Skocz do zawartości

Czy ktoś z was na 110% był w astralu?


Michak

Rekomendowane odpowiedzi

Wiem, dość kontrowersyjny temat. Jak wiadomo na takie forum wita codziennie setki "dzieci", które rzekomo twierdzą jak to miały OOBE, jedynie po to, żeby się pochwalić. Pytam poważnie, czy ktoś z was kiedyś był w astralu, jakie miał odczucia i co tam spotkał.

 

Osobiście, mnie się to nigdy nie udało.

 

Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mialam, jednak to nie bylo OOBE na czysto, jesli rozumiecie co mam na mysli ;>

To byla tylko chwila, nie spodziewalam sie tego, poczatkowo nie wiedzialam co sie dzieje i myslalam, ze umarlam.

 

Nie spotkalam nic dziwnego, wlasciwie poczatkowo nie zorientowalam sie, ze mam OOBE, doszlam sobie do okna, chcialam wyjrzec na zewnatrz, ale zauwazylam, ze nikt ze znajomych nie zwrocil uwagi, ze ide, wiec obrocilam sie i...zobaczylam siebie, jak leze z glowa na stole. I dalej-chwila paniki, pomyslalam, ze jeszcze nie chce umierac i...cos sie stalo, ze wrocilam spowrotem i poczulam ze jest mi okropnie goraco.

 

Pozniejsze proby osiagniecia OOBE bez "wspomagaczy" zakonczyly sie fiaskem.

Edytowane przez square
blad stylistyczny ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ja byłem w astralu, i jak na magicznego bywalca spotkałem tam wiele istot jak i ludzi, niekoniecznie złych... Co można zobaczyć... to zależy od twojej perspektywy patrzenia na świat, możesz tam przybrać dowolną formę itp. A teraz aby zniechęcić ów dzieci które to przeczytają napiszę iż można wręcz natychmiastowo ucierpieć na zdrowiu duchowym jak i fizycznym, na tyle że to może mieć ostateczne konsekwencje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam takie pytanie czy ktoś z was próbował wchodzic w wyższe stany czyli

Mentalny, buddyczny i atmiczny. O ostatnich 2 dosyc malo slysze.

Co Wy na to powiecie? ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ja próbowałem wywołac stan OBEE u siebie ale skończyło się na tym, że mało nie zwymiotowałem, cały dzień chodziłem jak struty, i wogule już tego nie próbuje. Ale faktycznie te 360 % kąt widzenia jest wielce zastanawiający dla mnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cwiczylam chya jakis rok zanim udalo mi sie i ...to bylo dziwne bo akurat w momencie kiedy nie probowalam wjsc zlapal mnie paraliz i potezne wibracje.przerazilam sie okropnie-pierwsza glupia mysl byla ze cos mnie opetalo:)zaczynalam wtedy z medytacjami i roznymi technikami zabawy umyslem wiec nie mialam pojecia co sie dzieje:)dopiero po jakims czasie doszlo do mnie co to bylo bo udalo mi sie rzeczywiscie do wyjscia doprowadzic(tamtej nocy juz nie zmruzylam oka:)najbardziej efektowne wyjscie mialam pare miesiecy pozniej.relaksacja jak zwykle przed snem, potem wibracje i zobaczylam jakby blyskawice(wydaje mi sie ze mogly to byc jakies rozladowania elektryczne w mozgu po tym jak zglebilam troche wiedzy)i usiadlam na lozku widzac ze nadal leze:)balam sie jak jasna cholera ale ciekawosc byla silniejsza wiec tylko powtarzalam sobie: spokojie,spokojnie:)zobaczylam na biorku malego chlopca, 6 lat moze i jakis taki samotny mi sie wydawal, mialam ochote go przytulic i pocieszyc nie wiedziec czemu. mowilam nie wiem czy ustami czy mysla zeby do mnie podszedl(ni pamietam zebym slyszala swoj glos stad wnioskuje ze moglo to byc na poziomie umyslu porozumiewanie)zaczal do mnie podchodzic ale w pewnym momencie zrobil wielkie przestraszone oczy i spojrzl na cos po mojej prawj stronie(w nogach lozka chya)odwrocilam sie(nie pamietam zeby wizja zaiwierala 360 stopni ale to zalezy)i zobaczylam jak to nazywam gnoma czarnego i zaczelam sie na niego wydzierac zeby zostawil to dziecko w spokoju, chcialam go rekoma odgonic ale wtedy okazalo sie ze nie mam rak(znowu wnioskuje ze jakas postacia energii musialam byc czy cos w tym stylu bo cialo cialem nie bylo)i wtedy tak sie przerazilam ze zaczelam w glowie sobie powtarzac ze chce wracac natychmiast juuuzzzz!!i znalazlam sie w swoim calkowicie sparalizowanym ciele (wlacznie ze strunami glosowimi stad zaczelam charczec zamias mowic czy krzyczec)ktore przeszlo po paru jak mysle sekundach.po tym incydencie udalo mi sie pare razy jeszcze na chwilke wyjsc ale zaczelo mnie denerwowac ze 'cos' mnie wyciagalo z ciala gdy po prostu chcialam spac wiec przestalam wogole probowac i medytowac az to przeszlo i od paru chya juz lat probuje znowu od czasu do czasu i nie moge jakby cos sie zablokowalo ale poczekamy zobaczymy:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tez mialam oobe, trwalo bardzo dlugo , odbylo sie przypadkiem podczas snu

