Mikaido Napisano 4 Września 2006 Udostępnij Napisano 4 Września 2006 Witam. Śniło mi się, że byłam na normalnym obozie. W ostatniej chwili dowiedziałam się, że wyruszam z kilkoma osobami na pięciodniową trudną podróż, czyli odłączam się od reszty obozu. Największą trudnością tej podróży miało być zejście na linie z ogromnej, pionowej półki skalnej. Bałam się, bo w rzeczywistości mam lęk wysokości. Jednak największym stresem było dla mnie to, że nie nadążąm się pakować, nie mogę wziąć ze sobą wszystkich potrzebnych rzeczy na tą podróż, bo po prostu mam za mało czasu, a grupa już wyrusza. Nie wiem o co może chodzić. Czy ktoś mógłby pomóc mi zinterpretować sen? Dziękuję z góry Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mikaido Napisano 5 Września 2006 Autor Udostępnij Napisano 5 Września 2006 Przede wszystkim masz piekną ikonkę - aż żałuję, że nie wiem z jakiego obrazu pochodzi ten fragment. Ja też niestety nie wiem jaki to obraz mówiąc szczerze Co do snu, to mam dość stresujące liceum. W czasie wakacji wiele razy śniło mi się, że śpieszę się do szkoły, ale idę bez plecaka, bo nie nadążam go spakować. Było to jak mniemam- wynikiem stresu związanego z nauczycielami, nauką, etc. Jak myślisz, czy ta podróż może być wynikiem właśnie takiego stresu (zaczął się rok szkolny :/) ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi