Skocz do zawartości

Boję się, że to urok...


Amku

Rekomendowane odpowiedzi

Od początku i mam nadzieję, że na temat.

Całą noc nie spałam, więc proszę wybaczcie jesli coś poplączę.

Moje życie nie było nigdy pasmem sukcesów, ale tragedii też nie było... Teraz jest.

2 lata temu odeszłam od narzeczonego. I znalazłam mężczyznę swojego życia. Byłam i jestem z tego powodu naprawdę szczęśliwa.

Były narzeczony też sobie życie już poukładał, ma żonę i ( jak donoszą znajomi ) jest bardzo szczęśliwy - wnioskuję, że ten wątek może nie być istotny w całej sprawie, ale dla pewności go opisałam.

Ja i mój M. zdecydowaliśmy zamieszkać razem i po miesiącu zapadła decyzja by założyć firmę. Zajmujemy się, a właściwie próbujemy zajmować produkcją sprzętu sportowego. Już od samego początku miałam wrażenie, że coś lub ktoś robi nam "pod górkę". Tak jakbym waliła głową o ścianę. Zainwestowaliśmy wszystko, wzięliśmy kredyty, bo produkt jest świetny i w chińskiej cenie. W październiku ubiegłego roku tak jakby wszystko się odmieniło. Na miesiąc. Mało tego - ludzie, z którymi pisałam wcześniej przestali się do nas odzywać, odpowiadać, a mieliśmy z nimi świetne relacje. Dodam, że działamy na rynku międzynarodowym, więc pisano do nas z całego świata. Teraz mam ścianę i nikt i nic nie jest w stanie nam pomóc. Mieliśmy potencjalnych dwóch inwestorów, którzy wycofywali się z naprawdę bardzo zyskownego interesu tuż przed podpisaniem umowy. W tym momencie wiszę i już nie widzę możliwości wyjścia. Myśleliśmy, że ktoś włamał nam się na skrzynki mailowe albo wrzucił oprogramowanie szpiegowskie - wszystkie tego typu opcje zostały wykluczone.

I o ile jestem w stanie zrozumieć początkowy marazm, tak to co stało się na początku grudnia jest dla mnie kompletnie niezrozumiałe.

Sprawdziliśmy też czy ktoś przypadkiem nie rozsiewa jakiś złośliwych plotek... nie, to też nie to.

Dopiero wieczorem mój M. powiedział: jeźdź jutro kup w pasmanterii czerwoną wstążkę, bo ja już nic nie rozumiem. I to skłoniło mnie do myślenia.

Skoro facet ma takie pomysły, to chyba coś w tym być musi. Dodam, że na początku grudnia bardzo solidnie zajęła się nami konkurencja z USA i musieliśmy się bardzo mocno bronić przed nimi, ale wszystko poszło z sukcesem dla nas.

Kochani pomóżcie, bo mnie już nawet na chwilówkę nie stać.

Dodatkowo pożycie nam się mimo chęci rozpada, w nocy mam koszmary ( jeśli w ogóle śpię ) jestem już jak zombie prawie ... tak było nawet mimo chwilowych malutkich sukcesów firmy.

 

***

 

Dodam jeszcze, że mój tato bardzo nie przepada za moim M. i zawsze bardzo cieszyły go nasze porażki :/ ( może to też nie ma związku, ale mam wrażenie, że siła jego negatywnej energii jest przytłaczająca ).

 

****

 

dodaję jeszcze do tematu mój ostatnio zapamiętany, jeden z nielicznych przyjemnych snów, który bardzo utkwił mi w pamięci ( sprzed 3 nocy )

http://www.ezoforum.pl/prosby-o-interpretacje-snu/65402-wybor-bizuterii-slubnej.html#post500052

Edytowane przez Amku
link do snu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie za bardzo widzę gdzie by tutaj miał być element pojawienia się uroku? ;>

 

Niewidzialna ręka rynku słynie z tego przede wszystkim, że jest niewidzialna i ciężko rozgryźć jej sposób działania( ekonomia nie jest nauką ścisłą;p )

 

I do CessPablos-> nie napisze do Ciebie na PW bo nie ma 10 postów;p

Edytowane przez Kobalt60
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sporą część znajomych utraciłam, gdy odeszłam od narzeczonego ( to był 8-letni związek). Następnie wyprowadziłam się do innego miasta, więc prawie nikt nas nie odwiedza, tylko my niektórych moich najbliższych znajomych i to okazjonalnie.

 

***

 

Zadzwoniliśmy dziś rano do bardzo bliskiej naszej rodzinie kobiety, którą do niedawna uważałam, za lekko stukniętą ( bo wierzyła we wszystkie przesądy). Ja z natury jestem racjonalistką. Kazała nam iść do kościoła, pomodlić się, asekuracyjnie ( bo to nie zaszkodzi ) zaopatrzyć się w czerwone wstążki i mieć w kieszeni. Przed wyjściem z domu omal nie zemdlałam ( bardzo proszę się nie śmiać, ale tak naprawdę było ). Znajoma obiecała modlić się za nas natychmiast i tak przez 9 dni ( nie pamiętam dokładnie nazwy modlitwy, ale chyba było tam coś o Ricie ).

Edytowane przez Amku
literówki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w takim razie nie macie i nie otaczaja was bliscy ludzie czyli przyjaciele a przeciez najlepsza pomoc czlowiekowi moze niesc drugi czlowiek,ale rozumiem zmiana miejsca zamieszkania.hmm dla mnie to jest lipa ze ta kobieta mowi o wstażakach i karze isc od kościoła i nie wynika to z mojego pogladu antykatolickiego itp tylko że to tak jakbys miala wlac sobie do talerza wazówke pomidorowej i wazówke rosołu ale to tylko i tylko moje zdanie;]

Edytowane przez CessPablos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

generalnie pomidorowa to rosół + odrobina przecieru pomidorowego, więc ja uznaję że modlitwy to rosół a jako dodatek dostałam kokardki... zobaczymy czy zadziała. Nowenna do św. Rity <-- to modlitwa, o której mówiłam. Sytuacja naprawdę nie wydawała by mi się tragiczna, gdyby ktoś nawet napisał mi w mailu "spier***j" a ja mam po prostu pusto w mailach i telefonach od ponad miesiąca, gdzie wcześniej dostawałam po klikadziesiąt wiadomości dziennie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nie za bardzo widzę gdzie by tutaj miał być element pojawienia się uroku? ;>

 

Elementu za bardzo nie widać - może przy głębszym spojrzeniu coś się znajdzie.

 

Dodam jeszcze, że mój tato bardzo nie przepada za moim M. i zawsze bardzo cieszyły go nasze porażki :/ ( może to też nie ma związku, ale mam wrażenie, że siła jego negatywnej energii jest przytłaczająca ).

 

Negatywne podejście ojca musiałoby być bardzo silne, żeby spowodować taki efekt. U "mugoli" nie są to rzadkie przypadki niemniej jednak się zdarzają. Gdyby to było to sprawa byłaby dość trudna do rozwiązania ze względu na więzy krwi i trudność z całkowitym zerwaniem kontaktu.

 

Nowenna do św. Rity <-- to modlitwa, o której mówiłam.

 

W dobrych rękach to dość skuteczny środek na tego typu sytuacje. Nie nastawiaj się od razu na super efekty, ale jesli owa kobieta zadziała tak jak trzeba sytuacja zacznie się powoli poprawiać. Z racji tego, że innych alternatyw póki co nie macie postarajcie się uwierzyć w skuteczność działań. Wiem, że racjonalistom czasami przychodzi to z trudem, ale efekty moga być zdumiewające.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...