DonJagi Napisano 27 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2009 Znajdowałem się na urodzinach u kolegi (domówka) to chyba była jego 18'stka... i nagle wystrzelił jakąś petardę (rakietę) która wybuchem zapaliła drzewo, odwróciłem się żeby powiedzieć wszystkim co się stało, a gdy znów spojrzałem to ogień przeniósł się na balkon w bloku na przeciwko naszego... na całe szczęście zobaczył to jakiś facet i tutaj wszystko zaczęło wyglądać na jakieś mniejsze... facet ugasił balkon i drzewo spryskiwaczem do kwiatów. Bardzo proszę o pomoc w znalezieniu znaczenia tego snu. Pozdrawiam! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sephira Napisano 29 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2009 DonJagi, ja to widzę tak, że czyjeś nieodpowiedzialne zachowanie wywoła pewne nieprzewidziane efekty (w grę może wchodzić kłótnia, nieporozumienie), które jednak okażą się mniej dotkliwe i poważne niż Tobie się na początku będzie zdawało. Wiadomo jak to z petardami - robią po prostu wiele hałasu. Pozdrawiam. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DonJagi Napisano 3 Lipca 2009 Autor Udostępnij Napisano 3 Lipca 2009 Dzięki wielkie ;] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi