gumbas78 Napisano 27 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 27 Listopada 2010 (edytowane) Dzień Dobry! postanowiłam napisać gdyz mam nadzieję że ktoś może będzie w stanie mi pomóc albo mojemu mężowi. Opowiem od początku. w 2003r. wyszłam za mąż . Mąż Był normalneym facetem. pracował , w domu mi pomagał ( ja też pracuję żeby nie było że pantofel) popołudnia spędzaliśmy razem . sielanka. Tak wyglądało nasze życie pomimo tego że mieszkaliśmy z teściem który nie mógł zieść tego że byliśmy razem, kochamy się i razem dobrze się bawiliśmy, . urządzał nieziemskie awantury ale zawsze staliśmy ramię w ramię. W pewnym momenicie stwierdziliśmy że już czas i kupiliśmy własne mieszkanie. przez może rok było super wreszcie mogliśmy żyć już całkiem jak nam się podobało bez tych awantur. mój teść dostał szału jak się dowidział że się wyprowdzamy. 30 czerwca 2009r teść zmarł. niewiemy dokładnie jak to się wydarzyło ale Policja stwierdziła że to był nieszcześliwy wypadek. od tego momentu mąż zmienił się o 100 stopni , stracił pracę nie pracuje do dziś,naduzwa alkocholu, nie dba o siebie, co chwila mu się coś przydaża , a to rozwalił głowę i był w szpitali,a to kolano, a to żebra, a to się oparzył, ato zemdleje. nie je jak się należy. a co najgorsze to jakbm widziała i mieszkała z moim teściem który nie był dobrm człowiekiem,bił żonę syna .niewiem już co robić , chciałabym mieć pewność że wykorzystałam wszystkie możliwości żeby uratować mężą bo jak tak dalej pójdzie to on skonczy jak ojciec . Acha chcałabym dodać że jak się kłócimy mam wrażenie jakby patrzył na mnie jakiś furiat czy szaleniec. taki wzrok jakby to nie był ten człowiek z którym żyję 10 lat tylko jakiś opętaniec ! może przesadzam ale nie mam już racjonalnych wytłumaczeń. Acha po takiej akcji zasypia budzi sie po godzinie jakby nic sie stało! Edytowane 27 Listopada 2010 przez gumbas78 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Artuvia Napisano 15 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2010 Witam, Pani maż ma połączenia ze zmarym teściem.Niestety, teść nie odszedł do Światła. Sprawia to, że jest de facto sterowany energetycznie poprzez teścia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bogucha Napisano 29 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2010 albo twoj mąz sfiksował i już mu poprostu chce od Ciebie odejsc { ;/// } albo naprawde twoj tesc nadal z wami mieszka , mimo tego ze nie zyje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
InvadersMustDie Napisano 29 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2010 Witam, Moja teoria jest nieco podobna do Artuvia, myślę że podczas śmierci towarzyszyły smutki, zmartwienia, płacz itd. (Bo przecież jakby to nie było to zmarł człowiek - teść, ojciec, dziadek itd.) Wiadomo, że podczas gdy mocno wydajemy jakiekolwiek uczucia to nasza energia jest wzmocniona, za czym idzie to że im więcej energii tym większa szansa na to aby zobaczyć jakikolwiek byt prędzej niż normalnie, ponieważ byt czerpie z nas nadmiar energii i może się zmaterializować. Dobra, przejdę do sedna.. Wydaje mi się że, pod wpływem emocji panujących po śmierci Ojciec, a Twój teść zamieszkał z wami i ma duży wpływ na Twojego męża. Pozdrawiam, Deex! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
asztoret Napisano 29 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2010 gumbas78, mozliwe, ze faktycznie zle zyczenia tescia zmaterializowaly sie w twoim zyciu.dlaczego jednak mialoby sie to stac dopiero po jego smierci? czy nie bardziej racjonalne jest wytlumaczenie, ze maz bardzo przejal sie smiercia ojca i dlatego zaczal pic? Czesto znane sa przypadki osob, ktore popelniaja te same bledy, co ich rodzice, nieomal sie w nich zamieniajac. I nie ma w tym nic paranormalnego, powielaja schematy, ktore zostaly im wbudowane w dziecinstwie. Moim zdaniem - to jest bardziej prawdopodobne niż klatwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
