Skocz do zawartości

LAS


MMa

Rekomendowane odpowiedzi

  • 4 tygodnie później...

na poczatku witam wszystkich

 

a teraz do rzeczy

 

wczoraj w nocy miałem sen, krótki ale jednak coś mnie wzieło żeby sprawdzić znaczenie tego snu ale bez skutku mam nadzieje ze wy mi pomorzecie

 

a więc

 

Znalzłem się w środku lasu szlem bardzo szybko i znalazłem poroża jelenia czy czegoś tam i zaczałem je bardzo szybko zbierać z myślą że to bardzo dużo kosztuje i moge zarobić i z dziwnym przeczucie że ktoś mi to może zabrać, że ktoś mnie ściga obeszłem bardzo szybko niewielkie dzrewo dookoła i w pędzie ruszyłem na przód zbierając poroża przeszłem kilka metrów i na tym koniec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie ludzkie słabości... Zarobić jak najwięcej ( być najlepszym ) i żeby nikt w tym nie przeszkodził. Presja, "wyścig szczurów"? Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Witam.. mnie neka cos podobnego.. blakanie sie po zielonym jaskrawym lesie.. z zielonym bajorkiem.. za kazdym razem ten sam las .. i za kazdym razem jestem swiecie przekonana drogi ktora podarzam.. dosc dziwne..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.. mnie neka cos podobnego.. blakanie sie po zielonym jaskrawym lesie.. z zielonym bajorkiem.. za kazdym razem ten sam las .. i za kazdym razem jestem swiecie przekonana drogi ktora podarzam.. dosc dziwne..
- no, nie do końca podobnego... przynajmniej w sensie znaczenia. W pozornym zagubieniu, Ty doskonale wiesz, dokąd zmierzasz. Intuicja? Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Jeśli ktoś może niech zinterpretuje mój sen:

 

Leżałem sobie na mięciutkie, cieplutkiej zielonek trawce... zdala od ludzi. Byłem tylko ja i piękna przyroda. W oddali było widać piękne olbrzymie iglaste lasy i wzgórza. Było bardzo przyjemnie, ciepło- nie chciało się z tamtąd ruszać... wszystko było jakby w zwolnionym tempie- to było cudowne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam cię rito myślę że mi pomożesz zrozumieć mój sen.

A więc było tak szedłem sobie dróżka przez las aż doszłem do takiego miejsca gdzie nie było drzew tylko niewielka wolna przeszczeń gdzie rosła sobie trawka wszedłem w tą wolną przeszczeń i zauważyłem rosnący grzyb schyliłem się sprawdzić czy jest on jadalny i był ale gdy się odwróciłem zobaczyłem iż jest ich pełno i chciałem je pozbierać ale nie miałem czym więc je nie ścinałem gdy odchodziłem z stamtąd doszczegłem duże i to naprawdę duże kozaki czyli grzyby i nie chciałem sobie odpuścić okazji żeby je zerwać podeszla do mnie jakaś kobieta nie wiem czego chciała ja za to ode szlem z stamtąd gdyż nagle zobaczyłem sarnę nie bałem jej się i doszłem do niej i zacząłem ją głaskać pod pyszczkiem gdyż nagle usłyszałem odniej i powiedziała mi że moje pomaganie się ukróci i odeszła.

Tak się ten sen skończył i nic z tego snu nie rozumiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

czesc

Mialam sen a raczej dwa sny. w pierwszym snilo mi sie ze jestem jednym z trojki dzieci ktorzy zgubili sie w lesie razem z jednym meżczyzna tak jakby opiekunem. W srodku lasu byl dom i ja, druga dziewczynka i chlopiec uciekalismy po tym domu przed niedzwiedziem ktory nas gonil ale nigdy jak sie pojawial ten niedzwiedz nie bylo tego opiekuna i po pewnym czasie podswiadomie zaczelam odczowac ze to ten opiekun sie zamienia w tego niedzwiedzia i nas atakuje.

kolejny sen byl o tym ze znalazlam sie w dzien na cmentarzu w zasadzie nigdy nie bylam na tym cmentarzu ale szukalam jakby odwiedzic grob osoby bliskiej z rodziny ktora na szczescie zyje. to byla pierwsza rzecz ktora mnie przerazila nastepnie zobaczylam poruszajaca sie figure matki bozej w bialo niebieskiej szacie( tak jakby orzyłposag z nagrobku) poruszajaca sie wzdluz alejki chcialam pojsc za ta postacia ale nagle podbiegla do mnie ta figura i odslonila sie twarz jakiegos opetanego szalenca -mordercy i zaczelam uciekac z tamta do kosciola jakiegos i pozniej tak jakby sie zgubulam na ulicach nieznanego mi miejsca ale poswiadomie czulam ze juz kiedys tam bylam.nastepnie znalazlam sie przed domem pogrzebowym w ktorym przygotowywano mojego dziadzia (niezyjacego juz od kilku lat) do pogrzebu...

