Skocz do zawartości

Klątwa/urok rzucona na mnie ?


annies

Rekomendowane odpowiedzi

Witam :) Mam na imię Agnieszka:)

 

Do was przywiała mnie jakimś dziwnym trafem ciekawość i szukanie odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie, czy rzucona na mnie klątwę/urok. A to wszystko było tak... OD pewnego czasu nie mogę skończyć zaczętych studiów jak zaczynam o nich myśleć czuję jakąś dziwną wewnętrzną blokadę jakby w moim umyśle był postawiony jakiś szlaban mało tego myślę i staram się podjąć do tego jakieś kroki i nie jestem w stanie się zmusić ta sytuacja trwa już rok staram się z tym walczyć i iść do przodu ale nie mogę non stop czuje jaką barierę nie do przebicia. Dla mnie osobiście to dziwne długo odkładałam na te studia ciężko na nich pracowałam zawsze byłam śmiałam i zaradną osobą i radziłam sobie dobrze i nagle dopadły mnie dziwne blokady lęki? Myślałam już o wszystkim, ze może mam duże problemy psychiczne itp ale nie wierze w to nigdy nie bylo problemu i nagle jest :) walczę dalej z tym dziwnym zjawiskiem i nagle trafiłam na artykuł o klątwach/urokach i jakby moja intuicja powiedziała mi, że to może być to , że ktoś mi źle życzył itp... intuicja głęboko dała o sobie znać przypomniałam sobie zdarzenie z przeszłości jak miałam koleznke duzo starsza i nasze drogi sie rozeszly dosc nie milo, gdyz miała ona duze problemy ze soba i powiedziala ona mojej babci, ze ja nie jestem na studiach tylko jestem zagranica i oklamuje wszystkich . To wspomnienie stalo sie katalizatorem. Ja chodzilam chwile z chlopkiem z ktorym ona miala wieloletni romans niestety nie pasowlismy do siebie i ostatecznie skonczylo sie na znajomosci i jakis czas i wydaje sie iz ona byla o to mocna zazdrosna i mocno motała sie z tym. patrzac na to zerwalam znajomosc i wiez z tymi ludzmi ale wydaje mi sie, ze chyba nie do konca... ze cos sie po drodze stalo. Od jakieś czasu myślę, ze może to klątwa/urok ale niestety nie mam z kim podzielić się tym probowalam rozmawiac z bliskimi, oni tylko sie smiali. Znalazłam to forum i postanowilam sie odwazyc zaryzykowac jeszcze raz i napisac do was moze nie zostane wysmiana jak to do tej pory było :) Wiem, wiem urzekła was moja historia. Szukajcie a znajdziecie... mam nadzieje, że pomozecie mi znaleźć odpowiedz :) Pozdrawiam was serdecznie.

Edytowane przez annies
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...