Skocz do zawartości

KSIĄDZ


Gość dream

Rekomendowane odpowiedzi

Kiedyś śniło mi się, że w łazience, w mojej wannie(pustej!)leżał ksiądz w sutannie. ZAPYTAŁ SIĘ CZEMU NIE PRZYSZŁAM PO NASZYJNIK. NASTĘPNIE WYJˇŁ GO Z KIESZENI I MI PODAROWAŁ .....POCZYM PRZYSZEDŁ PO NIEGO DRUGI KAPŁAN I POW. ZE JUŻ PORA WRACAĆ. NAKRYŁ GO PŁASZCZEM I ZNIKNELI.....NIE MAM POJĘCIA CO TO MOŻE ZNACZYĆ. JESTEM ¦WIADOMA ZE TO JEST JEDEN Z WIELU GŁUPICH SNÓW JAKIE SŁYSZAŁES. ALE CHCIALABYM SIĘ DOWIEDZIEĆ JAKIE MA ZNACZENIE....CZY W OGOLE JE MA?... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś śniło mi się, że w łazience, w mojej wannie(pustej!)leżał ksiądz w sutannie. ZAPYTAŁ SIĘ CZEMU NIE PRZYSZŁAM PO NASZYJNIK. NASTĘPNIE WYJˇŁ GO Z KIESZENI I MI PODAROWAŁ .....POCZYM PRZYSZEDŁ PO NIEGO DRUGI KAPŁAN I POW. ZE JUŻ PORA WRACAĆ. NAKRYŁ GO PŁASZCZEM I ZNIKNELI.....NIE MAM POJĘCIA CO TO MOŻE ZNACZYĆ. JESTEM ¦WIADOMA ZE TO JEST JEDEN Z WIELU GŁUPICH SNÓW JAKIE SŁYSZAŁES. ALE CHCIALABYM SIĘ DOWIEDZIEĆ JAKIE MA ZNACZENIE....CZY W OGOLE JE MA?... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość kasia:P

Może to oznaczać:

- pośpieszna podróż

- skłonność do marnotrawstwa

- pośpieszny - szybkie spełnienie życzeń

:)

 

 

pozdrawiam :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość kasia:P

Może to oznaczać:

- pośpieszna podróż

- skłonność do marnotrawstwa

- pośpieszny - szybkie spełnienie życzeń

:)

 

 

pozdrawiam :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:? ¦niło mi się, że byłem kardynałem i szedłem długimi troche ciemnymi korytarzami (prawdopodobnie na konklawe). W pewnym momęcie wszedłem do kaplicy sykstyńskiej. Była ogromna , bardzo jasna, było dużo srebra, strasznie raziło w oczy światłem . Wszedłem i zobaczylem stoły i innych kardynalów. Wyrażnie byłem ubrany na czerwono jak kardynał. Kilku cos pisalo a inni rozmawiali ze sobą. Podszedłem do stołu na , którym było dużo bardzo grubych ksiąg. Zacząłem jednej szukac mojego nazwiska i numeru przy którym stole mam usiąść. W ksiedze widzialem nazwiska wielu osób . Sen skończył sie jak kartkowalem księgę i widzialem siebie z góry.

 

 

Mam jeszcze jedno pytanie, jak się interpretuje np słowa bardzo dziwne które wypowiadam w snie. Czy znaczą one to co się mówi (inny sen).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:? ¦niło mi się, że byłem kardynałem i szedłem długimi troche ciemnymi korytarzami (prawdopodobnie na konklawe). W pewnym momęcie wszedłem do kaplicy sykstyńskiej. Była ogromna , bardzo jasna, było dużo srebra, strasznie raziło w oczy światłem . Wszedłem i zobaczylem stoły i innych kardynalów. Wyrażnie byłem ubrany na czerwono jak kardynał. Kilku cos pisalo a inni rozmawiali ze sobą. Podszedłem do stołu na , którym było dużo bardzo grubych ksiąg. Zacząłem jednej szukac mojego nazwiska i numeru przy którym stole mam usiąść. W ksiedze widzialem nazwiska wielu osób . Sen skończył sie jak kartkowalem księgę i widzialem siebie z góry.

 

 

Mam jeszcze jedno pytanie, jak się interpretuje np słowa bardzo dziwne które wypowiadam w snie. Czy znaczą one to co się mówi (inny sen).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

¦niło mi się, że byłem kardynałem i szedłem długimi troche ciemnymi korytarzami (prawdopodobnie na konklawe). W pewnym momęcie wszedłem do kaplicy sykstyńskiej. Była ogromna , bardzo jasna, było dużo srebra, strasznie raziło w oczy światłem . Wszedłem i zobaczylem stoły i innych kardynalów. Wyrażnie byłem ubrany na czerwono jak kardynał. Kilku cos pisalo a inni rozmawiali ze sobą. Podszedłem do stołu na , którym było dużo bardzo grubych ksiąg. Zacząłem jednej szukac mojego nazwiska i numeru przy którym stole mam usiąść. W ksiedze widzialem nazwiska wielu osób . Sen skończył sie jak kartkowalem księgę i widzialem siebie z góry.

 

 

Mam jeszcze jedno pytanie, jak się interpretuje np słowa bardzo dziwne które wypowiadam w snie. Czy znaczą one to co się mówi (inny sen).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

¦niło mi się, że byłem kardynałem i szedłem długimi troche ciemnymi korytarzami (prawdopodobnie na konklawe). W pewnym momęcie wszedłem do kaplicy sykstyńskiej. Była ogromna , bardzo jasna, było dużo srebra, strasznie raziło w oczy światłem . Wszedłem i zobaczylem stoły i innych kardynalów. Wyrażnie byłem ubrany na czerwono jak kardynał. Kilku cos pisalo a inni rozmawiali ze sobą. Podszedłem do stołu na , którym było dużo bardzo grubych ksiąg. Zacząłem jednej szukac mojego nazwiska i numeru przy którym stole mam usiąść. W ksiedze widzialem nazwiska wielu osób . Sen skończył sie jak kartkowalem księgę i widzialem siebie z góry.

 

 

Mam jeszcze jedno pytanie, jak się interpretuje np słowa bardzo dziwne które wypowiadam w snie. Czy znaczą one to co się mówi (inny sen).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość gusia

Mojemu brat śniło sie niedawno,że widzi jak jadący karawan(dodam,że rózowy),który nagle stanał obok niego.Z auta wysiadł ksiądz, który wyciagnął Krzyż.Możecie pomóc wytłumaczyć ten sen.Bardzo się martwie o brata i on sam również wystraszył sie.Patrzyłam na internecie i znalazłam 3 tłumaczenia:1.Droga na cmentarz.2.Nowy etap w zyciu.3.¦mierć w najbliższej rodzinie.Dwa tłumaczenia niezbyt cieszą.Możecie pomóc wytłumaczyć to?I pozcieszyć.Pozdrawiam.Pa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość gusia

