Skocz do zawartości

OFFTOP Ezo i mago przepychanki


Gość rastar

Rekomendowane odpowiedzi

Gość rastar

alez wlasnie uzywamy swojego rozumu, i wedlug mnie ta przydlugawa tresc jest pusta sama w sobie.a czy to ze nadal z nami dyskutujesz oznacza ze jestesmy warci twojej uwagi , czy martwisz sie o te zagubione dusxyczki?

 

________________________________

OFFTOP Z TEMATU MAGIA

 

Adam1989

Edytowane przez Kobalt60
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość rastar

No już Hrefciu wszyscy cie akceptują..

Iliarad mnie tez przekomarzanki nie bawią no ale czasem słuzą one mojemu mizernemu rozumowi jak to powiedziała przedmówczyni to wykazania czegoś.

Jeśli twoim celem nie jest nauka to nie ucz się na siłę , ona zresztą przyjdzie sama z czasem

Jeśli utknąłeś a jednak coś cie tu przywiodło to pewnie jest ku temu jakiś powód, może czasem warto odpuscić obserwowac po prostu a odpowiedzi pojawią się same,.

Ja z mojego doswiadczenia wiem że czasem tak bywa że przychodzi czas na nowe , ale niestety to stare jeszcze tak mocno w nas tkwi ze stanowi opór dla tego nowego.

Czasem potrzeba całkowitego przewartościowania aby stworzyć przestrzen dla tego nowego, choć to za pierwszym razem trudne.

Magia to także moim zdaniem taka rząglerka i umiejętność wydobycia tej czestotliwości odpowiedniej dla ciebie która dostroi cie do świata.

Czasem moim zdaniem warto sie zatrzymać spakować wszystko w worek i wyrzucic za siebie , wtedy przyjrzeć się wszystkiemu od nowa, bez oceny i oczekiwania.

Ja to nazywam płynieciem z falą.

Potem można się nauczyć wybierać fale.

No i druga sprawa jeśli ci coś nie pasuje nie odpowiada to nie musisz tego przyjmować ani akceptowac, zawsze lepiej posłuchac siebie niż przejąć brudy domniemanego nauczyciela i kopiować jego matryce.

Edytowane przez rastar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość rastar

Hrefciu rozumiem że bardzo potrzebujesz uwagi, ale ja po prostu nie dyskutuję z tobą za bardzo bo nie uważam tej dyskusji za wartościową, ty zdaje się masz wyrobione zdanie na mój temat już dawno więc tym bardziej.

To że obrzucisz mnie błotem niczego nie zmieni, ty masz swój świat i doświadczenia a ja swój .

Jeśli w uważasz że w świecie nie ma nic za darmo i jest w nim mały procent miłości lub tych którzy na nia zasługują to zapewne twój świat taki będzie, tak jak napisałaś, wbrew pozorom czytam twoje posty , jeśli chcesz być ofiara to nią będziesz, jeśli chcesz aby świat wyglądał tak jak go opisujesz to tez taki będzie ty wybierasz i decydujesz.. nawet sama kreujesz ezogłupków przed którymi się tak bronisz, bo nie wiadomo czemu tego potrzebujesz.

A czemu cie życie skrzywdziło nie wiem , nie zależnie od tego czy sobie tego życzysz czy nie to jedyne uczucia jakie we mnie wywołujesz to współczucie..na pewne pytania lepiej abyś sama sobie odpowiedziała,, ale tym razem szczerze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość rastar

No widzisz hrefciu ja tez lubię prowokowąć trole forumowe.

Troszkę żle zinterpretowałaś to co mówię.

Nie radziłem koledze aby stał się ofiarą ale aby skupił się na tym co podpowiada mu podświadomość, ponieważ jak można zauważyć po tobie rozum ulegający swoim złudzeniom może przysłonić pewne ważne rzeczy. Nie radziłem mu dryfowania z prądem ale rozpoznania swojej częstotliwości, która da mu pewne odpowiedzi i pozwoli działac.

Widzisz twoje tzw działanie to iluzja, jesteś jak chomik co biegnie ciągle w kółku i nawet pokonuje nowe przeszkody..

Wiesz jeśli chcesz widzieć we mnie szczeniaka karmiacego się ezopapką to mozesz widzieć, to juz nie mój problem.

Ale nie jestem nim , mam rodzinę i tak samo o nią walczę i niezły bagaż doświadczeń, ale nie potrzebuje tego wywlekać tutaj na forum.

I nie przeceniam ludzi w kształtowaniu świata, moja prawda jest taka, że aby on się zmienił , musi się zmienić jednostka, a twoje, jak to mówisz wykorzystywanie energi to zwykłe jej marnowanie.

To tak jakby kogos powstrzymywać przed głębokim oddechem bo zabierze ci za dużo tlenu,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość rastar

No widzisz tak samo jak ja uznaje za mało wartosciowe twoje, ale ja się tak nie pcham z kopytami jak ty i nie rzucam w innych błotem.

Najpierw daje im czas na swoje konkluzje, bo może tego nie wiesz człowiek ma do tego prawo.

Lubisz wrzucać wszystko do jednego wora, już przerabiałem rozmowy z tobą, jak coś ci nie pasuje tow zwykły sposób nadajesz temu czemuś nalepkę, mówiąc ze to jest takie i takie, nazywając to pragmatyzmem rzeczowoscią i nazywaniem rzeczy po imieniu, ale tak naprawde Hrefciu nie wiesz nic poza to co twój orzeszek przyjął za prawde, poruszasz się z punktu a do b i z powrotem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość rastar

Jak to Hrefciu nie wrzucasz do jednego wora... piszesz wy ezoterycy.. wy tacy i owacy..

Przeczysz sama sobie, juz dyskutowałem z tobą nieraz o tym ze jesli czegoś nie doswiadczuyłaś lub nie rozumiesz to nie znaczy ze to nieistnieje, i nie jestes w szkole , ani wśród

swoich uczni, których możesz skarcić.

Może więc już może hrefciu dasz sobie spokój i pójdziesz sobie pobiegac gdzie indziej.

Widzisz ja jestem na tym forum również dlatego że są ludzie którzy zgadzają sie z tym co piszę czy ci sie to podoba czy nie.

A wiesz co do tych czytadeł to raczej porównywałem po czasie ich treść ze swoimi doświadczeniami

Więc jesli ponad to co już wyrzygałaś nie masz nic do dodania to bardzo proszę cie idź na inny plac zabaw.

Edytowane przez rastar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Daffne

rastar, Hrefna proszę o stosowne zachowanie jak na publiczne forum przystało i proszę nie tworzyć offtopów nie związanych z tematem...

Prywatne wywody wio na PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
A mnie rzucanie błotem po prostu sprawia przyjemność. Bawi mnie. Lubię to. A nie zwykłam odmawiać sobie drobnych przyjemności.

- hmm... to jak widać mamy zupełnie odmienne "wartościowanie" przyjemności... wiec? jak myślisz z czego to może wynikać ?

 

Nie wrzucam wszystkiego do jednego wora, przeciwnie, to wy, ezoterycy tak robicie. Ja po prostu odrzucam wszystko co nie jest mi przydatne.

- Pobyt w zakonie był nieprzydatny? Odrzuciłam.

- Małżeństwo było nieprzydatne i utrudniało życie, odbierając samodzielność? Odrzuciłam.

- Bo po prostu wszystko co jest zbędne i nic w moje życie nie wnosi, jest zbędne...

- hmm... wybacz moja droga... ale czy Natura stwarza cokolwiek, co jest nieprzydatne/zbędne ???

- chyba nie... wiec? całkiem możliwe ze po prostu nie podołałaś wyzwaniom jakie stworzyło Ci samo Życie, i najzwyczajniej bo według "ciebie" najprościej je odrzuciłaś...

- zarówno Zakon jak i małżeństwo mają Wartości w sobie... tyle że do nich trzeba po prostu dojrzeć Samemu, a nie oczekiwać zrozumienia tylko niejako z "zewnątrz"... :)*^

 

Człowiek ma również prawo obrzucać innych błotem, jeśli sprawia mu to przyjemność. Ale może o tym nie wiesz.

- hmm... wybacz, ale w jakim Źródle Ty znalazłaś takie Prawo ?

- hmm... prawdziwy Człowiek ma również Prawo do Miłości /do kochania, jak i być kochanym/. Ale może jednak o tym nie wiesz...

 

Dla mnie wartość ma jedynie to, co jest namacalnie przydatne i przynosi wymierne korzyści.

- Reszta to śmieci

- czyli zwykły konsumpcjonizm oparty jedynie na własnym "ja"... :/

- powiem Ci coś złociutka, jeśli ten obrzucany prze Ciebie błotem "BOG" kierowałby się takim podejściem jak Twoje... to właściwie nie miała byś nawet Prawa istnieć... Amen.

 

Ja przynajmniej mam orzeszek, twój dawno zeżarły mózgojady.

- hmm... a może "orzeszek" myśli ze ma orzeszek... przecież taka ewentualność jest także równie-prawdopodobna, nieprawdaż ?

 

Bo w twoich wypowiedziach nie zauważyłam nic co nie znalazłoby się wcześniej w głupawych czytadłach typu Osho... więc o samodzielnym myśleniu nie ma mowy.

- hmm, wybacz Hrefuniu, ale skoro cokolwiek jest dla Ciebie głupawym a inne cokolwiek 'mondrym'... to znaczy tylko tyle, że i sama jesteś jeszcze na rozdrożu Własnego postrzegania... i może o tym miedzy innymi pisze ten "głupawy" Twoim zdaniem OSHO...

- bo są przecież i tacy, którzy potrafią znaleźć coś mądrego w tych naukach... a że akurat Ty ich nie widzisz(?)... to już nikogo wina, raczej...

 

 

 

---pozdrawiam...infedro :)

Edytowane przez infedro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...