gepard212 Napisano 4 Maja 2009 Udostępnij Napisano 4 Maja 2009 Witam:) Proszę o przetłumaczenie tego naprawdę dłuuugiego snu: Na początku snu znajduje się na słonecznym cmentarzu.Znam niemal każdy jego nagrobek i krzew.Zbudowany jest w stylu katolickim, z małą mieszanką buddyzmu.We śnie uwielbiałam się po nim poruszać. Spotkałam tam moją nauczycielkę( ona wciąż żyje:)),która przeprowadzała zwyczajnie lekcję z moją klasą. W drugiej części snu znajduje się w jakimś strasznie zabrudzonym mieście.Włóczyłam się po nim bez celu, coraz bardziej się bojąc.W końcu znalazłam psie schronisko-jedyne miejsce, w którym czułam się bezpiecznie.Spacerując z jednym ze schroniskowych psów natrafiłam na gniazdo wilg. O dziwo gniazdo to leżało na ziemi, a wilgi zamiast wysiadywać jajo, wysiadywały cytrynę. Gdy spróbowałam owocu okazało się, że był on strasznie słodki.( co w przyrodzie raczej nie było by możliwe) Następnie-już bez psa udałam się do pustego domu,w którym straszyło.Weszłam tam jakby to był mój dom, niczego się nie bałam. Dom był zakurzony i zdezelowany. Po kilku minutach spotkałam tam ducha małej dziewczynki, z którym się zaprzyjaźniłam. KONIEC Proszę o jak najszybsze przetłumaczenie snu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sephira Napisano 6 Maja 2009 Udostępnij Napisano 6 Maja 2009 gepard212, pierwsza część Twojego snu mówi o Twojej spokojnej, harmonijnej naturze i zdolności do wykorzystywania zdobytego doświadczenia na swoją korzyść. I tutaj moją teorię zdają się potwierdzać kolejne części snu: Drugą część odniosłabym do poczucia samotności i chęci nawiązania więzi z drugim człowiekiem. Gniazdo wilg leży na ziemi, co może świadczyć o niepowodzeniach na polu uczuciowym. Zamiast jajka (symbolu szczęścia i pomyślności) pojawia się cytryna, która powinna być kwaśna. Jednak kiedy próbujesz okazuje się, że jest słodka - czyli odczytywałabym to tak, jakby rzeczywistość okazała się dużo lepsza niż z pozoru się wydawała. Ostatnia część ma bardzo podobne znaczenie - pusty, nawiedzony dom może odzwierciedlać Twoje wnętrze - samotne, wypełnione jedynie jakimiś pozytywnymi wspomnieniami, którymi żyjesz. Moje wnioski są następujące: rzeczywiście potrafisz dostrzegać pozytywy w każdej sytuacji, nawet na pozór złej; albo jesteś raczej typem osoby, która pociesza się tym, że "wcale nie jest tak źle". Takie mam odczucia na podstawie Twojego snu. Pozdrawiam i mam nadzieję że się nie gniewasz, że musiałaś czekać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi