dziecko, łóżeczko a w nim zapalające się świece

Dzisiaj miałam dziwny sen, śniło mi się dziecko (dziewczynka malutka, niemowlę uśmiechnięte, zadowolone)leżące na łóżku. Jest we śnie noc, burza ja z niecierpliwością czekam na swojego męża i mam radość w sercu, że przyjdzie zaraz, bo wtedy będę czuła się bezpiecznie

Ale wszędzie są ustawione białe świece, na stole na łóżku obok dziecka a najwięcej stoi w łóżeczku są to białe świece i co chwila robi się duszno i gorąco i one SAME SIĘ ZAPALAJĄ i GASZĄ. Mój mąż wraca a te świece dalej się zapalają same i gaszą.

Budzę się

POzdrawiam i proszę o interpretację

w rzeczywistości masz dziecko?

tak mam dwójkę dzieci

uwazaj na nie teraz szczególnie

kudlisekola, według mnie sen nie odnosi się do Twoich dzieci (gdyby tak miało być śniłabyś raczej o własnych dzieciach niż o nieznanym Ci niemowlęciu), pokazuje raczej jakąś niestabilną sytuację (może finansową?). Dziecko samo w sobie uosabia pewne nowe przedsięwzięcia, których się podjęłaś (bądź podjęliście razem z mężem). Burza natomiast może wskazywać na pewne zawirowania, które może jeszcze bezpośrednio nie dotknęły Ciebie/Was, ale obserwujesz je i potrzebujesz czegoś, co da Ci poczcie bezpieczeństwa. Cały ten brak stabilizacji odbija się również w symbolu świec - palące się świece oznaczają, że Twoja sytuacja opiera się na solidnych podstawach, gasnące zaś zwiastują jakąś ciężką próbę. Twoje świecie na przemian palą się i nie palą, może więc Twoja sytuacja zależy od jakiejś sprawy, która nie wiadomo jeszcze jak się potoczy? Może to po prostu odzwierciedlenie Twoich obaw o niepewną sytuację.

Takie według mnie ma znaczenie Twój sen.

Pozdrawiam.

Nawet nie wiesz jak trafnie określiłaś sytuację. Chcemy spłacić wcześniej kredyt i osoba, która miała nam oddać pieniądze zawiodła i sami jesteśmy w trakcie podejmowania decyzji o spłacie.

Cieszę się, że udało mi się rozjaśnić co nieco!

Pozdrawiam serdecznie.