noworodek, dzieci, mężczyzna

Śniła mi się dzisiaj gromadka dzieci. Byłam z nimi w jakimś samochodzie a' la busik. Chyba odbierałam ze szpitala noworodka od jakiejś kobiety, jako znajoma czy też opiekunka. Miałam się zająć dziećmi. A więc byłam z nimi w tym samochodzie. Dzieci jak to dzieci było ich wszędzie pełno a ja próbowałam mieć oczy wszędzie i zapakować każde na swoje miejsce. Nie było to łatwe. Ciągle się rozglądałam, starając się mieć wsz.pod kontrolą, żeby nic złego nikomu się nie stało. Panował lekki chaos. Małe dzieciaki były lekko rozbrykane i martwiłam się że któreś zrobi sobie krzywdę, bo nie będę przy nim w odp.momencie. Zapinałam maluszka w foteliku. On zdawał sie spać. Po chwili pojawił się nagle jakiś mężczyzna na siedzeniu obok noworodka. Emanowały od niego harmonia, spokój i dobro. Uśmiechnął się na znak, że będzie mieć oko na malca. I teraz kolejności nie jt już pewna. Jeden z dzieciaków siedział za kierownicą. Nic nie zrobił, ale samochód lekko posunął się na przód. Krzyknęłam by nogą stanął na pedał (hamulec), przeraziłam się. W sumie nic się nie stało, auto powolutku posunęło się na przód z jakieś pół metra i zbiło się światło, a mi podskoczyła adrenalinka. Potem jak spojrzałam na tył samochodu. Mężczyzna trzymał noworodka, który wcale już nim nie był, przy oknie żeby sobie wyglądał. Nie przypominaj już noworodka, wyglądał raczej jak niemowlę około 8-12 miesiąca. Malec był rozbawiony, podobało mu się to. Podrygiwał, czasem uderzył rączką o szybkę, śmiał się i piszczał na przemian. Mężczyzna w ogóle był w jakiejś delikatnej poświacie, też się uśmiechał patrząc na mnie. W pierwszym momencie jak się obróciłam, wystraszyłam się i powiedziałam, że on nie może go stawiać na nóżki. Jest za malutki i to szkodzi na jego kręgosłup. Maluch odwrócił główkę w moją stronę i coś do mnie powiedział. Jakby chciał mi powiedzieć, że jest ok, ale nie jestem pewna. Wiem, że spojrzał na mnie świadomie przez co wydawał się być nieco starszy. Moją uwagę przykuły jego usta. Były strasznie pełne i znacznie większe.

Czy ktoś wie co to może oznaczać?

chyba sporo zamieszania wokol ciebie, rozne sprawy, ktore probujesz ogarnac - moze gdzies czasem cos sie wymknie spod kontroli (moze te usta oznaczaja, ze warto zwracac uwage na komunikaty slowne - np. co sie mowi badz slyszy), ale generalnie nalezy zachowac spokoj - bo masz sytuacje jednak pod kontrola (i moze jakies male swietliste wsparcie :icon_smile2: w swoich poczynaniach, mecenat, :-))

no tak wiele się dzieje, a może raczej sporo myśli tłucze mi się po głowie i ciągle poczucie że czas ucieka i coraz go mniej. Jedna sprawa się kończy a kolejna już w toku.. i ten lęk że nie podołam wszystkiemu :icon_smile2: Tu obrona, projekt, tam portfolio, nawet nie zaczęte, poszukiwania pracy, choroba mamy, siostra, ojciec i tak w koło ;]

staram się zachować w tym wsz. spokój ale wiesz jak to jest nie zawsze sie udaje

bedzie dobrze, dasz sobie rade

Mam wrażenie, że wiecznie jt spóźniona, ale nie jt tak źle. Los jakoś mi chyba ostatnio sprzyja , ale chciałabym wreszcie by to tempo trochę zwolniło

tez mysle, ze nie jest tak zle :icon_smile2: pewnie niedlugo troche sie to wszystko uspokoi, pozdrawiam

Świetny sen. Te dzieci to sa Twoje aspiracje, plany, widocznie jest ich sporo i nie wiesz w co w łozyć ręce, jesteś rozpostarta pomiedzy wieloma możliwościami, co przynosi Ci wiele wątpliwosci, rozbieganie, zamieszanie i kłopoty. Samochod to stan Twojej pewności, wiary w siebie, Twojego ego. Tam, w samochodzie jest znów, znany mi z Twoich snów, starszy mężczyzna, to Twój Przewodnik/Opiekun - taki Anioł Stróż. Ta postać opiekuje się jednym z Twoich planów - to wskazówka być moż,e że właśnie na nim powinnaś skupić uwagę, ważna jest podpowiedź w postaci wieku dziecka - około 8-12 mcy temu taki pan pojawił się w Twojej głowie. Wiedz, że Twój Opiekun sprzyja Ci w rozwoju tego przedsięwzięcia. To coś wprowadz ruch do twojego życia i choć boisz się zarówno o to dzieło jak i stan swojego ja, nie bój się, angażuj się w tę działalność bez obaw. To coś jest dla Ciebie cenne i dobre.

