Skocz do zawartości

Czy ja to sobie wyśniłem?


hehs

Rekomendowane odpowiedzi

Otóż miałem trzy sny z rzędu dotyczące osoby, z którą byłem. W pierwszym z nich razem z grupą znajomych znajdowaliśmy się w piwnicy. Była tam także osoba z czym na głowie - nie widziałem jej twarzy. Znajomi znęcali się nad nią np. odcinając palce i rękę. Wiedziałem, że zakończy się to tym, że zamordują tą osobę - wolałem na to nie patrzeć i wyszedłem. Wychodząc spotkałem osobę, która zapytała się o moją dziewczynę - wtedy zrozumiałem że osoba w piwnicy to moja dziewczyna. Wróciłem tam jak najszybciej z wielką agresją w stosunku do znajomych i chcąc pocieszyć dziewczynę (o dziwo była cała razem z rękoma). Wykrzykiwała na mnie, płacząc - ogólnie była zawiedziona i zszokowana całą sytuacją.

 

Drugi sen zdarzył się następnego dnia. Podejrzewałem w nim moją dziewczynę o zdradę. Podejrzenia te nie dawały mi myśleć i w końcu zakończyłem związek zrywając z nią.

 

Trzeci sen znów zdarzył się następnego dnia - dziewczyna uciekała przez las. Dogoniłem ją, wtedy ona zaczęła krzyczeć na mnie, że przeze mnie umarła jej matka (matka żyje jakby co ;p) itp. również czułem z jej strony zawiedzenie na mnie i utratę jakby zaufania.

 

Tego samego dnia, w którym miałem trzeci sen dziewczyna ze mną skończyła z dnia na dzień. Nie zapowiadało się na to. Dopiero po dłuższym zastanowieniu się zrozumiałem, że zaniedbałem ten związek. Nie wiem co mogły oznaczać te sny. Czy była to bojaźń przed utratą jej chociaż nie czułem tego do czasu pierwszego snu czy też tak miało być i sny miały prorocze znaczenia.

 

Dziś przyśniło mi się, że wróciliśmy do siebie, ale myślę że to przez moje myśli, bo bardzo bym tego chciał.

 

Co o tym myślicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Dopiero po dłuższym zastanowieniu się zrozumiałem, że zaniedbałem ten związek. Nie wiem co mogły oznaczać te sny. Czy była to bojaźń przed utratą jej chociaż nie czułem tego do czasu pierwszego snu czy też tak miało być i sny miały prorocze znaczenia."

 

Sadze, ze sam zinterpretowales doskonale swoj sen, bo ja wlasnie to sobie pomyslalam czytajac Twoj post, podswiadomie zdawales sobie sprawe ze zaniedbujesz Wasz zwiazek i potrzeby swojej dziewczyny, jednak osobiscie uwazam, ze wszystko mozna naprawic jesli tylko naprawde sie tego chce :))

 

porozmawiaj z nia... moze jeszcze nie jest za pozno :)) Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...