Pytanie

dlaczego nie śni mi się osoba o której myśle codziennie?

może śni Ci się, tylko snu nie pamiętasz? Albo sny pośrednio są związane z tą osobą...

Właśnie o to chodzi, że śnią mi się różne sny, pamietam ich treść. Absolutnie nie są związanie z tą osobą. I właśnie to mnie dziwi. Zawsze jest tak, że jak się o kimś dużo myśli, (tylko myśli mi zostały) to nasza podświadomość prędzej czy później wywołuje sny związane z tym o czym myślisz. W tym jednym przypadku jest zupełnie inaczej.

w zasadzie 2 dni temu miałam pośredni sen związany z tą osoba. Poprosiłam o interpretacje, ale bez odzewu. sen: zaczyna się od świadomości, że mam jechać do mężczyzny na którym mi zależy. Jestem pewna tego co robię, szczęśliwa. Nagle pojawia sie obraz - stojący pociąg i ja stojąca na peronie wpatrzona w ten pociąg, brak mi już pewności, wraca świadomość, że on nie chce mnie znać i dalsza jazda nie ma sensu. Boję się jechać dalej, bo boję się odrzucenia. Budzę się...

No dobrze, skoro już tutaj jestem, postaram się odpowiedzieć na Twoje Bajkoo pytanie.

dlaczego nie śni mi się osoba o której myśle codziennie?

Według mnie jest po prostu tak, że we śnie musisz odpocząć od pewnych myśli, zwłaszcza jeśli za dnia mają one charakter dręczący tzn., nie myślisz o tej osobie w formie marzenia, a jedynie o jakichś negatywnych aspektach z nią związanych (np. tęsknota miłym uczuciem nie jest). Sen ma przynosić Ci wytchnienie. Sama często mam tak, że jak po nie najlepszym dniu pełnym negatywnych myśli idę spać, to rano budzę się ze "sformatowanym dyskiem". Dręczenie się we śnie byłoby zbyt obciążające psychicznie i Twój organizm o tym wie, dlatego sam blokuje pewne informacje.

Pozdrawiam.

Zgadzam się z tym co pisze Sephira... Poza tym to nie jest reguła, ze jeśli poświecasz wiele myśli i marzeń jakiejś osobie, t we śnie Ona też ma się zjawić... Tak jak pisała Sephira... Choć świadomie myślisz o tej osobie, tęsknisz, rozmyślasz, Twoja podświadomość może już być po prostu tak tym przeciążona, że sen "ucieka" w inną tematykę... Poza tym równie ważnym czynnikiem wywołującym marzenia senne o osobie, którą "mielimy" w myślach, są towarzyszące temu różnobarwne i wyraziste emocje...

Witam,

Bajkaa,

kilka lat temu zmarł ktoś bardzo mi bliski, cały dniami o nim myślałam, zasypiałam z nadzieją, że go spotkam chociaż we śnie. Bardzo tego pragnęłam. Niestety, nie "chciał" mnie odwiedzić. Różnie to sobie wtedy tłumaczyłam, zresztą, do dziś nie do końca to rozumiem, stąd m.in. moja obecność na tym forum.

W końcu nadszedł ranek, kiedy obudziłam się i fala rożnych uczuć mnie ogarnęła, kiedy uświadomiłam sobie że w końcu spotkałam tę osobę w śnie.

Nie długo po tym śnie dowiedziałam się o czyjejś śmierci. Wtedy nie powiązałam ze sobą snu z wydarzeniem. Znów długo czekałam aż mi się przyśni ten, z którym tęskniłam. I znów podobnie. Sen i niedługo potem kolejna zła wiadomość. w sumie śniłam ten sen 5 razy, zawsze inaczej, ale zawsze spotykałam tę jedną osobę i w przeciągu miesiąca dowiadywałam się o śmierci wśród rodziny lub znajomych.

A wczoraj znów we śnie miałam spotkanie.....

I choć bardzo tęsknie za tym kimś, to boję się tych spotkań....

Prykre jest to co piszesz i nie myśle tutaj o sobie tylko o Tobie. Jeżeli chodzi o mój brak snów o bliskiej osobie to skłaniałabym się raczej ku temu, że to mój mózg musi odpocząć, bo za dnia ma za dużo wrażeń.

witam, czy ktoś może wie co oznacza sen o jarzębinie?

Truskawko 7, za mało danych. Jarzębina moze śnić sie w róznych kontekstach.

Baajko, zgadzam się z przedmówcami, prawdopodobnie zbyt dużo i intensywnie myslisz o tej osobie i we śnie musisz od tych myśli odpocząć. A kiedy zaczynasz mieć lęki związane z tą osobą śni Ci się coś w stylu tego pociagu. Czyli wciąż nie ta osoba, a tylko coś z nią związane.