Mojemu brat śniło sie niedawno,że widzi jak jadący karawan(dodam,że rózowy),który nagle stanał obok niego.Z auta wysiadł ksiądz, który wyciagnął Krzyż.Możecie pomóc wytłumaczyć ten sen.Bardzo się martwie o brata i on sam również wystraszył sie.Patrzyłam na internecie i znalazłam 3 tłumaczenia:1.Droga na cmentarz.2.Nowy etap w zyciu.3.¦mierć w najbliższej rodzinie.Dwa tłumaczenia niezbyt cieszą.Możecie pomóc wytłumaczyć to?I pozcieszyć.Pozdrawiam.Pa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałam inny sen i szczerze mówiąc był dziwny ale z drugiej strony Podobał mi się...zacznę może od faktów mam chłopaka którego bardzo kocham i zamierzamy się pobrać w przyszłym roku...Mój sen był taki...siedziałam w moim pokoju na łóżku i nagle wszedł mężczyzna bardzo przystojny...ale najdziwniejsze było uczucie którego doświadczyłam Czułam że mimo iż on jest taki przystojny to mi się nie podoba ale jakaś siła której nie potrafię wytłumaczyć ciągnie mnie do niego jakby między nami był jakiś magnes i to że on mnie przyciąga do siebie nie zależy od mojej woli! on siada na łóżku i mnie przytula a mi jest tak cudownie całuję go on mówi jak bardzo mnie kocha że chce być ze mną a ja muszę się ubierać w szarą sukienkę bo się spóźnię do kościoła a tu jak na złość zamek się zaciął...on podchodzi obejmuje nie całuje po szyi dotyka mojego ciała pragnę go całym sobą...ale w mojej podświadomości odzywa się głos i nagle pojawia się twarz –twarz mojego chłopaka a obok jego twarzy twarz tego mężczyzny...chcę się z nim kochać on mów że na razie nam nie wolno pokazuje koloratkę jest księdzem...ale mówi żebym poszła z nim że będziemy razem szczęśliwi bo on mnie kocha i ja jego również...zaczynam wierzyć w jego słowa pytam go co ludzie powiedzą gdy nas zobaczą: niedoszła mężatka i były ksiądz on mówi że ludzie nas już nigdy nie zobaczą...że wreszcie się połączymy po tylu latach poszukiwań I znów przed oczami staje mi twarz mojego chłopaka nie potrafię się zdecydować którego z nich wybrać ciągle myślę próbuje znaleźć jakieś rajstopy bo okazało się że w tych które mam na sobie jest dziura szukam w szufladach –nie ma w końcu zakładam czarne buty na gołe nogi nie mogę założyć nie wchodzą w końcu idę boso...idę boso za nim nie potrafię się oprzeć chociaż chce wrócić do bezpiecznych ramion mojego kochanego Misiaczka nie potrafię zapanować nad sobą on mnie ciągnie za sobą ciągnie nie w sensie fizycznym ale psychicznym gdy zamknęłam za sobą drzwi nie wiem co było dalej tak jakby jedna ja poszła z nim a druga obserwowała to z boku i została w pokoju! Pewnie to jest najgłupszy sen jaki słyszeliście ale może pomożecie mi go zinterpretować? bardzo proszę... :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałam inny sen i szczerze mówiąc był dziwny ale z drugiej strony Podobał mi się...zacznę może od faktów mam chłopaka którego bardzo kocham i zamierzamy się pobrać w przyszłym roku...Mój sen był taki...siedziałam w moim pokoju na łóżku i nagle wszedł mężczyzna bardzo przystojny...ale najdziwniejsze było uczucie którego doświadczyłam Czułam że mimo iż on jest taki przystojny to mi się nie podoba ale jakaś siła której nie potrafię wytłumaczyć ciągnie mnie do niego jakby między nami był jakiś magnes i to że on mnie przyciąga do siebie nie zależy od mojej woli! on siada na łóżku i mnie przytula a mi jest tak cudownie całuję go on mówi jak bardzo mnie kocha że chce być ze mną a ja muszę się ubierać w szarą sukienkę bo się spóźnię do kościoła a tu jak na złość zamek się zaciął...on podchodzi obejmuje nie całuje po szyi dotyka mojego ciała pragnę go całym sobą...ale w mojej podświadomości odzywa się głos i nagle pojawia się twarz –twarz mojego chłopaka a obok jego twarzy twarz tego mężczyzny...chcę się z nim kochać on mów że na razie nam nie wolno pokazuje koloratkę jest księdzem...ale mówi żebym poszła z nim że będziemy razem szczęśliwi bo on mnie kocha i ja jego również...zaczynam wierzyć w jego słowa pytam go co ludzie powiedzą gdy nas zobaczą: niedoszła mężatka i były ksiądz on mówi że ludzie nas już nigdy nie zobaczą...że wreszcie się połączymy po tylu latach poszukiwań I znów przed oczami staje mi twarz mojego chłopaka nie potrafię się zdecydować którego z nich wybrać ciągle myślę próbuje znaleźć jakieś rajstopy bo okazało się że w tych które mam na sobie jest dziura szukam w szufladach –nie ma w końcu zakładam czarne buty na gołe nogi nie mogę założyć nie wchodzą w końcu idę boso...idę boso za nim nie potrafię się oprzeć chociaż chce wrócić do bezpiecznych ramion mojego kochanego Misiaczka nie potrafię zapanować nad sobą on mnie ciągnie za sobą ciągnie nie w sensie fizycznym ale psychicznym gdy zamknęłam za sobą drzwi nie wiem co było dalej tak jakby jedna ja poszła z nim a druga obserwowała to z boku i została w pokoju! Pewnie to jest najgłupszy sen jaki słyszeliście ale może pomożecie mi go zinterpretować? bardzo proszę... :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Sniło mi się że przyszedł do mnie na podwórko nasz ksiądz że coś mu pospawać a że nie miałem gazu do spawania więc mu odmówłem że nie mogę tego wykonać

 

I drugi sen który przytrafił mi sie już parę raz wdześniej to to że unoszę się w na wysokość kilku metrów rozkładam ręce i frunę jak ptak bez machania rękami w każdej chwili mogę spokojnie sobie zniżyć ten lot staję na ziemi poczym znów rozkładam ręce i wznoszę się w powietrze i szybuję

 

Co to może oznaczać

Andrzej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sniło mi się że przyszedł do mnie na podwórko nasz ksiądz że coś mu pospawać a że nie miałem gazu do spawania więc mu odmówłem że nie mogę tego wykonać

 

I drugi sen który przytrafił mi sie już parę raz wdześniej to to że unoszę się w na wysokość kilku metrów rozkładam ręce i frunę jak ptak bez machania rękami w każdej chwili mogę spokojnie sobie zniżyć ten lot staję na ziemi poczym znów rozkładam ręce i wznoszę się w powietrze i szybuję

 

Co to może oznaczać

Andrzej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

do mojego domu przyszedł ksiądz,który był karłem z brodą i bardzo go przepraszałam ze nie moge go wpuscic ale własnie urodziłam dziecko.W domu był straszny bałagan jestem niepraktykujaca co to znaczy??/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już sam obrazek księdza - karła jest wymowny i pokazuje Twoje podejście do tematu... a jednak czujesz się winna ( przepraszasz ). Zastanów się, z czego wynika fakt "niepraktykowania". Twój rzeczywisty wniosek z tak zadanego pytania symbolizuje dziecko, o którym śnisz ( wymówka, powód ). Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

szłam ulicą mego miasta,minął mnie ksiądz - nasz proboszcz,chciałam Go pozdrowic,ale tylko coś wymamrotałam,a On mi odpowiedział - pośpiesznie,z tej odpowiedź zrozumiałam tylko jedno słowo powiedziane wyraźnie i dobitnie - Jezus...

 

[ Dodano: 2006-02-17, 22:54 ]

do mojego poprzedniego postu chciałam tylko dodac,że bardzo cenię tego księdza,jest bardzo aktywny,zaangażowany,ogólnie lubiany i obdarzany sympatią...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Miałam sen niczym z filmu, a jednak kiedy się obudziłam to wydawał mi się tak rzeczywisty... do tej pory czuję sie choćbym była zakochana i to wszystko było prawdą. Śniło mi się, że byłam w klasie. Nikt nie uważał na religii, tylko ja. Potem leżałam z księdzem, który prowadził lekcję, z tyłu klasy i czytałam mu moje wiersze (w rzeczywistości nikomu ich nie pokazałam). Lężąc tak blisko siebie czułam, że łączy nas jakaś więź, czułam, że to miłość. Strasznie mi na nim zależało, wiedziałam, że jemu też, jednak z oczywistych powodów nie mogliśmy byc razem. On strasznie się przed tym uczuciem bronił, jednak mimo to leżeliśmy przytuleni do siebie. W tym czasie, reszta klasy strasznie nad obgadywała. Później mieliśmy matmę, i razem z nauczycielką przyszedł ksiądz i przez całą lekcję się sobie przyglądaliśmy. Nagle akcja przeniosła się na klatke schodową. Bylśmy tam w 4, z jego znajomymi, z kobietą i mężczyzną. Uciekaliśmy przed kimś, ale to nie mnie poszukiwali. Najpierw widzieliśmy jak zastrzelili tego mężczyznę. Dostał kilka strzałów, aby było pewne, że nie żyje. Wtedy my w trójkę dalej uciekaliśmy. Drogę zablokowały nam otwarte drzwi windy, chcąc pomóc odsunęłam je i ksiądz miał tędy uciec, ale za nich wyszedł mężczyna z pistolem i zadał mu kilka strzałów. Widziałam pokolei, jak go dobijał. Strasznie to przeżywałam, ale nie mogłam nic zrobić. Następnie facet postrzelił mnie w nogę i tą kobietę. Ona została. A ja dalej uciekałam po schodach do góry. Ciągłam się rękami po poręczach, bo nie umiałam chodzić. Wtedy dostałam kulkę w rękę i się obudziłam.

 

[ Dodano: 2006-02-26, 00:54 ]

Zapomniałam jeszcze dodać, że akcja kiedy uciekaliśmy, działa się w bloku mojego chłopaka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kamus - ksiądz jest w tym przypadku symbolem ideału, w sensie duchowym. Chodzi Ci o takie cechy, które spowodują, że ktoś Cię zrozumie tak, jak Ty się rozumiesz sama. O kogoś, kto udzieli wsparcia, jakiego oczekujesz. Przypuszczam, że aktualny chłopak posiada deficyt tych walorów. Na pocieszenie powiem Ci, że nie często można odnaleźć taką osobę - to jak szukanie igły w stogu siana. Ale nie należy postrzegać tego do końca negatywnie, właśnie w różnicach tkwi najczęściej siła przyciągania, na zasadzie uzupełniania się. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

k2 - oczywiście, że przetłumaczę Ci ten sen. Uważam, że Twoja wiara istnieje na zasadzie przyjmowania do wiadomości pewnych aksjomatów, o których się nie dyskutuje. Inaczej - wierzysz, ale nie zastanawiasz się nad sensem. To tylko moje skojarzenie, nie musi być trafne. Poza tym moja opinia nie oznacza, że Twoja wiara jest jakaś gorsza. Ja po prostu myślę, że zdolność do analizy przychodzi z czasem, wraz z przeżywanymi doświadczeniami. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

mi ostatnio dosyć często śni się pewien ksiądz.. pamiętam dwa sny z nim.. w pierwszym byłam obok kaplicy, która jest na moim osiedlu (obok niej jest kościół). płakałam chyba, a on podszedł do mnie, przytulił, zaczął pocieszać i rozmawiać ze mną.. no i wtedy się obudziłam.

 

a drugi sen to jechałam z dwoma koleżankami do szkół żeby złożyć do nich papiery. najpierw szłam ze swojej szkoły na przystanek. z autobusu wysiadła dziewczyna, która miała ze mną jechać i nauczycielka. miałyśmy iść na osiedle, ale poszłyśmy do sklepu. w sklepie już nie było tej nauczycielki, tylko ta druga dziewczyna. wyszłyśmy z tego sklepu i dziwnie znalazłyśmy się w tej szkole, do której jechałyśmy. wtedy zobaczyłam księdza jak idzie w naszą stronę. był dziwnie niski. minęłyśmy go, a on odwrócił się, ciągle patrzył się w naszą stronę i uśmiechał. poszłyśmy na jakąś salę z telewizorem (chyba to była jakaś stołówka). był tam taki chłopak, który wcześniej (ale w realu :razz: wcześniej, czyli jak byłam z tym księdzem i paroma osobami na polach) jakby zbluzgał go (albo jego kolega, bo nie pamiętam dokładnie). no i się obudziłam.

 

proszę o interpretację, bo zależy mi na tym :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

śnił mi sie mój ksiądz proboszcz...

 

miała odbyć sie procesja, na początku stali ludzie ubrani na czerwono i białe kronki... usłyszałam od niego (ks.), że to Szwedzi, sam on dał mi modlitewnik i otworzył mi się on na stronie gdzie był wizerunek matki boskiej częstochowskiej, sam ksiądz wrócił do kościoła, ja za nim, i on mówi ze nie będzie procesji...

 

dawno nie miałam tak wyraźnego snu. a jestem w dziwnej sutyacji, niedawno miałam myśli samobójcze, na szczęście odeszły... a mój ksiądz proboszcz jest moim przyjacielem ale dawno z nim nie rozmawiałma, poniewaz sie zmienił: stał się mniej aktywny i chodzą plotki, ze lubi alkohol itp. straciłam jakos z nim kontakt, tym bardziej ze u niego od prawie roku się nie spowiadam...

 

proszę o pomoc... :idea:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Rito jestem świeżakiem na tym forum ;) ale zauważyłem, że często pomagasz w interpretacji i w ogóle często się udzielasz dlatego sprawę kieruję do Ciebie.

-------------------------------------------------------------------------------------------------

Stoję w sklepie monopolowym, nic nie kupuję po prostu w nim stoję. Do sklepu wchodzi ksiądz który uczy w mojej szkole. (Pamiętam, że nawet kiedyś mnie spowiadał) Pogadał ze sprzedawcą i on mu pokazał kobietę stojącą na drugim końcu sklepu (była to prostytutka) ale nie dało się aż tak tego zobaczyćbo ubiur nic nie wskazywał. Wywnioskowałem to po rozmowie. Ksiądz chciał zapłacić jej pieniądze i pójść z nią. Wtedy ja się wtrąciłem i zacząłem mówić do tego księdza, żeby nie robił tego, żeby za tą kase kupił kwiaty matce, zeby wrócił do kościoła, wtedy wtrącił się jakiś obcy człowiek i powiedział, żeby zamiast tego ksiądz go wyspowiadał. Ten ksiądz był taki zmieszany teraz i rzeczywiście nie poszedł z tą "panią". Wtedy sen sie skończył. Poozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, jak myślicie, co oznacza nienawiść ze strony księdza? Śniło mi się, że ksiądz posądził mnie o branie narkotyków (chociaż naprawdę ich nie brałam) i nie chciał ze mną rozmawiać, wpuszczać mnie na msze, do kościoła, a nawet emanował agresją w sensie swoich wypowiedzi w stosunku do mnie itp. Dodam, że jestem niepraktykująca. Co to może oznaczać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Nie miałam gdzie "dopasowac" mego snu, a więc ten temat wydawał mi się najtrafniejszy ...

Miałam sen, w którym jeden z arcybiskupów, znanych w Polsce, podczas jakieś uroczystości, może w kościele, może na dworze, nie pamiętam, podszedł do mnie, nachylił się i szepnął mi do ucha - "Przebacz" (?!)

Ubrany był z wielkim splendorem, na biało z zółtymi dodatkami, miał w ręce pastorał, na głowie biskupią, wysoką czapkę, czułam się zażenowana takim zaszczytem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Wiem, że juz dawno nikt nie pisał postów na tym forum, ale bardzo proszę o pomoć w interpretacji snu. Był on bardzo dziwny : ksiądz z mojej parafii miał odejść i ja miałam zamieszkać na plebanii. Wprowadziłam się tam a ksiądz udostępnił mi swój pokój, wiem że był on jasny i stało w nim wielkie łóżko a on się przeniósł do innego pokoju i tu miał złączone 2 łóżka(nie wiem czy to wazne ale to zapamiętałam :???: ). Jednak zaczełam bardzo płakać że nie chce zostawać sama na tej plebanii bo się boję (nigdy w zadnym śnie nie czułam takiego strachu i nie płakałam tak mocno)powiedzialam ze na niej straszy i prosiłam go żeby mnie samej tam nie zostawiał. Nie wiem skąd ale okzazało się że ksiądz zaczął szyć mi jakąś bluzke czy sukienke z niebieskiego materialu. Koniec; tak się jakoś urwał nie wiem co dalej... :roll:

Kiedy opisuje ten sen wydaje sie być bardzo krótki ale wydawało mi się że trwał całą wieczność :neutral: . Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Proszę o przetłumaczenie mojego snu bo sama sobie z tym nie poradzę a bardzo bym chciała wiedzieć co to może znacfzyć A więc śniło mi się ze moi rodzice brali ślub na cmentarzy a podczas całej ceremonii mój tato zaczął się kłócić z księdzem o jakieś słowo zawarte w biblii.czekam na odpowiedz i pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Nie szukam tutaj wytłumaczenia moich snów, ludzie posiadają oczywiscie ograniczone umysły nie potrafimy ingerować jak na razie w to co dzieje się w naszej głowie poza świadomością. Może kiedyś człowiek stworzy maszynę za sprawą której bedziemy mogli ogladać i interpretować nasze sny...jak na razie sa to jedynie tylko domysly ludzi o znaczeniu snów. Mimo to powinniśmy wymieniać się opisami obrazów naszych snów które poniekąd zahaczają o metafizykę. Przedstawie tutaj sen który na długo pozostanie w mej pamięci był to piękny sen po którym obudziłem się pełen euforii i chęci do życia. Mianowicie sniło mi się, że byłem księdzem i w kościele o kształcie okręgu na jednej połowie kościoła siedzieli księża z którymi witałem się po koleji ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Śniło mi się ostatnio że widziałem księdza który szedł z ostatnim namaszczeniem jednak nie do mnie po prostu szedł sobie co to może znaczyć? dzieki za ew. odpowiedzi :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

miałam sen o moim byłym proboszczu, którego bardzo lubiłam. Spotkałam go gdzieś nad Wisłą lub jeziorem. Powiedział mi, że chciał mnie zobaczyć i że cieszy się, że mnie widzi. Potem przytulił mnie i pocałował kilka razy. Pocałunki były składane na twarzy z dużym uczuciem. Powiedział, żebyśmy jechali i prowadziłam samochód polną drogą i przez jakieś krzaki. Wysiadłam nad Wisłą i stałam na wale. Po rzece płynęła kobieta łodzią i dobiła do brzegu, bardzo stromego. Księdza nie było obok mnie, ale cały czas czułam jego obecność...

 

rok temu kiedy proboszcz odchodził z parafiiteż miałam sen.

Zobaczyłam go na pięknej łące i zaczęłam biec w jego stronę. On stał z rozłożonymi rękami. Gdy dobiegłam on mnie przytulił mocno i powiedział, żebym się nie martwiła bo on zawsze będzie przy mnie. Płakałam i on też miał łzy w oczach. Jego słowa trochę mnie uspokoiły...

 

dodam, że nie podkochiwałam się w nim, chociaż bardzo go lubiłam i uważałam za pewnego rodzaju autorytet. Czy ktoś może mi powiedzieć co te sny mogły oznaczać???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Endik, sądzę, że ten sen Twoja podświadomość podyktowała tylko ze względu na tęsknotę za proboszczem. Musisz postarać się to jakoś udźwignąć, kochana.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Endik, ale to zabrzmiało tak, jakbyś nie mogła się pogodzić z tym, że odszedł. Nadal uważam, że sen miał na celu tylko odzwierciedlenie Twojej tęsknoty, może poszukiwanie autorytetu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Śniło mi się dziś, że jestem z moją koleżanką w seminarium. Pierwszej części snu dokładnie nie pamiętam. Ksiądz oprowadza nas po budynku.

Druga część snu: Śpię... nagle ktoś w pokoju zapala światło. Przebudzam się i widzę, że śpię z 30 kapłanami (każdy na oddzielnym łóżku). Odwracam się na bok i widzę że jeden z księży całuje moją znajomą w usta.

Rano postanawiam się przejść. Chcę już wracać do seminarium, ale orientuje się że jedyna droga powrotna jest przez cmentarz. Idę główną drogą cmentarza po jednej i po drugiej stronie widzę zarysy grobów. Chcę biegnąć, aby być szybciej w seminarium – nie mogę. Dzwonię więc do mojej koleżanki z telefonu komórkowego i pytam gdzie jest. Okazuje się, że na cmentarzu. Woła mnie, chce pogadać. Ma zamknięte oczy. Opowiada mi, że jeden z księży całował ją, ale ona go powstrzymała. Ja jej, że wiesz oni nigdy nie wywiązują się z takich sytuacji. Kiwnęła głową i powiedziała masz rację. Sen się urywa... Co oznacza ten sen...

:?:

 

[ Dodano: 2008-06-27, 17:03 ]

Wiem ze mój sen jest pokręcony, ale zależy mi wiedzieć co on oznacza. Martwię się o koleżankę ... :sad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pawła, pocałunek księdza, jeśli jesteś katoliczką, to bardzo pozytywny symbol. Oznacza, że koleżanka odnajdzie drogę, jeśli teraz jest zagubiona, jeśli Ty jej pomożesz, to odnajdzie ją o wiele szybciej. Widać jednak, że Twoja koleżanka odtrąca sugerowane jej rozwiązania problemów i chce radzić sobie sama. A samej się niestety może nie udać, bo potrzeba kilku punktów widzenia.

Pozdrawiam cieplo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od paru dni śni mi się mój ksiądz wikary.Śniło mi się dzisiaj,że byłam na mszy.GDy poszłam przyjąć Komunię św. to wraz z KOmunią do mojej buzi dostał się księdz pierscionek jakiś.A n akoniec mszy ksiądz modlił sie tak:Święty Dariuszu......", a później popatrzył na mnie i"Święta Anno..."i zapomniał...zwrócił sie on alo wierni od czego pochodzi moje imie. coś takiego. Bardzo proszę o interpretację mojego snu. To był przyjemny sen. hehe:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam

Śnił mi się ksiądz z mojej parafii, który wzbudza wśród ludzi wiele kontrowersji. (W rzeczywistości jest najbardziej lubianym księdzem przeze mnie). W śnie był mi dość przyjazny. Dziwną rzeczą był fakt że byłam w jakimś domu czy zakładzie pracy i tam z ubikacji i kranów leciała gorąca para, wszyscy snuli podejrzenia że to lawa z wulkanu. Był Śmieszny moment, gdy chciałam do ubikacji ale bałam się że para mnie poparzy. Potem znalazłam się w jakiejś piwnicy który miałaby uchronić nas przed tą lawą. Był tam również ten ksiądz, którego mój mąż lekceważył. Ni stąd ni zowąd znalazłam się w jakimś domu i bałam się w nim być. Potem wyszłam do ogrodu i zobaczyłam męża i strach zniknął. Czy mogę liczyć na jakąś interpretację?:mysli:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czarna, sądzę, że sen chciał ukazac Ci Twoje wewnętrzne rozterki. Z jednej strony czegoś się boisz a z drugiej się cieszysz, że tak się dzieje. Ta gorąca woda w ubikacjach była odzwierciedleniem realnego gorąca w życiu prywatnym. Uciekasz od spraw priorytetowych, a zajmujesz się drobnostkami. Sen chciał ukazać, że tak nie powinno być.

Ps. Licz się ze zdaniem męża.

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam Cię Anetko. Bardzo Ci dziękuję za cenne uwagi. Twoje słowa mają na pewno wiele prawdy, jednak moje problemy rozgrywają się raczej w życiu zawodowym a nie małżeńskim. Czy ten sen w jakiś sposób można podciągnąć pod życie zawodowe? Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prosze o interpretacje mojego snu.Śniło mi się, że stałam z moim bratem koło bramy mojego domu. Stały też jakieś samochody.Nagle zobaczyłam poloneza i mojego księdza wikarego, który z niego wysiada.Przyszedłdo nas i się przywitał. Później mówił coś do mnie "do Koscioła"czy "Kosciół",a ja mówie, że już byłam.POźniej siedział z moja mama na dworze. Czasami się do mnie uśmiechał. Bawiłam sie w miedzyczasie z moim pieskiem. Sen był fajny.

Edytowane przez Ania1616
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Prosze o pomoc w interpretacji snu mojego taty.

Przyśnił mu sie ksiadz proboszcz zmarły przed 12-tu laty(byl bardzo dobrym przyjacielem taty).

W tym snie tato rozmawial z ksiedzem i nagle wyczuł cos w rodzaju guza ropnego na brzuchu,tato pomyslal ze to nic groznego i ze samo przejdzie ale ksiadz dał mu do zrozumienia ze nie.

 

Co to moze oznaczac?Dziekuje zgóry za wszystkie odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daroman

widzieć księdza: szczęście i pomyślność; może również oznaczać smutne wiadomości o sprawach, które jednak uda ci się wreszcie szczęśliwie załatwić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za interpretację mojego snu:)Dzisiaj znowu śnił mi się ksiądz. Odprawiał mszę i gdy szedł dawać Komunię Świętą to widziałam jak kulał, bo go noga bolałą. CO to może znaczyc???Dlaczego ksiąd tak często mi się śni???:icon_smile2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę o interpretcję mojego snu. Śniło mi sie, że szłam z mama i braćmi ulicą. ZA nami szł moja koleżanka,więc poszłam z nią dalej. Pytałą się "o,Krzysiu też idzie?". Powiedziałam,że tak..... Potem widziałyśmy jak jechał mój ksiądz proboszcz, wysiadł z samochodu i wołał Natala, Natalkaaa... Znałazł jej koleżanke, a jej nie mógł znaleźć. My też pomogłyśmy szukac. Ale nie znaleźliśmy. Jakiś facet jechał traktorem jeszcze. Jak ksiadz nie znalazł tej Natalki i jechał w naszą stronę to się uśmiechałyśmy i śmiałyśmy.:jezyk2_na:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Od jakiegoś czasu śni mi się ksiądz z mojego kościoła. Nie są to normalne sny, gdyż za każdym razem on próbuje do mnie startować. To albo się chce do mnie przytulić, albo pocałować. Próbuje się przed tym bronić we śnie, ale wychodzi mi to na marne. Wstydzę się tego snu, choć mam chłopaka i jestem z nim szczęśliwa. Co może oznaczać ten sen?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam:)) Dzisiaj miałam bardzo dziwmy sen:// Na początku śnił mi się mój ksiądz z parafii, staliśmy razem koło kościoła, a dokładniej przy wejściu do zachrystii, ksiądz miał założone okulary i nie wiem dlaczego ale klęczał za mną i kiedy ja sie odwróciłam za każdym razem łokciem strącałam mu te okulary i one pękały ale ksiądz sam sobie je naprawiał i spowrotem zakładał. Nagle zjawił się mój tata i zawołał nas do kościoła lecz nie pamiętam abym była w środku. Następnie byliśmy na cmentarzu ale tylko przez moment. Później było jeszcze dziwniej ja i rodzice znaleźliśmy się na jakiejś pielgrzymce chyba... i dalej nie umiem już posklejać jak to było...za bardzo zagmatwane;// wiem że coś było że ja zajmowałam się zbieraniem ofiary... i koniec;))

Co ten sen może oznaczać?? Powinnam się martwić??? Proszę o szybką odpowiedz:))

Pozdrawiam:*:*

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam wszystkich :icon_smile2: Minionej nocy śniło mi, że chłopak którego kocham (ale z nim nie jestem) postanowił iż zostanie księdzem :mysli: Jest to chłopak, który lubi rozrywkę i dobrą zabawę, nie chodzi także do kościoła ale jest osobą wierzącą... Tym bardziej mnie zdziwił ten sen. Rozmawiałam we śnie z nim o tej decyzji, powiedział że to jeszcze nic pewnego i się rozstaliśmy :_smutny: Wrr jakie głupotki się potrafią śnic człowiekowi..Czy ktoś może to wytłumaczyć ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

śniło mi sie dzis , ze jechał samochod z ksiezami a tak naprawde auto wygladało jak karawana i oni lezeli na trumnach????

z góry dziekuje za odpowiedz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

biedrona125, jeśli go kochasz a z nim nie jesteś, to może po prostu podświadomie szukasz wyjaśnienia dla takiego stanu rzeczy. We śnie, to że on postanawia zostać księdzem (czyt. żyć w celibacie) jest powodem dla którego nie możecie być razem.

 

 

annavel, realizację swoich planów na najbliższą przyszłość powinnaś rozpocząć dopiero po zakończeniu spraw wcześniejszych. Ponadto, realizacja owych zamierzeń może nie być łatwym przedsięwzięciem, możesz napotkać trudności, ale ostatecznie wszystko się ułoży.

 

Pozdrawiam serdecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam!!

dziś śniło mi się, że byłam w kościele i ksiądz mówił kazanie i zadawał pytania i obok mnie siedziała dziewczynka ubrana na biało i mu odpowiadała na te pytania. w kościele było pełno ludzi aż część stała na schodkach przy ołtarzu, ja siedziałam w ławce ale ponieważ było dużo ludzi to kilka osób chciało się wepchnąć do ławki i tak się zaczeliśmy przepychać. Przede mną siedziała nauczycielka z mojego ogólniaka i kazała mi ustąpić miejsca a ja jej na to, że już skończyłam szkołę i się jej nie boję...

