Duch dziecka

Sen zaczął się od tego że poszedłem na trening karate ( bo chodze) i wracając z niego dostrzegłem białą postać ,być może chłopca .Po powrocie do domu połozyłem się do łożka i zacząłem albo coś czytać albo sobie wymyślać w głowie jakies historie.Słyszałem jakby głos z lekkim rosyjskim akcentem cos opowiadał.I nagle powiedział że "duch małego dziecka złapał go za ręce" i w tym momencie cos mnie chwyta za rece i wgniata w łożko.Nie moge powiedzieć słowa , czuje jakbym sie dusił, obok leży brat ale nie moge nic powiedziec i czuje jak sie zapadam w łożko,cały czas siłując sie z "mocą" ... w pewnym momencie ustaje ... jak sie budze. prosze o interpretacje tego bo calą noc nie spałem a czesto miewam dziwne sny. pozdrawiam kuba

Skoro trenujesz karate, to powinieneś wiedzieć i pewnie wiesz, że to nie tylko sztuka nauki posługiwania isę własnym ciałem do obrony fizycznej ale także budowanie równowagi psychicznej, mostu między tobą a Twoją podświadomością. Powinieneś skupić się na tej drugiej strefie, bo widocznie masz tam jakieś braki, gdyż we śnie prowadziłeś walkę z własnymi słabościami, z własnym sobą, co upostaciowanie było w osobie małego chłopca. Jaki masz pas i jak długo trenujesz?

A dlaczego słabości kojarzysz z małym chłopcem?

Duch jak duch, może był może i nie...nie mam pojęcia jak zmęczony byłeś po treningu Myślę , że tamto widzenie napędziło podświadomość do ukazania TEGO w postaci takiej a nie innej, ale raczej ja intrepetowałabym to jako widmo z przeszłości, które Cię przygniata i jesteś w tym "bólu" sam, bo osoba, której też może to dotyczy ,m tu Twój brat, też jest bezsilny wobec tego.

Jaki masz pas i jak długo trenujesz?

[ Dodano: 2006-10-21, 23:38 ]

Albo chłopiec chce Cię opentać :twisted:

A to z ciekawości

Ciekawość to pierwszy krok dopiekła, widocznie tam mi spiszno...

A powinno nie być tak "spiszno" bo błędnie :razz:

Nie kieruje sie przesłankami typu: "powinno" :neutral: