Skocz do zawartości

Brodzik, znajomi, blondyn, rower.


aniusia206

Rekomendowane odpowiedzi

Śniło mi się, że byłam w mieszkaniu u znajomych. To był mężczyzna i kobieta. Oboje mieli czarne włosy. Tak na prawdę w rzeczywistości ich nie znam. Wygląda na to, że korzystałam z ich brodzika. Na brodziku był mój mocz. Oni zdziwili się na jego widok w ich brodziku. Potem widziałam chłopaka wyjeżdżającego na drogę z drogi od sąsiadów. Jechał rowerem, był przy tuszy, miał na sobie czapkę z daszkiem na lato, miał blon włosy. Ja szłam na przeciwko niego. To był chłopak, którego w rzeczywistości poznałam w ubiegłym roku w środę przed Bożym Ciałem, a mama mi go polecała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość winteer

anusia206

Powtarzające się sny to wyraźny sygnał ze powinnaś zwrócić baczna uwagę na uczucia w stosunku do osób/osoby z Twojego otoczenia.. najwidoczniej masz do kogoś jakiś żal (motyw uryny - moczu)..

 

Niestety nie napisałaś nic o tych osobach.. czy były one dla Ciebie miłe i przyjazne i jak Ty sie do nich odnosiłaś.. jedynie tyle, że możesz kogoś zaskoczyć swoim zachowaniem (zdziwienie na widok moczu)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te osoby nic w ty śnie nie mówiły. Kobieta pierwsza zauważyła ten mocz i tak jakby poinformowała tego mężczyznę, ale on z kolei tak jakby nie aż tak bardzo zwrócił na to uwagę. Chłopak na rowerze po prostu jechał i jakoś szczególnie na mnie nie patrzył, po prostu jechał przed siebie, nic nie mówił. W ich mieszkaniu widziałam czerwony dywan, na korytarzu. Ta para to jacyś ludzie, którzy byli tylko w śnie. Nawet w rzeczywistości takich nie znam. Tego chłopaka znam z widzenia. Rok temu powiedzieliśmy do siebie ,,cześć''.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie lubię tych osób, które mam na myśli z rzeczywistości. Po prostu swym zachowaniem chciałam coś zamanifestować i te osoby nie były dla mnie miłe. Z resztą jakoś ich uczucia mnie nie interesowały, liczył się mój cel. Nie wiem, czy żal. Złość do osoby, która negatywnie wobec mojej osoby postąpiła. To są obcy ludzie, już wcześniej zwrócili na mnie uwagę. A ja nie jestem jakąś sławą, żebym z każdą osobą co najmniej zamieniła słowo. Mam wrażenie, że ludzie wiedzą, iż mogę im pomóc. I ja też tak myślę, ale nie wiem, jak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...