Aly Napisano 30 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2009 Witam. Dziś miałam bardzo dziwny sen, którego znaczenia nie mogę nigdzie odszukać. Otóż to śniło mi się, że stałam razem z moim chłopakiem i obcymi ludźmi na ulicy (nie znanej mi, znajdowałam się w obcym miejscu) i nagle zauważyłam na niebie jak gwiazdy zaczynają mocniej świecić i wirować dookoła siebie tworząc jasne większe gwiazdy. Później przybrały one kształt kuli, a z niej wyłowiła się gwiazda betlejemska, chwilę przesuwała się ona po niebie, następnie rozdzieliła na malutkie gwiazdy, które zaczęły spadać. Był ich mnóstwo. W połowie drogi ich spadania zamieniały się w złoty pył, a raczej w drobinki złota wielkości cukru , które spadały wprost na mnie i innych ludzi. Będąc cała w złocie nasypała mi się także garść drobinek złota, którą trzymałam w rękach. Po tych wydarzeniach niebo wróciło do swojej normalnej struktury i gwiazdy świeciły normalnie. Bardzo proszę o pomoc w interpretacji mojego snu. Bardzo dziękuję i pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość winteer Napisano 1 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 1 Lipca 2009 Aly Małe gwiazdy skupiajace sie w jednym miejcu i wyłaniająca sę gwiasda betlejenska mogą oznaczać że z małych i z pozoru mało istotnych rzeczy powstaje coś większego i bardziej ważnych co w konsekwencji może przynieść dość sporo pożytku (dodatkowo cukier jako osłoda) mający wpływ też na innych Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aly Napisano 1 Lipca 2009 Autor Udostępnij Napisano 1 Lipca 2009 dziękuję Winteer Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi