Skocz do zawartości

prośba o interpretację snu (płynę jachtem ze zmarłym tatą)


pozio

Rekomendowane odpowiedzi

Płynęłam jachtem lub jakąś inną kilkuosobową łódką (nie było postawionych żagli). Płynęłam rzeką, kanałem, przez mniejsze jeziorka. Pogoda nie była słoneczna, ale też nie padało. Woda była ciemna, nieprzezroczysta, jak na nią spojrzeć - spokojna, jednak płynęłam bardzo szybko, energicznie - podobnie jak na sportowym spływie w trakcie raftingu. Na jachcie było kilka osób oprócz mnie, może trzy, które widziałam na dziobie. Jedna płci żeńskiej, dwie - nie wiem, w każdym razie żadnej z tych osób nie rozpoznałam (osoby już raczej dorosłe). Ja prowadziłam jacht, starałam się manewrować pomiędzy brzegami i wysepkami. Manewrowanie stawało się coraz trudniejsze, trzeba było robić ostre zwroty - w końcu stwierdziłam, że trzeba wyjąć wiosła, którymi byśmy się od przeszkód odpychali, żeby się nie rozbić. W tym momencie spostrzegłam, że przy sterze, za moimi plecami siedzi mój nieżyjący już tata. Wykorzystałam ten moment i wyciągnęłam wiosła, złapałam za jedno, ale drugie wypadło poza burtę. Odwróciłam się w jego stronę, ale tata powiedział, żeby je zostawić (leżało na brzegu, a my szybko się od niego oddalaliśmy). Płynęliśmy dalej, tata za sterem, ja z wiosłem w pogotowiu. W trakcie snu kilkukrotnie ktoś wypadał z łódki, ja też znalazłam się w wodzie, rzucane były środki ratunkowe. Nikt się nie utopił, wszyscy bez szwanku wracali na jacht.

Sen ewoluował w zupełnie absurdalnym kierunku. Wydawało mi się, że na tym jachcie znajdujemy się wieczorem na ulicach miasta, że dokądś "płyniemy" (ciężko płynąć jachtem po betonie), za wszelką cenę ten jacht musi być gdzieś dostarczony. Potem jacht się zdematerializował. Ja szłam z kimś (chyba z tatą) po ulicy, patrzyliśmy na wystawy i rozmawialiśmy o marszobiegu (być może ja miałam się do takiego przygotowywać). Potem sen się rozpłynął.

 

Sen bardzo nawiązuje do żeglarstwa. Mój tata żeglował przez wiele lat. Ja po jego śmierci również ukończyłam kurs, pływałam nie tylko po jeziorach, ale również po morzu. Marszobieg - może mieć związek z tym, że ja próbowałam uprawiać bieganie, ale rekreacyjnie i dla zdrowia, natomiast jestem zbyt słaba na to, żeby brać udział w rywalizacji sportowej w bieganiu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość alathea

mysle, ze sen mowi o problemach, klopotach, ktore napotykasz w zyciu i jak sobie z nimi radzisz - energicznie "bierzesz byka za rogi", tata jest dla ciebie pewnego rodzaju ikona, wzorem a jednoczesnie przewodnikiem zyciowym, jego obecnosc na jachcie mowi o tym, ze w trudnych chwilach (pochmurno, metna, ciemna woda, jacht ma opuszczone zagle) jest przy tobie i cie wspiera, sen mowi tez, ze wyznaczasz sobie w zyciu cele i do nich dazysz - twoj tata wspiera cie w tym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mysle, ze sen mowi o problemach, klopotach, ktore napotykasz w zyciu i jak sobie z nimi radzisz - energicznie "bierzesz byka za rogi", tata jest dla ciebie pewnego rodzaju ikona, wzorem a jednoczesnie przewodnikiem zyciowym, jego obecnosc na jachcie mowi o tym, ze w trudnych chwilach (pochmurno, metna, ciemna woda, jacht ma opuszczone zagle) jest przy tobie i cie wspiera, sen mowi tez, ze wyznaczasz sobie w zyciu cele i do nich dazysz - twoj tata wspiera cie w tym

 

Bardzo dziękuję za interpretację. A chciałabym jeszcze się trochę przyczepić do tego wiosła, które zostało na brzegu. To jest motyw najwyraźniejszy z tego snu, najbardziej mi zapadł w pamięć. Wiosło wg sennika symbolizuje "Wszystko to, co posuwa nas w życiu do przodu, czyli motywacje, cele, nadzieje, pragnienia itd.". Czy to można odczytać jako wskazówkę od taty, żebym... no właśnie co, pozostawiła swoje marzenia, porzuciła motywacje, nadzieje i pragnienia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość alathea

nie, to wg mnie nie tak, to symbol, ze nie potrzebujesz niczym sie podpierac, jestes wystarczajaco silna, jak rowniez - niech nieistotne drobiazgi nie spowoduja, ze stracisz z oczu swoj cel

realizuj swoje pragnienia (ale z wyczuciem:icon_smile2:) - nie bedziesz wtedy ciagle wpadala do wody :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...