Skocz do zawartości

Winda. Taka straszna winda.


Ryfka

Rekomendowane odpowiedzi

Śniło mi się dzisiaj, że znalazłam się w windzie wraz z moja koleżanką (której nie widziałam juz bardzo dlugo, i z którą nie mam właściwie kontaktu) oraz moim chłopcem. Jechalismy niby do niej do mieszkania. Mieszkała na 11 piętrze tzn. na samej górze. Byliśmy u niej troszeczkę i nastepnie.... urywek snu - wracam od niej sama. Znalazłam się na korytarzu. Musiałam wsiąść do windy. Okazało się, że na tym 11 pietrze są cztery windy. Nie wiedziałam, którą z nich mam wybrać. Usilnie zaczęłam sobie przypominac, którą przyjechałam. Przypomniałam sobie wreszcie... Postanowiłam do niej wsiąść. Zresztą wydawało mi się tak jakby inne windy były pozamykane lub nieczynne. Wsiadłam do windy. Nacisnęłam parter i winda ruszyła. Zaczęła jednak poruszać się dziwnie. Nie jechala tak jak powinna. Zatrzymała się na półpiętrze. Udało mi się otworzyć drzwi, lecz bałam się wysiaść, ponieważ, aby ja opuscić musiałabym wspiać się lekko, aby pokonać przeszkodę półpietra. Bałam się, że w tym momencie, jak będę wysiadać winda ruszy i cos mi się stanie. Zamknęłam więć drzwi i postanowiłam raz jeszcze pojechać na 11 piętro. Szukałam na przyciskach nr 11. Nie widziałam. Dopiero po chwili dostrzegłam, dziwinie, na dole (?) przycisk 11 w kolorze czerwonym. Nacisnełam, a winda zaczęła szybko pędzić do gory. Pomyslałam, że zatrzymam ja awaryjnym stopem i wysiądę, na którymś z pieter. Jednak kiedy zatrzymywałam się na piętrach drzwi były pozamykane na kłódkę i nie mogłam się wydostać. Chciałam nacisnać alarm, ale pomyslałam, że nie będę wołać pomocy. Sama muszę dać sobie rade. Wiedziałam, że jedyna droga wyjścia z tej piekielnej windy to parter, albo 11 piętro. Chciałam opuścić budynek, a w bloku nie było schodów. Zwróciłam na to uwagę przed wejściem do windy. Nie wiem jak zakończył się sen. Chyba wreszcie wydostalam się... Ufff...To było straszne.

Dlaczego tak często sni mi się winda i to, że jestem w niej uwięziona ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj

Po pierwsze powinnaś zwrócić uwagę, po jakich życiowych sytuacjach pojawiają Ci się takie sny z tematyką windy. O czym konkretnie myślałaś przed zaśnięciem, jaki problem rozważałaś, jakich emocji dotknęłaś w ciągu dnia? Dalej powinnaś scharakteryzować tę koleżankę jakimiś cechami charakteru, bo po coś właśnie ją, jako reżyser swojego snu, obsadziłaś w danej roli.

Tak z pozycji osoby, która nie zna Twojego życia, można jedynie coś ogólnie rzec o jakichś huśtawkach emocjonalnych, albo że znalazłaś się bardzo wysoko na tym „jedenastym piętrze” (jakby dzięki tej koleżance i wraz z chłopcem), a potem masz „zejść na ziemię” i to sama, czyli te emocje czy huśtawki emocjonalne mogą dotyczyć tylko Ciebie. Sama musisz sobie z tym poradzić i tu zaczynają się problemy, a znaleźć się tak szybko wysoko było łatwo. I wygląda jakbyś ugrzęzła i popadała w skrajności, symbolizowane tym, że można albo tylko wysoko, albo tylko nisko. To że nie ma schodów, może wskazywać, że ten wysoki poziom można było zbyt łatwo, bez wysiłku osiągnąć, coś jak odlot dzięki środkom odurzającym, ale nie ma mowy, aby to trwało, trzeba wrócić na ziemię. I jakby z tym masz problemy.

Oczywiście moje spekulowanie na kanwie treści twego snu może być bardzo dalekie od Twojego życia, więc potraktuj to z przymrużeniem oka.

Pozdrawiam

sbb

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...