czarna89 Napisano 25 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2009 Witam! Miałam dziwny sen... Śniło mi się, że mój brat chciał popełnić samobójstwo, odradzałam mu to. Nagle zjawiła się moja koleżanka(nie widziałam jej chyba z 3 miesiące) i powiedziała, że zrobi to razem z nim. Pierw weszliśmy do łazienki, chcieli nalać wody do wanny i tam "zanurkować" odradziłam im, powiedziałam, że to zbyt łatwa śmierć. Nie wiem jakim cudem, ale nagle znaleźli pod powierzchnią jezdni obok domu. Widziałam jak leżą pod asfaltem, nagle zaczęłam panikować i chciałam ich ratować. Zaczęłam uderzać pięściami w drogę i krzyczeć, aby wychodzili. Podbiegłam na przystanek wzięłam od jakiejś kobiety telefon, dzwoniłam na policję, ale się nie dodzwoniłam a oni zniknęli pod jezdnią... w tym momencie się obudziłam. Mój brat przebywa za granicą, natomiast koleżanka studiuje w Poznaniu i ma jakieś 120km do domu. Niedługo czeka mnie podróż samolotem i autem nie wiem czy coś może się stać z mojej winy :/(bo tak wynika z interpretacji snu) POMOCY!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość alathea Napisano 25 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2009 moze brat ma jakies klopoty (np. finansowe), a doradzanie moze przynosic czasem wrecz odwrotne efekty, telefon na policje to odwolanie sie do rozsadku i propozycja uspokojenia emocji;pojawienie sie kolezanki we snie moze sugerowac, ze w podobnych tarapatach sa znajomi brata Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi