devona Napisano 6 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2009 Chciałbym prosić o pomoc w wytłumaczeniu mojego snu. Zaintrygował mnie do tego stopnia, ze postanowiłam dowiedzieć się co tak naprawdę dla mnie oznacza. Byłabym wdzięczna za jakakolwiek pomoc! Jest to jeden z moich „krwawych snów”. Miewam je często. Dominuje w nich krwawa fabuła, jednak ja zawsze zachowuje „zimny” spokój. Te makabreski dzieją się wokół mnie. Mało kiedy dotyczą mojej osoby. Bywają różne, od pociętej skory, do zmasakrowanych ciał. Może ma to związek z ilością horrorów jakie oglądam? Nie należe do ludzi strachliwych, a niejednokrotnie przez te sny budzę się z dziwnym niepokojem. Wczoraj przyśniły mi się dwa sny.. Jednego do końca nie pamiętam. Potrafie sobie przypomnieć tylko, że mieszkałam w bloku, miałam męża tyrana ( była nim dorosła wersja mojego „byłego”). Pamiętam że uciekałam przed zbiegając ze schodów nim, a on ścigał mnie co chwile trzymając w reku inny przedmiot, to pogrzebacz z kominka, to pile mechaniczną.. Wywracają mi się wnętrzności na przypomnienie o jego fanatyzmie w oczach. W końcu na dole klatki dopada mnie. Obezwładnia i krepuje fioletowym, miękkim szalikiem. O dziwo nie bronie się. Mam gdzieś to co zaraz zrobi. Dostrzegam duży, rzeźniczy nóż. I to jego świńskie spojrzenie.. On po cos wraca, a ja się uwalniam. Uciekam. Dobiegam do karetki która stała na osiedlu, ale on mnie dogania. W mojej obronie staje pielęgniarz, czy lekaż, ale on go dźga tym nożem. Jest pełno krwi, która się rozbryzguję. Mam wtedy wrażenie takiego pół snu, staram się siłą woli cofnąć zdarzenia. Powtarza się motyw mojej ucieczki, ale on znowu nas dopada, tym razem w środku karetki i wypruwa lekarzowi wnętrzności. Widzę jak on sinieje, czuje zgniły zapach rozkładającego się ciała Z reguły w takich momentach się budzę. Tym razem tez tak było. Drugi sen tej samej nocy. Jestem w kościele. Odprawiana jest jakaś msza żałobna. Ja przyklękam. Coś mnie ciągnie do ołtarza. Czuję, że powinnam przyjąć eucharystię. Więc idę wśród ławek, a tam cała moja rodzina, w czarnych i białych strojach. Mama i mój chłopak strasznie płaczą. Ja dostrzegam że mam na sobie, śliwkową , długą suknie. Nie lubię tego ktrju, ale w tym momencie nic mnie nie obchodzi. Dostrzegam na ołtarzu trumnę. Czuje ze muszę do niej wejść, ale w tym samym momencie, patże na znajomego księdza, który zdziwiony upuszcza kielich, ja wchodzę na zaplecze. Wiem już że to mój pogrzeb, czuje z powinnam się wyspowiadać , ale długa kolejka i wiem ze nie mogę już czekać. Mdleje z nadzieja ze ktoś mnie z tamta zabierze. I tyle.. nie pojmuje czemu takie sny, i co one oznaczają. Z góry dziękuję za pomoc:! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitek Napisano 6 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2009 Ja miewam horrory kiedy zjem coś tłustego lub po prostu za dużo zjem przed snem. Jeśli też tak masz to wystarczy zmienić dietkę, ale jeśli to nie od pożywienia to niech się specjaliści wypowiedzą Pozdrawiam EDIT: Generalnie w moim przypadku tego typu sny nic nie znaczą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
devona Napisano 6 Czerwca 2009 Autor Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2009 To dla mnie nie nowość ^^ ale uważam na to by nie jeść zbyt wiele i tuż przed snem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
devona Napisano 8 Czerwca 2009 Autor Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2009 Nikt nie jest w stanie mi pomoc? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi