Skocz do zawartości

pokręcony sen - prośba o pomoc w int.


Towd

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

ostatnio rozstalem sie z - jak dotad - miloscia mojego zycia. minely juz 2 tygodnie, przez ten czas kilka razy sie widzielismy, probowalem wrocic, bezskutecznie. powiedzala, ze potrzebuje czasu zeby sobie wszystko poukladac, podczas, gdy mam powody podejrzewac, ze ona probuje sobie ulozyc zycie z kims innym. wczoraj widzielismy sie po raz ostatni. rozmawialismy w zgodzie i tak sie pozegnalismy. wrocilem do domu i nagle ogarnela mnie euforia, ze znajde sobie kogos, kto bedzie wart zwiazku, zasnalem bez strachu, ktory do tej pory przesladowal mnie po nocach. jednak w nocy przysnila mi sie seria dziwnych snow, z ktorych wiekszosci nie pamietam. jedyne co pamietam z reszty snow to to, ze ona byla w kazdym. w kazdym z nich bylo zle. jeden natomiast pamietam dobrze:

 

w tym snie rano budzi mnie matka i mowi zebym sie szykowal na slub swojej bylej. szykuje sie, biore prezent, wyjezdzam. wchodze do kosciola. jest wypelniony po brzegi, jej narazie nigdzie nie widze. siadam w lawce obok matki. nagle dostrzegam ja siedzaca jak gosc, posrod znajomych. lawke przed nia dostrzegam swoich znajomych i do nich sie przesiadam od matki. nie dlatego, ze ona tam jest, a dlatego ze chce z nimi posiedziec. mimo woli katem oka spogladam na nia. nie patrzy sie na mnie. jest ubrana w ciuchy, w ktorych zazwyczaj sprzata w domu. co najgorsze, jest prawie lysa. przestraszona, zmarnowana twarz, oczy rozbiegane. na chwile na mnie spoglada. odwracam sie. nagle dowiaduje sie, ze ona nie wychodzi za maz. ze bierze slub sama ze soba po to, bym moc ochrzcic dziecko, ktorego sie spodziewa. wybiegam z kosciola i dojezdzam pierwszego mezczyzne, ktorego widze. nie znam go, ale lamie mu rece, skacze po glowie (chlopaka, ktorego podejrzewam o spotykanie sie z moja byla znam w rzeczywistosci i we snie to nie byl on). jade do domu. mojego domu, w ktorym odbywa sie przyjecie weselne. jest moja byla i TYLKO moja rodzina. nagle rozmawiam z nia. mowi, ze jest w ciazy. ze zdradzila mnie ze swoim bylym, a z tym nowym nic jej nie laczy, tlyko sie spotykaja dla przykrywki. dowiaduje sie na 100%, ze to nie moje dziecko. nagle ona rodzi. dzieciak pada na podloge, nie placze. ja krzycze, chce ja zmasakrowac, cos mnie hamuje. cos niezaleznego ode mnie. rodzina jej broni. wpadam w szal. budze sie.

 

po czesci potrafie ten sen sam zinterpretowac, chodzi o moje uczucie i obawe, by jej nie stracic, czesciowo tez o moja dawna zazdrosc o jej bylego. motyw slubu samej ze soba moge wytlumaczyc tym, ze powiedziala mi, ze narazie nie chce z nikim byc, ze musi sobie wszystko w glowie poukladac. ani jej bylego, ani tego, z ktorym sie spotyka, we snie nie bylo. nie rozumiem natomiast lysej glowy i niechlujnego wygladu, nie rozumiem, skad to dziecko. co to moze oznaczac?

 

I jeszcze jedno - slub nie wygladal jak slub, ona caly czas siedziala w jednej z lawek, byl tylko poczatek mszy, a potem jakis koncert z tego co pamietam

 

pozdrawiam

Edytowane przez Towd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość alathea

jej wyglad moze oznaczac, ze nie chcesz by ulozyla sobie zycie z kims innym, uwazasz tez, ze z innym nie bedzie jej tak dobrze jak z toba, dziecko w tym snie moze oznaczac jej nowy zwiazek (podejrzewasz, ze z kims jest/chce byc)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sny nie przestają mnie nękać, dzisiaj również o Niej śniłem. Choć nie byliśmy nawet narzeczeństwem, nie mówiąc o niczym więcej, we śnie braliśmy rozwód. Co najdziwniejsze, odbywał się on przy udziale naszych rodzin. Pod koniec jej matka odciągała ją ode mnie, ktoś odciągał mnie od Niej. Oboje płakaliśmy. Pokazałem jej tylko coś w stylu, że moje serce zawsze będzie jej. Nic nie odpowiedziała, dalej płakała. pobudka. Potrafi ktoś to wytłumaczyć? mam pewne domysły, ale chcę się przekonać...

