innanizwy Napisano 31 Maja 2009 Udostępnij Napisano 31 Maja 2009 Chyba NIKT z ludzi na świecie nie ma takich, dosłownie, nieładnie mówiąc ''zrytych'' snów jak ja. Po prostu są bezsensowne i jak pytałam się WSZYSTKICH moich znajomych czy też tak mają, to oni mówią, że śnią im się normalne rzeczy ... Gdy mówię ''zryte'' nie chodzi mi o takie, w których rodzę się jako wampir, albo latam, albo zamieniam się w elfa, nie. To są po prostu tak absurdalne zdarzenia ... No nie wiem. Spójrzcie; Niedawno zaczęłam prowadzić dzienniczek o snach. Przytoczę Wam kilka przykładów: Jestem z dziewczynami w pokoju. Towarzysza mi miedzy innymi Kasia, Sandra, Monika i Banan. Jesteśmy w obozie wakacyjno-szkolnym. Poszlam do szkoly i zastanawiałam się, jakie gimnazjum chce wybrac, tzn. o jakim temacie. Wybrałam przyrode, choc mialam nadzieje iż będzie jakies gimnazjum z gimnastyka artystyczna, lecz niestety nie było czegos takiego. Codziennie była 1 lekcja i bardzo malo zadane do domu. Obowiązkowo trzeba było przychodzic na obiad, inaczej dostawalo się ostrzeżenia, tzw. Osty. My wieczorem z dziewczynami ( o, Paulina Pietrzyka jeszcze tam była) poszłyśmy w las. Było ciemno i strasznie. W oddali zobaczyłyśmy migające światło. Poszlysmyn tam i… coz to za widok! Namiot stal na srodku jakiej wysepki, a w około tego ogromnego namiatu były rozne światełka i fosa (rzeka) jak w pradawnym grodzie lub zamku! Ja podejrzewałam gobliny, tak samo jak Sandra. Wszyscy się zaczeli bawic, tylko ja zastanawiałam się, po co ktos to zrobil. Gdy na zajutrz wróciłyśmy były mowione srednie. Wygrala jakas tam dziewczyna z srednia 6.0 a ja bylam jakas troche glupia i Wroblewska mi powiedziala, ze jestem najgorsza, razem z Paulina Pietrzycka ;/;/ Beznadzieja! Pozniej poszłyśmy na sale gimnastyczna, gdzie czekala na nas Basia, pani od plastyki. Robiłyśmy mostki itp. Ona powiedziala, ze bylam bardzo wygimnastykowana. Pare razy nie poszłyśmy na obiad, wiec nas wyrzucili. Przyszla prasa telewizyjna a my zaczęłyśmy plakac, ze tak mialo nie być, ze chcemy tu zostac, ale kazali nam odejść. ;D THend! ;D Stałam w ciemnościach przed jurorami, a byli nimi: jakaś rozmazana, wyblakła postać o blond włosach, czerwonowłosa kobieta, niezbyt szczupła, z zimnymi oczkami i purpurowymi ustami oraz moja mama, która wyglądała na bardzo wyczerpaną. Kazali mi zatańczyć. Ja nagle zamieniłam się w murzyna (LOL!) i całkowicie zapomniałam układu. W pewnej chwili przeniosło mnie do jakiegoś lasu pokrytego śniegiem i pojawiło się dziecko, które probowało mi przypomnieć poszczególne kroki, ale nic z tego. Wróciłam przed jurorami, powiedziałam, że mam pustkę w głowie, to oni na to : to sobie układ wymyśl. Puścili mi hip-hopa, zatańczyłam. Później techno, zatańczyłam. Na koniec poleciała muzyka baletowa, zamieniłam się z powrotem w siebie (hahaha) i zaczęłam robić różne wygibasy. Trochę krzywo stawiałam stopy na ziemi, czerwonowłosa jurorka podeszła do mnie, tak ironicznie spojrzała i … przeniosło mnie do mojego domu. Zemdlałam. Sen się skończył. Czy ktoś z Was też miewa takie beznadziejne sny? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Afuredasu Napisano 31 Maja 2009 Udostępnij Napisano 31 Maja 2009 Yyy beznadziejne czy ja wiem, są nawet ciekawe. Ja miałam takie jak byłam mała hehe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krixa Napisano 31 Maja 2009 Udostępnij Napisano 31 Maja 2009 Ja takie mam od dzieciństwa więc nie jesteś sama,jak znajdę moje zapiski to napiszę jakiś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Patryk8 Napisano 20 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2009 Ciesz się. Mój nadziwniejszy sen jaki pamiętam był o gołym facecie od naprawy komputerów Nieraz też śni mi się, że jestem w Idolu, albo, że śpiewam na festynie i fałszuję jak diabli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiedźma Napisano 20 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2009 hehe to fajne macie sny, nie to co ja.... no bo co fajnego w tym,ze goni mnie jakis facet z siekiera, albo ze mnie jakies demony atakuja, czy tez z za krzewow wyskakuje na mnie jakis "klan" wilkolakow... heeeh, ach ta wyobraznia jak myslicie czym te sny sa spowodowane, marzeniami? emocjami? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
