Proszę o interpretację.

Z czwartku na piątek śniła mi się dziwna rzecz mianowicie: widziałem czarnego dużego ptaka, który wylądował przede mną, możliwe że był to orzeł ale nie mam pewności (nie wiem czy w ogóle ma to znaczenie), który zjadł na moich oczach małego ptaszka - wróbelka. Próbowałem mu zrobić zdjęcie lecz zdjęcie zrobiłem sobie a nie temu ptakowi. Co może oznaczać taki sen??

ja to mysle ze ptaki wogole kiedy sie snia to przypominaja nam o istocie duszu a wiec o locie , lot to tylko ptak moze to własnie obraz ciebie byłes kiedys ptakiem, albo wroblem albo orłem niewiem bez znaczenia w sumie faktyczne jest zdjecie bo mowi ze w walce o byt nie musisz uzywac siły wystarczy tylko miły face

falkonpl, a wiesz dlaczego sobie zrobiłeś zdjęcie?? Bo to Ty okażesz się tym wielkim, czarnym ptakiem, który zje jakiegoś małego, bezbronnego wróbelka ( i tej interpretacji jestem pewna). Nie mówię, że wyrządzisz komuś krzywdę fizyczną, ale na pewno zechcesz zatryumfować nad kimś, może w dyskusji pobijesz kogoś argumentami, po prostu "zjesz kogoś na śniadanie". Wiesz, tylko wróbel może wskazywać na to, że przeciwnik nie jest Tobie równy, wróbelek jest słabszy od wielkiego ptaszyska.

Zrobienie zdjęcia sobie samemu może ponadto wskazywać abyś lepie przyjrzał się samemu sobie.