 

Bardzo prosze o zinterpretowanie snu... :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SYMBOLE SENNE - LAS

 

Symbolizuje powrót do źródeł, do tego, co w nas, w naszej duszy jest naturalne, pierwotne, dzikie i oparte na instynktach. Sny dziejące się w lesie, jeśli zawierają aluzje erotyczne, są często zapowiedzią burzliwej, zmysłowej namiętności do pewnej osoby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

miałam bardzo dziwny sen sniło mi sie że byłam w lesie a własciwie było to jakis osrodek wypoczynkowy w lesie. i nagle widziałam jak jedno z drzew całkowicie spadło na mój samochód. jak sie później okazało te drzewo tak spadło ze samochód był juz całkowicie nie do naprawienia! czy ktos moze zna sesnsowne wytłumaczenie tego snu... :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

witam wszystkich. mialem sen ktorego nie moge sobie wytlumaczyc, a mianowicie snilo mi sie , ze ide przez las, i jakis mezczyzna kaze mi wyrwac stojacy znak informujacy o przejezdzie kolejowym , ide z tym znakiem jeszcze kilka metrow i widze tory dzielace las na pol, zwrocilem uwage ze tory byly od dawna nie uzywane, wiec powiedzialem cos do tego mezczyzny i wyrzucilem znak daleko w zarosla, wracajac spowrotem zobaczylem zabudowania poniemieckiej fabryki, byla bardzo wielka, co to moze znaczyc? dziekuje za ewentualna pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam :wink: ostatnio miałam bardzo dziwny sen: wracałm do domu od kolezanki chyba i mijałam zbiornik woddny. BYł zachod słonca. I nagle znalazłam sie w lesie bardzo ciemnym. Jechałam rowerem po ciemnej asfaltowej drodze to chyba był zakret i miałm malutkie swiatełko, ktore oswietlało mi droge. bałam sie tej ciemnosci. Dojechałm na slkraj lasu a tam był chyba jakis mezczyzna i opies czarny pies. Chyba mysliwski ktory nic mi nie robił tylko siedział i przygladał sie mi. Siedział blisko. I chyba kilka razy jechałm tym lasem we snia i w ta i spowrotem. CO on moze znaczyc?? prosze pomozcie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Dzień dobry mam małe pytanko wczoraj śniły mi sie jagody przyniosła mi je ciocia i wysypała parzed nogi a wczesniej nie chciała ich moja prababcia co to może znaczyć bo znajoma mi powiedziała ze jak sie śnia jagody to znaczy ze ktos z bliskich umrze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • witam wszystkich bardzo serdecznie !
     
    dzisiajw nocy miałam dziwny sen.A mianowice...biegłam przez okropnie ciemny i gęsty las razem z tatą za reke, a w dodatku była okropna burza,pioruny waliły, pamiętam że strasznie się bałam.Prosze powiedzcie mi co to może oznaczac.czekam na odpowiedz :)
     
    Pozdrawiam wszystkich forumowiczów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzis w nocy sniło mi sie że chodzę z kolezankami po lesie, jest ładny i zielony tak jakby to było wiosną. nagle zaówazamy jakichś chłopaków i zaczynamy przed nimi uciekać i chować się, ale oni i tak nas widzą i po jakimś czasie odchodzą. Czy ktoś powie mi co oznacza ten seb :?: :???:

 

[ Dodano: 2006-08-28, 13:26 ]

śniło mi się że uciekam przez las przed kimś bliskim z rodziny czy coś w tym stylu i wytaczam nową ścieżkę w tym lesie co to może oznaczać bo ja nie mam pojęcia. :sad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

mi się za to śniło że biegne w moim miescie przez las, którego tam nie ma na lotnisko które tez nie istnieje... ale dobrze wiedziałem po co i którędy biegnę, ale tak biegnąc przez ten las było dużo saren które biłem jakimś kijem... nie dla tego ze się ich bałem... tak po prostu. czy ja jestem normalny ?! :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Witam! Sniło mi się że nagle znalazłem się w ciemnym lesie znam ten las jestem jego właścicielem ale we śnie był dużo większy gdzieś w oddali przebijało słabe światło a ja szedłem do światła zasłaniając ręką twarz od gałęzi a drugą ręką macając po drzewach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

:grin: Witam Cię serdecznie Rito i ma prośbełko o rozszyfrowanie moich trzech snów (każdy śnił mi się innej nocy i w pewnych odstępach czasowych)

 

Dwa pierwsze były praktycznie takie same, zbierałam wielkie jadalne grzyby. Były tak duże, że musiałam je wyrywać obiema rękami.

W trzecim śnie okazało się, że się spóźniłam z grzybobraniem, bo w nocy był przymrozek i wszystkie grzyby zmarzły.

 

Pozdrawiam serdecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Las zazwyczaj symbolizuje powrót do źródeł, do tego, co w nas, w naszej duszy jest naturalne, pierwotne, dzikie i oparte na instynktach.

Sny dziejące się w lesie, jeśli zawierają aluzje erotyczne, są często zapowiedzią burzliwej, zmysłowej namiętności do pewnej osoby.

 

pozdrawiam Gaby

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

witam,

mam prosbe o interpretacje mego snu. w pierwszej fazie snil mi sie spadajacy samolot, samolot runal ale wszyscy przezyli, nie bylo wybuchu, ani ognia. zaraz potem mialam sen, w ktorym znajdowalam sie w lesie, w towarzystwie wielu innych osob, nie wszystkich znalam, w pewnym momencie znalazlam piekne okazy borowikow szlachetnych, ale to tak piekne i dorodne (jeden z nich byl wielkosci ogromnej dyni), ze az mi sie wydawalo to niemozliwe, podejrzewalam nawet, ze sa to tzw. szatany, ktore sa bardzo podobne do borowikow, nawet sprawdzalam jezykiem czy maja gorzki smak, jednak rezultatu tego testu nie pamietam, ale powtarzam tak pieknych, zdrowych i dorodnych okazow to w zyciu nie widzialam, wszyscy byli zachwyceni, prosze o interpretacje, dziekuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

ostatnio śnił mi się fragment snu, który miałam jakiś rok temu, a mianowicie, że jestem w lesie-nie sama,ale niby z jakimiś przyjaciółmi- i idziemy wzdłuż torów. wiem, że idziemy w konkretnym w jakimś celu (dodam tylko, iż rzecz dzieje się w trakcie II wojny światowej).kolory we śnie są pastelowe, ładna, soczysta zieleń. tory są grube, duże i wokół są rowy i trzeba uważać żeby się nie poślizgnąć i nie wpaść. tory nie są proste ale niemalże cały czas jakby lekko zakręcały. kiedy znajdujemy to po co tak szliśmy(nie jestem pewna , ale to chyba rowery), wracamy tą samą drogą ,wręcz biegniemy truchtem . to nie jest pierwszy sen, kiedy w trakcie jestem świadoma iż rzecz dzieje się podczas II wojny światowej. :neutral:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Witam.

Snił mi sie las, z ogromnymi drzewami. Szłam przez ten las i w pewnym momencie ruszył sie bardzo mocny wiatr i te drzewa zaczeły sie łamac. Schowałam sie za wielkim drzewem, a koło mnie walił się las. Ktos krzyczał żebym nie wychodziła zza drzewa bo mnie zabiją. Dziwny sen. Czy ktos potrafi go zinterpretowac?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ponieważ mam ogólnie sny w ciemnych kolorach, ten zapadł mi w pamięć i długo się nim cieszyłam- nie wiedzieć czemu.

Byłam w lesie, takim soczysto zelonym, widziałam drogę obrośniętą brzozami, ale poszłam nią. Wesszłam do jakiejść stodoły z której wybiegły konie a ja zwróciłam się do nich słowami: uwalniam was, potem dwóch związanych indianów którym powiedziałam to samo i poszli. Na końcu było dwóch rabinów- oni nie chcieli uciekać, rozstąpili się i zobaczyłam ze w tej stodole jest kościół. Nie widziałam ołtarza ale ławki pełne ludzi... Dalej nie pamiętam- ale noc po nocy śni mi się kościół i stodoła...

Bardzo proszę o interpretację

I pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam,

proszę o interpretację mojego snu. Śniło mi się mianowicie, że jestem w lesie takim letnio zielono świetlistym, jest ciepło świeci słońce a ja po tym lesie poruszam się na niedźwiedziu czy może raczej w takim pojeżdzie zaprzężonym w niedźwiedzia.

Dziękuję bardzo.

ogólnie to sen z lasem i niedźwiedziem powtarza mi się bardzo często.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ipacoxt, czas zacząć myśleć o tym, jak możesz sprawić, że Twoje problemy staną się mniejsze - musisz nauczyć się żyć tak, aby nie iść na łatwiznę i jednocześnie nie utrudniać sobie drogi.

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Proszę o pomoc w zrozumieniu mojego snu.

Mój sen pojawiał mi się tak często w dzieciństwie, że pamiętam go do teraz bardzo dobrze. Znajduję się w bardzo gęstym i wysokim lesie, do którego docierają tylko nieliczne promienie światła z nieba. W oddali widzę drewnianą chatę, do której usiłuje dojść, ale nie mogę, bo chata wciąż się ode mnie oddala. W głowie słyszę głosy, które nie artykułują żadnych słów, jest to raczej podobne do syku, a dokładnie do wypowiadają w kółko sylabę "sa". Te głos są w mojej głowie po dzień dzisiejszy i nie mogę ich wymazać z myśli. Prosiłabym o pomoc w wytłumaczeniu tego, czy to może być związane z jakąś traumą z dzieciństwa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmęczona, zależy, co rozumiesz przez traumę.

We śnie jesteś sama w ciemnym, gęstym lesie, co w praktyce oznacza trudności, z którymi ciężko było Ci się uporać. Oddala się od Ciebie chatka, która może być schronieniem, więc mam wrażenie że zostało w jakiś sposób zachwiane Twoje poczucie bezpieczeństwa. To osobliwe syczenie może oznaczać, że coś Ci się nie podobało w sposobie, w jaki byłaś przez kogoś traktowana. Coś Cię złościło, ale jednocześnie wpędzało w poczucie bezradności.

Czy potrafisz to w jakiś sposób odnieść do rzeczywistości?

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak. Wszystko odnosi się dokładnie do pewnego zdarzenia z dzieciństwa, o którym bardzo chciałam zapomnieć, niestety się nie da.. Dziękuję za pomoc w zrozumieniu tego snu, przynajmniej już wiem skąd się wziął, a raczej co go spowodowało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Dwa dni temu śniło mi się, że idę ścieżką. Ścieżka ta jest w lesie, bardzo gęstym lesie. Drewa obok ścieżki są pomalowane białą farbą, a reszta jest już normalna. Ta normalna część lasu jest raczej ponura i wygląda na taką, która kryje w sobie niebezpieczeństwo. Idę z kimś, w czasie snu wiem kto to jest, jednak po obudzeniu już tego nie wiem. W końcu razem z tym tajemniczym kimś (wiem tylko, że jest rodzaju męskiego) dochodzimy do polany. Na polanie jest mnóstwo dziwnych grzybów. Polana znajduje się obok rzeki albo jeziora. Potem sen się urwał i miałam jakiś inny.

 

O co może chodzić w tym śnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Las ozacza Twoją obrcną sytuację,czyli początek jest miły i piękny,ale zmienia się w tajemniczość i Twoim zdaniem niebezpieczeństwo. Pomalowane na biało drzewa symbolizują to,czeo się boisz, biel to niewinność, wszystko na niej widać "każdy brud", łatwo go pobrudzić. To normalne,że nie pamiętasz mężczyzny,z którym byłaś moim dzaniem to on sprawia,że czujesz się nie pewna i nie odczuwasz bezpieczeństwa bo być może on tego nie okazuje albo coś innego się zadzryło, nie wypowiedział się dostatecznie o waszej przyszłości lub w ogóle nie ma waszej przyszłości - narazie Ci się podoba. Jezioro,woda to jest to,co nieuświadomione to Twoje lęki i przeszkoda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie rzecz biorąc jest tak, że mam dziwne sny od kilku dni. Jest to tak:

 

W nocy z czwartku na piątek:

Sen z drzewami, który opisałam. Wiem tylko tyle, że na pewno nie znam tego mężczyzny ze snu.

Zaraz potem taki sen:

W tym śnie byłam w pięknej wiosce, położonej w górach. Wszystko wyglądało jak z innej epoki, było wręcz bajkowe. Szłam z dwiema osobami, jedna z nich była ranna. Doszliśmy do czegoś w stylu wąwozu, próbowaliśmy przejść na drugą stronę. Wtedy ranna osoba spadła, a ja z tą drugą poszłyśmy inną drogą. Reszty nie pamiętam.

 

W nocy z piątku na sobotę:

Sen z drzewami, który opisałam. Wiem tylko tyle, że na pewno nie znam tego mężczyzny ze snu.

Zaraz potem taki sen:

Jestem w szkole. U nas w klasach noszą ławki. Podchodzi do mnie chłopak, który mi się podoba i mówi coś o przedstawieniu i się żali, że musi grać z taką jedną dziewczyną. Ja mu mówię że przecież ona jest w porządku, a on na to, że wolałby na przykład ze mną występować, po czym objął mnie i chwilę spacerowaliśmy. Zaraz potem obudził mnie telefon >.<

 

W nocy z soboty na niedzielę:

Śnił mi się chłopak, który mi się podoba, tylko tyle wiem. Reszty niestety nie zapamiętałam >,<

 

W nocy z niedzieli na poniedziałek:

Śniło mi się, że wchodzę do szkoły. Na tablicy ogłoszeń mała kartka ze zdjęciem - coś na styl skandalu, bo kartka informowała, że pani Kasia ma coś na styl figurek z owoców i warzyw, które mają symbolizować szatana. Ja w tym śnie byłam głodna więc prosiłam ją, żeby mi dała je do zjedzenia. Smaczne było :lol_na:

A zaraz po tym - jestem z kuzynką w supermarkecie. Chodzimy, chodzimy i nagle dostrzegam tego chłopaka z poprzednich snów. Kuzynka mi się gdzieś zgubiła, więc ją znalazłam i zaczęłyśmy szukać go. W pewnym momencie kuzynka się ulotniła, a ja go znalazłam. Rozmawialiśmy, znowu było coś w stylu przytulenia się. Reszty już nie pamiętam.

 

To już jest lekko... męczące. I dziwne :oczy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Od kilku dni codziennie śni mi się las. Zawsze jest straszny, mroczny. I zawsze zostawia mnie w nim samą mój były chłopak, z którym niedawno się rozstałam. Jak to mam rozumieć? Pomóżcie... Boję się tych snów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość winteer

Możliwe że ten sen odzwierciedla Twoje emocje i twój nastrój... najwidoczniej po rozstaniu czujesz się jak zagubiona mała istotka w ciemnym lesie.. nawet treść snu zdaje sie to potwierdzać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio bardzo często śni mi się las, raz jest jest jasny i zielony a raz ciemny i mroczny, zawsze jest taki sam, poprzecinany wąwozami i parowami, czasami w snach jeżdżę po lesie konno ale zawsze na niedużym koniu jakby na kucu.

Co mogą oznaczaćtakie sny ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio bardzo często śni mi się las, raz jest jest jasny i zielony a raz ciemny i mroczny, zawsze jest taki sam, poprzecinany wąwozami i parowami,

 

Las to twoja nieświadomość ,jeśli we śnie wędrujesz po nim może oznaczać że badasz właśnie tą sferę osobowości.Im bardziej las jest ciemny i mroczny Tym bardziej mówi on o tym, co się wokół Ciebie dzieje. Las jest Twoim miejscem ucieczką przed kłopotami codzienności,lecz zastajesz tam prawdę.

 

czasami w snach jeżdżę po lesie konno ale zawsze na niedużym koniu jakby na kucu.Co mogą oznaczaćtakie sny ??

 

Jazda na koniu a bardziej na kucu ,w Twoim przypadku może oznacza że usiłujesz panować nad swoim życiem, lecz nie jesteś pewny czy Twoje postępowanie jest słuszne , mimo to idziesz do przodu .Jazda na koniu również może oznaczać pewnego rodzaju popęd seksualny.

 

Pozdrawiam.

Edytowane przez _Domi_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

witam

chcialabym zasiegnac porady na temat snu, ktory doskonale pamietam od kilku miesieczy

 

blakam sie po lesie, jestem soba w swojej postaci nagle staje na drodze i spotykam dwie kobiety.Staja po dwoch roznych stronach lasu.Jesna jest piekna i mloda z dlugimi czrnymi wlosami, druga stara w czarnym ubraniu.Zaczynaja walczyc ze soba, ktora ma odejsc.Nic jednak nie mowia to bardziej walka umyslowa.Odchodze od nich i ide dalej jednak one wciaz sa gdzies za mna.Dochodze do ogromnego, starego domu z czerwonej cegly.Jest ciemny i strasznie wysoki.Czuje, ze to w pewnym sensie moj dom.Zaczynam chodzic po pokojach i ciagle odnajduje nowe.Nagle znajduje sie w ogromnej, starej ciemnej potwornie wysokiej bibliotece.Slysze tam glos diabla lub czegos bardzo zlego.Chowam sie za regalem i zaczynam do niego krzyczec.Kaze mu odejsc, wynosic sie z mojego domu.Boje sie jednak dalej walcze.Sen sie konczy.Dodam, ze w lesie byly bardzo cienkie drzewa i w sporej odleglosci po stronie mlodej kobiety.Ta starsza szla po stronie gestszego lasu.Mam swoja teorie na temat tego snu jednak chcialabym poznac Wasza opinie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Umknelo mi kilka szegolow.Mloda kobieta byla po czesci lasu z mojej lewej strony, starsza z prawej, nie mogly jednak przejsc na swoje strony, dzielila je droga.Ta sratsza byla bardziej przy mnie, czulam jej pomoc, bardzo mala jednak pomoc w pewnym sensie ochrona.Typ takiej starej wiedzmy, ktora dla ochrony kogos posunie sie bardzo daleko.Mlada byla w pewnym sensie zagrozeniem.Szla za nami, bardzo spokojna, powoli z sarkastycznym jendak bardzo eleganckim usmiechem.Po obu stronach drogi rosly fioletowe male kwiatki.Dom stal na skraju lasu, jakby laka na wzgorku nie zbyt sloneczna, ale nie mroczna.Niektore okna byly zabite dykta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam :)

Dziś mi się śniło że byłam w lesie z rodziną, z oddali widziałam idącą w naszym kierunku matkę, z tego co pamiętam to chyba było mokro po deszczu. Z góry dziękuję za pomoc :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Miałam niedawno sen, którego sama nie potrafię zinterpretować.

Śniło mi się, że byłam w lesie iglastym. Wysokie drzewa, ale dość rzadko rozstawione, leżałam na kocu, a słońce grzało moją twarz. Nagle zaczęłam się kłócić z mamą, leżała obok mnie. W pewnym momencie wstałam z koca i zaczęłam iść ścieżką w kierunku doliny. Tam nazbierałam jakby w jakąś płachtę mnóstwo tych długich szyszek, to chyba jodłowe. Potem wróciłam na górkę, gdzie leżała mama, ale zostałam po drugiej stronie tej ścieżki. Stał tam stary namiot, taki co linki do drzew trzeba mocować, żeby się nie przewrócił i wrzuciłam te szyszki do środka. Stałam taka dumna przed tym namiotem.

Cóż ten sen może oznaczać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

ostatnio śniło mi się, że idę pod górę przez las z jakąś osobą, nagle się potknęłam i sobaczyłam różowe koraliki wiszące przy wejściu do jaskini

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej ciekawy mnie znaczenie snu bo dawno nie pamietalam snu a ten jakos mi utkwil w pamieci ze byl las ciemny .. gesty i biegl jakis facet gonil kobiete ja bylam jako obserwator potem wybieglismy na skraj tego lasu i ujrzelismy pole zboza potem znowu las az doszlismy do jakiegos domu gdzie wisialo pelna prania tylko wszystkie ciuchy byly takie same i wszystkie w poziome kolorowe paski bylo tego pelno .. i sie obudzilam co to moze oznaczac??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam wszystkich użytkowników.

mnie także śnił się las. niewiele pamiętam, ale spróbuje opisać tan sen.

 

Las położony był na wzgórzu, stałam pośrodku drzew, a raczej byłam nimi otoczona. Przez korony przebijało się jaskrawe (trochę oślepiające) światło. Nie potrafię dokładnie opisać uczucia, które mi towarzyszyło, ale stojąc pośrodku tego lasu było mi bardzo duszno. I jeszcze coś: wydaje mi się, że ktoś był wtedy ze mną, jestem pewna czy była to jedna osoba czy kilka, ale był tam chyba jakiś mężczyzna. Później oni/on jakdyby się rozpłyneli/ął i zostałam sama z tym dziwnym, dławiącym uczuciem.

