Skocz do zawartości

nie mogę się otrząsnąć z tego koszmaru, pomocy!


madziula1993

Rekomendowane odpowiedzi

Nie mogę się z tego otrząsnąć, napiszcie chociaż co o tym myślicie...

Śniło mi się, że miałam być opętana, ale w 13 fazach (chyba 13stu... To miało powiązanie z jakąś książką, która dzieliła się na 13części {nie wiem, czy akurat 13... wiem, że powyżej 10-ciu} )

Za każdym razem wiedziałam, że nadchodzi ten moment, kiedy to się stanie i szukałam miejsca, gdzie nikogo nie będzie... Siadałam wtedy zawsze w jakimś pomieszczeniu pod ścianą, kuliłam się i czułam, że jakieś istoty zbliżają się do mnie, wyczuwałam ich oddechy i jakby szepty... Wiedziałam, że muszę się temu poddać i nie uciekałam... Gdy były już blisko czytałam fragmenty tej książki, która faktycznie zawierała jakieś jakby modlitwy (nie jestem pewna) Czytałam je na głos, z ogromnym strachem... I z tego co pamiętam, zawsze, kiedy wyczuwałam te duchy już na sobie przytłaczająco, traciłam przytomność... Podobnie było do 5-tej fazy... Wtedy było inaczej... Nie było duchów, tylko mój brat. Nie rozumiem tego, ale to on miał jakby to wykonać. Pamiętam, że kilka razy prosiłam go, aby chwile jeszcze poczekał, bo nie jestem gotowa, ale mówiłam to z przeświadczeniem, że jest on jakby nade mną, czymś większym niż ja, jakby właśnie duch w ludzkiej postaci... Kiedy go o to prosiłam, faktycznie czekał, jednak był bardzo zniecierpliwiony... A gdy zobaczył, że jestem gotowa, podszedł i najpierw chwycił mnie jedną ręką, (poczuła wtedy jakbym opadała z sił i było to takie rażące dotknięcie, nieprzyjemne) zaczęłam bardzo osłabionym głosem i z trudem czytać kolejny fragment tej książki... Dotknął mnie wtedy drugą ręką, a ja osunęłam się na ziemię i ponownie straciłam przytomność...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...