Ita Napisano 25 Maja 2009 Udostępnij Napisano 25 Maja 2009 Witam! Ostatniej nocy mialam przedziwny sen... spodziewalam sie dziecka, czulam jego ruchy. Nadszedl czas rozwiazania i w bardzo szybkim czasie na swiat przyszlo "dziecko". Zadzaialo sie to tak szybko, ze nawet karetka nie zdarzyla przyjechac (a byla wezwana), trawalo to w przelozeniu na czas senny ok 15min! dziecko zamiast pepowiny mialo nylonowy sznurek w kolorze zoltym. Zdaje sie ze dziecko do tego momentu mialo cialo. Akcja przeniosla sie do szpitala, gdzie jakis lekarz wezwal mnie zeby porozmawiac o dziecku... tu jest ono juz w formie szkieletu. Nie pamietam czy szkielet zyl. Mail dziure w czaszce nad czolem i pod oczodolem z jego prawej strony. Ponad to mial nieco zdeformowany nos. Przypominalo mi to ekschumacje mumi egipskiej. Cale przezycie odebralam raczej pozytywnie tj nie byl to senny koszmar, ale gdy sie obudzilam i zaczelam racjonalnie myslec - nieco sie przerazilam. Prosze o pomoc w interpretacji snu. Jest to dla mnie bardzo wazne Ita Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Selenka82 Napisano 25 Maja 2009 Udostępnij Napisano 25 Maja 2009 Sprobuje Ci pomoc. Generalnie szkielet nie jest w snach dobrym symbolem, gdyz zapowiada nieszczescie. Piszesz ze sama nie wiesz czy wczesniej dziecko mialo cialo, a wiec nie wiesz czy zylo. Generalnie narodziny martwego dziecka moga zwiastowac zalobe. Natomiast sznur ma bardzo wiele znaczen. Wydaje mi sie (mam nadzieje jednak ze sie myle), ze Twoj sen zapowiada jakies nieszczesliwe wydarzenie, w ktorym moze stac sie cos zlego madrej lub wplywowej osobie z ktore jestes szczegolnie mocno zwiazana emocjonalnie. Wydarzenie to moze byc poprzedzone radosnym wyczekiwaniem na te osobe stad ciaza - czas oczekiwan. Byc moze ktos bardzo Ci bliski jest bardzo chory, i o tym nie wie. Uwazaj sen moze takze dotyczyc Ciebie. Mam jednak nadzieje, ze ktos bardziej doswiadczony zinterpretuje go mniej mrocznie niz ja. Ps. Nie wiem jak Ty ale ja nsy biore bardzo powaznie - i to czasem mnie gubi. Pozdrawiam i mam nadzieje ze w jakims malutkim przynajmniej stopniu pomoglam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi