wrażenia

witam serdecznie. zawsze podczas "tego" momentu mam wrazenie, ze odzyskuje swiadomosc pomiedzy zasnieciem a byciem w przebudzeniu. slysze wibrujacy dzwiek i nie moge sie ruszyc. wiele razy towarzyszylo mi wrazenie obecnosci kogos lub czegos. raz nawet (jestem tego pewien) "to" trzymalo mnie za dlon i czulem ze ma ono cztery palce. kilka razy pojawily sie projekcje wizualne, a jedna ktora utkwila mi w pamieci byla, ta w ktorej widzialem setki czarnych motyli latajacych tuz nad moim lozkiem. hm. wiec, czy to OOBE czy powinienem zaczac sie leczyc:)?

Podczas swego jedynego jak narazie OOBE mialem wrazenie jakby ktos siedzial obok mnie, namacalne wrecz odczucie, do tego slyszalem czyjes glosy - odczucia te zignorowalem i ostatecznie WYPLYNALEM z siebie. O ile mi wiadomo podczas DOSTRAJANIA sie moga towarzyszyc nam tego typu zdarzenia, tak jak Twoje motyle, projekcja naszego umyslu badz cos wiecej. Nie przejmuj sie i obserwuj. Czekam na Twe kolejne relacje, cze

No to opowiem o moim wrażeniu z ostatniej nocy. Tochę się naczytałam o tym przed zaśnięciem, i w łóżku próbowałam na swój sposób wyjść z ciała ale oczywiście mi się to nie udało. Potem po kilku nieprzespanych godzinach (chciało mi się spać, ale sama zmuszałam się żeby nie zasnąć) w końcu organizm zwyciężył i zasnęłam, przyśnił mi się jakiś koszmar, że byłam świadkiem napadu, i we śnie padłam na ziemie. Normalnie obudziłabym się w takim momencie, ale tym razem stało się coś dziwnego przed oczami miałam tylko ciemność nie wiedziałam co się ze mną dzieje, strasznie dziwne uczucie nawet nie umiem go wytłumaczyć, za krótko i za szybko to wszystko się działo, w pewnym momencie usłyszałam jak mój brat do mnie mówi, tak jak by był obok mnie, chciałam mu odpowiedziec i w tym momencie zdałam sobie sprawę, że nie umiem mówić i nie umiem się ruszać. Znowu chciałam coś powiedzieć i poczułam jak moje usta drżą ale nie mogę ich otworzyć i wtedy zaczęłam panikować i się obudziłam, było to strasznie nieprzyjemne uczucie, którego nigdy wcześniej nie doznałam... byłam cała zesztywniała i ręka mi zcierpła (nie wiem czy to istotne, bo ostatnio często się budzę z zcierpniętymi rękoma) po tym strasznie się dziwnie czułam, głowa mnie zaczęła boleć i miałam takie dziwne uczucie jakby mi się mózg przegrzał. A co najdziwniejsze zaraz po tym jak się obudziłam, mój brat coś zaczął do mnie mówić (cierpi na bezsenność i zapytał czy mam wodę przy łóżku), wszytsko się działo ok. 4 w nocy/nad ranem?/. Co wy na to paraiż czy nieświadome wyjście z ciała?

PS. brat wtedy na 80% nie spał, czy jest możliwe słyszeć czyjeś myśli podczas oobe?