś odkryć dam znać :)

Edytowane przez Encaitar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja nie widzę większego sensu w magazynowaniu energii, osobiście kiedy tylko jej potrzebuję czerpie ją bezpośrednio z powietrza, ziemi, ognia, wody, drzew, itd. Świat jest pełny energii, która cały czas krąży i się uzupełnia. Przechowując ją w sobie możemy się tylko przeenergetyzować, przechowując w jakimś przedmiocie bezsensownie ją więzimy. Można by to uznać za fajne ćwiczenie ale chyba nic poza tym.

A tak na marginesie to temat chyba należałoby przenieść ten temat do działu o energetyce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teoretycznie zaczęło się od pobrania energii bezpośrednio z wszechświata... i możliwe że ten temat zalatuje energetyką... ale według moich obserwacji ma też zadatki magiczne więc ciężko mi było wybrać więc uznałem że tu mu będzie lepiej... :)

Może jestem jeszcze niedoświadczony ale w niektórych miejscach gdzie jest duże skupisko ludzi wyczuwam jakby pustki energetyczne... więc przedmiot z którego zawsze mogę pobrać energię może być przydatny... Może to że wyczuwam pustki jest efektem tego że jeszcze za mało umiem wyczuwać energię... Ale według mnie każdy człowiek nawet nieświadomie pobiera energię więc np takie obiekty jak szkoła gdzie ludzie często pragną cudów jest bardzo oskubane z energii i potrzeba większego doświadczenia żeby dokopać się do energii która jeszcze tam jest...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem jedno: NIGDY nie należy robić czegokolwiek bez wiedzy i zgody danej osoby (i dziwi mnie drogi Mafćku, że nie wiesz takich rzeczy:<). Każdy ma wolną wolę i prawo do decydowanie czy sobie tego życzy, czy nie zwłaszcza jeśli chodzi o zabiegi i praktyki potencjalnie nawet niebezpieczne.

Cześć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem jedno: NIGDY nie należy robić czegokolwiek bez wiedzy i zgody danej osoby (i dziwi mnie drogi Mafćku, że nie wiesz takich rzeczy:<). Każdy ma wolną wolę i prawo do decydowanie czy sobie tego życzy, czy nie zwłaszcza jeśli chodzi o zabiegi i praktyki potencjalnie nawet niebezpieczne.Cześć.

 

nigdy, zawsze, święte zasady i białe magie...

 

Encaitar zrobi jak zechce i zapewne nie powstrzyma go strach przed "czarną magią", Twoimi "nigdy", karmą?, trójpowrotem i innymi bzdurkami...

obawiam się że na tym naszym świecie nie ma rzeczy których nie należy robić NIGDY:)

Jesteśmy wolni... buuuuu!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inni też są wolni i mają po prostu prawo o decydowaniu czy sobie czegoś życzą, czy nie :)

nie zauważyłem żeby wielu ludzi przejmowało się moją wolnością :) a jeśli podjedziesz do kwestii modelu energetycznego "poważnie i konsekwentnie" to stale jesteśmy poddawani manipulacjom..

Dominuje prawo silniejszego i ja zamierzam być silniejszym :) owszem teraz silniejszy znaczy coś innego - już kły i pazury wyglądają inaczej niż kiedyś. ale ciągle są w użyciu

 

poza tym nie można przesadzać z tą wolnością drugiego człowieka :D jeśli zachcę pomogę komuś bez jego wiedzy i zgody, jeśli uznam że trzeba komuś "dowalić" to to zrobię...

a co do niewinnych eksperymentów :P czemu nie? :)

wiesz na czym polega mądre korzystanie z mocy? nie na tym że ktoś da ci dekalog albo przykazania albo powie "Do ye no harm". Polega na tym że jestem wolny, nie uznaję zewnętrznych moralności i świętych prawd i każdą sytuację oceniam na bieżąco i na bieżąco podejmuję decyzje - a i tak pewnie znacząca większość moich działań jest zgodna z "zasadami współżycia społecznego" i nie krzywdzi drugiego człowieka (jeśli mogę być tego świadomy) :D

pewnie zdarzy się klątwa czy urok ale na tyle rzadko... Zresztą ja lubię uważać się za złego człowieka - polecam na rozmaite dysonanse poznawcze zwane czasem sumieniem :)

Jestem wolny, jestem wolny... double buuuuu!!! ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na prawdę nie musisz wyjaśniać mi motywów swojego postępowania Buddho :)

Dziwi mnie po prostu propozycja wysunięta przez Mafćka, sugerująca "użycie" kogoś z rodziny/bliskich w charakterze eksperymentalnej świnki morskiej...

 

Ach, a tak przy okazji:

 

Encaitar zrobi jak zechce i zapewne nie powstrzyma go strach przed "czarną magią", Twoimi "nigdy", karmą?, trójpowrotem i innymi bzdurkami...

 

Nie rozróżniam magii pod względem kolorów, nie wierzę w karmę ani zasadę trójpowrotu :)

 

Pozdrawiam.

Edytowane przez Sephira
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę że nastąpiła w tym temacie krótka wymiana zdań :) Uważam tak jak Buddho a mianowicie że jesteśmy wolni ale nie zamierzam eksperymentować na rodzinie :) jakoś to nie przemawia do mnie...

Próbowałem wczoraj powtórzyć osiągniecie poniedziałkowe ale jak na razie nie przyniosło to wielkich skutków... być może nie pragnę tego tak mocno jak za pierwszym razem... więc postaram się przy następnej okazji jeszcze raz spróbować...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...