Proszę o pomoc...

Witam.. bardzo proszę o interpretacje dwóch snów...

z pierwszego snu mało pamiętam...

Stałem w kolejce do ubikacji... przepuściłem jakąś babeczkę która musiała przewinąć niemowlę, jakiś gość chciał się przed nią wepchnąć zwróciłem mu uwagę i wyszedł..

a jeżeli chodzi o drugi to łaziłem z kolegą i widzieliśmy wielkiego lisa z bardzo puszysta kita pobiegliśmy za nim i on zaczął na mnie warczeć kolega zaszedł go od tylu i lis pobiegł za nim, wziąłem dwa kamienie żeby go jakoś odpędzić, lis do mnie wrócił i dalej warczał kumpel podszedł od tylu i złapał go za kitę i kazał mi uciekać lis znów pobiegł za nim ja wyrzuciłem jeden kamień z ręki i lis wrócił po raz kolejny tym razem z gałęzią w pysku.

Bardzo proszę o pomoc!

jest cos, na co czekasz juz dluzszy czas (nowy sprzet, kurs, ...?), jest ci to coraz bardziej potrzebne, niezbedne; widzisz, ze sa wazniejsze sprawy i rozumiesz, ze przez nie twoja musi poczekac, ale nie chcialbys czekac bez konca i okazujesz to

drugi sen: byc moze twoje znajomosci wplacza cie w jakies klopoty, ktore ciie zaskocza nie tak latwo bedzie mozna sie ich pozbyc

niema nic szczegolnie istotnego w tych snach ,mozna tylko lisa uwzglednic jako powiedzmy rywala twojego znajomego ,,(jezeli)to twoj chlopak ten kolega?