zpoczatku myslalam ze to byl sen ale rzeczy jakie tam zobaczylam okazaly sie puzniej prawda

nie chce mi sie opisywac calej tej podruzy, powiem tylko ze niezwyklym uczuciem byl deszcz ktury padal na mnie w tym stanie

ja nie spotkalam nikogo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za stary jestem :D Im później tym trudniej. Ale udało mi się:

1) raz częściowo, do połowy, tak jakby od brzucha w dół jeszcze w ciele siedział. Czas sekunda może dwie

2) Z LD, jako że LD łatwiej mi wywołać. Niesamowite wrażenie, gdy widzi się samego leżącego we śnie. Aż strach że się umarło choć śmierci się nie boję. Niedługo ale to z powodu mojej głupoty. Zaatakowałem dziada co mi w pokoju straszył, poziom energetyczny spadł, pojawiłem się w ciele z powrotem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Patryk8
Za stary jestem :D Im później tym trudniej. Ale udało mi się:

Zaatakowałem dziada co mi w pokoju straszył, poziom energetyczny spadł, pojawiłem się w ciele z powrotem.

 

Czyli, ze to znaczy, że wszędzie dookoła jakieś istoty się czają?

Czy nie wiesz może czy on/ona/ono sobie tylko siedziało, albo straszyło cię?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pierwsze: tak

Na drugie: miało coś do mnie i było związane z tym miejscem. Jako ciekawostkę dodam że budynek jedną ścianą sąsiadował z kościołem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Patryk8

Troszkę to przerażające. Nie chciałbym, żeby u mnie np. w łazience coś było z wiadomych przyczyn. Ale skoro są wszedzie to trzeba z nimi żyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niewiele istot z astralu jest w stanie oddzialywac na fizycznosc jaka my znamy. istnieja chya na innym poziomie wibracji, wymiar obok. polecam ksiazki roberta monroe 'podroze poza cialem'.calkiem ciekawa, wciagajaca lektora i dosc wiarygodna jako ze instytut monroe'a ma juz chya ze 30 lat i bada zjawisko oobe na wiele sposobow:)pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Patryk8

Czytałem nawet kiedyś na jakimś forum lub stronie , że osoba, która o OBE nawet nie słyszała podczas odpoczynku (normalnie leżała na łóżku i myślała o życiu) wyszła z ciała. ALe już nie pamiętam adresu forum

Edytowane przez Patryk8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z moich doświadczeń z oobe. Byłem parę razy. Raz przy próbie samobójczej mianowicie nie zdążyłem sobie podciąć sobie żył, po chwili latałem po pomieszczeniu a jak się ocknąłem byłem bardzo zmęczony. Kilka razy w czasie snu mnie wywaliło i nie był to sen bo jak się później okazało te osoby do których dotarłem naprawdę tam były w tym czasie i robiły to co zobaczyłem że robią. Takich nieświadomych przypadków było więcej. Nie udaje mi się tego wywołać w sposób świadomy przy pierwszych próbach po tygodniu pojawiała się myśl "nie wyjdziesz" lub samo "nie" i niebyła to moja myśl i po wyjściu z transu bolały mnie różne czakry (podejrzewam o te sabotaże jakieś potężne istoty, co dziwne bo ja jestem najpotężniejszy w tym wymiarze;) ). A teraz po prostu jest ból.

