Skocz do zawartości

Czy to klątwa?


Gość Carmelka

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Carmelka

witam Was serdecznie,

postanowiłam napisać o moim przypadku, bo sama teraz jak o nim myslę, to wydarzenia jakie zadziały się w moim życiu, mam wrażenie są następstwem spotkania z cyganką.

Otóż, kilkanaście miesiecy temu, spotkałam cygankę, która powiedziała żebym pokazała pieniazek a ona mi powrozy z reki, potem nie wiem jak to się stało, ale wyciągnęłam portfel zeby wyjac jeszcze jakies drobniaki, a ona bach i wyjeła mi papierkowe banknoty, po czym zrobila sztuczkę i powiedziałą ze nie ma juz tych pieniedzy, a miała mi niby powrozyc wiecej, ale ja sie nie zgodziłam by sobie te pieniadze szybko wyciagniete z mojego portfela przywłaszczyła, bo nie taka była umowa. Zaczęłam krzyczeć pomocy i przyszedł męzczyzna...cyganka nagle wyjela moje pieniadze, oddałą je i powiedziała w gniewie, ze spotka mnie coś złego.

Strasznie się zlękłam tą sytuacją, ale zapomniałam na jakis czas o niej.

Potem miałam przez kilkanascie miesiecy problem ze znalezieniem pracy, rózne problemy ze zdrowiem, az doszlo do tego że rzucił mnie chłopak po kilku latach bycia razem.

 

Czy to moze być powiazane z urokiem lub klątwa, jaka rzuciła na mnie cyganka?

Gdy to mowila spojrzała prosto w oczy, a ja spotkałam jej zwrok, który:_szok: był bardzo poważny.

 

Co mogę o tym mysleć, co z tym zrobic?

Edytowane przez Carmelka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli jesteś osobą wierzącą, powierz ten problem Bogu.

On już zajmie się tym tak, jak należy.

 

Co do samych wydarzeń, owszem mogły być one w jakimś stopniu wynikową również tego spotkania, złorzeczenia jakiego dopuściła się tamta kobieta, ale nie zrzucałabym całego ich ciężaru na cygankę.

Odetnij się od tych wspomnień mentalnie, odrzuć je tak, jak wyrzekamy się nieprawdy i skup się na pozytywnym budowaniu swojej przyszłości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Carmelka

wierzę, ze mam to za sobą i bardzo bym chciała byśmy z moim byłym facetem zaczęli razem nowy rozdział...żeby mieć jeszcze szansę, bo czuję, że nie wszystko stracone....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...