Skocz do zawartości

Biblioteka, ukłucie, pielęgniarka


tomek23

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio miałem bardzo dziwny sen a mianowicie:

Miałem zamiar pojechać do pobliskiego miasta i kupić bilet miesięczny. W autobusie było niesamowicie tłoczno. Gdy dojechałem całkiem zapomniałem o bilecie i spytałem przechodnia gdzie w tym mieście jest biblioteka. Pomyślałem, że do autobusu powrotnego mam trochę czasu więc poszperam w jakiś książkach. Poszedłem więc w stronę biblioteki ale skręciłem w złą ulicę i doszedłem do jakiegoś jakby zakonu lub coś w tym stylu. Spotkałem księdza i jakiegoś innego człowieka (wydawał mi się woźnym) i powiedzieli mi że biblioteka jest trochę dalej za moimi plecami. Gdy doszedłem do niej byłem niesamowicie zdziwiony. Biblioteka była ogromnym i pięknym budynkiem. Robiła niesamowite wrażenie. Wszedłem do niej przez jedno z wejść i poczekałem na swoją kolej. Niedaleko mnie pielęgniarka robiła badanie krwi w jakimś niebieskawym płynie człowiekowi stojącemu przede mną. Gdy nadeszła moja kolej powiedziałem że chcę założyć kartę w tej bibliotece. Potrzebne było moje zdjęcie, którego nie miałem. Pielęgniarka zaproponowała mi że może zrobić gdyż ma aparat, ale w tym momencie znalazłem swoje stare zdjęcie leżące na podłodze. Dałem je bibliotekarzowi i czekałem nerwowo spoglądając an zegarek, gdyż niedługo miał być autobus powrotny. Powiedziano mi że potrzebne jest jeszcze badanie krwi. Kazano mi przejść do gabinetu, który znajdował się niedaleko. Miałem na sobie założony jakby fartuszek żeby nie ubrudzić ubrania. Pielęgniarka niedługo przyszła, sięgnęła do jakiejś szafki i wyjęła buteleczkę niebieskawego płynu i strzykawkę. Wbiła niebieski płyn do strzykawki i podeszła. Spytałem czy w żyłę czy w mięsień. Odpowiedziała że powierzchownie. Podałem jej rękę i jakby przeczuwając coś napiąłem ją, a pielęgniarka szybko wbiła mi igłę w sam środek ręki. Poczułem straszliwy ból. Tak jakby przebiła mi rękę na wylot. W każdym bądź razie wbiła igłę bardzo głęboko. Wydawało mi się że chyba zemdlałem, gdyż zobaczyłem niesamowitą jasność. Po chwili pojawił się kolorowy wir. Leciałem jakby do niego i wtedy się obudziłem.

Kompletnie nie rozumiem tego snu. Proszę o jego interpretację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tomek23, w swojej drodze obrałeś jakiś nowy cel. Może coś Cię zainteresowało, zafascynowało (interesujesz się ezoteryką?).

Biblioteka to ogół wiedzy, który chciałbyś zdobyć, jednak wygląda na to, iż zdobycie tej wiedzy wiąże się z pewnymi konsekwencjami, ma swoją cenę (motyw bólu).

We śnie wykorzystujesz swoje stare zdjęcie znalezione na podłodze - to wskazówka - sięgnij do podstaw wiedzy którą już posiadasz i wykorzystaj przeszłe doświadczenia zanim zdecydujesz się na przyswojenie nowych treści (zastrzyk, jako zastrzyk wiedzy, dawka informacji).

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie interesuje mnie raczej ezoteryka. Opisałem ten sen gdyż był niesamowicie rzeczywisty i ciekawiło mnie co może oznaczać. Faktycznie zamierzam zdobyć pewną wiedzę i wiem że czeka mnie dużo pracy. Być może będę musiał sięgnąć nawet do podstaw.

Mam jeszcze jedno pytanie do tego snu. Co może oznaczać ksiądz i zakon w czasie gdy szukałem biblioteki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...