medycyna-studia

jestem na 3 roku analityki medycznej i próbuje się dostać na medycyne w tym roku. Śniło mi się to:

znowu po wakacjach wróciłam do starego akademika ( czyli czułąm że się nie dostałam na tą medycyne). tylko ze ten pokoj w akademinku były na dworze na trawie. Moj normalny pokoj w akademiku byl 2 osobowy i łaczył się przez łazienke z drugim pokojem, a w śnie pokoj był 4 osobowy i mieszkała w nim z dwoma dziewczynami z ktorymi mieszkalam przez łązienke na I roku studjow i byla jedna ktorej nie znalam. Sen zaczal się od tego ze przyszlam do tego pokoju i zauwazylam od razu te 2 znajome mi dziewczyny(Jadzia i Kasia), przywitalam się z nimi i na poczatku nie zauwazylam 4 łóżka to się zapytalam gdzie ja mam spac w takim razie. wtedy jadzia pozkazała mi ze za szawka stało łóżko takie jakies stare i najgorsze z tym wszystkich łóżek ktore byly w pokoju. Ta dziewczyna ktorej nie znalam zajela sobie najlepsze łóżko ( ktoro bylo bardzo wysoki miało z 1,5m ). gdy weszlam do pokoju to jej akurat nie bylo i sie zastanawialam czy nie ściągnąć jej rzeczy i nie przenieść na to stare łóżko. to jej łóżko składoało się taj jakby z warstw i z Jadzia wyciagnełyśmy jedna i chciałysm pod to moje łóżko podłożyć( bo to moje bylo bardzo niskie).wtedy ta dziewczyna wrocila i sie zapytala co robimy to jej powiedzialsmy i nawet nie byla zla. pamietam ze potem w śnie probowałam zasnąc na tym łóżku ale mi nie mogłam( jakis koc mnie cały czas drażnił). potem pamiema ze dziewczyny poszly sie zapoznawac z chłopcami ktorzy mieszkali naprzeciwko nas, a ja zostalam z ta nowa dziewczyna. ona zaczela palic w pokoju i troche mi sie to nie spodobalo ale mimo to lubilam ta nową. Ta nowa(nie znalam jej imienia) zaczela mi mowic ze nie mam co sie zamartwiac, bo wielu ludzi nie osiagnelo tego co chcialo i nie poszlo na studia na ktore chcialo isc i chciala isc mi cos pokazac ale ja powiedzialam ze musze jeszcze cos sprawdzic i wzielam komputer i jeszcze raz sparwdzalam czy sie przypadkiem nie dostalam jednak na ta medycyne. Pamietam jeszcze ze zastanawialam sie czy jeszcze na miesiać nie wrócic do domu bo jak przyjechalam do tego akademika to byl jeszcze sierpien.