Co jest ze mną nie tak? Proszę o sprawdzenie jeśli ktoś może na odległość.

Witam. Mam, że coś jest ze mną nie tak. Mianowicie czasami mówiłam rzeczy, których nie myślałam raniąc przy tym bliskich, chciałam inaczej a robiłam inaczej. Czy to coś z moją aurą? A może zły duch. Czy ktoś może sprawdzić czy coś lub ktoś przy mnie jest bądź był i wywoływał we mnie takie zachowania?

Mhm... Duch Bezmyślności.

Mnie też czasem odwiedza....

Jest na niego prosty rytuał odpędzający - Pomyśl Dwa Razy Zanim Coś Powiesz...

Tak bezmyślność swoją drogą ale myślę, że coś poza tym... Dlatego chciałabym żeby ktoś sprawdził czy nie ma przy mnie jakiegoś ducha. Nigdy wcześniej o tym nie myślałam ale teraz wydaje mi się, że był jakiś zły, którego być może już przy mnie nie ma, zastanawiam się jednak czy nie ma innego, a może kilka? Może jest tu ktoś kto sprawdzi co We mnie siedzi... Jeśli tak to proszę o pomoc

Przede wszystkim to co poleciła Ci Elwinga, a poza tym:

Jeśli jesteś osobą wierzącą to módl się o wyzwolenie, o lepszą kontrolę emocji.

Coś w ten deseń.

Spowiedź i przyjęcie sakramentu komunii (bądź ich odpowiednik w Twoim kościele) też będą pomocne.

Mag - banishing (proste ryty można stosować nawet w czasie rozmowy, pomagają odpędzać negatywne emocje) plus np. to samo co zrobi ezoteryk.

Ezoteryk (mag i chrześcijanin też mogą to robić, tyle że ten drugi będzie to robił np. poprzez modlitwę "Aniele Boży, stróżu mój...")- medytuj i proś swego opiekuna, o to samo, o co radziłem się modlić.

Weryfikacja "ja" jest wg. mnie diablo skuteczna (wiem, uznacie że upierdliwe jest wciskanie "mojej prawdy" wszystkim i wszędzie).

Każda z tych metod może okazać się pomocna jednakże przychylam się do wypowiedzi Elwingi - to po prostu "duch bezmyślności". Czasami lubią paść słowa, których potem się żałuje.

Ludzie (szczególnie Ci, którzy stawiają pierwsze kroki w ezoteryce) lubią sobie wymyślać różne opętania, klątwy i inne takie.

Nie mówię że zawsze jest to urojone, ale w 99% przypadków taka osoba pada ofiarą własnej "paranoi".

Jeśli masz z tym duży problem to prócz powyższych metod, które nie zaszkodzą możesz zwrócić się, o pomoc do psychologa/psychoterapeuty.

Ja nie stawiam pierwszych kroków w ezoteryce, nie uczę się tego bo i tak wiem, że nic z tego nie wyjdzie. Natomiast wyczytałam w którymś wątku, że jedna osoba tj Artuvia zauważył w jakiś sposób przy innej jakieś zmarłe osoby, dlatego też jeśli ktoś ma taką zdolność prosiłabym o sprawdzenie mnie.

Ogólnie rzecz biorąc jesteś wolna od duchów.

Aczkolwiek szukanie sobie problemów na siłę nie jest zbyt dobre.

Zaakceptuj fakt iż sama odpowiadasz za swoje czyny, stety bądź niestety.

Staraj się kontrolować, jeśli chcesz/potrzebujesz poszukaj pomocy u psychologa np.

Możesz się modlić, możesz medytować.

Zależnie od tego w co wierzysz i co uważasz za skuteczne.

Wiem, że sama jestem odpowiedzialna za to co się dzieje. Natomiast moje pytanie wzięło się również z tego, że jakiś czas temu usłyszałam od pewnej osoby, że były przy mnie duchy oraz jakieś poprzednie wcielenia, które miały wpływ na moje zachowanie. Nie jestem zagłębiona w tych tematach i stąd moje pytania. Dziękuję za odpowiedzi

Pusta.... Nie wiem od czego zacząć - chyba od najprostszego - przeczytaj ze zrozumieniem to, co zostało napisane... bezmyślność, brak kontroli języka, zbyt duża pewność siebie, bezmyślność

Jeśli upierasz się, że coś wokół Ciebie się kręci to zacznie się kręcić bo sama przyciągniesz jakieś świństwo swoimi myślami. Zacznij myśleć co robisz, jak robisz - parafrazując książkę, którą czytałam dawno temu - nim uczynisz jakiś krok rozważ wszystko to, czego po nim (owym kroku) już nie będziesz mogła zrobić! - czyli po raz kolejny pomyśl nim powiesz/zrobisz

Co dalej sposoby, które zostały Ci podane, choć brzmią prosto i "mało fajerwerkowo-magicznie" są skuteczne. Czego oczekujesz? Egzorcyzmów jak z filmu? Spotkania z duchami? Czegoś bardziej spektakularnego?

Poza tym Jego Dłonie powiedział coś bardzo ważnego - zacznij odpowiadać za to co robisz i mówisz i nie zrzucaj winy na duchy...

Ostatnia uwaga - przeczytaj i przyjmij do serca to, co zostało napisane - to naprawdę dobre, wręcz bardzo dobre rady

Przedmówcy chcą dobrze choć mogą nie mieć pojęcia o takich sprawach jak Życie Medium,Ja tak żyję od dłuższego czasu ,a w mojej okolicy i w domu nikt nie ma pojęcia co przeżywam ,za to mam doświadczenie i łatwo ten stan odróżnię od innych ,a czytając takie posty wiem od razu że to może być to .

Medium to człowiek ,który ma częste kontakty i wpływ na siebie duchów ,nieraz mają na mnie wpływ ,a rozmawiając z kimś widzę obok człowieka jego ducha ,poczytaj tu ,a być może coś ci wyjaśni,bo nie wszystko jest takie proste jak się wydaje na początku.

Życie medium nie różni się tak bardzo od życia inych ludzi. Z ta tylko różnicą, że wciąż słyszymy jakieś głosy i widzimy duchy. Przynajmniej jeśli chodzi o mnie. Ludzie często nie domyślają się nawet, że gdy ich spotykam, rozmawiam jednocześnie z duchem stojącym obok. Często zdarza mi się dopowiedzieć czyjes następne zdanie, bo duch mi podpowie, co ten ktoś chciał właśnie powiedzieć.

 

Kiedy poznaję nową osobę, staram się patrzeć jej w oczy i słucham bardzo uważnie każdego słowa. Nie chcę dać po sobie poznać, że rozmawiam z kimś jeszcze. Czasem duch potrafi być natretny. Wtedy pewnie wyglądam jakbym była wyjątkowo zainteresowana rozmową. Albo jakbym w ogóle nie rozumiała, co się do mnie mówi. Jakkolwiek by nie było - wyglądam po prostu inaczej, dopóki nie wyjaśnie, kim/czym jestem.

 

Ale prawdę mówiąc, nie chciałabym, by było inaczej. To, czym jestem, pozwala mi dostrzec drugie dno, zrozumieć więcej i ogarnąć całokształt sytuacji. Nawet gdy rozmawiam z ofiarą przemocy domowej, duch podpowiada, że powinna się bardziej zatroszczyc o siebie.

 

Pewnego razu występowałam w radiu. Następnym gościem na antenie miał być pewien pisarz. Redaktor spytał, czy potrafię podać tytuł jego nowej książki. Od razu powiedziałam, że to na pewno coś o "sekretach" i "mostach". O mało nie zemdlał, potem wyjął książkę z szuflady - i co się okazało? Oczywiscie tytuł się zgadzał. Tak, jak mi powiedział duch.

 

Słyszenie głosów też potrafi być fajne, zwłaszcza gdy wyjawiają czyjeś, pozornie głęboko ukryte, tajemnice. Czy to wszystko sprawia, że jestem jakimś potworem? Mam nadzieję, że nie. Czasem znam odpowiedzi, choć nie znam pytań. Ale tak właśnie wygląda życie medium.

Źródło : Życie medium - Paranormalium - Portal Zjawisk Paranormalnych

A mi znowu, wydaje się, że wiara w twoją zdolność kontaktu z duchami to ostatnia rzecz, w którą powinnaś uwierzyć. Zrewiduj najpierw swoje wnętrze. Pomyśl co może być powodem takich odruchów - jakaś trauma, frustracja, niespełnione pragnienie? Sprawdź, czy w sytuacjach kiedy "wybuchasz" nie pojawia się jakaś prawidłowość. Czy nie zdarzają się w podobnych okolicznościach - przy rozmowach o podobnej tematyce, w jakiś konkretnych miejscach, przy konkretnych osobach. Przemyśl sprawę najpierw racjonalnie i na spokojnie. Daj znać jakie wyniki, a wtedy wszyscy wspólnie pomyślimy : )

Powodzenia.

Też Słuszna Racja ,lepiej usiąść w samotności ,przemyśleć na spokojnie to czego doświadczyłaś ,bo to może być cokolwiek -Wpływ Ducha/Duchów (Dobrych -Aniołów ,Opiekunów Duchowych lub Złych Duchów -Demonów ),albo też Wewnętrzny Głos Intuicji ,lub poprostu wypływ twoich negatywnych emocji na powierzchnię świadomości z głębi psychiki -Podświadomości ,lub Głębszego poziomu -Królestwa Archetypowych Symboli które wpływ na człowieka mają od pokoleń ,i były od zawsze również przyczyną wizji ,obiawień itp.,-

Wewn.Krytyk ,

Wewnętrzny Mag,

W.Wróżka,

Wewn. Śmierć,

Wewn.Błazen ,

Wewnęt. Lekarz,

Wewn. Król,

Wew. Królowa,

Wewn.Mędrzec,

Wewnęt.Mądrość ,

Wewnęt. Dziecko ,

W. Marzyciel ,

W. Realista ,

W .Duchowa Jażń (Bóg)

Też Słuszna Racja ,lepiej usiąść w samotności ,przemyśleć na spokojnie to czego doświadczyłaś ,bo to może być cokolwiek -Wpływ Ducha/Duchów (Dobrych -Aniołów ,Opiekunów Duchowych lub Złych Duchów -Demonów ),albo też Wewnętrzny Głos Intuicji ,lub poprostu wypływ twoich negatywnych emocji na powierzchnię świadomości z głębi psychiki -Podświadomości ,lub Głębszego poziomu -Królestwa Archetypowych Symboli które wpływ na człowieka mają od pokoleń ,i były od zawsze również przyczyną wizji ,obiawień itp.,-

 

Wewn.Krytyk ,

 

Wewnętrzny Mag,

 

W.Wróżka,

 

Wewn. Śmierć,

 

Wewn.Błazen ,

 

Wewnęt. Lekarz,

 

Wewn. Król,

 

Wew. Królowa,

 

Wewn.Mędrzec,

 

Wewnęt.Mądrość ,

 

Wewnęt. Dziecko ,

 

W. Marzyciel ,

 

W. Realista ,

 

W .Duchowa Jażń (Bóg)

Pit tak na prawdę każdy z nas składa się z tysięcy jaźni. Jeżeli dla ojca byłeś jako dziecko sportowcem, to posiadasz w sobie ja-sportowiec, jeżeli dla matki byłeś np. ciamajdą, masz w sobie ja-ciamajda. Można wymieniać w nieskończoność. W zależności od wymagań sytuacji, odpowiednia jaźń daje o sobie znać ; )

Owszem masz Słuszną Rację Asper inaczej nieco zinterpretowałeś ,ale to to samo ,ja tylko część moich Wewnętrznych Subosobowości Wymieniłem ,Które Poznałem ,i Właśnie Poznawanie Swoich Subosobowości Wewnętrznych ,Jest Równoznaczna Z Rozwijaniem Siebie (Rozwojem Ducha Swojego Bądź Rozwojem Duchowym ) ,Swoich Wewnętrznych JA W Procesie Alchemicznej Przemiany Umysłu ,Zintegrować Swoją Osobowość Jako Oświecona ,Pełna Jaźń Boska .