Skocz do zawartości

Sen o robakach na twarzy i księdzu pocieszycielu.


marazm

Rekomendowane odpowiedzi

Z pierwszego snu niewiele pamiętam, bo się szybko obudziłam i starałam zapomnieć. Te kobiece słabości.

 

Stałam na balkonie, miał czarną, wzorzastą poręcz i był wybrukowany. Na dole widziałam mojego brata, rozmawiałam z nim i wtedy on krzyknął, że chodzę po mnie robaki, w panice zaczęłam je zrywać( były czarne, przypominały pijawki) ale nie czułam przy tym bólu tylko obrzydzenie. Przed pozbyciem się ich brat rzucił się, aby mi pomóc. Obudziłam się.

 

Kolejny, siedzę na drewnianej ławce, na powietrzu, ale 'ziemia' znów wybrukowana jest kamieniem. Na środku stoi studnia. Płaczę, zjawia się mój ksiądz, tylko jakiś ładniejszy, niż w rzeczywistości ^^ i ubrany zwyczajnie, nie w sutannę. Obejmuje mnie i prowadzi na drugą ławkę, mówi, że rozumie i nic więcej, a ja zaczynam jeszcze gorzej płakać. Mówię, że nie mogę się odnaleźć wśród innych, czuję do siebie obrzydzenie. Budzę się i jestem taka szczęśliwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość winteer

Pierwszy sen moze informować o kłopotach wywołanych przez "życzliwych" ludzi - co do których masz obiekcje.. pomimo że ograniczasz sie do ich obserwacji, to jednak obawiasz się nieprzyjemności z ich strony.

Inne znaczenie pijawek moze być takie, że to są różnego rodzaju nieprzyjemne myśli na temat kogoś lub czegoś... dodatkowo symbol wybrukowanego balkonu co może swiadczyć o kłopotach - lepiej sie za wczasu przygotować i wmiarę możliwości - uniknąć.

 

Drugi sen - najwyraźniej coś bardzo głęboko przeżywasz i potrzebujesz wsparcia (ksiądz)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...