claudia141 Napisano 20 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2009 To ja też mam takie sny, tylko prawie zawsze:] są strasznie nie zrozumiałe, np. dzisiejszy: śniło mi się że urodziłam synka, tylko był nienaturalnie malutki może wcześniak, ale nie śnił mi się poród, tylko miałąm jakąś taką świadomość że go nie dawno urodziłam, tylko nie był przy mnie był u kogoś i czekałąm na niego, kiedy już go miałam w rączkach głaskałam, podziwiałam razem z moim narzeczonym, to był nasz syn wg. tego snu;] jednocześnie śniło mi się że byłam na jakiejś sali jakby w kolejce i była tam moja pierwsza miłość, i ktoś zaczął się mnie wypytywać o różne rzeczy czy akceptuje siebie czy uważam że jestem ładna, skłamałam tej osobie bo nie chciałam żeby ta moja pierwsza miłość myślałą że jestem nadal taka zakomleksiona jak kiedyś, skończył się tak ten sen, że spojrzał na mnie i nie zamieniliśmy nawet słowa, jakieś takie pogmatwane bzdury, wiem brzmi to jak masło maślane;] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
claudia141 Napisano 20 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2009 I przypomniał mi się jeszcze taki jeden ale dobrze go zapamiętałam bo był straszny:/ śniła mi się moja rodzinka, że byłam na jakimś cmentarzu na wiosce w jakichś zamierzchłych czasach ciężko mi stwierdzić, i na tym cmentarzu był grób mojego brata na tym grobie były doczepione rogi i napisane było że to diabeł, obok leżała moja mama ale na wierzchu grobu opatulona jak mumia i bardzo chuda prawie jak szkieletor, zauważyłam że się rusza i zaniosłam ją do domu do taty, a tam ojciec kazał mi ją zaprowadzić spowrotem, nie chciał jej, powiedział że ona nie żyje, przyczyniłam się jeszcze w tym śnie do śmierci mojego drugiego brata, podkablowałam go że jest nie wierzący czy coś takiego i uśmiercili go podając mu truciznę. Prawda że makabryczny??:/ zaznaczam że wszyscy żyją i nic im nie zrobiłam;] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
claudia141 Napisano 20 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2009 aaaa i sniło mi się jeszcze że umiem przewidzieć czyjąś śmierć i przewidziałam że za chwile dostanę zawału, kazałam ojcu się reanimować, zrobił to i dzięki temu ocalił mi życie;] sorki za zaśmiecenie forum moimi snami, ale nowa jestem licze na wyrozumiałość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pit Napisano 24 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 24 Lipca 2009 Koszmarne senne mary ostrzegają, że w ciele i psychice człowieka nastąpiło duże zakłócenie. Może to być alarm ze strony chorego ciała, wskazuje na trudne związki w domu i w pracy, na ciężkie osobiste zdarzenia a nawet ostrzeżenia przed wypadkiem, trudnościami i wielkim nieszczęściem. W chwili kiedy balansujemy własną osobowość nocne koszmary miękną. Carl Jung na podstawie własnych długoletnich obserwacji dokładnie opisał złe sny ukazujące agresję, demony czy inne straszydła, atakujące zwierzęta, katastrofy. Sny - podczas których mamy serca ściśnięte paniką, strachem. Wszystkie zakwalifikował do grupy "cienia", brzemiennego w skutkach błędu, będące elementem naszego cienia ukazujące się nam w czasie nocnego śnienia. Człowiek ma wiele słabych punktów. Najbardziej niespokojne sny pojawiają się u narkomanów, alkoholików, ludzi opętanych. W ich snach ukazują się inne światy związane z astralem, ujawniają się nowe niezbyt miłe projekcje, nowe istoty, które odcinają drogi od osobistego wzrastania. Podczas snu dusza takiej osoby krzyczy o ratunek. Psycholodzy badający sny twierdzą, że są jednak szczęśliwi wszyscy ci, którzy mają nocne koszmary prowadzące do naturalnego oczyszczenia umysłu. Koszmary są tragedią dla duszy ale kiedy zostaną dobrze zrozumiane człowiek szybko pojmuje co mówi do nas nasze wnętrze. Ignorowanie czy blokowanie tego rodzaju snów nie jest wskazane, tym bardziej przyjmowanie leków poprawiających nastrój, tłumiące lęk przed nocnymi koszmarami. Kiedy zauważamy, że zaczynają nas nękać nocne koszmary przed każdą nocą należy zrelaksować ciało i umysł. Wieczorem poświęcić kilka minut na fizyczne ćwiczenia, pomedytować, wizualizować umysł cichy i spokojny, wyciąć z niego uporczywe myśli, chaos a te miejsca wypełnić białym światłem. Dręczące sny wynikają w naszą psychikę również z różnych traumatycznych wydarzeń jakie miały miejsce w życiu danej osoby: wojna, gwałt, śmierć kogoś bliskiego, ciężki wypadek czy inne zdarzenie wtargnęły zbyt mocno i zapisały się w umyśle, co powoduje ponowne przeżywanie tego samego zdarzenia, czasami przez długie lata. Wiele z nich tkwi z nas z okresu dziecięcego. W czasie prawidłowo przeprowadzonej terapii poszkodowane osoby powracają do pełnej psychicznej równowagi, duchowej wolności i zapominają o swoich koszmarach. Specyficzne senne symbole najczęściej przychodzą do nas podczas nocnych koszmarów. Nie ma żadnego doskonałego sennika, który określałby doskonałość symboli sennych. Każdy śniący doświadcza swoich symboli i sam musi się wnikliwie uczyć jak je analizować. Każda umysł posiada swój indywidualny sposób myślenia, jest odpowiednio nastawiony do życia i ma dawkę swojego optymizmu lub pesymizmu, co może być przyczyną pozytywnego czy negatywnego sennego scenariusza, przesadną lub ignoracyjną wersją tego samego zdarzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
claudia141 Napisano 25 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 25 Lipca 2009 tylko jak takie nie zrozumiałe sny można analizować:/ jak w tym znaleźć jakieś symbole Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pit Napisano 25 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 25 Lipca 2009 tylko jak takie nie zrozumiałe sny można analizować:/ jak w tym znaleźć jakieś symbole Sny są językiem obrazkowym duszy, pochodzą z głębi nieświadomości; o ile jesteśmy bogatsi skoro możemy zapamiętać senną wskazówkę, dzięki której możemy rozwiązać postawiony nam przez życie problem. Dobrze jest trzymać przy łóżku kartkę i długopis, nauczyć się zapisywać w nocy lub zaraz po przebudzeniu własne sny. Ulatują szybko z pamięci zabierając ze sobą ukryte symbole, nasze drogowskazy. Opisując sny powinniśmy unikać upiększeń, zapisać tylko konkretny motyw snu, powinna to być rzetelna relacja. Należy wiedzieć, że sen jest niewielkim fragmentem tego o czym chce nam powiedzieć nasza podświadomość. Zdarzają się w życiu senne seriale, musimy się im przyjrzeć jakie niosą symbole, jak często się powtarzają, dlaczego do nas wracają, co dla nas znaczą ? Podczas analizy snu powinno brać się pod uwagę więcej niż jeden symbol aby nie zafałszować całego obrazu. Wielokrotnie nie można znaleźć znaczenia symbolu występującego w naszym śnie. Wtedy należy poszukać pokrewnego symbolu o podobnym znaczeniu. Każdy symbol występujący we śnie jest wieloznaczny i może być tłumaczony na różne sposoby. Najważniejsze jest odczucie osoby, która miała sen, ważne co jej podpowiada jej własna intuicja. Zwróćmy uwagę na psychikę osoby, jej aktualną życiową sytuację, jakie wydarzenia poprzedzały sen. Przy tłumaczeniu własnych snów należy być uczciwym wobec siebie, tylko w ten sposób można rozpoznać znaki jakie do nas płyną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
claudia141 Napisano 25 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 25 Lipca 2009 Dziękuję za odpowiedź ale ja zawsze boje się że źle coś zinterpretuje, chociaż zdarza się że gdy szukam objaśnień symboli często chodzi o to samo, więc może coś w tym jest;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sephira Napisano 20 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 20 Listopada 2009 Osoby piszące tutaj z prośbą o interpretacje informuję, iż dział "Ogólnie o śnie ni śnieniu" nie służy do zamieszczania próśb o interpretację Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Vanilia22 Napisano 12 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2009 Totalnie zgadzam się z Pitem ale od siebie dodam jedną rzecz. Nigdy nie uważajcie, że Wasze sny są beznadziejne inne czy nienormalne. Wasze sny to Wy to o czym myślicie, marzycie, czego Wam potrzeba itp. Jeśli ignoruje się sygnały będą one narastać. Zatem polecam przeanalizowanie snów pod kątem własnych problemów i myśli, a zobaczyć można wielki związek:) Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kanister Napisano 12 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2009 Ja to mam fuksa ,od chyba 15 roku zycia mam tak ze jak mnie cos goni to tylko przez chwile,pozniej zawsze staje i walcze ,to co mnie goni znika.Jeszcze ze spadaniem tak mam,spadam i spadam a nastepnie frowam.Tylko szkoda ze nie czesto mam takie sny bo jest fajnie:-). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lovelesska Napisano 12 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2009 Totalnie zgadzam się z Pitem ale od siebie dodam jedną rzecz. Nigdy nie uważajcie, że Wasze sny są beznadziejne inne czy nienormalne. Wasze sny to Wy to o czym myślicie, marzycie, czego Wam potrzeba itp. Jeśli ignoruje się sygnały będą one narastać. Zatem polecam przeanalizowanie snów pod kątem własnych problemów i myśli, a zobaczyć można wielki związek:)Pozdrawiam No nie mogłam się powstrzymac xD wszyscy narzekacie, że macie dziwne sny typu "jestem w lesie i nagle przenoszę się do domu" ja to miałam taki sen, o którym nigdy nikomu nie powiedziałam, bo przekroczył granice rozsądku i estetyki, ale podzielę się z Wami, żebyście nie mieli wątpliwości. Otóż śniło mi się, że byłam gdzieś z przyjaciółką (chyba dyskoteka ) i nagle przemieniłam się w chłopaka a raczej