 

Najciekawsze z takich doświadczeń było wtedy kiedy wyrwano mnie z ciała jak zasypiałem to bolało podczas wychodzenia. Później znalazłem się za domem i tam stała jakaś kobieta z jakimiś "istotami" które stały za nią. Ubrane na czarno ona w zielono białej sukni. Mówiła że należę do nich a kiedy się przeciwstawiłem posłała mi wiązkę energii co zakończyło się wymiotami po przebudzeniu i silnym bólem brzucha. Jestem przekonany że to nie był sen.

 

Problem z oobe jest taki że wiele osób może myśleć że im sie udało a to może byś np LD i te osoby wcale nie muszą nas świadomie okłamywać, jedynym sposobem na sprawdzenie tego jest badanie przez te osoby swoich doświadczeń analizowanie, eksperymentowanie.

 

Życzę powodzenia i nie poddawajcie się łatwo, wierze że dzięki żmudnej pracy można pokonać wszystkie bariery.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
Czytałem nawet kiedyś na jakimś forum lub stronie , że osoba, która o OBE nawet nie słyszała podczas odpoczynku (normalnie leżała na łóżku i myślała o życiu) wyszła z ciała. ALe już nie pamiętam adresu forum

 

 

Ja coś takiego przeżyłem wczoraj, bardzo się wystraszyłem, napisałem posta z prośbą o interpretacje snu, a okazało się, że to było nieświadome oobe, o którym nigdy dotąd nie słyszałem. Dzięki temu zamierzam dalej wdrożyć się w oobe i popróbować go świadomie :_okok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O to ja takie coś przeżyłam raz (a przynajmniej ten jeden raz pamiętam do dziś, choć mineło 15 lat). Myślę, że to może być jednak coś innego, bo ja doznałam tego podczas śpiączki (medycznie nazywało się to inaczej). Widziałam siebie na łóżku szpitalnym, widziałam własną reanimację i wszystkich lekarzy oraz pielęgniarki. Pamiętam kolor ścian w sali szpitalnej, ustawienie łózka itepe, znałam imiona lekarzy. Obudziłam się na zupełnie innej sali, do której mnie przeniesiono później. Pytałam o ta pierwsza sale i dlaczego mnie przenieśli na ogólną (w tej pierwszej byłam sama), ale lekarze zakładali, że ktoś mi powiedział...

Szczerze mówiąc pierwsze słyszę o czymś takim jak oobe.... Poczytam jeszcze o tym :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

bardzo to ciekawe ja nigdy chyba tego nie doswiadczylam ale pewnie balabym sie tego probowac bo wiem ze nie zawsze ktos powraca mam rodzine i wole sie tego nie podejmowac ale bardzo to ciekawe i kuszace

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardzo to ciekawe ja nigdy chyba tego nie doswiadczylam ale pewnie balabym sie tego probowac bo wiem ze nie zawsze ktos powraca mam rodzine i wole sie tego nie podejmowac ale bardzo to ciekawe i kuszace

 

Doświadczasz tego w każdej chwili gdy zasypiasz ... tylko nieświadomie ... ale oobe polega na wyjściu z ciała świadomym ... To nic ryzykownego ... i tak z tym musisz się zmierzyć ... prędzej, czy też później ( gdy umrzesz) ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to prawda ,nie trzeba spać żeby doświadczyć podróży astralnych ,do tego potrzebujemy intelektu,silnej nieograniczonej woli ,i dobrej pamięci oto trzy ważne narzędzia w podróży astralnej ,ja doświadczyłem tego z dwa lata wcześniej ,i naprawdę było to niesamowite uczucie,czułem wielką moc ,także jak ktoś nie przeżyje czegoś podobnego ,to czytając lub słysząc tylko o tym może mieć niewielkie o tym pojęcie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to prawda ,nie trzeba spać żeby doświadczyć podróży astralnych ,do tego potrzebujemy intelektu,silnej nieograniczonej woli ,i dobrej pamięci oto trzy ważne narzędzia w podróży astralnej ,ja doświadczyłem tego z dwa lata wcześniej ,i naprawdę było to niesamowite uczucie,czułem wielką moc ,także jak ktoś nie przeżyje czegoś podobnego ,to czytając lub słysząc tylko o tym może mieć niewielkie o tym pojęcie .