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość alathea

chcesz przez to powiedziec, ze sie rozstaliscie, bo wasze rodziny was (tego zwiazku) nie akceptowaly?

bardzo chcesz do niej wrocic, zastanawiales sie jednak czy mogly byc inne powody waszego rozstania niz "ten trzeci", moze bylo jeszcze cos i to wlasnie ona chce przemyslec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie, nie rozstalismy sie przez nasze rodziny, z ich strony nigdy nie bylo problemow. ale reszta bardzo pokrywa sie z moimi odczuciami, musialem sie upewnic :) dzieki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rzeczywiscie mocny sen. wydaje mi sie, ze to, ze ta dziewczyna przychodzi do Ciebie we snie, to nie tlyko Twoja zasluga, ale ona sama chce Ci cos oznajmic. Wydaje sie,jakby Twoja byla dziewczyna miala jakis powazny klopot i z tego wlasnie powodu sie z Toba rozstala. Stoisz jej na drodze do jakiegos dziela, planu. Wydaje mi sie,ze to nie chodzi o zadna zdrade, dziewczyna jest ogolona na lyso, czyli nie wchodzi w gre zadna namietnosc. spotykacie sie w kosciele, co ukazuje Twoje zagubienie, szukasz pomocy, odpowiedzi na pewne pytania dot. zwiazku. Jednak wydaje sie,ze ta dziewczyna juz postanowila, wyrzekla sie Ciebie dla jakiegos planu, czegos, co stoi nad nia. Cos powoduje,ze nie moze z Toba byc, ale to nie jest zaden mezczyzna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i w tym cos jest i bardzo bym chcial w to wierzyc, niestety niektore fakty z rzeczywistosci przecza(?) tym zalozeniom. zgadzalyby sie one z tym, co mi powiedziala, a po paru latach zwiazku powinno sie wierzyc nie majac dowodow na klamstwo, ale wszyscy wiedza, jak jest, zycie to straszna dzi**a i potrafi niezle zaskoczyc :) ale starczy tego offtopa, wracajac do sprawy, cos moze byc w tym, ze to tez jej zasluga, ze mi sie sni, poniewaz zaczelo sie to w momencie, gdy przetlumaczylem sobie, pogodzilem sie z koncem. tej nocy po raz pierwszy od 3 tygodni zasnalem jak dziecko. a co myslisz o drugim snie?

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

drugi sen to po prostu obraz Twojego żalu, rozpaczy i smutku po rozstaniu. Wg mnie bardziej interesujacy jest sen pierwszy i widze tutaj postac dziewczyny, ktora nie jest twoja kreacja, ale dziewczyna objawia Ci się we śnie taka jaka się teraz czuje. Zastanawiam się, mowi że to dziecko jej bylego chlopca - dziecko to nasze plany, aspiracje, nasza duma, nasza wewnetrzna droga, to co w nas kielkuje i chce sie narodzic. Wydaje mi sie, po zastanowieniu, że to byl obraz Waszego rozstania. To ona zerwala? spotykacie sie w kosciele - moment zastanowienia, problemow, przemyslen, podejmowania decyzji i zagubienia. Dziewczyna ma w sobie jakis plan, cos, co Ciebie nie dotyczy (to to dziecko) i to jest, po tym co ona mowi wnioskuje (sorry ze wczesniej to zanegowalam, ale to przez wlosy?), zwiazane z kimś z jej przeszlosci. Być może ktoś powrocil w jej mysli? Niekoniecznie zdradzila, wiecej, raczej na pewno nie zdradzila, po prostu wrocilo do niej jakies uczucie? z przeszlosci? i to uczucie, to coś wychodzi na światło dzienne, przez co nie mozecie byc razem, bo to nie wiaze sie z Tobą. Ty nie uczestniczysz w tych narodzinach. Nie umiem Ci tego wytlumaczyc, o co mi chodzi. Po prostu to wyglada tak,jakby rozstanie nastapilo po tym,jak w dziewczynie obudzilo sie poczucie tesknoty za czyms z przeszlosci, jakiegos zamierzenia ktore nie jest zwiazane z Tobą. Nie wiem, czy to dawny zwiazek, moze tesknota za tym, czego doswiadczyla w starym zwiazku? Ten chlopak, ktorego widzisz przed kosciolem to Ty. Po tym jak dziewczyna mowi Ci o rozstaniu (dziecko nie jest Twoje) czujesz autodestrukcyjne mysli, zlosc na siebie, lamiesz sobie rece - wykluczasz mozliwosc jakiegokolwiek dzialania ze swojej strony, masz "zwiazne rece", nie mozesz nic zrobic.

No cóż, tyle w nim widzę.

Edytowane przez gusherra
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętaj, że ja jestem z boku, moge czegoś nie dostrzegać, co zmienia wartość i znaczenie snu. Ale tez nie można być za bardzo sceptycznym, sama nieraz doświadczyłam, że moje sny były mądrzejsze ode mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi się wydaje przynajmniej ja tak często mam, że ona śni Ci się dlatego że poprostu o niej myślisz. Sama już mam to sprawdzone że jeśli intensywnie o kimś myślę to wtedy ta osoba pojawia się w snach. I nie należy zapominać o tym że sny bardzo często trzeba interpretować odwrotnie, czyli np. jeśli śni Ci się że płaczesz to znaczy że będziesz się śmiał, z czegoś cieszył i na odwrót

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie do konca tak jest. kiedys mialem duzy problem ze soba bo nie umialem sie pozbyc zazdrosci o jej bylego. za to ona podkrecala sytuacje spotykajac sie z nim czasem. wtedy mialem sen, w ktorym siedzialem gdzies w barze, ona siedziala przy innym stoliku, a na przeciwko siedzial jej byly. patrzyli sie na siebie caly czas, usmiechnieci. a krzyczalem, ale nic nie pomagalo. podlecialem i chcialem go rozerwac, a on byl jakby niezniszczalny. i ciagle sie usmiechal. to byl obraz mojej slabosci i bezsilnosci wobec tego wszystkiego. a myslalem o niej zawsze duzo a snila mi sie tylko w takich momentach...

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i znowu mi sie snila. chyba z 5 snow pod rzad, byla w kazdym. w kazdym ta sama sytuacja - ja chce wrocic, ona sie mota, nie wie co robic, ale pod koniec zawsze odchodzi, w kazdym snie w inny sposob. zaczyna mnie juz to denerwowac ;p jak czytac te sny, doslowni czy na odwrot? :)

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Absolutnie takich słów się dosłownie nie czyta, wiem to z doświadczenia. Zagubiłam się w wątku sprawy i napisz mi Ty chcesz żeby ona w końcu do Ciebie wróciła/?? Sory za takie głupie pytanie ale mam ostatnio za dużo na głowie. Pzdr Towned

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolejne sny, juz mnie to denerwuje... w pierwszym glowna role grala dziewczyna, ktorej kiedys strasznie sie podobalem, jakos nigdy nic z tego nie wyszlo. natomiast we snie zachowywalismy sie jak para. w nastepnych dwoch snach byla znowu moja byla. w obydwu pogodzilismy sie i wrocilismy do siebie, ale w drugim z nich musialem bic sie o nia w klatce.pamietam jedynie tyle, ze wygralem po ciezkim boju. jak myslicie, chyba najlepiej juz te sny olac?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sny rozróżniamy na kilka rodzajów, jedne z nich mają za zadanie uporządkować nasze stany, myśli, emocje; inne odzwierciedlają stan naszej duszy/umysłu - ukazują nasza kondycję; jeszcze inne sny to sny prorocze, kolejny rodzaj to sny-spotkania - gdy owiedzają nas nasi bliscy, także osoby zmarłe, one czesto poajwiają się w waznych moemntach naszego życia i przychodzą do nas z wiadomością/radą.Na moje oko najważniejszy sen - sen z przekazem - to pierwszy sen który opisałeś. Reszta ukazuje Twoje zmagania z samym sobą, chęć uratowania związku,zatrzymania go (klatka). Nidgy nie uważam, że nalezy olać, ale pamiętaj zawsze, że nie każdy z nich wskazuje Ci przyszłość, ostatnie które opisujesz ukazują stan Twojej duszy. Według mnie powinieneś odpocząć teraz - od tego związku, uporządkowac myśli, uspokoić się, przemyśleć czemu i czy powrót byłby jeszcze możliwy, zdecydować się dowiedzieć prawdy dlaczego stało się tak a nie inaczej. Ale przede wszystkim zalecam spokój. I możesz być pewnym, że gdy dziewczyna zechce do Ciebie wrócić, nie bedziesz musisał bić sie o nią w klatce, sama przyjdzie i Ci to ukaże w śnie.

ps. Nie bój się,że coś przeoczyłeś, jeśli sama od Ciebie odeszła, możesz tylko czekać.

Edytowane przez gusherra
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...