Byłabym wdzięczna za interpretacje tego snu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

witam serdecznie.mam pytanie ecz w moim snie nie bylo lasu tylko dzungla ale nigdzie nie moge jej znaczenia znalesc.otoz bylam jakos w dzungli,w srodku niej i wiem ze balam sie tam tych robakow co zazwyczaj w dzungli sa.pozniej byl tam jakis statek,i nagle z daleka a nawet chyba z gory widzialam jak sie ten statek pai,bo pomienie byly,i wtedy sie dziwialam jaka ta dzungla wielka i zielona byla,pelno drzew nic nie bylo widac.potem nagle jakos znowu znalazlam sie w srodku i gdziesz otworzylam juakies drzwi i nagle ujrzalam peno odcietych glow,straszne bylo,bardzo sie wystraszymam i zamkneam drzwi.moze ktos mi pomoze o co tu chodzi w tym moim snie?dodam jeszcze ze moja mam do mnie 2 dni temu drzwonila bo sie martwila,poniewaz miala zyl sen ze zeby jej wypadaja,i narobila mi stracha bo wiem ze zeby to niedobrze i boje sie o siebie i rodzine:(pomocy i dziekuje za odp:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Czesc wszystkim,

Meczy mnie ostatnio powtarzajacy sie sen (z drobnym wariantem) i prawde mowiac nie wiem jak go odczytac.

Scena ma miejsce na skraju lasu (las polski, drzewa lisciaste i iglaste), a ja jestem dzikim zwierzeciem (predatorem), ale nie mam pojecia jakim (wydaje mi sie, ze jestem lwem, albo innym drapieznym kotem, co wnioskuje po swoim sposobie polowania:D)...i poluje. Za kazdym razem dostrzegam zwierze (raz byla to mloda sarna, innym razem wilk), czatuje i rzucam sie na zwierze. Zwierze ucieka w las, ale za kazdym razem doscigam je i dusze (lapa? reka?)przygniatajac jego klatke piersiowa i krtan. Zabijam je i sen sie konczy.

Ten las nie jest niepokojacy, na skraju sa ladne laki, na poczatku lasu sa drzewa lisciaste z duza iloscia drobnych galezi, dalej polanki i drzewa iglaste (duze i male). Zawsze jest slonecznie. I wlasciwie, gdyby nie to, ze bezwzglednie i brutalnie zabijam niewinne zwierze (zawsze patrza sie na mnie tak smutno i niewinnie jak je dusze), to bylby to piekny sen.

Czy ktos ma jakies wyjasnienie? ja nie wiem za bardzo gdzie szukac, wiec bylabym wdzieczna za konstruktywna interpretacje!

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam serdecznie.mam pytanie ecz w moim snie nie bylo lasu tylko dzungla ale nigdzie nie moge jej znaczenia znalesc.otoz bylam jakos w dzungli,w srodku niej i wiem ze balam sie tam tych robakow co zazwyczaj w dzungli sa.pozniej byl tam jakis statek,i nagle z daleka a nawet chyba z gory widzialam jak sie ten statek pai,bo pomienie byly,i wtedy sie dziwialam jaka ta dzungla wielka i zielona byla,pelno drzew nic nie bylo widac.potem nagle jakos znowu znalazlam sie w srodku i gdziesz otworzylam juakies drzwi i nagle ujrzalam peno odcietych glow,straszne bylo,bardzo sie wystraszymam i zamkneam drzwi.moze ktos mi pomoze o co tu chodzi w tym moim snie?dodam jeszcze ze moja mam do mnie 2 dni temu drzwonila bo sie martwila,poniewaz miala zyl sen ze zeby jej wypadaja,i narobila mi stracha bo wiem ze zeby to niedobrze i boje sie o siebie i rodzine:(pomocy i dziekuje za odp:)

 

Czesc! statek zazwyczaj wskazuje na twoja droge zyciowa. Ewidentnie czeka cie, lub dokonalas drastycznej zmiany w swoim zyciu, odcielas sie od sytuacji, ktora Ci nie odpowiadala (lub powinnas to uczynic). "Straszne" sny, koszmary, zazwyczaj brutalnie ostrzegaja Cie przed niebezpieczenstwem, zagrozeniem (niekoniecznie fizycznym, moze byc tylko emocjonalne, np. przywiazywanie sie do niewlasciwych osob lub podazanie w zlym kierunku, dokonywanie niewlasciwych wyborow). Ty ewidentnie znajdujesz sie na innym ladzie, gdzie jest obficie i zielono, gdzie jest zycie, natomiast na statku, smierc i ogien. Ogien moze wskazywac na zwiazek z kims (namietnosc, zazdrosc), ale ten zwiazek ewidentnie byl wyniszczajacy lub gwaltowny, wiec sie odcinasz od niego (i byc moze wiazesz sie z, interesujesz sie kims innym) lub po prostu marzysz o czyms innym, ciekawszym, co ci bardziej odpowiada.

Patrzysz na scene z gory. Gora oznacza zazwyczaj cel, ambicje. Wspinanie sie na gore, to dazenie do celu, spadanie z niej, to porazka (lub inne negatywne doswiadczenia). Skoro patrzysz z gory, tzn, ze osiagnelas cel (lub, ze Ci sie powiedzie!).

Jak slusznie sie domyslasz, powrot na statek, powrot do przeszlosci, do poprzedniej sytuacji, to nie najlepsze rozwiazanie. Ewidentnie Ci nie odpowiada. Dzungla, to przygoda, perspektywy, nowe wyznania. I dlaczego boisz sie robakow? To same pozytywne rzeczy, ktore Cie w tej dzungli czekaja! Nowa milosc? Nowa praca? Przyplyw pieniedzy? Same pozytywne zmiany! Nie powinas obawiac sie pozytywnych rzeczy, ktore Cie moga spotkac. Mysle, ze odczuwasz po prostu lek przed nowa sytuacja i zastanawiasz sie czy powrot do przeszlosci nie bylby lepszy, bezpieczniejszy. Twoj sen wydaje sie zachecac Cie jednak do nowego zycia.

Mam nadzieje, ze odrobine Ci to pomoglo!

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 2 miesiące temu...

Witam,

 

Ostatnio śniło mi się, że szłam z tatą przez las, szliśmy gdzieś w jakimś celu ale tego już nie pamiętam. Las był jasny, słoneczny, było w nim dużo liści jak na jesień. Gdy wyszliśmy z lasu znaleźliśmy się w parku i tam było boisko na którym trenowała drużyna chłopaka z którym się spotykam od jakiegoś czasu. On sam siedział na ławce. Ja próbowałam przejść tak, żeby mnie nie zauważył, nie chciałam żeby sobie pomyślał, że przyszłam tu specjalnie żeby go zobaczyć (no nie umiem tego inaczej opisać). W każdym razie gdy już wracałam i czułam że udało mi się przejść niezauważoną on zawołał mnie po imieniu, chcąc sprawdzić czy to na pewno ja. Wtedy obróciłam się do niego, uśmiechnęłam się i chyba pomachałam. I tak się sen skończył, nie jestem pewna tylko czy do niego podeszłam czy może odeszłam, czy też urwało się w tym miejscu. Tego szczegółu dokładnie nie pamiętam. Spróbuje sobie przypomnieć o ile to istotne.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Cześć.

Ostatnio miewam bardzo dziwne sny. Jestem w lesie. jest noc, mgła i trudno cokolwiek dostrzec. Nagle z mgły wychodzi chłopak, który mi się podoba i mnie woła ale nie mogę się ruszyć. Uśmiecha się do mnie po czym odwraca się i odchodzi nadal mnie wołając. Ruszam za nim lecz nie mogę go znaleźć. biegam po lesie zupełnie beż sensu choć nadal go słyszę. nagle głos cichnie i zostaje sama.

Następnej nocy śnił mi się tak jakby dalszy ciąg. Znów byłam w tym lesie lecz tym razem nie było mgły. Była noc. Szłam i szłam aż dotarłam do na jego skraj. Było tam urwisko czy wąwóz. Po drugiej stronie zobaczyłam chłopaka który mi się podoba. Wołał mnie, a ja nie mogłam do niego dotrzeć bo oddzielała nas od siebie przepaść. Nagle on znowu odwrócił się i odszedł nadal mnie wołając. Chciałam z nim iść krzyczałam żeby poczekał i nagle poczułam mocne pchnięcie i spadałam z tego urwiska.

Obudziłam się o 3 nad ranem zalana potem... To bardzo dziwne bo z reguły nie pamiętam swoich snów, a jak już to nie wyraźnie. A te były bardzo wyraźne i realistyczne..

co one mogą oznaczać??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam. Nie potrafię sama zinterpretować tego snu, a bardzo ciekawi mnie co może oznaczać, gdyż jest jednym z dziwniejszych snów jakie miałam.

A więc śniło mi się że szłam po lesie, ale był to bardzo nietypowy las - drzewa w nim były niewysokie i wszystkie nie miały liści, a w pewnym miejscu rosły drzewa całkowicie uschnięte i powykręcane. Czułam że tam gdzie one rosną jest jakoś niebezpiecznie i nieprzyjaźnie. Szłam przez ten las szeroką i jasną ścieżką, a towarzyszyła mi starsza kobieta (nie znałam jej w tym śnie ani nie znam jej w rzeczywistości). W lesie było mnóstwo innych ścieżek jednak ta kobieta zabroniła mi na nie schodzić. W lesie widziałam również innych ludzi, jednak oni zdawali się mnie nie widzieć i byłam wtedy pewna, że to są duchy. Dokładnie zapamiętałam wtedy słowa, które wypowiedziała do mnie towarzysząca mi starsza kobieta: "Trzymaj się swojej życiowej ścieżki". Nie pamiętam dokładnie co się potem działo, ale niedługo po tym mój sen się skończył.

Bardzo mnie nurtuje to, co może to wszystko oznaczać. Z góry dziękuje za odpowiedź

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

śniło mi się, że byłam w lesie i zbierałam grzyby, część grzybów połamałam, bo były trujące a grzyby jadalne zostawiłam. co ten sen może oznaczać? proszę o odp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam wszystkich,

 

Mój sen był dość straszny. Biegłam przez las, ogromny i ciemny, drzewa były bardzo wysokie. Miałam na plecach dziecko (nie posiadam dzieci). Cały czas uciekałam przed czymś, nie wiem przed czym ale wiem, że nie mogłam się zatrzymać ani na chwilę ponieważ 'coś' co mnie goniło mogłoby mnie 'dopaść'...

Jeśli ktoś ma pomysł na interpretację to będę wdzięczna:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Otóż niedawno śniło mi się, że byłam takim jakby ee... "zbawcą świata" i musiałam iść do lasu rosnącego w moich okolicach, aby pokonać czające się w nim zło. Nie wiedziałam dokładnie co to jest ale wyczuwałam iż w lesie ukrywa się coś niezwykle przerażającego. Krążyłam po leśnych ścieżkach, z każdą chwilą byłam przerażonacoraz bardziej, co chwilę widziałam leżące na ziemi na wpół zjedzone zwłoki. Jeszcze chyba nigdy nie bałam się tak bardzo we śnie. W końcu nie wytrzymałam napięcia i uciekłam. W drodze powrotnej widziałam mnóstwo zwierząt również opuszczających las, jakoby w wielkim pospiechu. Jakby ktoś chciał to zinterpretować to z góry dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Witam! Czy ktoś mógłby mi pomóc zinterpretować mój sen?