 

Nie rozumiem czemu mamy do OBE potrzeba nam intelektu? Głupi nie doświadczy? Czemu silnej woli? Ludzie o słabej woli tez osiągają. I co ma do tego dobra pamięć? jesli wychodzisz świadomie to pamiętasz praktycznie 100%. Jeśli wychodzisz przez sen to wtedy możesz miec problem z zapamiętaniem a to i tak nie zalezy od dobrej pamieci a od energii jaką masz i "bycia otwartym".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem czemu mamy do OBE potrzeba nam intelektu? Głupi nie doświadczy? Czemu silnej woli? Ludzie o słabej woli tez osiągają. I co ma do tego dobra pamięć? jesli wychodzisz świadomie to pamiętasz praktycznie 100%. Jeśli wychodzisz przez sen to wtedy możesz miec problem z zapamiętaniem a to i tak nie zalezy od dobrej pamieci a od energii jaką masz i "bycia otwartym".

 

Ja ci napiszę tak ,Świadomość astralną osiąga się nie obojętnością ,tylko aktywnością .Musi być to jednak aktywność szczególna,nie taka,która wytwarza mgłę ale rozjaśnia nam umysł.Wiele osób wyobraża sobie ,że np. ocknie się w świeccie astralnym medytując ,przebywając w bezruchu ,nie wykonując żadnej pracy ,"wzleci na aniołach" Jednakże wtedy traci ono na żywotności.Życie codzienne i pamięć dają nam wiele okazji do tego ,by wejrzeć w głąb swojej świadomości .zdarzy się że , coś poruszy naszą uwagę,zafascynuje nas .Możemy wówczas z zamkniętymi oczami przyjrzeć się temu zjawisku ,by dowiedzieć się ,dlaczego ono jest dla nas ważne .Nawiązując aktywny nadzmysłowy kontakt ze swoim życiem ,odkrywamy jego tajemnice.

 

Nasza pamięć działa w oparciu o inteligencję,o zdolność do zdawania sobie sprawy z rzeczywistości. Im bardziej rozwijamy ten aspekt ,im bliżej rzeczywistostości się czujemy ,tym nasze wspomnienia mają większą moc .Czy bujamy w obłokach czy też mocno stąpając po ziemi .Ciało astralne posiada wewnętrzną równowagę,sprowadzającą je ku rzeczywistości .Oznacza to że im bliżej niego jesteśmy tym większej równowagi doznajemy.

Przecież intelekt przejawia się w równowadze emocjonalnej.

 

Wola może być dobra i zła ,dobra przejawia się w mądrości a zła w głupocie .Mówili o tym już starożytni.Mądrość to funkcja dobrej woli .Nie jest tym samym co inteligencja, czyli zdawanie sobie sprawy z rzeczywistości ,ale jest zdawaniem sobie sprawy z dobra .Rzeczywistość morze być dla jednych zła dlainnych dobra ,natomiast mądrośćź zawsze służy dobru .rzeczywistość może zostać użyta w celach głupich ,złych ,wszystko zależy od poziomu mądrości .dopiero w duchowych wymiarach rzeczywistość i dobroć mogą zostać odkryte jako jedność .

Wola więc jest związana z pamięcią i imteligencją .Pamięć dostyarcza danych dla aktualnego doświadzcenia ,a inteligencja sprawia że dostarczamy je jako pewną rzeczywistość.

Edytowane przez Pit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja prawdopodobnie wyszłam z ciała, ale nie do końca! Po prostu nagle miałam paraliż, potem chwilowe dudnienie w uszach i nagle CZUJĘ, że siedzę (tzn tylko podniosłam plecy i moje ciało tworzyło kąt prosty ), ale wiem, że nie wstałam (trudno mi to jakoś po ludzku wytłumaczyć :D uczucie jak podczas paraliżu - pełna świadomość, tylko wiem, że nie usiadłam na łóżku na prawdę). Co widziałam? NIC...Było DOSŁOWNIE czarno... ale za chwile spojrzałam przed siebie i miałam wyciągnięte ręce ... były jak z dymu, rozmazywały się, paznokcie były sine (dziwne jest to, że gdybym nie spojrzała na nie to nie wiedziałabym, że je wyciągnęłam...nie czułam tego!). Potem pomyślałam o EZOFORUM :D i że kiedyś czytałam o OOBE i chciałam sobie przypomnieć co mam zrobić, żeby wrócić i się obudzić. Ale im dłużej nic nie robiłam, czułam, że reszta mojego ciała "ulatnia się". Więc pomyślałam 3 razy: "chcę wrócić..." i wróciłam. Jednak jakby nie do końca. Najpierw miałam uczucie jakby ktoś siedział mi na nogach, były strasznie ciężkie! I nie widziałam dobrze na lewe oko przez kilka sekund. Potem już się obudziłam całkowicie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja chyba miałam podobną przygodę, kiedyś jak byłam mała (8-10 lat) i nie miałam pojęcia o czymś takim jak wychodzenie z ciała i podobnych rzeczach. Był dzień, siedziałam na krześle wśród ludzi na zebraniu świadków Jehowy (bez komentarza). Jak zwykle strasznie się nudziłam i rysowałam na kartce, w pewnym momencie przestałam i siedziałam bez ruchu wygodnie patrząc na prowadzącego (i nie widząc go jednocześnie, pewnie znacie to - zapatrzysz się w coś i jesteś zbyt zajęty sobą aby świadomie rejestrować) i myśląc o swoim życiu. Nagle zdałam sobie sprawę, że miejsce mojego postrzegania się zmieniło ponieważ patrzyłam na wszystko z góry. Byłam bardzo zaskoczona,a po zerknięciu w dół jeszcze bardziej ponieważ zobaczyłam siebie patrzącą na prowadzącego siedzącą koło mamy. I właśnie wszystko widziałam jakby na 360 stopni. Patrzyłam na siebie i jak powiedziałam, jakby w duchu unosząc się ponad ludźmi, "no faktycznie jestem gruba" to nagle usłyszałam trzask tak jakby zamknęłam oczy na nie całą sekundę, a gdy już je otworzyłam byłam w swoim ciele i dalej patrzyłam na prowadzącego.

