Halsky Napisano 13 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 13 Lutego 2011 Witam. W 2007 roku ożeniłem się.Wszystko było naprawdę super. Od razu lepsza praca, lepsze pieniądze, jeszcze wtedy na studiach lepiej. Wszystko lepiej. Pracowałem wtedy w firmie która delikatnie mówiąc miała problemy. I w sumie ok. 4 miesiące po ślubie, zaczęliśmy na swój temat odludzi w pracy słyszeć różne rzeczy. Bolało ich to, że sobie radzę, że mam żonę itd... Oceniam to na zazdrość. W pracy po kolejnych 2 miesiącach było coraz gorzej, aż doszło do zwolnienia i walki o pieniądze. Ja i żona pracowaliśmy w jednej firmie. Byliśmy zdesperowani i bez pracy, z kredytami na karku. 13 dni później zacząłem pracować w innej firmie. Było nawet ok. choć i tam zaczęły się problemy, które doprowadziły o tego że się zwolniłem. Wtedy podjąłem pracę w obecnej firmie i jakoś mozolnie idzie, ale idzie. Tylko, że to ja mam dziwne sytuacje i różnego rodzaju straty. co prawda zawsze jakoś na prostą się wyjdzie, no ale trzeba w to włożyć pieniądze i wysiłek. Żona dalej nie może pracy naleźć, choć szuka cały czas. W 2007 roku zaczęliśmy za namową rodziny chodzić do wróżek. Były w sumie trzy przez ten okres czasu. Pytanie jakie się przewijały to: 1./ Praca, 2./ Pieniądze 3./ Pech, klątwa, urok itd... 4./ Inne bieżące sprawy. Na pierwsze pytanie była odpowiedź, że żona będzie miał pracę do 3 miesięcy, ale zawsze gdy szliśmy po tych 3 miesiącach nie wiadomo czemu znów pojawiał się kolejny termin i dlatego też byliśmy w 3 miejscach. Żadna z nich nie była w stanie powiedzieć co jest grane. Tłumaczyły w ten sam sposób. Że praca jest tuż tuż pod powierzchnią i nagle z niewiadomych przyczyn się oddala. Jeśli chodzi o pieniądze to zawsze mówiły: ciężko, ale jakoś wybrniecie, ktoś wam pomoże i rzeczywiście tak było. Pytane o pecha, klątwy, uroki i inne rzeczy 2 z nich zawsze odpowiadały, że nic nie widzą w kartach, ale rzeczywiście jakieś czarne chmury są. Wtedy udaliśmy się do 3 z nich. Początkowo karty, ale później były tzw.: ustawienia. Przyznam, że trochę się po nich poprawiło, nawet w życiu rodzinnym. Ale pecha do rzeczy materialnych nie cofnęły. Jeśli chodzi tylko o moją osobę, mam w pracy do czynienia z ludźmi różnymi, ale w większości raczej źle mi życzą. Taka praca. Skąd wiem, że coś wisi nad nami: Np.: 1 - Mamy wodę ze studni i ciągle psuje się hydrofor, ciągle trzeba coś dokupić. 2 - Od 2007 roku mamy 5 aut muszę teraz kupić 6. Tu rozwinę się bardziej. Opla kupiła żona, auto się po prostu zużyło, ale dosłownie niemal wszystko naraz- nieopłacalna naprawa. Następny Ford, służył 6 miesięcy - zerwał się roczny rozrząd, kolejnym autem był VW Passat - najpierw uszczelka pod głowicą, później znów rozrząd, wymiana silnika i po chwili coś nie tak w silniku - dalej nie mogłem sobie pozwolić na kolejną kosztowną naprawę, kupiłem BMW skrzynia do wymiany, kupiłem skrzynię i dalej nie działa, problem został znaleziony i już miał być usunięty. Auto stało pod domem, jakiś chłopaczek na quadzie chciał się popisać i wylądował na aucie: skutek, szyba, drzwi maska błotnik, zderzak. Zbyt droga naprawa - sprawca nieznany. Kupiłem kolejne auto niedrogie BMW 3 z gazem. Naprawdę super stan, silnik, blacharka. No i auto po 2 miesiącach skasowane. Nie z mojej winy czołowe zderzenie. Naprawa przewyższa wartość pojazdu. Każde auto miałem ok 6 miesięcy, ostatnie już tylko 2. Tak dzieję się niemal ze wszystkim, rzeczy które się psują: niektóre bo mają trochę wiosen, inne nowe. Pozytywem jest tylko to, że jakoś na cztery łapy spadnę. Z ostatniego auta odszkodowanie wystarczy, żeby kupić jakieś marne 4 kółka. Zawsze gdy coś nam z wypłaty zostanie w miesiącu to niemal już pewne jest, że w kolejnym te pieniądze znajdą swoje ujście. Opisałem to co się dziej w skrócie. Ale takich rzeczy jest pełno, niektóre są tak małe, że niemal niezauważalne, inne dotkliwe. Suma sumarum, zawsze coś jest nie tak. Nie wiem kiedy to się stało. I czy to się ciągnie od 2007 roku. Ale potrzebuję pomocy. Aż do tej pory wierzyłem, że to tylko jakiś zbieg okoliczności i że kolejny dzień będzie lepszy. No ale niestety tak nie jest. Nie chodzi mi o to, żeby to COŚ zdjąć, tylko żeby wykryć. Jak mam to zrobić. Podajcie jakieś sposoby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Włodek Napisano 6 Maja 2011 Udostępnij Napisano 6 Maja 2011 Rozeznałem się w temacie i wiem jak to rozwiązać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czure Napisano 6 Maja 2011 Udostępnij Napisano 6 Maja 2011 Rozeznałem się w temacie i wiem jak to rozwiązać. to moze sie z nami ta wiedza podzielisz?