Dziwne zdarzenie - urok?

Pisze gdyz nie moge przestac o pewnym zdarzeniu - przebywam chwilowo poza domem i zadzwonil maz streszczajac mi pewne zdarzenie. A wiec moja babcia wracala skads z naszym 5 letnim synem, wysiedli na przystanku i zauwazyla ze idzie za nimi mezczyzna, ktory w pewnym momencie ich wyprzedzil, przystanal i zaczekal na nich i wtedy powiedzial do mojego syna 'U ciebie smierc'. Mezczyzna ten z relacji babci nie byl ani pijany, normalnie ubrany wiec tym bardziej jest to niietypowa sytuacja. Babcia go zwymyslala i mowi ze bardzo ja ta sytuacja zdenerwowala. Mnie to takze niepokoi. Czy zalozyc ze to przypadek i glupie gadanie? Ale niecodziennie zdarza sie uslyszec cos takiego w bialy dzien...

Przepraszam za brak polskich znakow ale pisze z telefonu:)

To jest niedopuszczalne gadać coś takiego i to jeszcze bez zgody osoby zainteresowanej.

Po prostu facet miał niezłą "fazę".