 

Dziwne uczucie. Nie wiem czy to było OOBE czy sobie to przyśniłam ale mama nie widziała abym spała (zapytałam się).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
cwiczylam chya jakis rok zanim udalo mi sie i ...to bylo dziwne bo akurat w momencie kiedy nie probowalam wjsc zlapal mnie paraliz i potezne wibracje.przerazilam sie okropnie-pierwsza glupia mysl byla ze cos mnie opetalo:)zaczynalam wtedy z medytacjami i roznymi technikami zabawy umyslem wiec nie mialam pojecia co sie dzieje:)dopiero po jakims czasie doszlo do mnie co to bylo bo udalo mi sie rzeczywiscie do wyjscia doprowadzic(tamtej nocy juz nie zmruzylam oka:)najbardziej efektowne wyjscie mialam pare miesiecy pozniej.relaksacja jak zwykle przed snem, potem wibracje i zobaczylam jakby blyskawice(wydaje mi sie ze mogly to byc jakies rozladowania elektryczne w mozgu po tym jak zglebilam troche wiedzy)i usiadlam na lozku widzac ze nadal leze:)balam sie jak jasna cholera ale ciekawosc byla silniejsza wiec tylko powtarzalam sobie: spokojie,spokojnie:)zobaczylam na biorku malego chlopca, 6 lat moze i jakis taki samotny mi sie wydawal, mialam ochote go przytulic i pocieszyc nie wiedziec czemu. mowilam nie wiem czy ustami czy mysla zeby do mnie podszedl(ni pamietam zebym slyszala swoj glos stad wnioskuje ze moglo to byc na poziomie umyslu porozumiewanie)zaczal do mnie podchodzic ale w pewnym momencie zrobil wielkie przestraszone oczy i spojrzl na cos po mojej prawj stronie(w nogach lozka chya)odwrocilam sie(nie pamietam zeby wizja zaiwierala 360 stopni ale to zalezy)i zobaczylam jak to nazywam gnoma czarnego i zaczelam sie na niego wydzierac zeby zostawil to dziecko w spokoju, chcialam go rekoma odgonic ale wtedy okazalo sie ze nie mam rak(znowu wnioskuje ze jakas postacia energii musialam byc czy cos w tym stylu bo cialo cialem nie bylo)i wtedy tak sie przerazilam ze zaczelam w glowie sobie powtarzac ze chce wracac natychmiast juuuzzzz!!i znalazlam sie w swoim calkowicie sparalizowanym ciele (wlacznie ze strunami glosowimi stad zaczelam charczec zamias mowic czy krzyczec)ktore przeszlo po paru jak mysle sekundach.po tym incydencie udalo mi sie pare razy jeszcze na chwilke wyjsc ale zaczelo mnie denerwowac ze 'cos' mnie wyciagalo z ciala gdy po prostu chcialam spac wiec przestalam wogole probowac i medytowac az to przeszlo i od paru chya juz lat probuje znowu od czasu do czasu i nie moge jakby cos sie zablokowalo ale poczekamy zobaczymy:)

 

Witaj. Ja bardzo chce spróbować oobe ale boje się. Czy jest to jakies niebezpieczne? Mogły byśmy porozmawiać prywatnie? Masz może gg? Moje to 19083256

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moim zdaniem niebezpieczne nie jest ale strach ma tu duzy udzial-jest kilka tematow na forum gdzie na pewno jest troche cennych uwag i informacji.polecam lekture ksiazek roberta monroe i moen'a,duzo wniosly w moje proby.tak, mam gg i sluze pomoca jakby co.rzadko uzywam ale odezwe sie do ciebie na dniach.powodzenia i nie poddawaj sie przy pierwszych probach:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...

OMG, miałam całego posta napisanego i mi się skasował.

Więc jeszcze raz:

1.

A pomyśl chwilę? Fizycznie kzrywdy nie zrobi ale energetycznie może uszkodzić. Dossać się, podczepić. Zagrożeń jest wiele.

Uszkodzić, dossać się? Jakie to miałoby skutki w życiu codziennym?

 

2.

Doświadczasz tego w każdej chwili gdy zasypiasz ... tylko nieświadomie ... ale oobe polega na wyjściu z ciała świadomym ... To nic ryzykownego ... i tak z tym musisz się zmierzyć ... prędzej, czy też później ( gdy umrzesz) ...

Czyli że co? Umieranie jest jak oobe?

 

3.

O to ja takie coś przeżyłam raz (a przynajmniej ten jeden raz pamiętam do dziś, choć mineło 15 lat). Myślę, że to może być jednak coś innego, bo ja doznałam tego podczas śpiączki (medycznie nazywało się to inaczej). Widziałam siebie na łóżku szpitalnym, widziałam własną reanimację i wszystkich lekarzy oraz pielęgniarki. Pamiętam kolor ścian w sali szpitalnej, ustawienie łózka itepe, znałam imiona lekarzy. Obudziłam się na zupełnie innej sali, do której mnie przeniesiono później. Pytałam o ta pierwsza sale i dlaczego mnie przenieśli na ogólną (w tej pierwszej byłam sama), ale lekarze zakładali, że ktoś mi powiedział...

Sądzę, że to była śmierć kliniczna. O identycznym przypadku czytałam w książce Raymonda Moody'ego "Życie po życiu".

Chociaż z drugiej strony jeśli to było oobe to wynikałoby z tego, że oobe ma coś wspólnego ze śmiercią kliniczną, albo to jedno i to samo[?] albo ktoś mylnie stwierdził, że miał oobe a była to śmierć kliniczna ;o albo odwrotnie. O rany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, jestem nowa :)

 

Otóz od niedawna interesuję się ezoteryką i mam 2 pytania odnośnie OOBE

1. Jak jest się już w astralu, to jak przeniknąć, albo jak sobie zasłużyć na to, aby dostać się do tych wyższych sfer:pytajnik::pytajnik::pytajnik:

2. Jeśli jestem w ciele astralnym i uda mi się podróżować w czasie, to jeśli np. jestem w samolocie, który będzie miał wypadek, to może mi się coś stać, jeśli będę tam nawet w momencie zderzenia:pytajnik::pytajnik::pytajnik:

 

Wiem, że pytania są dość głupie i banalne, ale jak to mówią, KTO PYTA, NIE BŁĄDZI :8P:

 

Z góry dziękuję :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Gość Thyria

Ja też przeżyłam OOBE.

Ćwiczyć chyba fakt prawie rok z rożnymi efektami. Natomiast udało mi sie wyjść. I nie dlatego , że to wyćwiczyłam tylko byłam potrzeba .( i tu dłuuugaśna historia, która przemilczę ) Potem drugi raz i z czyjaś pomocą.... To było ponad 3 lata temu . Potem zbieg zdarzeń losowych i przerwa aż do pól roku temu . Puki co nie próbuje zbieram siły (energie) Fakt postrzeganie otoczeniu w 360 stopniach jest ciekawe ale początek strasznie chaotyczne, Miałam ten przywilej, że nie byłam sama czułam się bezpiecznie. Ogólnie hmm wrażenie wrażenie wibracje i chaos obrazu (czyi tego 360 stopni). Moim zdaniem dobrze jest wychodzić po coś a nie tylko dla samego wyjścia. Hmmm ktoś kiedyś wspominał, że to ile jesteśmy w stanie zobaczyć po wyjściu zależy od naszego rozwoju duchowego . Więc lepiej zacząć porostu od medytacji zanim bezsensownie będzie się tracić energie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

a oto wycinek z mojgo pamietnika:

