Skocz do zawartości

Powtarzający się sen.


pseudopisarz

Rekomendowane odpowiedzi

Dręczy mnie pewien sen, ktory co kilka miesiecy sie powtarza z nieznacznymi zmianami.

Gdy zasypiam, a raczej wyglada to tak jak bym zamknal oczy i po chwili je otworzyl, nadal jestem w tym samym pomieszczeniu.Nic sie nie zmienilo.Jedyna roznica polega na tym ze nie moge sie ruszac.

Za pierwszym razem lezac sparalizowany na lozku slyszalem za swoja glowa gdzies za oknem dzikie demoniczne warczenie.Zwierzece odglosy. A ostatnio istota ktora wydawala z siebie te dzwieki podbiegla do mnie gdy tak lezalem nie mogac sie ruszyc i przy samej mojej twarzy rzucala sie oszalale jak by chciala mnie rozszarpac ale nie mogla mi wyrzadzic krzywdy jakby byla miedzy nami jakas bariera.Istota byla niewidzialna ale czulem jej oddech i cieplo ktore wytwarza.

Budze sie kilka razy w nocy i za kazdym razem gdy mimowolnie zasypiam sen powraca.Mniejwiecej 5 razy jeden nocy. Prosze o pomoc w wyjasnieniu tego dziwnego zjawiska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz pewność ,że to sen? Ja w to wątpię..

 

Co sugerujesz?:usmiech: Mysle ze to sen choc za pierwszym razem mialem watpliwosci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiesz co ja bym radził nie interesować się czy to "coś" chce gadać a może chce pobić a może na lody .tylko ołtarzyk...świeczki,obraz...i już. Poprosić grzecznie silniejsze byty żeby się kolegom zajęły - jak się w nie wierzy a i cześć oddaje to oni wiele mogąi chętnie pomogą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale skoro "przybysz " niewyrzadzil jeszcze szkody, jak sam kolega pisze ,ze czul jakby bariere miedzy nimi,byc moze "przybysz" nie jest az taki silny,gdyby chcial narobic bajzlu,to by narobil,ale zgodze sie zToba,popros o pomoc Wyzsze byty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem w temacie jesli chodzi o takie rzeczy.Wierzacy tez nie za bardzo.

Jesli "cos sie do mnie przyczepilo" to znaczy ze jest caly czas przy mnie i objawia sie tylko w pewnych okolicznosciach?Czy wybiera sobie odpowiednie momenty na odwiedziny?

Pierwszy raz mialem ten sen rok temu na pewnym obozie.Spalismy w sali lekcyjnej w tamtejszej szkole.Miejscowi cos przebakiwali ze w szkole niby kiedys straszylo ale nikt w to nie wierzyl.Z reszta ich relacje byly niespojne.

Raz zasnalem poznym popoludniem po uczelni.Lezalem na brzuchu i slyszalem z dolnego pietra domu rozmowy rodzicow i odglosy z tv.Gdy zasnalem(?), nadal ich slyszalem tylko oczywiscie nie moglem sie ruszac.Wtedy uslyszalem warczenie jakby psa, ktore sie nasilalo i poczulem jak to stworzenie(pies?) wchodzi na lozko.Powoli zaczal isc nad moimi plecami.Zatrzymal sie gdy mial pysk na wysokosci mojego karku.Zlapal mnie zebami za skore na karku i sciskal. To bylo kilka miesiecy po pierwszym "razie".Z kolei pol roku przed pierwszym tego typu snem zmarł moj pies....Nie bardzo mi sie chce wierzyc ze to nie sa sny, ale mam otwarty umysl.Tylko teraz nie wiem co z tym zrobic.

Edytowane przez pseudopisarz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem Ci tak kolego : jak nie wierzysz to czas uwierzyć bo to jest . Albo coś jest albo czegoś nie ma - skoro Ty jesteś tego naocznym świadkiem to to jednak jest. J a w takie boidudu ,że CI isę to przyśniło nie wierzę . Radziłbym Ci zwrócić się o pomoc do demonicznej strony - szczegóły na priv. Tyle ode mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem Ci tak kolego : jak nie wierzysz to czas uwierzyć bo to jest . Albo coś jest albo czegoś nie ma - skoro Ty jesteś tego naocznym świadkiem to to jednak jest. J a w takie boidudu ,że CI isę to przyśniło nie wierzę . Radziłbym Ci zwrócić się o pomoc do demonicznej strony - szczegóły na priv. Tyle ode mnie.

zgodze sie z wypowiedzia Armather,jest takie powiedzenie " wierzysz w Diabla? nie? a powinienes,bo On wierzy w Ciebie'

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...