InvadersMustDie Napisano 29 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2010 Asztoret, również dobre rozwiązanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Joanna2k Napisano 29 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2010 gumbas78 - Być możne ze to winna teścia, ale taką szkodę może też zrobić żywy człowiek który jest w pobliżu. Twój teść potrzebuje dużo modlitwy, ciepły słów jego kierunku. Dobrze było by nie tylko zapalać świeczkę na cmentarzu ale i w domu ( w jego intencji ) Tylko trzeba odpowiednia ją zabezpieczyć..... musi wiedzieć ze wybaczasz teściowi ..... - Możesz też założyć blokadę ( blokadę nakłada się na siebie lub na całą twoją rodzinę z tobą naczelne ) Wyobraź sobie duże mocne jajko. W tym jaku jest cała twoja rodzina lub wyobraź sobie ze wokół twojej rodziny jest niewidzialna ściana z luster. Zakładaj taką blokadę w dzień i na noc, postaraj się w to uwierzyć , wierzyć i ścigać pozytywne myśli. - postaraj się uwierzyć ze zły urok i klątwa nie istnieje. Przeczytaj email Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
InvadersMustDie Napisano 29 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2010 .. albo rozsyp Valdermitten wokoło domu. - Żartuje, to ochrania przed osobami fizycznymi i ich złymi wpływami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Joanna2k Napisano 29 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2010 Deex napisałam przecież Być możne ze to winna teścia, ale taką szkodę może też zrobić żywy człowiek który jest w pobliżu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
InvadersMustDie Napisano 29 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2010 Wiem co napisałaś. -.- Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Joanna2k Napisano 29 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2010 wiec wierz ze nie powinno się w takiej sytuacji żartować. Prędzej pasuje zwrócenie uwagi np. mnie .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slawomir Napisano 29 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2010 Witam! Gumbas 78 z twoich opisów wynika, że rzeczywiście jest taka mozliowść, że twój maż ma "podłaczony" obcy byt i być może jest to ten sam byt który opetał teścia. Obce byty atakują nas w chwili slabości a śmierć ojca taką chwila jest, także należy dopuścic taką mozliwość, że to co nękało teścia neka również twojego męża. Porozmawiaj z teściową czy jej maż całe zycie był takim złym człowiekiem czy stało sie to po jakimś wydarzeniu, jeżeli po jakimś wydarzeniu moze to swiadczyc że coś "załapał" przypadkiem a sam z siebie wcale nie był złym człowiekiem. Czy takim złym bytem moze być sam teść - może, ale dla mnie jest bardziej prawdopodobne że on też był ofiarą (rozmowa z teściową powinna to wyjaśnić). Jak poradzić sobie z obcym bytem - należy znaleść egzorcystę świeckiego lub duchownego, który się "tego czegoś" pozbędzie raz na zawsze. Czy moze to być klątwa rzucona przez teścia tak pod warunkiem że coś takiego potrafił zrobić a z opisów jego zachowań to nie wynika raczej był zagubionym starszym opętanym człowiekim niż czarownikiem żąglujący złymi mocami. Co jeszcze warto robić - obserwować własne sny szczegolnie te z "teściem" w roli głównej często tak jest że nasza podświadomość doskonale wie co się dzieje ale nie może się przebic do świadomości. Jeżeli masz taką mozliowość należy również analizować sny męża bo tu też można będzie znaleść odpowiedź. Pozdrawiam: Sławomir Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Asmic Napisano 30 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2010 a moja rada jest nieco inna i w moim stylu oczywiscie.. po prostu podejdz do meza nie patrz na to ze pije ze to wszystko robil tylko powiedz mu ze go kochasz spraw zeby poczul sie szczesliwy, powiedz ze go nie opuścisz czasami milosc kiedy jest prawdziwa jest potezniejszym amuletem oraz talizmanem w jednym niz cokolwiek na ziemi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
InvadersMustDie Napisano 30 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2010 Asmic, śledzisz mnie?! ;] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Joanna2k Napisano 30 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2010 Asmic Nie wystarczy takiej osobie która pije. Powiedzieć kocham cię. Tu trzeba czegoś więcej. Bo najpierw taka osoba musi chcieć się wyleczyć z picia potem taka osoba potrzebuje specjalnego leczenia. Jeśli chodzi o resztę to tak jak ja wyżej napisałam a najlepiej i najdokładniej napisał Slawomir Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Asmic Napisano 31 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2010 Joanna skoro wierzy w klatwy i uroki to w moc milosci tymbardziej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Joanna2k Napisano 31 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2010 (edytowane) chodzi mi o to ze jeśli ktoś nadużywa alkoholu. To dla dobra / jeśli kocha. To muszą oby dwoje chodzić do AA Alkoholik musi się leczyć a zona/rodzić czy dziecko jest ofiarą alkoholika wiec tez muszą chodzi do AA aby np. widzieć jak postępować z alkoholikiem. 1 Jak upadnie nie podnosić go 2. Jak nie może otworzyć drzwi do mieszkania nie otwierać mu 3. Jak posiusia się w portki nie przebierać jego 4. niech sam sobie przyszykuje śniadanie czy obiad 5 Jak boli go głowa nie podawać jemu leku/ niech sam sobie go weźmie 6 nie spłacać jego długów Po prostu dla takiego alkoholika nie można nic zrobić/nie pomagać. To wszystko dla dobra dla rodziny i dla tego alkoholika. Miłość i opiekuńczość to wielki błąd. Bo ten koszmar nigdy się nie skończy. Wtedy taki Alkoholik będzie wiedział ze zawsze ktoś będzie się nim opiekować. wiec będzie dalej pić. Dlatego dla miłości dla dobra trzeba coś takiego stosować... + AA W klątwy i uroki nie wierze ale nic się nie stanie jak się założy taką blokadę. ( zresztą dla dobra siebie nie można wierzyć w klątwy i uroki ..... ) wierze ze takie psioczenie może zaszkodzić..... wierze ze może duch nam namieszać/ narobić kłopotów...... Edytowane 31 Grudnia 2010 przez Joanna2k 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
InvadersMustDie Napisano 31 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2010 Powyżej wszystko znakomicie opisane.! Poleciał Reput + Podziękowanie. Pozdrawiam, Deex! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Włodek Napisano 4 Maja 2011 Udostępnij Napisano 4 Maja 2011 (edytowane) To co prawda starszy temat ale wiem co to jest mieszkać z opętanym bo praktycznie codziennie mam z tym do czynienia jako egzorcysta. Nie wiem czy odwiedzasz to forum jeszcze ale jeśli tak to daj znać co u Ciebie ,bo zaraz biorę się do odprowadzenia duszy teścia do nieba i tych których ze sobą sprowadził na Twojego męża. Samo odprowadzenie to nie wszystko ale może mu pozwoli podnieść się i wyrwać się z nałogu. W powodzi czarnej energii którą obecnie sam na siebie ściąga i tej jaka mu podsyłają złe duchy, są maleńkie kosmyczki miłości do Ciebie i zobaczymy jak zareaguje gdy będzie wolny energetycznie. On jest bardzo osłabiony i mało w nim energii życiowej ale może jeszcze wróci do sił. Nie wygląda mi to dobrze, ale może się uda go odbudować. Serdecznie pozdrawiam. Włodek. Edytowane 4 Maja 2011 przez Włodek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.