zostałam obdarzona jego przyrodzeniem. Bardzo się wystraszyłam nie wiedziałam co się dzieje i poszłam do łazienki hmm...sprawdzic co to xP. Okazało się, że miałam dużego gumowego penisa. Moja przyjaciółka też go miała, ale wpadła na pomysł, żeby z niego wypuścic powietrze no i takim sposobem się go pozbyła, ale mój, że tak powiem nie chciał wypuszczac powietrza Dostałam szału i poszłam po jakieś urządzenie do wypompowania powietrza no i wtedy się udało. Kiedy uwolniłam się od nagłej niespodzianki to znowu poszłam się bawic xD Uczucia rano tuż po przebudzeniu- bezcenne... nie wiem skąd mi się ten przypałętał, ale już się nie powtórzył i całe szczęście Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anirolka Napisano 23 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 23 Lutego 2010 Dzisiejszy mnie przeraził. Był tak zapaćkany, że kompletnie nie wiem z czego mi się to wszystko wzięło. W normlnych znach odnajdujemy jeden dwa punkty zaczepienia. ten miał ich mnóstwo. Ja notorycznie śnie o bałaganie, o tym, że muszę coś posprzątać czy też, że czegoś szukam i znaleźdź nie mogę. Tym razem w nieistniejącym w rzeczywistości, a raczej alternatywnym mieszkaniu po przebudzeniu w śnie był straszny bałagan w łazience i musiałam to posprzątać, były tam kartony, papierzyska, wszystko mokre, pooblepiane. Śnił mi się również mój zmarły pies, który w dodatku gadał i to było całkiem normalne, że on gada, że mówi co go boli, a co lubi itp - był jak człowiek w ciele psa. Jedna z moich przyjaciółek była moją kochanką, druga wogóle była dziwna i pewna kobieta na ulicy spojrzała na nią i powiedziała - Dzień Twojej reinkarnacji nadejdzie wkrótce, w tym celu użyj jego telefonu i pokazała dłonią na mojego narzeczonego. W śnie było również dziecko, chłopczyk mały, możliwe, że syn ten przyjacióki i wnuczek obcej początkowo kobiety. Powiedziała, że dziewczynę porazi piorun na basenie, nie będzie wycofana, nie będzie z nią kontaktu. Obudziłam się zlana potem - bo w końcówe snu przyjaciółce zaczął się zmieniać głos i był tak przeraźliwy, że aż mnie ciarki przeszły. Cały dzień mam do tyłu ! Jeśli śnią Wam się alternatywne rzeczywistości, jeśli zdarza się Wam śnić, że jesteście kimś zupełnie innym - ja np. często bywam mężczyzną, miałam kiedyś żonę, byłam szpiegiem itp, ale to były przyjemne sny, ten był jak koszmar, choć nic strasznego się właściwie w nim nie działo - piszcie ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wybraniec_losu Napisano 23 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 23 Lutego 2010 Dziś byłem goblinem we śnie całą wioska wesoło bawiliśmy się na jakiejś imprezie. Niestety nie wiem co piłem było zielone i dóbre ; ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anirolka Napisano 1 Marca 2010 Udostępnij Napisano 1 Marca 2010 Świetne - też chce być goblinem. :-) Co do poprzednich wcieleń - czy można to jakoś zbadać odkryć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gosiam777 Napisano 23 Marca 2010 Udostępnij Napisano 23 Marca 2010 Pewnie można tylko co Ci da ta wiedza? Póki co polecam książkę "diagnostyka karmy" mozna się co nieco o tym dowiedzieć, a zwłaszcza o ponoszonych przez kolejne pokolenia konsekwencjach popelnianych blędów przez naszych przodków. Wyjaśnia to z grubsza istotę karmy, energetyki człowieka i np. przyczyny powstawania chorób. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Atapi Napisano 3 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 3 Lipca 2010 Podświadomość czasami korzysta z naprawdę zakręconych symboli żeby nam coś przekazać Moim ulubionym i jednym z bardziej pokręconych snów, był sen-wsparcie przed dosyć dla mnie ważnym turniejem fotograficznym. Śpię i wiem że śpię. Śni mi się muzyka, jest tak piękna, że jeszcze czegoś takiego nie słyszałam. Trwa to dłuższą chwilę i zaczynam żałować, że kompletnie mam pamięci słuchowej i zaraz po przebudzeniu zapomnę to co słyszę. Muzyka lekko przycicha a ja słyszę rozmowę: Głos pierwszy: to co mam ją teraz obudzić? Głos drugi: a po co? Gp: no jak to po co? żeby sobie zapisała tą muzykę na konkurs... Gd: Wiesz, tylko że to jest fotograf... Ostatnie co usłyszałam to wyraźnie "Ups!" A jaki najdziwniejszy sen Wam się przyśnił? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Glizdka Napisano 3 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 3 Lipca 2010 Raz mi się przyśnił super pomysł na biznes: Zostałem inżynierem genetycznym i postanowiłem wprowadzić pewną usługę, mianowicie ludzie będą przychodzić do mnie aby zmienić DNA ich materiału genetycznego tak, że ich ręce nabiorą jakiegoś smaku. Po prostu liżąc się po ręce będziesz czuć smak na przykład lodów czekoladowych czy bananowego soku. A że jest to ręka to nie będzie się "zużywać" jak lizak czy coś, po prostu zawsze gdy będziesz się nudzić czy będziesz mieć ochotę poliżesz się po ręce i poczujesz wykupiony smak. Usługa mogłaby funkcjonować tak, że na każdym z palców masz inny smak... Ciekawy pomysł w ciekawym śnie prawda? Ogólnie mam mnóstwo ciekawych snów, jak będzie mi się chciało to napiszę o nich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Atapi Napisano 3 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 3 Lipca 2010 Pomysł na biznes faktycznie niezły Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Monika317 Napisano 4 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2010 Mnie przyśnił sie tez dziwny sen .. nawet bardzo dziwny.. siedziałam obok róży i ją wąchałam a tu nagle z róży wyszedł waż i wszedł mi przez buzie do srodka i zamieszkał we mnie.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Dharma Napisano 9 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 9 Lipca 2010 moim najbardziej zakręconym snem byl sen chyba z 3 lata temu;) znalazlam się w nim na jakiejść planecie i obserwowałam ocean nie majac ograniczenia wzroku dziwne uczucie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Atapi Napisano 11 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 11 Lipca 2010 Dharma- możesz ją opisać? Znaczy planetę- bo możliwe, że byłyśmy na tej samej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sosnowiczanin Napisano 11 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 11 Lipca 2010 Mnie przyśnił sie tez dziwny sen .. nawet bardzo dziwny.. siedziałam obok róży i ją wąchałam a tu nagle z róży wyszedł waż i wszedł mi przez buzie do srodka i zamieszkał we mnie.. ja bym się nie cieszył z tego snu. wygląda na atak energetyczny duchów przyrody. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Dharma Napisano 11 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 11 Lipca 2010 Dharma- możesz ją opisać? Znaczy planetę- bo możliwe, że byłyśmy na tej samej no było tam coś na kształt plaży... piasek był inny w dotyku bardziej jak kryształki złota ale" miękkie jak aksamit" ( xD ) na Niebie były dwa księżyce, woda była bardzo czysta, ocena turkusowy.. ogolnie kolory były wyraźniejsze jak to w snach .. sęk w tym, że nie było horyzontu wzrok się nie zatrzymywał bardzo miłe pozytywne miejsce może tam sie spotkałyśmy niewykluczone haha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Atapi Napisano 12 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 12 Lipca 2010 Ja miałam fioletowy księżyc Duży taki, powodował wielkie pływy na tej planecie. Zwiedzałam ją przez rok chyba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SylwiaS018 Napisano 12 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 12 Lipca 2010 Mój najnowszy dziwny sen: Przyśnił mi się Jezus Chrystus, który opowiadał mi o swojej wędrówce, o tym jak ludzie w niego wątpili. On jednak tym się nie przejmował i dalej rozpowszechniał swoją wiedzę. Najpierw spotkałam go w lesie koło mojego domu, a potem on zabierał mnie w swoje wędrówki po pustyni, po starożytnych miastach, pokazywał ludzi i opowiadał ich historie. Wyjaśniał mi także znaczenie rożnych przypowieści. Ten sen nie był długi, ale czułam się jakbym przebyła z Jezusem wiele lat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Dharma Napisano 14 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 14 Lipca 2010 o i jeszcze jeden sen z którego wybudziłam się z uśmiechem na ustach : śniło mi się, że z ziemi wyszły takie dżdżownice które jak rasowe modelki pozowały mi do zdjęć i się uśmiechały..... XD Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Atapi Napisano 14 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 14 Lipca 2010 Hahahah- ja też chce taki Świetny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aagness Napisano 27 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 27 Lipca 2010 Najdziwniejszy sen w życiu miałam na 2 dni przed moimi 18 urodzinami (7 lat temu). Przyśnił mi sie mój Pradziadek, który zginął w obozie w czasie wojny (bardzo mało się u mnie w domu o nim mówiło, nawet specjalnie o nim nie myślałam, dlatego zaskoczenie, że przyśniłam właśnie Jego). Ale do rzeczy W śnie znalazłam się w domu moich Dziadków (mój Dziadek był synem owego Pradziadka), w pokoju z balkonem. Nagle z nieba jakby 'przyleciał' na rowerze mój Pradziadek , zaparkował rower na balkonie i podszedł do mnie mówiąc: Jak cudownie, przebyłem długą drogę, ale zdążyłem jeszcze przed