Skocz do zawartości

Co ten sen oznacza?


okok1

Rekomendowane odpowiedzi

Od dwóch dni śnią mi się sny związane ze śmiercią. Pierwszy - uczestniczę w pogrzebie, obok stoi moja zmarła mama ale jednocześnie ona jest również chowana w grobie. Chowana jest też druga osoba, której moja ciotka wkłada do grobu sukienkę. Ja stoję i mam wrażenie, że już coś takiego kiedyś widziałam. Drugi sen, bardziej makabryczny wyglądał tak: Jadę do szpitala, obok na siedzeniu samochodu leży ludzka, odcięta głowa. Ja martwię się, że mogę nie zdążyć dojechać do szpitala. W drodze rozmyślam jak podłączą głowę do aparatury a jednocześnie martwię się jak uratują resztę ciała. Głowa należy do osoby, którą bardzo dawno temu luźno znałam ale nie utrzymuję z nią żadnych kontaktów. Gdy docieram do szpitala pojawia się najgorszy moment bo tę głowę muszę wziąć na ręce i zanieść. Targają mną obawy by nie zrobić krzywdy ale chcę jednocześnie bardzo pomóc. Wtedy budzę się z nieukrywaną radością, że to tylko sen.

Może ktoś mi zinterpretuje moje sny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

okok1, jaka była ta sukienka w pierwszym śnie? elegancka, wieczorowa, czy też zwykła? Jaki miała kolor?

Sam pogrzeb może być zawezwaniem do zapomnienia o czymś, pogrzebania wydarzeń z przeszłości, z którymi nigdy do końca się nie pogodziłaś. Może jednak również chodzić o ukrywanie pewnych cech przed innymi ludźmi. Ale zanim sprecyzuję odpowiedz na powyższe pytania.

Drugi sen mówi dosłownie o niesieniu przez Ciebie pomocy osobie, która tej pomocy potrzebuje, bo z jakiegoś powodu dosłownie "straciła głowę". Tak jak i we śnie, prawdopodobnie będą Tobą targały sprzeczne uczucia związane z chęcią niesienia pomocy, ale i odpowiedzialnością jednocześnie.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sukienka była elegancka w stylu lat 60-dziesiątych, bez rękawów, czerwona w białe grochy. Mama, która stała obok mnie stanowiła dla mnie wsparcie a jednocześnie znowu miałam żal, że znów ją tracę. Druga osoba (grzebana) choć też z mojej rodziny (nie mogę skojarzyć kto to był) nie wzbudzała we mnie żadnych uczuć. Cmentarz był stary, rosło w nim pełno wiekowych drzew, było czysto i uporządkowanie. Słońce przedzierało się przez liście drzew. Obok mnie stali inni ludzie ale ich nie znałam.

Dzięki za interpretację drugiego snu. Po głębszym zastanowieniu ten sen i jego interpretacja układają się w logiczną całość. Jeszcze raz DZIĘKUJĘ!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...