"... o 23.30 połozyłem się z myślą że może tym razem uda mi sie OBE, byłem znuzony po calym dniu dzieki temu relaks przyszedl wczesniej. Wiedziałem, że nie ma co czekać na pisk w uszach i wibracje jak to u mnie bywalo wcześniej. Gdy czulem obniżenie fal zacząłem wyobrażac sobie że dolna częśc ciala (chodzi o plecy i piety) jest bardzo ciężka a gorna częśc ciala lekka i wspinam sie po linie. Po próbach około 15 minut udało mi sie pierwszy raz wyjśc calkowicie z ciała ze wszystkimi sprawnymi zmyslami. nie bylo to Ld ponieważ wiedzialem ze nie jestem w ciele i nie mogłem projektować swiata..."

 

moje odczucia:

Ciężko nazwać moment przeniesienia swojej swiadomosci w astral miedzy próbami wyjścia w stan OOBE, napisze wiec co sie ze mna dzialo potem:

"Stanąłem obok łózka na poczatku myslalem ze bez sensu wstałem z łózka, w pokoju było ciemno a chcialem zapalic swiatło bo po kilku sekundach zdalem sobie wrażenie że cos jest nie tak, w pewnym momencie pomyślalem -o kurde chyba jestem w OBE- a że malo widzialem wiec musiałem podjąć radykalne kroki i udac sie zapalic swiatło, ale mimo pstrykania zarówka nie chciała sie zapalic. Lekko obcykany po jakieś chwili wrócilem do ciala, przezylem szok jak zobaczylem swoje cialo w łózku i olbrzymie zdumienie po tym jak spojrzalem na monitor od kompa bo zobaczyłem tam zamiast monitora wielgachną sterte książek. kroki w tym stanie były niezwykle lekkie. Co ciekawe w stym stanie czulem lekki bol głowy, bardzo podobny do kaca hehe. jak wracałem do ciała to raczej tak instynktownie a gdy się połozyłem w ciele to od razu odzyskałem swiadomość. bajer"

 

no o własnie tak wygladalo moje 1 OBE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

żeby wiedziec co tak naprawde tam jest, trzeba samemu to sprawdzić ;) nawet jak sie spotka złą istote to przeciez cie nie zniszczy, a dzieki niej nabierze sie doswiadczenia jak sie zachowywac w przypadku spotkania nastepnej negatywnej istoty i nauczy sie walczyc ze strachem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raz miałam OOBE, niestety zaraz wróciłam z powrotem, powód był banalny, zwyczajnie zaczęłam się bać.

Wiele się naczytałam na temat podróży astralnych, niektórzy twierdzą, że nie jest to bezpieczne, że można spotkać istoty, które podszywają się np. pod przewodników duchowych, a mogą nam coś zasugerować. Inni twierdzą, że jest to w pełni bezpieczne, wystarczy tylko wejść z dobrym nastawieniem, bez strachu. Póki co nie mam odwagi, podróże mentalne w pełni mi wystarczają.

 

Aby nie zdarzyły się takie sytuacje wystarczy być zaznajomionym dobrze z tematem i nie słuchać przesądów ;) W twoim OSPUO (obszarze, który sama możesz tworzyć, a zarazem jest tworzony przez twoją podświadomość) Ty jesteś jakby tam Bogiem i nikt bez Twojej 'zgody' nie wejdzie to twojego 'królestwa' , że tak powiem. W OP (obszarze przycielesnym, kiedy człowiek nie jest dobrze dostrojony) można napotkać 'przeszkadzaczy' , którzy przeszkadzają w dobrtm dostrojeniu sie, mogą Cię straszyć , a wiesz co wtedy nalezy robic ? Zacząć się śmiać. Nie z czegoś , z byle czego. Wtedy te istoty znikają. Więcej tłumaczyć nie będę, ale ten sposób wymyślił pewny obe maniak ;] Najlepiej przeczytać FAQ oobe na stronie Darka Sugiera albo poczytać forum o obe , np. oobe.pl by nie mieć wątpliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Mialem kilka 110% obe. Dokladnie to 3 takie na bank. Czemu na Bank? potwierdzone przez osoby ktore spotkalem i tez wychodza z ciala. Potwierdzenie wyglada tak. budze sie i polowa wydarzen opisuje ja polowa druga osoba zgadza sie wszystko ;) miejsce spotkania wyglad otoczenia oraz sama akcja! niesamowite uczucie taki matrix a do tego wielka wieeeeelka milosc. Ludzie nie moge wam opisac jaka milosc czulem do wszystkiego co tam jest trzymalem za reke swojego przyjaciela i latalismy razem po niebie nawet w mysli nie przyszlo mi ze to jest np. gejowskie

 

czysta milosc i szczescie nie do opisania to sa cechy prawdziwego obe. budze sie a lzy leca mi jak dziecku ze szczescia a caly dzien chodze naladowany energia jak bomba atamowa emanuje miloscia do swiata

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Captain Noni, a Twoje OOBE wynikało z tego, że ćwiczyłeś, aby się tam dostać czy po prostu to samo przychodzi do Ciebie?