czasem, moja pierworodna prawnusiu! (jestem jego najstarszą prawnuczką). Co dziwne, ja nigdy nie widziałam nawet zdjęcia Pradziadka, ale we śnie wiedziałam że to właśnie on. Z przerażeniem powiedziałam do niego, że przecież on nie zyje, że to niemożliwe że tu jest (ja sie panicznie boję duchów!!!), ale on się słodko uśmiechnąl i powiedział bym się nia bała, że przyszedł tylko porozmawiać. Jakoś mnie to uspokoiło. I rzeczywiście, rozmawialiśmy we śnie dość długo, było bardzo przyjemnie. Niestety nie pamiętam szczegółów rozmowy, trochę czasu już minęło. Pod koniec snu jeszcze do pokoju wszedł chyba mój Tata i Dziadek, a mój Pradziadek rozmawiał w tym czasie na balkonie z moimi dwiema młodszymi kuzynkami (więcej prawnuków już by nie miał). Powiedziałam wtedy tacie kto nas odwiedził i że to ogromnie dziwne. Byłam ogromnie zaskoczona tym snem. Pamiętam, że następnego dnia mieli przyjechać do mnie Dziadkowie na moje urodziny i uprosiłam Dziadka, by wziął ze sobą zdjęcie Pradziadka. Nie wiem co bym zrobiła, gdyby osoba ze snu i osoba ze zdjęcia wyglądały tak samo W rzeczywistości nie byli identyczni, ale dość podobni. A na tyle nie identyczni, że nie zajmowałam sobie więcej tym głowy. Zastanawia mnie teraz, czy to była moja wyobraźnia czy naprawdę Pradziadek mnie odwiedził? (nigdy nie przyśnił się np. mojemu Tacie- czyli swojemu pierworodnemu wnukowi). Byłam ciekawa, czy Pradziadek przyśni się moim kuzynkom przed ich osiemnastkami. Jednej się nie przyśnił, a druga kończy 18 lat dopiero za rok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lynn Napisano 19 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2010 (edytowane) offtop dzieks Edytowane 26 Września 2010 przez lynn Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KataMusica Napisano 20 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2010 Może nie nazwałabym tego ZAKRĘCONYM snem, ale dziwnym w skutkach. Śniło mi się, że wracam z uczelni do domu i dowiaduję się, że mam urodziny. Widzę gości w pokoju, dają mi jakieś prezenty, są tam ludzie, których nawet nie znam ... Później idę z tymi ludźmi do kina. Wiem, że jest to jakaś część Harrego Pottera, ale nie ma tam żadnego z bohaterów. Nie podoba mi się ten film... Nagle jakby znajduję się wśród tych ludzi (aktorów) i biegniemy do jakiegoś hotelu, tam mamy jakichś chłopaków złapać. Dostaliśmy wiadomość, że są oni w pokoju nr 14. Od razu po wejściu do hotelu dostaję sms'a od ... PARIS HILTON (może to był hotel Hilton hahah ) o treści: "13". Zaczynam uciekać stamtąd, widzą to : dwie kobiety i mężczyzna (mają broń przy sobie). Coś do mnie wołają, a ja się odwracam i zaczynają do mnie strzelać. I od tego momentu ten sen jest dziwny: Nagle poczułam (było to strasznie silne przekonanie), że oni nie mogą mnie zabić! Po prostu nie mogą i JUŻ ! Pociski jakby leciały na tyle wolniej, że mogłam ich unikać (trochę jak Matrix ! ), ale dwa mnie trafiły. Pierwszy nie pamiętam gdzie, ale drugi nad pępkiem...Spojrzałam w to miejsce i po prostu go wyciągnęłam, poczułam jedynie leciutki ból. Pocisk był troszkę obślizgły Potem sen się kończył, że nazwali mnie zdrajcą, a chłopaki, których szukaliśmy uciekli. Na końcu leciały w powietrzu napisy końcowe. To wyglądało jakby film był kręcony na żywo. Tak to mogę wytłumaczyć. Oczywiście w napisach pojawiło się też moje nazwisko, zaznaczone kolorem fioletowym. Sen ten miał miejsce 10 sierpnia. Pięć dni temu zauważyłam dokładnie w tym miejscu, w które zostałam postrzelona (a raczej wgniótł się troszkę boleśnie pocisk - nad pępkiem) małe wgniecenie ... O_o Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KataMusica Napisano 20 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2010 Teraz opisując ten sen połączyłam fakty ! I wyszedł trochę dziwny zbieg okoliczności... Wtedy, kiedy zauważyłam to wgniecenie byłam w hotelu (!) i co najśmieszniejsze w PARYŻU (!!) :O Oczywiście wgniecenie jak było tak jest... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dirty Napisano 23 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2010 (edytowane) Chciałabym również podzelić się moim zakręconym snem \i, był to sen o aniołach. Początkowo zwyczajny nic szczególnego a zaczynalam sie w nim czuc coraz lepiej. We śnie obiecalam kolezance ze namaluję dla niej obrazek aniołka, jednak zapomnialam o tym a chcialam sie wywiązać z obietnicy wiec zrobilam to na szybko ale wyszedl bardzo brzydki wrecz jak rysunek 4 letniego dziecka, nie chcialam jej tego pokazac i namalowalam nastepny wygladal wspaniale byla to kobieca twarz i skrzydla namalowana bodajze fioletową pastelą, bylam tak zdumiona pieknem tych obrazow,że postanowilam namalowac jeszcze kilka, nastepny to byl portret dziewczyny obraz byl bardzo realnyprzygladalam sie im zadowolona. Na koncu przed oczami pojawil mi sie obraz lecz juz nie namalwany, brzegiem morza idzie kobieta i mężczyzna, widze ich tylem sa nadzy ale sen nie ma podtekstow, ona wlosy wysoko upiete, ciemne lecz nie czarne, szczupla, cialo idealne, on brunet dobrze zbudowany a za nimi idzie kilkunastomiesięczne dziecko nie znam płci, wszyscy maja skrzydla anielskie duze biale rozlozyste poza dzieckiem ktorego skrzydelka sa malutkie. Co ciekawe jestem pewna że kiedy zobaczylam ostatni obraz już nie spalam! mialam wrecz otwarte oczy, sam mi sie nasunął po przebudzeniu. Nie wiem skąd sie wziął i co mógł oznaczać ale on mi wlasnie dostarczyl najprzyjemniejszych odczuc blogosci i jeszcze jeden w mim snie choc w rzeczywistosci nigdy mi sie to nie zdarzylo, lunatykowalam. Weszlam do domu siostry wszystko bylo urzadzone tak jak naprawdę żaden element sie nie różnil, w łóżku nawet spala znajoma ktora ma u niej nocowac kilka dni. Otworzylam okno, weszlam na dach przybudówki, zaczelam przechodzic po roznych wystajacych fragmentach przy oknoch w kierunku balkonu. Bylam w samej bieliznie - dokladnie takiej samej w ktorej polozylam sie spac tymbardziej byl realny. Nastapilo owe falszywe przebudzenie - " obudzilam" sie w swoim łożku rozejrzalam sie po pokoju wszystko bylo na swoim miejscu (zwykle w snach miejsca z realu roznia sie czyms lub wygladaja inaczej) tylko troszke bardziej jasno i przestronnie, różnił sie jedynie stolik mam maly okragly a ten byl duzy i podlozny, taki tez posiadam ale nie w moim pokoju. Spojrzalam na niego byla wyryta na nim linia i ślady po wosku. Zaczelam sobie przypominac sen - ten o lunatykowaniu. Zauwazylam przez okno w drugiego pokoju ze podglada mnie mezczyzna w srednim wieku, usmiechał sie cos pomiedzy serdecznym a cynicznym usmiechem. Ciezko bylo stwierdzic czemu mnie obserwuje - troche tak jakby chcial mnieoprostu zobaczyc a troche jakby go ciekawilo co robię. Potem zauwazylam ze pod domem stoikilku mezczyzn w sednim wieku chyba czterech. Edytowane 23 Sierpnia 2010 przez Dirty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MichałDGL Napisano 25 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2010 hehe...tak sobie siedze przed kompem i mi się właśnie przypomniał taki jeden na maxa realistyczny sen, więc pozwole sobie go opisać Obudziłem się jakoś po południu( we śnie) i jak by to było w realu ubrałem się , umyłem, wróciłem do pokoju i zobaczyłem, że w moim terrarium( mam jedną jaszczurke) jest 6 innych jaszczurów.No i poszedłem do taty się zapytać czy on je kupił powiedział, że tak a jutro pojedziemy kupić nowe terra no to ja na to ok i żeby poczekali to zaraz przyjde na obiad.Wróciłem do pokoju jeszcze raz popatrzeć na jaszczurki i zauważyłem, że zrobiły się troche nienaturalne i ogólnie troche szczegóły w moim pokoju były inne.no ale nic. Poszedłem do rodziców zjeść obiad usiadłem i powiedziałem mamie, żeby mnie uszczypnęła bo wydaje mi sie, że to sen. Ona sie na mnie popatrzyła jak na *****a i mnie uszczypneła.Poczułem uszczypnięcie i byłem pewny, że to nie sen.No i jak to sobie pomyślałem to sie juz na serio obudziłem xD. A wy mieliście takie sny, że nie mogliście ogarnąć czy to real czy nie? ;P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KataMusica Napisano 6 Września 2010 Udostępnij Napisano 6 Września 2010 Ja mam dość często coś takiego: Rano obudzi mnie dźwięk sms'a i myślę sobie, że zaraz go odbiorę. Zamykam oczy i "odbieram" tego sms'a...Czuję w mięśniach te ruchy, które bym wykonała pod czas sięgania po komórkę...Oczywiście potem się budzę (?) i wiem, że to było TO COŚ znowu. Znowu zamykam oczy i to się powtarza nawet kilkanaście razy. Chyba do skutku, aż nie odbiorę tego sms'a naprawdę. Oczywiście zdarzają się bardziej rozwinięte przypadki, kiedy np. rano mam umyć włosy przed wyjściem. Wtedy po prostu po przebudzeniu i zamknięciu oczu widzę jak już umyłam włosy i idę je wysuszyć. Czy to się jakoś nazywa? _-_ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agaton25 Napisano 3 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 3 Listopada 2010 nie wiem ale też mi się zdarza ;p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mifus Napisano 30 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 30 Listopada 2010 mi się zawsze takie głupoty śnią , że aż wstyd powtarzać;P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bells15 Napisano 11 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2010 Ja miewam