Świetny sen. Te dzieci to sa Twoje aspiracje, plany, widocznie jest ich sporo i nie wiesz w co w łozyć ręce, jesteś rozpostarta pomiedzy wieloma możliwościami, co przynosi Ci wiele wątpliwosci, rozbieganie, zamieszanie i kłopoty. Samochod to stan Twojej pewności, wiary w siebie, Twojego ego. Tam, w samochodzie jest znów, znany mi z Twoich snów, starszy mężczyzna, to Twój Przewodnik/Opiekun - taki Anioł Stróż. Ta postać opiekuje się jednym z Twoich planów - to wskazówka być moż,e że właśnie na nim powinnaś skupić uwagę, ważna jest podpowiedź w postaci wieku dziecka - około 8-12 mcy temu taki pan pojawił się w Twojej głowie. Wiedz, że Twój Opiekun sprzyja Ci w rozwoju tego przedsięwzięcia. To coś wprowadz ruch do twojego życia i choć boisz się zarówno o to dzieło jak i stan swojego ja, nie bój się, angażuj się w tę działalność bez obaw. To coś jest dla Ciebie cenne i dobre.

gusherra, dziękuję

przemawia to do mnie. Ja nie umiem tego ubrać w słowa, nazwać tak jak ty, ale też miałam wrażenie, że te wsz.rozbrykane dzieci co moje myśli i rozmyślenia nad pewnymi sprawami xD

Tak to ma sens. Jest coś takiego, ale ciężko mi teraz stwierdzić czy to właśnie to jest tym planem. A chodzi o to, że bardzo chciałabym znaleźć pracę i przede wszystkim rozwijać się zawodowo. Dziedzina nie należy do najprostszych i wymaga olbrzymiej wiedzy i umiejętności. Jest to grafika trójwymiarowa. Po obronie chcę się zabrać za portfolio. Obawy to to, że bardzo późno zetknęłam się z grafiką 3D, a żeby zaistnieć trzeba być bardzo dobrym w tym fachu. Boję się, że mie się z różnych powodów nie uda :icon_smile2:

Tak wydaje mi się że to mogło by być to.

ach, no i usta- symbol seksualny, ale wyraża także twórczność. Piękne duże usta - czy robisz coś z czakrą gardła lub seksualną? to za nie, zdaje się że te twoje działania mają związek z twórcznością artystyczną, wyrażaniem siebie, natchnieniem i inspiracją.

tak, no widzisz! to to, działanośc artystyczna! masz od tego, kochana, opiekuna! nie bój się, powiedzie Ci się to!

tak, no widzisz! to to, działanośc artystyczna! masz od tego, kochana, opiekuna! nie bój się, powiedzie Ci się to!

Bardzo bym chciała gusherrko :icon_smile2:, ale wiem że czeka mnie jeszcze mnóstwo pracy i miejmy nadzieję że tylko małych przeciwności po drodze .

ach, no i usta- symbol seksualny, ale wyraża także twórczność. Piękne duże usta - czy robisz coś z czakrą gardła lub seksualną? to za nie, zdaje się że te twoje działania mają związek z twórcznością artystyczną, wyrażaniem siebie, natchnieniem i inspiracją.

Hmm.. tyle co ci pisałam na pw. Oczywiście po obronie złapię oddech i wtedy będę chciała poszukać sobie odpowiednich kamieni. Przeglądałam też mudry małych paluszków, ale nei wiem czy uda mi się minimum 45min dziennie się "mudrować" :chytry_na:

one na prawdę były jakieś wyjątkowe, b.duże i pełne.

No przydało by się teraz dobre natchnienie twórcze, do sporządzenia dobrego portfolio

no tak, ten chłopczyk to własnie Twój plan zwiazany z twórcznością artystyczną, wyrażaniem siebie, plastycznością, inspiracją. I jest pod opieką Twego Opiekuna. Jako jedno z tych dzieci - czyli innych Twoich planów, koncepcji. Ten sen mówi Ci, nie bój się, idź do przodu, w tym co robisz pomaga Ci Twój Opiekun Duchowy.

no tak, ten chłopczyk to własnie Twój plan zwiazany z twórcznością artystyczną, wyrażaniem siebie, plastycznością, inspiracją. I jest pod opieką Twego Opiekuna. Jako jedno z tych dzieci - czyli innych Twoich planów, koncepcji. Ten sen mówi Ci, nie bój się, idź do przodu, w tym co robisz pomaga Ci Twój Opiekun Duchowy.

Dzięki dodało mi to energii i chęci do działania