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Włodek Napisano 7 Maja 2011 Udostępnij Napisano 7 Maja 2011 Może opisze to jak będę miał więcej czasu , ale konieczny jest po prostu egzorcyzm i takowe wykonuje gdy widzę ze są potrzebne i ktoś jest zainteresowany pomocą . Potrzebna jest również współpraca aby oczyszczenie z negatywnych bytów i energii miało długo falowe działanie. Trzeba się nauczyć jak nie przywoływać oponentów z ciemnej strony tak świadomie jak i podświadomie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JakubS Napisano 7 Maja 2011 Udostępnij Napisano 7 Maja 2011 Witaj włodku. Nadal żadnego maila od Ciebie nie otrzymałem, choć pisałem do Ciebie żebyś się odezwał. Trzeba się nauczyć jak nie przywoływać oponentów z ciemnej strony tak świadomie jak i podświadomie. Napisz coś więcej na temat nauki nie przywoływania oponentów podświadomie. Jestem ciekaw, jak uczysz tego innych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Włodek Napisano 7 Maja 2011 Udostępnij Napisano 7 Maja 2011 Napiszcie mi jak się odblokowuje PW Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Papa Midnite Napisano 7 Maja 2011 Udostępnij Napisano 7 Maja 2011 Jaki egzorcyzm?Jakiej formy,jakiej tradycji?Skąd wiedza?Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Włodek Napisano 7 Maja 2011 Udostępnij Napisano 7 Maja 2011 Jednym z często wykorzystywanych sposobów podłączania się do naszych czakr i aury są nasze słabostki , jak nie podarowane krzywdy jakie nam zrobiono zarówno te prawdziwe jak i te nie prawdziwe. Złoszczenie się -gniew , zazdrość , pycha , czyli wywyższanie się itp. Każde takie uczucie wysyła z naszego systemu energetycznego ciemną strużkę energii po której osoby z ciemnej strony mogą do nas się podłączyć i następnie podsycają , wyolbrzymiają nasze myśli na ten temat, aby nami zawładnąć przez zaburzanie nas i wkładanie nam destruktywnych pomysłów itp. To jeden ze sposobów jakimi nas starają się przeciągnąć na ciemną stronę. Inny to podpinanie linków przy bezpośrednim spotkaniu , gdy wchodzą fizycznie w naszą aurę przez np dotyk. Jeśli ktoś się nam namiętnie , uporczywie wpatruje w oczy to też nie zawsze jest to objaw miłości , bo to również jest skuteczna forma ataku energetycznego. Częstym sposobem jest wywoływanie awantur , wmawianie nie zawinionych win , i inne nieprawdziwe zarzuty. W ten sposób starają się w nas wywołać poczucie winy , otwarcie aury i przez to kradzież naszej życiowej energii. Papa napisz jaśniej o co Ci chodzi. Egzorcyzm to jest oczyszczenie danej osoby z podłączeń energetycznych jak i telepatycznej hipnozy jaką stosują osoby z ciemnej strony w stosunku do swoich ofiar jak również pozbawienie agresora mocy szkodzenia innym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Papa Midnite Napisano 7 Maja 2011 Udostępnij Napisano 7 Maja 2011 W porządku.Chyba każdy wie co to znaczy oczyszczanie.Ja pytam o technikę,formę,tradycję,źródło wiedzy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pit Napisano 7 Maja 2011 Udostępnij Napisano 7 Maja 2011 Tak Włodek ujął to znakomicie,sam lepiej bym tego nie ujął,a znam ten proces doskonale ,ponieważ niejednokrotnie przez wiele lat przekonywałem się na własnej skurze o tym ,a trzeba naprwdę dużego doświadczenia,by móc przejrzeć i być świadomym tak subtelnej sprawy jak Egzorcyzmy i Oczyszczenia z Negatywnej Energii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Włodek Napisano 8 Maja 2011 Udostępnij Napisano 8 Maja 2011 Dzięki Perdo ,coś tam poprzestawiałem , może działa. Chm , jaka szkoła , swoja szkoła ,przeczytałem wiele książek , praktykowałem przeróżne ćwiczenia energetyczne i uczyłem się na własnych błędach, ileś tam razy oberwałem , ale w końcu nauczyłem się jak skutecznie egzorcyzmować , również i uzdrawiać i nie mam jakiejś specjalnej szkoły , której bym coś zawdzięczał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pit Napisano 9 Maja 2011 Udostępnij Napisano 9 Maja 2011 Włodku ja mam te same umięjętności ,bo egzorcyzmów i wyczówania subtelnej energii to raczej nie uczą w szkołach ,tego wszystkiego to trzeba było się nauczyć jeszcze z poprzednich wcieleń ,w jednym życiu tego raczej nie sposób się nauczyć,to są specjalne umiejętności i z tym trzeba się urodzić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Włodek Napisano 9 Maja 2011 Udostępnij Napisano 9 Maja 2011 Dobrze napisałeś Pit , urodzić ale i rozwijać i przypominać tę wcześniej nauczoną wiedzę. Twoje wibracje i stan systemu energetycznego wskazują ze w niedługim czasie mógłbyś się jeszcze więcej nauczyć. Ważne jest odprowadzanie naszych poprzednich żywotów - wcieleń bo usuwamy wtedy źródło problemów karmicznych i absorbujemy ich doświadczenia ale bez negatywnych skutków. Masz połączenie z Wyższym Ja a to daje wiele możliwości, ale można to jeszcze rozwinąć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.