Już od kilku nocy śni mi się, że biegnę/idę przez ładny zielony las i szukam w nim drewnianego domu, w którym mam zamieszkać. Czerpię dużo radości z przebywania w lesie, jednak robię się coraz bardziej zniecierpliwiona i chciałabym jak najszybciej znaleźć dom, a tymczasem nigdzie go nie ma. W dodatku jestem w zaawansowanej ciąży, jednak ten fakt nie przeszkadza mi specjalnie w bieganiu i szukaniu.

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Czy mogłby mi ktos pomóc zinterpretować mój sen? Śniło mi się to juz kilka razy, las i wzgórze zawsze wygląda tak samo, zawsze zbieram grzyby, jedyne co się zmienia to ludzie.

We śnie widzę wzgórze, wokół jest las, na tym wzgórzu jest tak jakby polana z rozjeżdzonym przez samochody piachem, są dwie ścieżki, w górę i w dół. We śnie zawsze przechodze przez tą polanę i idę do lasu. W lesie zbieram grzyby, nigdy nie mam żadnego wiaderka, zbieram je w ręce, czasami mi wypadają, czasami nie, zbieram ich bardzo dużo, sa to grzyby jadalne, prawdziwki, koźlaki... czasami wydaje mi się, że są robaczywe. Las jest taki normalny, troche ponury, trochę rozświetlony. Czasami w tym lesie widzę wiele ludzi, także zbierających grzyby, często sa to osoby nieznajome, czasami pojawią się znajomi albo bliscy.

Pozdrawiam! ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Często zastanawiasz się nad swoim życiem, nad własną drogą życiową(polana).Wzgórze to twoje przedsięwzięcia. Idziesz do lasu czyli poszukujesz prawdy w swoich perspektywach, jest to symbol tajemnicy. Zbierasz grzyby- pragniesz wiele wolności. Czasami nie jest ci łatwo, ale są też dobre chwile. Osoby pojawiające się w lesie oznaczają sojuszników, które mają na nas wpływ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

jestem w jakiejś podróży samochodem , w pewnym momencie zatrzymuje się przy lesie nie wiem po co ? ale jest tam zajazd , w pewnym momencie usłyszałem coś w lesie jak by wołanie o pomoc , zainteresowałem się tym i zacząłem biec w stronę wejścia , wejście do lasu wyglądało bardzo dziwnie bo w kształcie łukowej bramy inaczej nie dało się wejść , i wszedłem do środka ,a tam ciemno jak w nocy drzewa były ustawione w same alejki jak labirynt , kontynuowałem , wszedłem w jedną z nich i zobaczyłem pełno ludzi schwytanych przez korzenie drzew , nagle korzenie ruszyły na mnie by i mnie pojmać , zacząłem uciekać trzymając jedną osobę za dłoń kierowałem się do wyjścia czułem już maleńkie korzenie na sobie , udało mi się wyjść z lasy razem z tą osoba ale nagle za nią wyszły wszystkie pojmane przez las osoby , wszyscy zaczęli mi dziękować no a potem się obudziłem .

 

próbuje coś zrozumieć czytając to co napisałem ale nie jestem pewien

 

wejście to brama , las to cmentarz i alejki na nim , ludzie pochowani i korzenie drzew oplatające ich ciała , ale ta wołająca osoba ??? a ta którą trzymałem za dłoń ??? a ci ludzie co mi dziękowali ???

 

co mam myśleć o tym śnie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Zaczne od tego ze ogolnie ciezko jest mi zasnac i rzadko mi sie cos sni. Jednak jest pewien sen ktory stosunkowo czesto do mnie powraca a sama nie moge sobie poradzic z jego interpretacja. Siedze sama skolona posrodku lasu, jest ciemno tak ze ledwo mozna dostrzac cos wiecej niz najblizsze drzewa, zimno a gruba warstwa snieg zalega na ziemi. Dodatkowo czuje ze ktos mnie obserwuje, czuje ze ktos sie do mnie zbliza. Po kilku chwilach juz wiem ze to dwoch mezczyzn idzie w moim kierunku i nie sadze aby byl to lesniczy z synem. Raczej nie maja dobrych zamiarow. I tu najdziwniejszy element snu. W OGOLE SIE NIE BOJE!!! Wrecz przeciwnie. Ciemnosc, zimno, zagrozenie w postaci tych 2 mezczyzndziala na mnie bardzo uspokajajaco. W rzeczywistosci bym pewnie wybila sobie zeby ze strachu jednak we snie czuje sie jak po zazyciu garsci prozakow i popicu ich 2 litrami melisy. Generalnie im zimniej, ciemniej, im sa blizej tym bardziej czuje sie bezpieczna, a przeciez nie powinnam... ,

Edytowane przez cso
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Hej wszystkim, a co jesli ten las to tylko na pozór las, bo raczej rzadko sie zdarzają równo posadzone drzewa w lesie jak od linijki,,,z rowniutko przycieta zielona, bujna trawa, jakby dopiero wyszła spod kosiarki,,..zero lisci...sciolki, czy czegokolwiek....porzadek prawie jak w domu......a środku jakaś dziura, jama, do której wchodzę,,..co o tym myślicie???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...