 

proszę o interpretację

 

kasia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi to ksiądz śni bardzo często. Są to zazwyczaj sny jakieś miłosne i to w roli głównej z księdzem i ze mną. Ostatnio śniło mi się, że byłam w kościele na Mszy. On akurat szedł dawać komunię. Był w dziwnych, ciemnych okularach.Podszedł do mnie i zdjął je. Jego oczy były całe w czerwonych, popękanych żyłkach. Mówił, że ledwo widzi na te oczy. One były okropne. I zadał mi pytanie: czy go będę nadal kochała, nawet jak będzie miał takie oczy, nawet jak nie będzie widział. Ja powiedziałam, że tak, że to on jest moją jedyną, największa miłością. wtedy on chciał mnie pocałować, ale ja zaczęłam się bronić przed tym pocałunkiem, tak jakbym bała sie kary z nieba, bo pomyślałam wtedy, że Bóg jeszcze mnie za tą nieczystość ukarze. I że ludzie zobaczą w kościele na Mszy i będą gadać. Fakt faktem, że ksiądz ten co mi się śni jest przystojny i nie jednej kobiecie mógłby zawrócić w głowie, ale ksiądz dla mnie zawsze będzie księdzem, a nie takim prawdziwym facetem, którego mogłabym pokochać, dlatego też proszę o interpretację tego o to snu. Z góry dziękuję i pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aaanitaaa, stawiałabym na to, iż ktoś może Ci zarzucać, że żyjesz zbyt swobodnie, lekkomyślnie. Chyba chodzi o rodzinę. Co myślisz??

 

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ja też miałam wczoraj dwa głupie sny które nie wiem co mogą oznaczać.

Otóż najpierw śniło mi się że zapisałam się na nauki przed małżeńskie ale chodziłam na nie sama bez mojego chłopaka. na jednym spotkaniu - nauki - ksiądz czekał na mnie na ławce, gdy podeszłam do niego poszliśmy na spacer i rozmawialiśmy, nie wiem o czym,, ale w pewnym momencie ksiądz złapał mnie za pierś i bardzo się oburzyłam, potem się przebudziłam. Dodam jeszcze ze tego księdza nie znalam.

 

w drugim śnie szłam gdzieś w grupie, nie wiem czy na jakąś pielgrzymke czy co, było dużo ludzi, z przodu szedł mój chłopak i rozmawiał z jakimś chłopakiem. nagle podszedł do mnie ksiądz znajomy mi (nam) od dawna . ucieszyłam się na jego widok gdyż dawno go nie wiedziałam, tak szliśmy razem rozmawiając i nagle pyta się mnie gdzie jest Artur(mój chłopak) ja mu mówię tt z przodu idzie. A ksiądz mówiąc "zobacz jaki teraz będzie zazdrosny" i zaczał się śmiać i złapał mnie za pośladek..........

 

wiem że strasznie głupio to wygląda jakbym myslala tylko o jednym i o .. ksiedzu....... ale wcale nie mialam takich mysli .....

 

dowiedzialam sie dzisiaj ze otoz ten ks znajomy co mi sie snil ma pewne problemy. czy moze byc to związane z moim snem z nim?

bardzo bym prosila o interpretacje tych snow

z gory dziekuje i pozdrawiam

kasia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to miałem taki dziwny sen... akurat ocieplaja mi blok, wiec za oknem mam rusztowanie i śniło mi sie ze przez okno wszedł ksiądz... usiadł kolo mnie i szepnąl mi do ucha hmm żebym nie zapomniał umyć zębów.... jak usiadł na tapczanie kolo mnie to ja sie nic nie odzywałem tylko grzecznie przesunołem nogi zeby miał gdzie siedziec:) co wy na to???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tomo91, myślę, że ten ksiądz przestrzega Cię, abyś nie zaniedbywał spraw doczesnych. Mycie zębów, występuje tutaj właśnie jako jedna z takich spraw - czynność zwyczajna, codzienna, niepozorna. Może jest coś, jakieś obowiązki, relacje z innymi, którym ostatnio nie poświęcasz tyle czasu ile powinieneś?

 

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mitunia, a mnie bardzo przykro, że oczekujesz interpretacji snu, na tu i teraz. Zraziło Cie 7 godzin oczekiwania?? Niektórzy czekają po kilka dni i nie narzekają, ponieważ są sobie w stanie uświadomić, iż liczba osób oczekujących znacznie przekracza liczbę osób interpretujących.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ostatnio miewam dziwne sny.. W jednym z nich byłam w kościele w mojej rodzinnej miejscowości. W środku było zaledwie kilka osób, same kobiety. Siedzialy w pierwszej ławce, na oczach miały zawiązane czarne przepaski (nie wiem dlaczego). Ja siedziałam jakby w oddzielnej ławce, obok. Na drugim końcu kościoła zobaczyłam swoją dawną znajomą. Chciałam się jej przyjrzeć, żeby porozmawiać z nią póżniej, ale wtedy wszystkie te kobiety z zawiązanymi oczyma, a także ja, poszły przyjąć komunię świętą. Dziwne było dla mnie tylko to, że każda z nas otrzymała inna ilość opłatka. Jedne dostały tylko połowę albo okruchy z opłatka, ja dostałam cały. W tym momemcie się obudziłam. Aha, widziałam w tym śnie także księdza. Wydawał mi się znajomy, ale nie jestem pewna, był ubrany w filetowe szaty.

Czy ktoś mogłby pomóc zinterpretować ten sen? Marwi mnie kolor szat tego księdza i te "niewidome" kobiety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niebieska96, nie wiem jaka jest Twoja sytuacja, ale ten sen może Cię ostrzegać, przed błahymi przyjemnościami, dla których byłabyś nawet skłonna zrezygnować ze swoich poglądów i przekonań. Takim zachowaniem możesz przysporzyć zmartwień swoim najbliższym.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam. Mialem dzisiaj dziwny sen, moglby mi ktos go zinterpretowac?

 

Snilo mi sie ze wraz z moja dziewczyna i kuzynka spacerowalismy i doszlismy do starej synagogi ktora jest w rozsypce, zajrzelismy do srodka i wyszedl z niej nowy proboszcz tamtejszej parafii ktory niosl posciel, przywital nas i poszlismy za nim, rozmawialismy, mialem mu pomoc w zakupie komputera bo ktos go wykiwal. Pozniej znalazlem sie na mszy, bylo dziwnie, prowadzil ta msze bardzo kontrowersyjnie, caly czas chodzil na kolanach jakies dziwne rzeczy mowil, zachowywal sie jak opetany. po mszy oglosil ze policja odnalazla jakas zaginiona staruszke martwą ale on nie moze narazie powiedziec co sie z nia stało. zaprosił mnie na plebanie po mszy i tam pokazal mi ze trzyma zwiazanego karła ktory siedzial na wozku inwalidzkim, wygladalo to tak jakby ten karzeł rzadzil tym ksiedzem i on sie go bał, karzeł miał tak jakby jakas sluzaca, kochanke nie wiem dokladnie kto to byl w kazdym razie powiedzial ze jesli ktos sie do niej zblizy to go zabije. Pozniej nie pamietam juz jak ale okazalo sie ze ten karzel i jego sluzaca to byly jakies demony i udalo sie je odesłac i ksiadz wrocil do normalnosci.

 

Moze i bez sensu ale nie snia mi sie takie glupoty z reguly:/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Dziś miałem dość dziwny sen. Śniło mi się, że założyłem się z księdzem, że napiszę kolędę, taką co się śpiewa (on mówił, że mi się nie uda, a ja, że mi się uda). Dziwne w tym było jeszcze to, że całe zajście było w kościele, a jestem niewierzący i nie chodzę do kościoła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panko, taki sen może oznaczać, że będziesz się uciekał do nieuczciwych metod, by propagować swoje pomysły, czym możesz przysporzyć zmartwień swoim najbliższym.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam wszystkich serdecznie i prosze o pomoc w interpretacji mojego snu.

zaczne od tego, ze w ciagu dnia dowiedzialam ze o cieciach etatow u mnie w pracy. nie ukrywam ze bardzo sie tym przejelam bo studiuje i niedlugo biore slub, a jedno i drugie wiaze sie z wydatkami. w nocy przysnilo mi sie, ze moj narzeczony stwierdzil ze idzie do zakonu i z tego wzgledu nie mozemy wziac slubu. powiedzialam ze skoro bedzie szczesliwy to ok, ale w duchu mialam nadzieje ze zrezygnuje i ze cala rodzina go zniecheci. Niestety stalo sie inaczej i wszyscy byli zachwyceni jego decyzja. postanowilam go zniechecic i pokazac jak wiele traci, wiec zaczelam go prowokowac w samych ponczochach.on mial wtedy na sobie sutanne. niestety wtedy sie obudzilam i w koncu nie wiem czy ta prowokacja byla udana czy wrecz przeciwnie. dodam jeszcze ze moj narzeczony jest ateista.

w jednym senniku znalazlam informacje, ze taki sen moze swiadczych o zlych nowinach ktore w sumie wyjda mi na dobre.

z gory dziekuje za pomoc w interpretacji :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę was o interpretację tego snu.......

Jestem w pomieszczeniu w którym znajduje się moja grupa ze studiów i ksiądz z liceum. Rozmawiam z księdzem na tematy szkolne, aż w pewnym momencie on mnie pocałował ukradkiem. Poczułam się bardzo dziwnie i nie swojo jednak kiedy pocałował mnie drugi raz nie stawiałam oporu... Wogóle dziwnie się czuję przypominając sobie ten sen!!! Ja i ksiądz z liceum!! Dodam że mam kochającego chłopaka i taki sen graniczy z patologią jakąś;(

 

Czułam w tym śnie że nie mogę się godzić na to co sugeruje ten ksiądz.. Więc odeszłam jednak pozostała we mnie jakaś niezdrowa ciekawość.. i .. ciężko mi to powiedzieć.. ale .. podniecenie? (Aaaaaa!)

 

Potem nie pamiętam co się dokładnie działo, ale pamiętam dobrze, że spotkałam go znowu .. a on podszedł do mnie i (dodam że ten sen naprawde był patologiczny i nigdy nie miałam nawet takich myśli) zaczął całować moją szyję.. czułam ogromne podniecenie.. i mówilam sobie, że jeszcze chwilę pozwolę mu na to co robi.. jeszcze chwilunie.. Gdy uświadomiłam sobie że zajdzie to zaraz za daleko odskoczyłam nagle przestraszona. Jednak on szedł za mną i prosił żebym go dotykała w pewnym miejscu.... Nie zrobiłam tego bo odczuwałam silną blokadę (bo mam chłopaka, bo co powiedzą inni) mimo ciekawości jaka jednak była.. On jednak nie zraził się tym...

 

Znaleźliśmy się u mnie w mieszkaniu w przedpokoju. Jest tam wielka szafa z lustrem.. i on przed tym lustrem przy mnie zaczął sam się "tam" dotykać, zabawiać i w końcu onanizować.... Najgorsze jest to, że nie myślałam o tym w kategoriach "ochyda" (bo teraz tak myślę) a jedynie "jakiego on ma dużego" :( I że prawdopodobnie nawet fajniejszego niż mój chłopak:(:(:( (A nawet nie wiem jak wygląda to u mojego chłopaka bo nie śpimy ze sobą, chcemy dopiero po ślubie)

 

Proszę HELP ME!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
  • 2 tygodnie później...

Witam!

Jestem tutaj bo ostatnio bardzo często śni mi się mój ksiądz katecheta. Od razu powiem, że księdza tego lubię, a on mnie z uporem maniaka od kilku tygodni ignoruje, co nasiliło się po przedświątecznej spowiedzi u niego. Chodzę do 2 klasy liceum.

Dzisiaj śniło mi się, że poszłam razem z moją siostrą do kościoła. Było w nim kilkunastu księży, którzy stali przy ścianach, wszyscy ubrani w sutanny. Zwróciłam uwagę, że wszyscy (oprócz proboszcza parafii, który też tam był) podobni są do katechety, różniąc się od niego jakimiś detalami- kolorem włosów, oczu, oprawkami okularów itp. Msza przebiegała normalnie, aż do czytań, kiedy jeden z księży, ubrany w jasne spodnie i komżę, zaczął się dziwnie zachowywać. Czytając Ewangelię śmiał się i tańczył, aż w końcu położył na podłodze płacząc ze śmiechu. Moja siostra bardzo się oburzyła i kazała mi wyjść z kościoła, mimo, że mi cała sytuacja się podobała. Przy wejściu spotkałam księdza katechetę i przez chwilę patrzyliśmy sobie w milczeniu w oczy. Pamiętam, że czułam wtedy jakbym nie mogła się czegoś doczekać a to coś miało niebawem nastąpić. Wyszłam z kościoła, ale za chwilę znowu w nim byłam. Mój katecheta siedział na ołtarzu a obok stało dwóch biskupów- jeden uśmiechnięty, a drugi strasznie wściekły- krzyczał coś. Byłam w kościele w celu podziękowania za coś katechecie- w imieniu znajomych. Nie pamiętam o co dokładnie chodziło. W każdym razie usiadlam obok katechety i powiedziałam, że jesteśmy mu bardzo wdzięczni i naprawdę bardzo dziękujemy. On powiedział coś w rodzaju "w porządku, cieszę się, że to ty przyszłaś, jesteś wspaniałą, atrakcyjną dziewczyną" po czym mnie pocałował. Zobaczył to jeden z biskupów- ten uśmiechnięty- i pokiwał głową jakby zadowolony. Wtedy sen się skończył. Jak to zinterpretować? Będę wdzięczna za pomoc:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

umierający znajomi księża, płacz

...cały czas siedziałam w kościele, płakałam a właściwie - to było ciche wycie. czułam ból i żal po stracie. Pierwsza wiadomość dotyczyła śmierci znajomego księdza (on de facto już od 1,5 roku nie żyje), druga to wiadomość o tym, że drugi znajomy ksiądz jest śmiertelnie chory. zostało mu niewiele czasu. prowadził ostatnie spotkanie z młodzieżą i odprawiał ostatnią mszę pożegnalną. Ja cały czas w złości i żalu siedziałam cicho, z tyłu, w tłumie tonąc we łzach. Od czasu do czasu spoglądałam na żegnającego się księdza. On jakby sprawdzał czy ja w ogóle reaguję. Bardzo chciałam się osobiście pożegnać z tym księdzem, powiedzieć mu ile dla mnie znaczy to co zrobił i jak mi pomógł. On jednak uciekał. Patrzył z żalem na mnie a potem uciekł, w samotności przeżywał swój strach przed chorobą i umieraniem. Ja cały czas coś próbowałam powiedzieć ale bez skutku...2 dnie temu śniły mi się wypadające, moje zęby, kruszyły się i wypadały, niektóre były z krwią...boję się, że to wszystko może znaczyć coś strasznego....

Edytowane przez Lopinga
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Sniło mi się, że byłam w kosciele i zadzwonil mi tel. a ksiadz po na zwisku na mnie krzyczal :) ze tak nie wolno itd. co to moze oznaczac???prosze o odp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ostatni snilo sie mi ze siedzialam z rodzina byla jakos okazja czy cos ale i tez siedzial ksidz na fotelu nic do mnie nie mowil tylko sie usmiechal . Bylo to na tyle dziwne ze czulam sie dziwnie jakby troche wystraszona ze az sie obudzilam . Co ten swn mogl znaczyc ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jechałam samochodem, z tyłu jako pasażer, obok mnie siedziała zakonnica. Przyglądałam się jej bo wyglądała mi znajomo. W końcu pytam: Aśka?? - to była moja koleżanka z podstawówki, z którą nie utrzymuję kontaktu bardzo długo. Ona mi na to: nie Aśka, teraz jestem siostrą Joanną. Ale nie wyglądała jak uduchowiony człowiek :) w habicie ale na głowie nie miała nic, miała zrobiony bardzo wyraźny makijaż i upięte włosy... nie wiem dokąd jechałyśmy, sen się skończył...

Dziwi mnie że ostatnio często w snach pojawiają mi się osoby, których nie widziałam bardzo dawno, i nie utrzymuje kontaktu. Co to oznacza?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość winteer

gateau

To widocznie wspomnienie dotyczące tej koleżanki.. oraz to jak ją postrzegasz - widocznie nie jest dla Ciebie kimś... hmm :mysli: widocznie zmieniła albo zachowanie albo stosunek do Ciebie.. w kazdym razie jej niekompletny ubiór i makijaż mogą świadczyć o tym że nie dokońca jej ufasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 1 miesiąc temu...
  • 1 miesiąc temu...

Witam, miałam dziś dziwny sen i nie wiem co on może oznaczać. Bardzo proszę o interpretację ;).

Poszłam do kościoła (właściwie nie wiem po co, bo nie jestem katoliczką) jeszcze z podwórka słyszałam, jak ksiądz odprawia mszę. Weszłam do środka, ale nikogo tam nie było. Przespacerowałam się spokojnie w kierunku ołtarza i nie wiem jak to się stało, ale nagle uświadomiłam sobie że biorę ślub. Z księdzem! Wyglądało to nie jak na takim normalnym ślubie, ale raczej jak z jakiegoś filmu. Co to może znaczyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość winteer

Pauline

Generalnie księża ślubują życie w celibacie - moim zdaniem może chodzić o relację z kimś dla Ciebie nieosiągalnym.

Tylko ciężko powiedzieć czy chodzi o obawy czy pragnienia - chyba że napiszesz coś wiecej.

Edytowane przez winteer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Śnił mi się nasz młody ksiądz z parafii (WIKARY) ... Ja go osobiście średnio lubię bo wg mnie w jego kazaniach są elementy seksistowskie ...

Byłam w kościele na mszy i siedziałam w głównym rzędzie , gdzieś tak bardziej z tyłu i akurat był moment że staliśmy. Światła w świątyni akurat nie świeciły tak mocno ... ja siedziałam od boku(prawie na wprost ołtarza) i co mnie dziwiło stały obok mnie inne osoby (już nie w ławkach , tylko obok nich , w rzeczywistości nikt tam nigdy nie staje ...) . A więc jak tak staliśmy (ja i inni wierni) to ksiądz siedział. Mszę odmawiał inny ksiądz. W ławce było dosyć ciasno więc przy siadaniu miałam mało miejsca. Jak już usiadłam ksiądz przeprosił , kawałek się posunął i się zmieściłam. Ludzi którzy stali obok ławek już nie było. Ksiąsz się uśmiechnął i zaczął mnie całować po szyi ( ale nie z tej strony od której siedział, tylko po mojej drugiej , a głowę miał za moja szyja )... Mam wrażenie że to jakby te przeprosiny za to miejsce ... i tu się kończy ...

Jak myślę o tym śnie to nie wiem czy to nie ma związku z taką jedną sytuacją ... Była taka uroczystość na parafii.I ja stałam z koleżankami i rozmawiałam. Ksiądz chciał przejść a ja mu w tym zawadzałam ... przytrzymał mnie lekko w tali z tyłu pleców, a ja drgnęłam ..On przeszedł i powiedział żebym się nie bała i się do mnie uśmiechnął ... wtedy się nie bałam a raczej było to dla mnie miłe... Proszę o interpretacje snu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mojej mamie przyśnił się zmarły 12 lat temu proboszcz naszej parafii - dodam, że zaprzyjaźniony z nasza rodziną.

Akcja snu: proboszcz ubrany w czerwono-złoty ornat i biret, puka z pretensjami w okno, że przyszedł "po kolędzie" a nasz dom jest zamkniety i nie może wejśc.

mama zapamiętała pogodny wyraz twarzy proboszcza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Pocałunek z księdzem

Śniło mi się, że ksiądz był u mnie na wizycie duszpasterskiej po kolędzie i że nagle w sumie niewiadomo dlaczego zaczeliśmy się całować namiętnie, nie jestem w stanie powiedzieć czy moja rodzina to widziała w każdym bądź razie nie było żadnej reakcji z tej strony. Najgorsze było to, że ten pocałunek bardzo mi się podobał i to czułam.

Czy ten sen ma jakieś znaczenie??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

śniło mi się dzisiaj że spotkałam Księdza z ktorym bylam bardzo zżyta...mozna powiedziec ze byl mim przyjacielem ale przeniesli go do innej parafii i kontakt sie niestety urwal... snilo mi sie ze podarowal mi bardzo duzo naszych wspolnych i nie tylko naszych zdjec.. bylam na nich ja i moi znajomi, nie tylko z czasu keidy znalam ksiedza ale tez z mojeg dziecinstwa..spytalam skad je ma-powiedzial ze jak to skad przeciez mi je robil...i poszedl... jestem bardzo ciekawa co moze ozanczac ten sen...moze ze go spotkam:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio śniło mi się,

że byłam w szkole była przerwa,

więc poszłam do pokoju nauczycielskiego tam siedział ksiądz przy biurku

którego bardzo lubię ja usiadłam na podłodze i zaczęłam z nim gadać już nie pamiętam o czym

z nim gadałam wiem, że powiedziałam do niego śmiejąc się dobra to ja już lepiej pójdę

i się śmiałam później pobiegłam na Polski...

 

czy ktoś może wie co to oznacza bardzo mi na tym zależy...;)

wiem, że nie podałam za dużo, ale może ktoś pomoże?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Proszę o interpretacje snu;

Piękna młoda ,usmiechnięta z dlugimi wlosami kobieta ubrana na czarno ,przypominająca strój zakonnicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

A mi się śniło wczoraj cos takiego : Korzystałam z łazienki i wszedł ksiądz, ja się speszyłam i wyszedł. Gdy wyszłam z łazienki okazało się, że chciał pożyczyc książkę, której jak mi się wydawało nie miałam, ale jednak jakaś osoba(?), która leżała na moim łóżku podała mu owa książkę.

I dzisiaj też śnił mi się ksiądz, mianowicie chodziliśmy po domach z jakąś grupą osób i podeszliśmy do jakis drzwi i dzwoniliśmy , w tym momencie do jakiś innych drzwi zaczeli się dobijac złodzieje, włamywacze (?, więc weszliśmy do innego mieszkania, w którym jak sie okazało mieszkał mój kumpel .Mieszkanie było właściwie puste, był w nim tylko stół z krzesłami przy którym siedziało wielu mężczyzn których nie znałam .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...