Krew

Hej. ostatnio w nocy snil mi sie dziwny sen, a mianowicie snilo mi sie ze szlam z chlopakiem i z kims jeszcze (niestety nie pamietam kto to byl, byc moze moja przyjaciolka) przez dlugi i jasny korytarz (szpital??), bylo bardzo jasno, oswietlaly lampy. Przez cala droge byla krew na podlodze, tak jakby ktos ciagnal kogos krwawiacego (wiecie o co mi chodzi, taki ciagly slad krwi, nie kilka kropli czy plama). Szlam normalnie, nie balam sie tej krwi az nagle weszlismy w jakis zakret i bylo tej krwi bardzo duzo, byla takze na scianach... I nagle ja zobaczywszy to zaczelam plakac, panikowac, po prostu balam sie tej krwi. Skulilam sie w kacie i przyszedl moj chlopak, mowiac mi, ze wszystko ok i ze musimy isc dalej, ale ja dalej plakalam...

No niestety dalej juz nie pamietam

POztym jedna rzecz mnie zdziwila, bo moj chlopak nie lubi krwi itp. a w tym snie wlasnie bylo na odwrot...

czekam na interpretacje i z gory dzieki

Z Sennika oznacza to kłótnię z chłopakiem, lęk przed nim, wasze relacje albo się polepszą albo pogorszą...

nie chce zamartwiać ale sny nie zawsze się sprawdzają :D

Longer...nie dobijaj tekstem "sny nie zawsze się sprawdzają" człowieku! Jak uważasz ,że sny się nie sprawdzają to ich nie interpretuj .

Twój chłopak może mieć drugie oblicze , bardzo możliwe ,ze masz w nim spore poparcie niebawem nadejdzie kłopot z którym możesz sobie sama nie poradzić natomiast w nim będzie całkowita pomoc dla Ciebie .

pozdro

wow dzieki, ale o co chodzi z tym 2 obliczem xD