zakręcone sny dosyć często ale niestety zapominam. Zazwyczaj śnią mi się znajomi ze szkoły , lub osoby których wgl. nie znam a czasem nawet członkowie mojego ulubionego zespołu Muse. Trudno mi teraz to wszystko po-kojarzyć , musiałabym czekać na nowy sen , ale postaram się napisać tak mniej więcej jakie miewam sny. (zakręcone) Pamiętam , że po obejrzeniu "Pirani3D" śniły mi się wielkie ryby , które miały wielkie zębiska , pływały po moim ogrodzie i chciały mnie zjeść , a ja uciekałam do domu babci i ratowałam całą miejscowość , żeby przypadkiem nikt nie umarł. Zdarzało się też , że biegałam w śnie po szkole z koleżankami. Szkoła była w masakrycznym stanie , podłogi były spróchniałe , na ścianach był grzyb a ja biegałam i szukałam wyjścia. Kiedy udało mi się wyjść ze szkoły , zauważyłam , że szkoła jest ogrodzona wysoką jakby więzienną siatką , a dookoła jest wielki zniszczony las . Oczywiście , jak to w śnie nagle znalazłam się za siatką gdzie widniała tabliczka z napisem "nie wychodzić po za teren szkoły , niebezpieczeństwo". Już sekundę później stał za mną wielki robal z zębami na wierzchu a z góry atakowały mnie dinozaury ;D Udało mi się wrócić do szkoły , ale kiedy do niej weszłam do znalazłam się we wcześniej szkole gdzie wszystko było odnowione i kolorowe. I jeszcze taki jeden sen , który wywołał u mnie napady śmiechu przez sen - moja koleżanka z klasy , która miała na sobie podwiązki , czarne buty na obcasie , krótką ,czarną spódniczkę , wielki stanik i mikrofon w ręce . Czyli jej przeciwieństwo ) Może to nie są wybitnie zakręcone sny , ale chyba nie co zakręcone są Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SchorowanyKrólik Napisano 29 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2011 Witam. Nie mam teraz casu na czytanie wszystkich wypowiedzi, ale też mam takie "dziwne" sny. Zdarzenia sa po prostu absurdalne. No bo czasem się śnią rzeczy spowodowane naszym codziennym życiem - np czegoś się boimy, i prze te uczucie potem śni się coś głupiego, ale związanego z tym. Kupiłam nawet Afrikan Dream Roots, ale nie działa na mnie w 100 procentach.. Męczy mnie to szczerze i nie umiem sobie z tym poradzić. Myślę pozytywnie, wyciszam się przed snem tec.. A sny mam takie, że budzę się ze złymi emocjam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość PanDawid Napisano 30 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2011 Sny odzwierciedlaja problemy i tęsknoty życia doczesnego, to może problemy mają na to wpływ albo stres? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SchorowanyKrólik Napisano 30 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2011 Jedyny problem to wyjście finansowe na prostą - nie poczuję pierwszej wypłaty w nowej pracy. Tyle. Nie mam się czym martwić, czym stresować.. A sny są tak idiotyczne, i to trwa dość długo. Tylko czasem uda mi się wyśnić coś, co sobie zaplanowałam. Chociaż też różnie: raz chciałam do Tajlandii, a wylądowałam w Indiach :] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jasnosc Napisano 31 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2011 Ale nie jeden chciałby jechac na wycieczkę do Indii,zaufaj mi:) Jeżeli chodzi o sny,to na szczęście ostatnio mam z tym duży spokój. Nie miewam ani proroczych,ani tych "dziwnych" sa raczej miłe,pełne spokoju. Prawdopodobnie odzwierciedlają moją życiową stabilizację. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
OsobliwaOdmienność Napisano 11 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2011 Jak ci sie nie podobają to spróbuj je zmienić :] . Poczytaj o inkubacji snów : Świadome śnienie/Techniki wywoływania - Wikibooks, biblioteka wolnych podręczników Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SchorowanyKrólik Napisano 16 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 16 Lutego 2011 Bardzo dużo wiem na bardzo wiele tematów, jeżeli chodzi o rozwój duchowy, świadome śnienie etc. itp. itd. Działa to w 50% na mnie (kontrola nad snami). A African Dream Root działa na mnie, ale dziwnie. Nie jak na innych używających.. Odkąd go stosuję (nie tak długo), przestaję w ogóle pamiętać sny a dotychczas pamiętałam. Natomiast mam migawki i nadal te sny nie są ładne i kolorowe tylko "zryte" Niby po tym korzeniu mają być miłe i można wywołac prorocze. No i niby wszystkie sie pamięta i się sni świadomie. Do tej pory wywołałam jeden pod wpływem specyfiku, ale czy proroczy to sie okaże Najbardziej mi zależy, by budzić się w pogodnym nastroju, a nie w stanie przygnębienia. No ale coż.. Ludzki mózg jest nieprzewidywalny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.