 

Ja raz miałam dziwną sytuację...Obudziłam się ok 6 rano, w środku-czyli lekki paraliż i czułam, że moje ciało jest strasznie ciężkie. Słyszałam dudnienie w uszach (jakby warkot starego silnika), ale nie jakieś strasznie nachalne. Trwało to kilka sekund. Nagle miałam uczucie jak przy transie ( straszne wyluzowanie i ja to tak śmiesznie nazywam : jakby tył głowy wszedł mi do czoła hahah :D wiem, że to brzmi śmiesznie, ale to jest moje pierwsze i jedyne skojarzenie i można dodać, że głowa jest bardzo lekka). Poczułam, że się podnoszę, tylko tułów, aż usiadłam na łóżku, ale nogi dalej leża czyli ciało tworzyło kąt prosty. Pod czas tego podnoszenia usłyszałam dźwięk, jakby ktoś mi dmuchnął do ucha. Nie widziałam NIC. Było tak strasznie ciemno jak gdyby zamknąć oczy i jeszcze zakryć je rękami... Ale nagle spojrzałam przed siebie...zobaczyłam moje ręce wyciągnięte na wprost. Miałam sino-niebieskie paznokcie, a ręce nie były kośćmi pokrytymi ciałem, a jakby dymem niebieskim, który jakby miejscami chciał się spoić w jakąś twardą masę.Trochę mnie to zaniepokoiło, więc pomyślałam 3 razy, że chcę wrócić i się udało.

Cały czas byłam przekonana, że to było OOBE, ale trochę mnie zdziwił jeden artykuł na temat ciała eterycznego. Cia?o eteryczne - Przebudzenie

A to ten wycinek, który mnie zaniepokoił:

Ciało eteryczne ma barwę szarofioletową lub szaroniebieską o bladym odcieniu, słabo świecącą, o grubej lub subtelnej strukturze w zależności od rodzaju ciała stałego. Jego kształt zazwyczaj przyjmuje kształt ciała fizycznego (pasuje do opisu tego CO widziałam jako moje ręce) i jeszcze to:

W chwili zgonu ciało eteryczne na dobre wycofuje się z ciała fizycznego; można wtedy zauważyć fioletową mgiełkę, która stopniowo gęstnieje, aż utworzy dokładny odpowiednik umierającej osoby.

Właśnie tak się działo, ten dymek niebieskawo-siny jakby hmmmm....zlepiał się w coś gęstszego, twardszego.

 

Może miał ktoś coś takiego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli to mogło być jednak OOBE? Bo czułam jakbym dosłownie usiadła, i im dłużej nic nie robiłam, czułam jakbym była coraz lżejsza - można to przetłumaczyć: jakby moja reszta ciała miała wyjść. Potem zaczęłam szybko myśleć co czytałam na EZOFORUM :P Ale nie pamiętałam, co trzeba zrobić, żeby wrócić, więc zaczęłam myśleć, że chcę wrócić i tak też się za chwilę stało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja sądze że miałaś doznanie OOBE ;) pisk w uszach, uczucie wyluzowania, lekkości itd. A co do dymu niebieskiego to ciało eteryczne bodajże młodej osoby jest koloru niebieskiego ja w wieku 22 lat kiedys zainteresowalem sie widzeniem aury i przyznam sie ze zobaczyłem swoje cialo eteryczne własnie w kolorze niebieskim ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale właśnie było takie niebiesko-szarawe... dlatego pomyślałam, że to mogło być to, kiedy przeczytałam ten opis ciała eterycznego (który podałam w poprzednim poście). Ale dlaczego było ciemno dookoła, widziałam jedynie te ręce? :mysli:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciemno było dookoła bo pewnie doznałas tego stanu w nocy, ja jak pierwszy raz w pełni wyszedłem to była noc i bylo ciemno w pokoju jak w króliczej norze, we wczesniejszych postach opisalem swoje 1 wyjście ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...